Jeszcze jedna szansa na „nowy początek”…

Początek lutego to kolejna szansa na rozpoczęcie czegoś niejako od nowa. Dzieci i młodzież wkraczają w tym czasie przecież w nowy etap nauki, czyli drugi semestr, a wraz z nimi powiewu nowości zaznają jakby automatycznie także dorośli. Wydaje się, że Kościół lokalny również może na płaszczyźnie duszpasterskiej wykorzystać dynamikę takiego „nowego początku”.

1. Klerycy łomżyńskiego Seminarium rozpoczęli II semestr w nieco zmniejszonym składzie, jest ich teraz 31 (a nie 32; z tym, że jeden pozostaje na urlopie rektorskim), bo odszedł jeden spośród czterech alumnów roku pierwszego. To tylko takie mignięcie „czerwonej lampki”, że Diecezja Łomżyńska nie rośnie, ale systematycznie maleje. Impuls do refleksji, wszak niedawna zupełna bezrefleksyjność zaprowadziła już na manowce.

2. Niektórzy księża, szczególnie wikariusze parafialni, wykorzystali zimowe ferie, by wyjechać z młodzieżą na łyżwy i narty, nie poddając się ogólnemu marazmowi czasów pandemii. Interesujący felieton w tym względzie napisała ostatnio Marta Łysek pod wielce prowokacyjnym tytułem „Nie zatrzymujmy młodych w Kościele”, stawiając mądrą tezę katolicką: „Nie chodzi o to, by stawać na głowie i wymyślać kolejne akcje, które zawrócą młodych z drzwi Kościoła. Chodzi o to, by dać im powód, żeby tutaj, w tej rzeczywistości, chcieli być”. Otóż, dokładnie tak!

3. W piątek 11 lutego Kościół obchodzi XXX Światowy Dzień Chorego. Papież Franciszek w specjalnym orędziu prosi wszystkich wiernych o „bliskość wobec chorych”i „posługę pocieszania”.

4. W poniedziałek 14 lutego przypada liturgiczne wspomnienie świętego Walentego, biskupa i męczennika z pierwszych wieków Kościoła, czyli słynnego Patrona Zakochanych. Z tej racji Opactwo Sióstr Benedyktynek w Łomży tradycyjnie zaprasza „wszystkich zakochanych: małżonków, narzeczonych i młodzież, na Mszę Świętą i odpust”. Organizatorzy przenoszą jednak obchody na niedzielę poprzedzającą (tj. 13 lutego), obiecując „wszystkim obecnym walentynkę”. Diecezjalny Duszpasterz Rodzin traktuje to spotkanie jako element trwającego jeszcze do czerwca „Roku Rodziny Amoris Laetitia”, któremu także potrzeba „żaru ognia”.

5. Zwykle na początek Wielkiego Postu (tegoroczny ujawni się w Środę Popielcową 2 marca) Biskup Diecezjalny, z pomocą swoich Kurialistów, redaguje list pasterski. Rok temu (18 lutego) w takim właśnie liście zapowiadał trzyetapowe przygotowania (rodzina, młodzież, parafia) do obchodów 100-lecia Diecezji Łomżyńskiej (2025). Na tym blogu list ten otrzymał dość surową recenzję (abstrakcja, teoria, ogólniki), ale faktycznie znaleźć w nim jakiejś głębszej myśli było nie sposób. Ach, ci Kurialiści-pisarze! Tym razem jednak istnieje niebezpieczeństwo, że… żaden list pasterski nie powstanie. Oby nie była to prawda! Wszak redagowanie listów pasterskich należy do ważnych elementów posługi pasterskiej Biskupa Diecezjalnego. Muszą one mieć tylko koniecznie charakter homilii, czyli, po pierwsze, naświetlić czytania mszalne, po drugie, naprowadzić na misterium sprawowanej Eucharystii, i, po trzecie, sformułować egzystencjalne wyzwania dla wiernych. Marzy mi się, by Biskup podsumował dotychczasowe przygotowania do stulecia Diecezji Łomżyńskiej (kwestie rodziny), ale nade wszystko zdiagnozował dogłębnie sytuację młodzieży i zasypał nas, aż po same uszy, konkretami inicjatyw duszpasterskich w tym względzie. A zatem?

6. Media poinformowały, że ks. Daniel Galus, charyzmatyk z Czatachowej pod Częstochową (Słownik Gramatyczny Języka Polskiego sugeruje deklinację: z Czatachowy, tak jak z Częstochowy) został skierowany przez Metropolitę Częstochowskiego na półroczne rekolekcje w całkowitym odosobnieniu. I o ile w przeszłości najczęściej Kościół rozwiązywał problemy z „nieposłusznymi” księżmi siłowo, o tyle tym razem mamy do czynienia chyba z reakcją „modelową”, chociaż we wszystko także zaangażował się Watykan. Nie mściwa kara, ale stworzenie warunków do refleksji. Wspomniany Ksiądz jest dobrze znany wielu łomżyńskim Diecezjanom, którzy preferują charyzmatyczny wymiar chrześcijaństwa. Chodzi jednak ostatecznie o to, by wiara Kościoła nie przeistoczyła się w konstrukcję całkowicie emocjonalną, a to właśnie grozi (niektórym) charyzmatykom. Szczęść Boże.

PS. W najbliższą sobotę złoto Stocha, srebro Kubackiego i brąz Żyły, a potem w poniedziałek „zaledwie” brąz drużyny, tak? Ależ to byłby nowy początek polskiego zimowego olimpizmu!

Komentarze

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…