Panie radny Dworakowski, chcieliście „dobrej zmiany”, to ją szanujcie…
Podczas dzisiejszej sesji radny Witold Chludziński zgłosił
wniosek, aby głosowanie nad uchwałami, ogólnie zwanymi
„śmieciowymi”, przeprowadzić bez dyskusji. Argumentował swój wniosek bardzo
logicznie i merytorycznie. Słusznie zauważył, że zagadnienie cen wywozu śmieci,
metoda ich naliczania itd. omawiane było przez ok. sześć miesięcy przez
powołany do tego celu przez prezydenta zespół, w którym mógł uczestniczyć każdy
z radnych oraz każda z komisji stałych tym się zajmowała. Radny Witold
Chludziński podkreślił, że w minionym półroczu każdy z radnych mógł się odnieść
do przedkładanych propozycji. Mało tego, każdy z radnych, czy też klubów
radnych miał możliwość wniesienia propozycji, pomysłów, poprawek itd. itp. Przez pół roku
zdecydowana większość radnych opozycyjnych milczała, lub prowadziła dziwne
dyskusje za pośrednictwem mediów nad przedmiotowym zagadnieniem. Raptem
dzisiaj, po półrocznej pracy zespołu i produkcie finalnym posiedzeń komisji
rady, radni opozycyjni zapragnęli dyskusji. Nie wnikam już czy miałaby być to
dyskusja merytoryczna, czy spektakl populizmu. Optuję za tym drugim, kiedy
zważyć to półroczne milczenie. Zupełnie się nie dziwię, że wniosek radnego
Witolda Chludzińskiego z propozycją ukrócenia dyskusji nad tą uchwała znalazł
poparcie większości radnych i uchwały przegłosowano bez teatralnej oprawy.
Zaadoptowano klasyczny wzorzec „dobrej zmiany”, większość dyktuje warunki i
rozpacz z tego powodu radnych opozycyjnych naraża wyłącznie na śmieszność. Na
tym polega demokracja.
Radni Rady Miasta Łomży stosując zasadę racji większości nie
są odosobnieni. Z podobnym uzasadnieniem, aby ukrócić spektakle, postąpili
m.in. radni miejscowości Poraje (nie tylko tam). Jeden z radnych wniósł
wniosek, aby uchwałę w sprawie odpadów komunalnych tzw. „śmieciową” głosować
bez dyskusji. W Porajach padło podobne uzasadnienie, jak z ust radnego
Chludzińskiego, że zagadnienie było tyle razy omawiane na spotkaniach radnych
oraz komisjach, iż omawianie tego podczas sesji jest stratą czasu i praktycznie
traci sens. Podobnie, jak w Łomży wniosek spotkał się z uznaniem większości
radnych. I podobnie w tym przypadku się nie dziwię, bo na tym polega
demokracja, że większość ma rację.
Obecne wzniecanie larum z tego powodu przez grupę radnych,
jest wyrazem niesamowitej hipokryzji w odniesieniu do ich półrocznej bierności
w sprawie śmieci i wszystkiego, co z tym związane. Nieładnie obrażać się na
demokrację, którą z tak wielkim uporem lansuje „dobra zmiana”. Warto ją
uszanować, a nie próbować stosować wybiórczo, pod własne partykularne interesy,
wchodząc w konflikt z własnymi dezyderatami. Radni opozycyjni w Radzie Miasta
Łomży od jakiegoś czasu starają się forsować „moralność Kalego” – jeśli ktoś
Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek; dobry zaś wtedy, jak Kali zabrać komuś
krowy. Pozdrawiam Czytelników.
Brawo Panie Marianie. Pełna zgoda.
OdpowiedzUsuńGlosowanie przeprowadzono w stylu PiS. Niech nie miauczą. Chcieli "dobrej zmiany" to ją mają.
Wszystko ok jednakże nie można odbierać dyskusji bo to wygląda na działania Pisu za Kuchcińskiego dlatego tym razem nie zgadzam się z Panem
OdpowiedzUsuńLudzie cywilizowani tym różnią się od ludzi pisowskich, że nie zachowują się tak jak oni. Pis zawsze tłumaczy niekompetencje, nieudolnosc i złodziejstwo swoich wyznawców tym, iż poprzednicy robili tak samo. Ale czy to jest argument do usprawiedliwienia tych wszystkich niegodziwości?
OdpowiedzUsuńWidzę że jedynie radny Nadolny zachowuje się jak trzeba bo nie głosował za zamknięciem ust opozycji. Jak na początku myślałem że to kolejny klikacz to teraz coraz bardziej do siebie przekonuje .
OdpowiedzUsuńObrażacie PiS a przecież ten cały Mariuszek się z niej wywodzi.
OdpowiedzUsuńDzięki domaś za komplement, i tak nie będziesz moim kumplem . Nie kumpluję się z kapusiami
OdpowiedzUsuńMariusz wszyscy wiedzą, że byłeś przydupasem pana ministra z Pis, dlatego rozumiemy, że jest to dla Ciebie komplement.
OdpowiedzUsuńDomaś lepiej być "niby" przydupasem niż FRAJEREM
UsuńA jaki to Domas się aktywny zrobił. Cała ta klika z Nieprzyjaznej to banda czerwonych komuchów, widać jak ładnie się zgrała z towarzyszem kołkiem od PRONu. Swój swego pozna po latach
OdpowiedzUsuńChyba najsłabszy ko much to Domas. Był już w platformie, potem zbliżał się do Wiosny Biedronia a , że Biedroń jest teraz z lewicą to możliwe jest , że niedługo w Łomży będzie lewica pod jegoprzywództwem a nad tym wszystkim będzie czuwał no kto TZ. Wystarczy , że rząd Pisu się rozpadnie to wtedy w łomży tak zwana opozycja się ruszy. Nieprzyjazna musi wtedy podejmować szalenie ważne decyzje.
OdpowiedzUsuńTZ to pierwszy sekretarz partii w Łomży
OdpowiedzUsuńAle mamy kulturalnego Prezydenta. Czym to teraz przykryć.
OdpowiedzUsuńPan Marian coś wymyśli.
UsuńSzanowny radny Prosiński to już się chyba wypalił samorządowo.
OdpowiedzUsuń