Pomysły skarbnik miasta legły w gruzach... Czy wszystkie?
Dzisiejsza sesja przyniosła przedsiębiorcom, kupcom, handlowcom, rzemieślnikom i mieszkańcom niesamowicie pomyślną wiadomość. Otóż kierownik urzędu miasta Mariusz Chrzanowski storpedował pomysły skarbnik Elżbiety Parzych i oznajmił radnym, a tym samym wszystkim mieszkańcom Łomży nowinę. Zapowiedział ni mniej, ni więcej, że nie przewiduje w budżecie na 2016 rok wzrostu podatków a więc danin lokalnych. Mało tego, nie wykluczył obniżki podatków od środków transportu. Wypowiedź kierownika Chrzanowskiego była odpowiedzią na interpelację radnego Grzymały, który oparł pytania na publikacji z niniejszego bloga. Niestety, kierownik nie udzielił pełnej wypowiedzi składającemu interpelację – nie odniósł się do pytania, czy miasto będzie szukało oszczędności w oświacie.
Zapowiedź kierownika Chrzanowskiego w kwestii zamrożenia podatków, a nawet obniżki niektórych, jest co najmniej sensacyjna. Sądzę, że wszyscy z ww. będą trzymali kierownika urzędu miasta za słowo i już dzisiaj mogą sobie spokojnie planować wydatki podatkowe na nadchodzący rok. Nie mam wiedzy, jak tę zapowiedź szefa odebrała skarbnik Parzych, która forsowała podwyżkę podatków i opłat w przyszłym roku. Wciąż pozostaje zagadką, czy cięcia w oświacie doczekają się realizacji. Gdzieś te oszczędności zapewne będą poszukiwane, radzę więc osobom związanym z oświatą mocno trzymać się za kieszenie.
Dzisiejsza sesja przebiegała w miarę spokojnie, ale do czasu. Przy omawianiu dotacji dla hospicjum nie obyło się bez piruetów zasługujących na chichot, wartych przedstawienia w oddzielnym wpisie, co wieczorem obiecuję czytelnikom bloga zaserwować.
Zapowiedź kierownika Chrzanowskiego w kwestii zamrożenia podatków, a nawet obniżki niektórych, jest co najmniej sensacyjna. Sądzę, że wszyscy z ww. będą trzymali kierownika urzędu miasta za słowo i już dzisiaj mogą sobie spokojnie planować wydatki podatkowe na nadchodzący rok. Nie mam wiedzy, jak tę zapowiedź szefa odebrała skarbnik Parzych, która forsowała podwyżkę podatków i opłat w przyszłym roku. Wciąż pozostaje zagadką, czy cięcia w oświacie doczekają się realizacji. Gdzieś te oszczędności zapewne będą poszukiwane, radzę więc osobom związanym z oświatą mocno trzymać się za kieszenie.
Dzisiejsza sesja przebiegała w miarę spokojnie, ale do czasu. Przy omawianiu dotacji dla hospicjum nie obyło się bez piruetów zasługujących na chichot, wartych przedstawienia w oddzielnym wpisie, co wieczorem obiecuję czytelnikom bloga zaserwować.
Ja im nie wierzę. Idą wybory do sejmu to chcą być do rany przyłóż.
OdpowiedzUsuńLiczą, że PiS wygra wybory do sejmu i przywiezie kasiorę do Łomży. Bez względu na wyniki wyborczy na pewno nie przywiezie. Za trzy lata pójdziemy z torbami. Już ja ich znam.
OdpowiedzUsuńŻadna wspaniałomyślność. Centrala PiS dała komendę, by nie drażnić wyborców przed jesiennymi wyborami.
OdpowiedzUsuń