Solidarna Polska za kompromisem…

Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, odniósł się do wyborów prezydenckich. Jego zdaniem pomysł Jarosława Gowina, szefa Porozumienia, który zaproponował zmianę w konstytucji był dla rządu trudny do zaakceptowania, lecz w imię kompromisu jest wart poparcia, przede wszystkim z powodu wyższych racji związanych z ratowaniem zdrowia i życia Polaków zagrożonych przez koronawirusa.

Minister Ziobro ocenił, że pandemia położyła się cieniem na kluczowym dla systemu demokratycznego elemencie, jakim są wybory. Przewodniczący Solidarnej Polski zauważa, że przeniesienie wyborów na jesień jest pomysłem nierealnym, gdyż epidemiolodzy nie wykluczają, że wirus ponownie uderzy właśnie na jesieni. Według lidera Solidarnej Polski przeprowadzenie w tym czasie wyborów byłoby szaleństwem.

Zdaniem Zbigniewa Ziobry, wybory korespondencyjne wydają się rozwiązaniem, które niesie ze sobą najmniejsze ryzyko. Dziwi się politykom opozycji, że w tej sprawie nie ma z ich strony gotowości do jakiejkolwiek współpracy nad bezpiecznym przygotowaniem procedur, aby przeprowadzić takie głosowanie.

Szef Solidarnej Polski odniósł się także do zagadnienia ewentualnego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Zdaniem ministra Ziobry wprowadzenie takiego stanu nie zmieni skuteczności obecnych rozwiązań w walce z pandemią, narazi zaś polskie państwo na bardzo poważne konsekwencje finansowe, choćby w stosunku do koncernów zagranicznych, które będą mogły żądać krociowych odszkodowań. Zdaniem polityka, państwo musi się zajmować zapewnieniem bezpieczeństwa swoim obywatelom, a nie finansowaniem zarządów obcych firm.

Źródło: tygodnik „DoRzeczy”