W telegraficznym skrócie…

Czy na pewno powinienem tę informację upublicznić? Jeśli nawet ktoś to przede mną zrobił, to obecne okoliczności nie pozwalają przejść nad tym do porządku dziennego. Po wielodniowych przemyśleniach, doszedłem do wniosku, że powinienem i muszę to zrobić.

Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Łomży:

Teczka personalna tajnego współpracownika pseudonim „Felek”.

Sygnatura dawna: 4031/I

Sygnatura IPN Bi 008/1199

Jeden ze znanych urzędników PiS uznał, że dziennikarze, których rodzice aktywnie wspierali system i reżim komunistyczny, poprzez ujawnianie tego faktu powinni być odzierani z maski neutralności, obiektywizmu i dystansu politycznego. Pogląd odważny, ale mający potwierdzenie w najnowszej historii. W mojej ocenie nie powinien i nie odnosi się bezpośrednio do wszystkich, których ten przykry los spotkał. Zawsze twierdziłem, że dzieci nie powinny cierpieć za grzechy rodziców. Ale kiedy zabiera się publicznie głos, wydaje opinie, ocenia ludzi i aspiruje, czy nie warto również publicznie dokonać osobistego rozliczenia z historią? Skłaniam się ku poglądowi, że jak najbardziej tak, bo przecież ryzyko żadne a jedynie spokój przynieść może. Szczęść Boże.