Pic na wodę fotomontaż…
W dniu dzisiejszym była sesja. Rady Miasta. Każdy wie. Zauważyłem jedną nowość. I jedną powieloną niezgrabność. Nowością był czas sesji. Znacznie krótszy. Radni się nie produkowali. Odpuścili występy. Wróciło sedno. Niezgrabność powieliła przewodnicząca Krynicka. Ponownie pozwoliła sobie na „wycieczki” w kierunku radnych. Za niezgrabność została „zgaszona”. Podobnie jak w jej ocenie „upadł” jeden z wniosków. Dwukrotnie szefowa rady podkreśliła ten „upadek”. A on jedynie został „odrzucony”. Większością głosów. Szefowa Krynicka została pouczona. Tyle o samej oprawie. Sesja przebiegała gładko. Do czasu. Dostała czkawki przy jednej z uchwał. W czasie dyskusji pojawił się. Pic na wodę fotomontaż. Radna Alicja Konopka nazwała to fikcją. Radny Tadeusz Zaremba zdumiał się niewyobrażalnie. A było tak. Rzecz dotyczyła uchwały „w sprawie przyznania dotacji celowej na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków, położonych na obszarze M...