Mój pogląd nie stracił na wartości...

Dzisiejsza sesja Rady Miasta w Łomży zawierała wątki, które jednoznacznie wskazują, że mój pogląd, iż mylę się raz na dwadzieścia pięć lat nie stracił na aktualności. W moim rozumieniu nie da się już chyba ukryć konfliktu, jaki nagle wypełznął na światło dzienne, choć trwa już od dłuższego czasu. Dużo wskazuje na to, że prezydenta Mariusza Chrzanowskiego próbuje się postawić pod murem, być może czyni to osoba z jego najbliższego otoczenia, która stara się w mówić, że nie ma tzw. parcia na szkło. Posiadam twarde dowody świadczące, iż jest zupełnie odwrotnie. Natomiast w co najmniej dwóch felietonach powstałą sytuację przewidziałem, kiedy konflikt był ledwie widoczny na horyzoncie, dostrzegany przez niewielu a na pewno bagatelizowany przez wielu. Dużo wskazuje, że sprawa powstałego konfliktu w łonie łomżyńskiej władzy nabrała wymiaru politycznego, mimo, iż prezydent Chrzanowski i wiceprezydent Garlicki oficjalnie są bezpartyjni. Trzecia osoba, będące bezpośrednio w orbicie domniemanego k...