Jałowe larum…

Nieuchwalenie budżetu nie jest powodem do dramatyzowania, z jakim mieliśmy do czynienia podczas wczorajszej sesji. Jeżeli już, to bardziej podważa wiarygodność jego projektodawców. Nieprawdą jest, że konsekwencje z tego faktu najbardziej uderzą mieszkańców i radnych, którzy byli przeciw przyjęciu budżetu. Wczorajszej dyskusji nie można nazwać jałową, jak pozwolił to sobie trywialnie określić Prezydent. Milczenie też ma swój przekaz. Lament radnego Wojtkowskiego wypłukany był z argumentów, gdyż nie ma zagrożeń w obszarze sportu, o czym szeroko się wypowiadał.

Proszę nie straszyć mieszkańców. Jak wynika z treści art. 240 ust. 3 ustawy o finansach publicznych, w przypadku nieuchwalenia budżetu przez Radę Miejską do dnia 31 stycznia, dalsze postępowanie w sprawie należy już do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Ona zaś do końca lutego ustali miastu budżet „zastępczy”, który obejmować będzie wyłącznie wydatki na obowiązkowe zadania własne miasta oraz zadania zlecone. Przy czym, do dnia ustalenia budżetu przez RIO podstawą gospodarki finansowej miasta i tak będzie projekt uchwały budżetowej, przygotowany przez Prezydenta. Zatem proszę nie straszyć mieszkańców, tylko wziąć się z kopyta do roboty.

Regionalna Izba Obrachunkowa nie uchwala budżetu, tylko go ustala w zakresie ograniczonym, który nie obejmuje wydatków majątkowych ponieważ nie są one obowiązkowym zadaniem własnym miasta. To oznacza, że w budżecie zastępczym nie zostaną uwzględnione wydatki na większość zadań inwestycyjnych przewidzianych na dany rok budżetowy. Tym samym, nie mają szans na realizację nowe inwestycje, które znalazły się w projekcie nieprzyjętej przez Radę uchwały budżetowej. Jednocześnie nie są zagrożone żadne inwestycje w toku. Proszę zatem nie straszyć mieszkańców i nie dyskredytować woli samorządu, który większością budżet odrzucił.

Nie ma powodu do larum, bo będzie ono nazwane jałowym przez wszystkich, którzy interesują się życiem społeczno-politycznym miasta. Nie ma dla Łomży żadnego zagrożenia na nadchodzący rok. Raczej mamy do czynienia z sytuacją, która powinna władze miasta mobilizować do bardziej wytężonej pracy.

Od lat, jeszcze w poprzedniej kadencji, mówiono o programie oszczędnościowym dla Łomży, niestety pozostał pustosłowiem. Grupa dwunastu radnych odrzucając budżet ten program oszczędnościowy wreszcie po latach zmaterializowała. Proszę zatem nie straszyć mieszkańców. Łomży i jej społeczności nic nie grozi. Maleńkie stop poprawi jedynie kondycję, co się odwlecze to nie uciecze. A że w całej sprawie przewinął się wątek polityczny, to fakt, co nie znaczy, że ma się odbić czkawką, bo to wartość tak naprawdę dodana, tym bardziej, że polityka w łomżyńskim samorządzie gości u wszystkich stron tego jesienno-zimowego przesilenia. Alleluja i do przodu, jak mawia Tatko z Torunia. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. po co ten tekst ? To zwyczajne gaszenie pożaru który pali się już pełną parą. Tak się kończy zabawa chłopców zapałkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiego pożaru? Inwestować trzeba umieć. Jako miasto poszliśmy z inwestycjami w ilość, a nie w jakość. Przygotowywanie inwestycji kończyło się powtórzeniem przetargów, do których potem trzeba było najczęściej dokładać. Niech ruszy głową p.skarbnik i p. prezydent i w inny sposób zaczną kroić swój budżet. Lament i gorące przekonywanie nic nie da. Radni pokazali, że można diet nie podnosić - szacunek. A włodarze pokazali ? Może oszczędzanie powinni zacząć od siebie - tymczasem podwyżka pensji prezydenta najwyższa z możliwych? Więcej pokory i więcej szacunku do mieszkańców się należało już dawno. Publiczne środki trzeba oglądać bardziej niż własne, a tak się towarzystwo już przyzwyczaiło, że sądzili, że po ich myśli zawsze będzie. A tu cyk i krok do tyłu. Bardzo dobrze się stało.

    OdpowiedzUsuń
  3. W powietrzu wsi koalicja radnych PiS z klubem prezydenckim.
    Jutro o 9.30 w Radiu Nadzieja wywiad z Prezydentem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie drogi, niech Pan da sobie na wstrzymanie bo robi się Pan podobny do tej grafiki tuż przy tekście :)
    Być może przebywanie wśród takich osobistości radnych ma na Pana taki, a nie inny wpływ.
    Jako dziennikarz ukazał Pan nierzetelne spojrzenie, ale Pan zaraz powie, że nie jest dziennikarzem, tylko blogerem, a to rządzi się swoimi prawami ? To w takim razie teksty, które nie ukazują istoty rzeczy, czemu służą? Pana dobrej zabawie? Znalazł Pan swoich klaunów lokalnych, którzy wyciągają jakieś asy z rękawa, a Pan pomaga w tworzeniu tego cyrku? Wspaniale się dobraliście wszyscy. Pan ich doskonale rozumie, bo różnice między Panem a tymi radnymi są niewielkie, a może i już żadne, bo Pan również nie zauważa BRAKU WNIOSKÓW - czyli jałowej dyskusji. Prezydent miał rację - jałowa dyskusja, nie jest w stanie Pan wybronić tej tezy. Choćby tu wygibasy intelektualne i językowe stroił. Dowody są zatrważające. RIO zobaczy protokół z sesji jak będzie ustalał nasz budżet miasta i na pewno będzie zażenowane jakich ludzi do rady wybierają mieszkańcy. Tacy, którzy nie umieją podać argumentów swojej decyzji. To jedyna nadzieja, że dzięki takim niemowom, RIO nie potraktuje Łomży z buta. Zawiódł Pan na całej linii, zawsze uważałem że jednak ten obiektywizm u Pana był. Racja był...i się zmył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wniosek był jeden.
      KONIEC Z ZADŁUŻANIEM MIASTA.
      Co to oznacza dla Ciebie?
      Bida. Do roboty trzeba się wziąć.
      Ci przez Ciebie opluwani to bohaterowie z Panem Marianem na czele.
      Oni sobie poradzą. TY NIE.

      Usuń
    2. To nie jest wniosek. WNIOSKÓW NIE BYŁO ŻADNYCH, a zatrważające jest, że człowieku nadal żadnych wniosków nie wyciągnąłeś ze swojej postawy. Obejrz sesję i spójrz jakich z siebie radni zrobili bezradnych ludzi. To dziecinada w wykonaniu radnych. Przyznać się trzeba do braku kompetencji, wiedzy ? Bo coś musiało być na rzeczy skoro nie umieli sklecić wniosków, żadnego zdania na piśmie ! Bo to jest wniosek, formalny wniosek. Nikt z radnych nie podał żadnych argumentów.
      Nie bezcześć słowa bohater, nie rozumiesz jego znaczenia widocznie. Widzisz tym się różnimy, ze ja troszczę się o ŁOMŻĘ, a Ty mi piszesz że "WY" z "Panem Marianem na czele" sobie poradzicie, czyli mogę domniemywać, że troszczycie się o swój zadek tylko i wyłącznie. Dziękuję, że się do tego przyznałeś a w szczególności do swojego czoła. Już wiadomo kto głową, a kto szyją w waszym duecie. Nie myliłem się cyrk.

      Usuń
  5. Odezwał się ten robotny, co nawet wniosek dla niego ciężko skleić jakikolwiek. Chłopie jak tak według Ciebie wygląda robota to naprawdę gratulacje z ukłonem.

    OdpowiedzUsuń
  6. sam fakt tej zwyczajnej rozróby z budżetem miasta to kompromitacja. Żeby doprowadzić do takiej sytuacji ,że ktoś z zewnątrz będzie nam układał budżet to jest niebywała kompromitacja dla radnych . Tak dla radnych a nie dla prezydenta bo to wy powinniście się dogadać tak aby ten budżet wypracować , uzgodnić i uchwalić a nie robić cyrki z naszego miasta. Straszny mnie sukces i wielka troska o przyszłość miasta u pi erdo lić budżet za 5 minut 12. Ot bohaterstwo chłopców w krótkich spodenkach. A jaki świetny sposób by " władze miasta mobilizować do bardziej wytężonej pracy".
    Jesteście zwyczajnie do bani szanowni radni. I panie Marianie to jest najbardziej niebezpieczne dla miasta "głupota" podparta przerostem ambicji..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś Ciebie suweren wybierze... Prubój. Chociaż nie mam dobrych wiadomości..
      Małe miasto. Wszyscy się znają.
      Szczęśliwego Nowego Roku

      Usuń
  7. bardzo ubawił mnie tekst pana Marian w którym po otrzymaniu sms od prezydenta Stypułkowskiego ze świątecznymi życzeniami , pyta się go skąd on ma jego super tajny numer telefonu. Panie Marianie jest pan na tyle naiwny i sądzi ,że ktoś myślący odczyta to na wprost. Znając pana teksty wiem doskonale ,że absolutnie panu na tej odpowiedzi nie zależy. Bardziej na zmianach jaki ten tekst ma poczynić w świadomości czytających. Miał pan takie pytanie mogł je pan zadać panu Stypułkowskiemu osobiscie , wszak ma pan z nim "chyba" kontakt. Po co więc takie publiczne do niego pytanie hahahahahahah. z powazaniem. tylko nie cenzurowac prosze panie MARIANIE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwolę sobie odpowiedzieć: otóż dlatego, BO MOŻE i CHCE i nawet MA ODWAGĘ :)
      To jest blog osobisty i Autor wyraża w ten sposób siebie - czy zrobił tym komuś krzywdę? Nie wydaje mi się, więc w czym masz Pan problem? Po drugie lizusostwo w postaci sms-ów z życzeniami, nawet tak ładnymi, to w dalszym ciągu lizusostwo. Po trzecie, blog jest dla osób, tj.m.in. czytelników, którzy nie w pełni orientują się co się w Łomży dzieje, więc Autorzy piszą swoje obserwacje, nie rzadko przyznając się do błędnej interpretacji zjawisk które obserwowali. Ważny głos łomżyński , a zatem, Panie Autorze prosimy kontynuować.

      Usuń
    2. a czy ktoś akurat pana z 21.26 oto pytał.

      Usuń
    3. Dużo osób nie bierze na powaznie przemyśleń na blogu. Nie są one obiektywne, ani miarodajne na dana chwile. To czesto szczyt hipokryzji, w zależności od humoru piszącego i tego jaki informator się trafi. Różne rzeczy już wychodzą jak to wszystko funkcjonuje. Stał się Pan nie obiektywny, co każe mi wątpić w treści które czytam.

      Usuń
  8. https://www.youtube.com/watch?v=I94w59l2V_Y

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…