Łomżyńska władza, na czele z kierownikiem urzędu, próbuje się starać a posłanka nie bardzo potrafi im pomóc…

Moim skromnym zdaniem, w samorządzie, w polityce powinni działać szczęśliwi ludzie, albowiem ludzie nieszczęśliwi prowadzą do nieszczęścia. Ludzie nie mający szacunku dla siebie, nie są pogodzeni ze sobą, ze swoim otoczeniem, nie mają autentycznych przyjaciół i nienawidzą świata i ludzi, nie powinni robić dwóch rzeczy: nie powinni uczyć i wychowywać dzieci oraz nie powinni robić w samorządzie i polityce. Szczęśliwy samorządowiec, szczęśliwy polityk, to jest szczęśliwe społeczeństwo, to wspaniałe relacje niosące w sobie pokorę i szacunek, to jest po prostu lepszy świat. Przepraszam za taki emfatyczny wstęp, lecz nie mogłem sobie tego odmówić. Tak naprawdę miałem o czym innym. Chcę zdań parę o posłance Bernadecie Krynickiej skreślić, wcześniejszej radnej samorządu łomżyńskiego. Osoba ta była bohaterką kilku publikacji na tym blogu w okresie, kiedy piastowała funkcję przewodniczącej rady miasta. Przyznam, były one srodze krytyczne, z powodu czego wyrzutów sobie żadnych nie czynię. A nib...