Zastępca Muzyk kontra radny Wojtkowski…

Wracam do tematu, który przed paroma dniami zapowiadałem. Chodzi konkretnie o polemikę w sprawie przyznawania środków na stowarzyszenia, jaka wywiązała się między radnym Andrzejem Wojtkowskim a zastępcą prezydenta Agnieszką Muzyk. Podczas tej dyskusji został poruszony wątek, którym – nie powinno się tego wykluczyć – powinna zająć się komisja rewizyjna lub inna kompetentna komisja do zbadania stwierdzenia radnego Wojtkowskiego. Według radnego jest wiele stowarzyszeń w Łomży, "nazywają się jak nazywają, dostają pieniądze a tak naprawdę to się tam nic nie dziej, bo ja o tym wiem”. Ponadto dodał, że „proszę się przyjrzeć stowarzyszeniom, pan radny Domasiewicz na tamtej sesji wskazał, że niektóre stowarzyszenia dostają pieniądze praktycznie za nic”. Stwierdzenie radnego dotyczy bardzo poważnej sprawy, związanej z wydatkowaniem publicznych pieniędzy. Nie można więc po takim oficjalnym wystąpieniu radnego przejść do porządku dziennego. Oglądała i słyszała to cała Łomża, a przynajmniej oglądający sesję.  Nie może być tak, że ktoś konsumuje publiczne środki „za nic”! Uruchomienie komisji do zbadania tej sprawy jest wręcz niezbędne!

Rysunek1W dyskusji wypełzła na światło dzienne nieporadność zastępcy Muzyk. Prawdą bowiem jest, że przyznawanie środków na działalność stowarzyszeń z blisko półrocznym opóźnieniem jest co najmniej niepoważne i powoduje gigantyczne perturbacje w funkcjonowaniu tych podmiotów. Uzasadnienie wyrażone przez zastępcę Muzyk w tej kwestii jest mało przekonywujące. Szkolenia bowiem szkoleniami, badania wniosków badaniami a kalendarz pracy stowarzyszeń trwa od stycznia danego roku. Przyznanie pieniędzy w czerwcu naraża stowarzyszenia na poważne problemy m.in. z wystawianiem faktur zgodnie z obowiązującą ustawą, które muszą być datowane po podpisaniu umowy o otrzymaniu dotacji. Czy w związku z opieszałością zastępcy Muzyk wszystkie faktury z działalności danego stowarzyszenie będą antydatowane? Czy na to zezwala prawo? Czy aby nie tworzy się warunków do jego omijania, czy łamania?

Zastępca Muzyk pokazała podczas sesji brak konsekwencji w swoich wypowiedziach. Opóźnienie w podziale środków uzasadniała m.in. tym, że zapoznawała się z dokumentami i decyzjami dotyczącymi tego zagadnienia z lat poprzednich. Miała do tego prawo, jak najbardziej. Jednak wykazała się poważną inkongruencją w stosunku do radnego Wojtkowskiego. Radny bowiem w swojej kolejnej wypowiedzi wspomniał, jak było z dzieleniem środków w latach poprzednich. W odpowiedzi radny usłyszał od zastępcy Muzyk: „moim zadaniem nie jest opowiadanie jak było wcześniej”. Jest to zakpienie z radnego, gdyż kilka minut przed tą wypowiedzią zastępca Muzyk do dokumentów z lat poprzednich krótko się odniosła, dodając że nie chce do lat poprzednich się odnosić. Dziwna to paralela w wykonaniu zastępcy, taka na podobieństwo musiałam ale nie chciałam. Sytuacja co najmniej zabawna.


Zastępca Muzyk zapowiedziała, że na następnej sesji odniesie się do kilku kwestii w przedmiotowej sprawie, w tym na temat profilaktyki. Bardzo mnie wystąpienie w tej sprawie zastępcy Muzyk interesuje, czekam ze zniecierpliwieniem, gdyż z racji mojego osobistego doświadczenia zawodowego będę mógł dokonać oceny ze swej strony. Zastępca Muzyk wspomniała w swoim wystąpieniu o badaniach, tabelkach, slajdach itp. Zapomina natomiast zupełnie, że teoria swoje a potrzeby rzeczywistości swoje, co trafnie przemycił w swoich wypowiedziach radny Wojtkowski. Czekam na kolejną sesję i prezentację zastępcy.

Komentarze

  1. Pani dr Muzyk zapomina, że samorząd to nie uczelnia. W samorządzie jest bezpośrednie starcie z rzeczywistością.

    OdpowiedzUsuń
  2. a rzeczywistość kształtuje bronakowski :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Muzyk niech nam nie opowiada kolorowych i naukowych bajek. Niech na najbliższej sesji przedstawi radnym co od stycznia zrobiła w zamian za kasę od podatnika. To by było uczciwe.

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko konkretnie
    bez owijania w bawełnę
    i ile razy od stycznia spotkała się z bronakowskim

    OdpowiedzUsuń
  5. • Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Łomżyńskiej – 10.000 zł (wnioskowa kwota 17.000 zł)

    • Caritas Diecezji Łomżyńskiej – 5000 zł (wnioskowa kwota 7100 zł), wiosną 90 tys.

    • Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Nadzieja w Łomży – 11.200 zł (wnioskowa kwota 33.960 zł) - Radio Nadzieja

    • Katolickie Stowarzyszenie Pokój i Dobro – 2000 zł (wnioskowa kwota 11.175 zł)

    OdpowiedzUsuń
  6. To najlepszy sposób na odstraszanie od Kościoła. Chciwy klecha działa skuteczniej komunistycznej propagandy. Czy już się spelnia przepowiednia?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie pytaj o takie szczegóły. Szczęśliwi nie liczą swoich godzin. Widać po owocach, że czasu nie marnują na zdrowaśki.

    OdpowiedzUsuń
  8. dodaj w marcu Caritas - 22.000 zł

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem za złożeniem sprawozdania przez panią Muzyk. Społeczność powinna wiedzieć co robią najważniejsi urzędnicy utrzymywani przez podatników.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podział środków przez Panią Muzyk jest skandaliczny. I ta Pani potrzebowała prawie 6 miesięcy na taki podział. Nie róbcie z ludzi jaj.

    OdpowiedzUsuń
  11. życie jak w madrycie :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Rządzą nami amatorzy i kombinatorzy.
    I to by było na tyle komentarza z moje strony.

    OdpowiedzUsuń
  13. bronakowski jest zakochany od stóp po czubek głowy
    od kiedy może bezgranicznie miłuje mamonę - dramat !!

    OdpowiedzUsuń
  14. Autor napisał:
    "Nie może być tak, że ktoś konsumuje publiczne środki „za nic”! Uruchomienie komisji do zbadania tej sprawy jest wręcz niezbędne!".

    Zgadzam się z autorem.
    Szanowni radni, do pracy. Proszę wyjaśnić mieszkańcom tę sprawę. Może radny Wojtkowski i Domasiewicz wprowadzają ludzi w błąd?

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy to na tej wodewilowej sesji pani wiceprezydent mówiła o powołaniu mediatora do szkoły po konkursie na dyrektora? Jakiego rzędu to wydatek z budżetu miasta?

    OdpowiedzUsuń
  16. W tej sprawie nie trzeba mediatora. Zupełny brak woli zrozumienia problemu ze strony władz. Pani Muzyk nie nadaje się na takie stanowisko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Metoda "postawimy na swoim" nie prowadzi do niczego dobrego. Konflikt będzie trwał i trwał.

    OdpowiedzUsuń
  18. problem zaczyna chyba narastać zamiast się rozwiązywać - ciekawe jak do niego podejdą władze, ale tu chyba nie trzeba snuć wielu domysłów dlaczego tak się stało w tym "bardzo obiektywnym i transparentnym wyborze" .... aha i "jeszcze zgodnym z sumieniem"
    tylko, że sumienie to rzecz bez wymiaru - każdemu granica sumienia się gdzie indziej kończy - a tu chyba chodzi o wybór bez względu na ofiary

    OdpowiedzUsuń
  19. Rządzą miastem butni amatorzy. Tacy decydentom z sadowej pasują. Będzie jeszcze gorzej i śmieszniej. Oczywiście ze szkodą dla Łomży i jej mieszkańców. Kasa miejska na koniec kadencji będzie pusta jak bęben, a na stanowiskach sami ignoranci. Kościół uwielbia bajzel, bo ma okazję wtedy brylować, godzić i być ważnym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…