Co na to radna Jóskowiak…

Tak napisałem w grudniu 2019 roku: „Wiosną tego roku, szefowa Klubu PiS, Marianna Jóskowiak, na antenie „Radia Nadzieja” poinformowała słuchaczy, że ogólnie rząd PiS jest obecnie przeciwko podwyżce wszystkiego. Wysłuchałem wówczas tej optymistycznej wypowiedzi osobiście, tak było. Choć nie powiem, zapaliła mi się w głowie lampka ostrzegawcza”. Z czym mamy do czynienia dzisiaj?

Ceny rosną w zastraszającym tempie. Według analityków i ekonomistów to kosmiczne szybowanie cen w górę nie jest spowodowany pandemią, lecz szokującym wzrostem cen paliwa i żywności. Drożejąca energia i żywność napędzają inflację. Paliwa zdrożały rok do roku o ok. 30 procent. Według ogólnie dostępnych danych wynika, że wzrost cen w Polsce jest jednym z najwyższych w całej Unii Europejskiej. Nasz kraj wyprzedziły tylko Węgry.

Ostatni raz inflacja na obecnym poziomie miała miejsce w 2011 roku, choć była minimalnie mniejsza w porównaniu z tym, czego doświadczamy w tym roku. Mamy do czynienia z drastycznym wzrostem cen paliw do prywatnych środków transportu, także wzrosły ceny nośników energii. Przekłada się to na wzrost pozostałych cen, wszystkich cen.

Co się zatem stało, bo podkreślam ekonomiści nie winią za to pandemii, że wbrew poglądowi radnej Marianny Jóskowiak PiS doprowadził do podwyżki wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Wzrost cen towarów i usług, czyli wszystkiego jest najszybszy od ponad 10 lat. Mało tego, analitycy i ekonomiści twierdzą, że obecny poziom inflacji nie wyznacza maksymalnej inflacji, z jaką możemy mieć do czynienia w tym roku.

Powyższe oparte jest na najświeższych danych. Pozdrawiam Czytelników.