Ochronić „Głos Katolicki” przed terminalnością…

„Głos Katolicki” to łomżyńska część warszawskiego tygodnika „Idziemy”, obejmująca 8 stronic (aczkolwiek ostatnia stronica to zawsze same reklamy), dołączonych do 56 stronic ogólnopolskiego pisma katolickiego. W bieżącym miesiącu ukazały się cztery numery, odpowiednio z 6, 13, 20 i 27 lutego. Zeskanujmy je zatem teraz krytycznym spojrzeniem.

Wydanie z 6 lutego br.

Na „część łomżyńską” składa się sprawozdanie ze Mszy Świętej o beatyfikację ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela „Ruchu Światło-Życie”, odprawionej w kościele przyseminaryjnym w Łomży, które stanowi uchwycenie podstawowego charyzmatu tego ruchu (ocena: 4+). Kontynuacją tematu jest wywiad z Parą Małżeńską, która należy do Domowego Kościoła; odpowiedzi mają więc charakter świadectwa (ocena: 4+). Obszerny tekst dotyczy święta Ofiarowania Pańskiego (2 lutego), aczkolwiek jest to jednak materiał nieco spóźniony i mało publicystyczny (ocena: 4). Od tego samego Autora pochodzi jeszcze drugi tekst, osnuty wokół nawrócenia św. Pawła, w bardzo zbliżonym stylu (ocena: 4). Całość dopełnia ogólna relacja z „zimowych ferii w terenie” , tj. wyjeździe dzieci (ok. 50 osób) z Parafii Katedralnej do Białegostoku, Rostkowa i Ciechanowa (ocena: 4+). W numerze znajduje się także jeszcze zwięzła notka w formie CV o zmarłym Kapłanie (bez oceny).

Wydanie z 13 lutego br.
Tym razem materiałem otwierającym jest relacja (złożona w 1/3 z tekstu i w 2/3 ze zdjęć) z „błogosławieństwa wdowy” w parafii Krzyża Świętego w Łomży; jednakże ok. 90 % całej narracji stanowi niemal niewolnicze streszczenie „Ordo viduarum” (ocena: 3+). Podobny charakter ma sprawozdanie z obchodów „Dnia Konsekrowanego” w łomżyńskiej Katedrze, utkane z czterech akapitów ogólnych i jednego odnoszącego się wprost do relacjonowanego wydarzenia (ocena: 4). Uzupełnieniem tematyki pozostaje świadectwo Siostry Zakonnej pochodzącej z Gruzji, utrzymane w klasycznych kanonach tego gatunku (ocena: 4+). Dalej, znajdujemy trzy krótsze opracowania (tekst i zdjęcia tak mniej więcej objętościowo pół na pół), czyli luźna refleksja o I przykazaniu Dekalogu (ocena: 4), notka o feriach w parafii Krzyża Świętego w Łomży (ocena: 4+) i omówienie wyjazdu dzieci z Ciechanowca do Białego Dunajca (ocena: 4+). I wreszcie pojawia się obszerny artykuł o „autorytecie Kościoła i biskupów”, tj. pogłębione teologicznie i niezwykle interesujące studium dotyczące ważnego problemu eklezjalnego, aczkolwiek skierowane raczej do elit intelektualnych (ocena: 5).

Wydanie z 20 lutego br.
W numerze dominują sprawozdania: z rekolekcji ewangelizacyjnych w ruchu Gloriosa Trinita (z perełką w brzmieniu: „Następnie wysłuchaliśmy kilkugodzinnej konferencji…”. Wow! ; ocena: 4+), z uroczystości 70-lecia ślubów zakonnych Siostry Służki (ocena: 5) i z ceremonii Stopnia Patriotycznego Rycerzy Kolumba (ocena: 4+); wszystkie wydarzenia miały miejsce w Łomży. Ponadto znajdujemy wywiad z Duszpasterzem służby zdrowia, ale materiał jest spóźniony o ponad tydzień w kontekście Światowego Dnia Chorego (ocena: 4+) i teologiczną prezentację świętych Cyryla i Metodego, artykuł także spóźniony, bo ich liturgiczne święto przypadało sześć dni wcześniej (ocena: 4).

Wydanie z 27 lutego br.
Nade wszystko rzucają się w oczy cztery sprawozdania, obfitujące w zdjęcia, dla których zwięzły tekst pozostaje niejako jedynie tłem: ze Święta Zakochanych w łomżyńskim Opactwie Sióstr Benedyktynek (ocena; 4+), ze spotkania formacyjnego KSM w Radulach (ocena: 4+), z odkryć konserwatorskich w kościele parafialnym w Szczepankowie (ocena: 4+) i bezalkoholowego balu karnawałowego KSM DŁ (ocena: 4+). A ponadto: obszerne wprowadzenie w Wielki Post stałego Autora tygodnika (ocena: 4+), fachowe spojrzenie na walory artystyczne krzyża Chrystusowego w prezbiterium kościoła św. Wojciecha w Wyszkowie (ocena: 5) oraz standardowe Słowo Biskupa Pomocniczego przed Tygodniem Modlitw o Trzeźwość Narodu (ocena: 3), wszystkie trzy materiały tym razem ukazują się na czas, to znaczy z odpowiednim wyprzedzeniem wydarzeń.

Wnioski
Ogólnie nie jest źle, ale trudno „Głosowi Katolickiemu” wróżyć jakąś świetlaną przyszłość. Raczej mamy do czynienia z „gazetą w Gazecie”, czyli niebawem ta druga pewnie wchłonie zupełnie tę pierwszą i w niej znajdować będziemy najwyżej od czasu do czasu „coś z Łomży”. Na razie „Głos Katolicki” nie wkomponowuje się ściśle tematycznie w całość, ale funkcjonuje jakby przy okazji, odrębnie. W połowie jest on sprawozdaniem z niektórych wydarzeń diecezjalnych, w połowie duchowo-intelektualnym przewodnikiem po najbliższej przyszłości. Warsztat literacki poprawny. Wyjście poza samą Łomżę pozostaje nieśmiałe, prawdopodobnie brakuje sieci korespondentów w terenie. Niektóre parafie w ogóle nie zamawiają tego tygodnika. A właśnie przypuszczam, że dla ewentualnego rozwoju „Głosu Katolickiego” kluczowe będzie znalezienie formuły, jak w nim oddać to wszystko, co stanowi specyfikę życia Ludu Bożego w całej Diecezji Łomżyńskiej. Szczęść Boże.

PS. Oceny 4+ za niektóre sprawozdania należy odczytywać bardzo pozytywnie, jako „tekst bez zastrzeżeń”, albowiem ocenę 5 rezerwuję raczej dla ujęć błyskotliwych.

Komentarze

  1. Nie rozumiem decyzji dlaczego zlikwidowano Głos Katolicki. Wkładka w tygodniku Droga to jednak nie to samo co prasa diecezjalna. Widzę jak mało wiernych jest zainteresowanych jego zakupem, poza tym cena jest dość wysoka. Moim zdaniem trzeba wrócić do jego wydawania. może w formie miesięcznika.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…