Przesyłam pozdrowienia dla radnych bezradnych…
Zacznę od tego, że nasz samorząd nie ma żadnego pomysłu na rządzenie. Radni wyrychtowali koalicję dającą większość kierownikowi urzędu i dali sobie spokój. Praktycznie od początku kadencji, większościowa siła przyklepuje działania forsowane przez ratuszowych pod przewodnictwem kierownika. Nie widać również żadnej inicjatywy ze strony szefowej samorządu, która wyraźnie nie sprawdza się na tej kluczowej funkcji. Wszystko toczy się zgodnie z założeniami ratuszowych i wspierającego ich gabinetu cieni. To wszystko wyraźnie widać podczas transmisji z obrad naszego samorządu oraz podczas analizy tegorocznych wydatków budżetowych. W obecnym kształcie decyzyjnym samorząd się nie sprawdza. Poza parciem na szkło, krasomówczymi występami i przyklepywaniem projektów uchwał, w znacznej części rozdających pieniądze, niewiele z działań samorządu wynika. No, może poza małymi wyjątkami. Takie dotychczas odnoszę wrażenie.
Układ w radzie jest kuriozalny, albowiem członkowie i zwolennicy PiS podzielili się na dwa obozy. Aby stworzyć koalicję dającą komfort rządzenia ratuszowym, posiłkowano się radnymi, którym z PiS nie pod drodze. To w czym po drodze? Że interes miasta, wcale tego nie widać. Ewenement w skali kraju. Bardzo wyraźnie widać podczas sesji brak współpracy rządzących z klubem PiS, a przecież reprezentują jedną opcję polityczną. Nie oszukujmy się, kierownik udowodnił swoimi decyzjami, że jest zakładnikiem swojej partii oraz kościelnych decydentów.
Polityka kadrowa prowadzona przez ratusz nie pozostawia wątpliwości, PiS zrobił zamach na władzę. Co jeszcze nie tak dawno przedstawiciele tej partii poddawali ostrej krytyce. Niedługo może dojść do sytuacji, że „babcia klozetowa” też będzie musiała być z PiS. Trudno się dziwić społeczności, że reaguje bardzo nerwowo i poddaje na forach ostrej krytyce działania kierownika. Wszystkie kluczowe stanowiska w mieście obsadzono działaczami i sympatykami PiS. To w tej chwili już przeraża i poraża, aż strach pomyśleć co będzie po najbliższej niedzieli. Na ile znam działaczy tego ugrupowania, wszystko zostanie okraszone butą i bezkarnością w obszarze nie tylko moralnym. W tej chwili proces ten jest już nie do zatrzymania. Szanowni radni, reprezentujący różne grupy społeczne, zajęci swoimi krasomówczymi występami podczas sesji, przegapili okazję do stawienia odporu temu trendowi. Teraz już będą mogli jedynie biernie się przyglądać do końca kadencji, jak rządzić się nie powinno, bo pieprzenie o ewentualnym referendum między bajki włóżmy. W takim mieście, z takimi zależnościami jest to po prostu nierealne.
Ale czego oczekiwać po tak zbudowanym samorządzie i nawet znacznej części społeczności, którzy wespół – nie zawsze w złej wierze – wpadli w cały łańcuszek przeróżnych zależności mniejszych i większych. Sami i przez innych spętani zostali okowami zależności rozpostartych przez rządzące PiS, bardzo intensywnie wspieranego przez kościelnych decydentów, którzy doczekali się długo oczekiwanego komfortu decyzyjnego. Potwierdzeniem tego są prowadzone przeze mnie rozmowy z mieszkańcami miasta z różnych środowisk zawodowych i społecznych, Ale przede wszystkim rozmowy, jakie mam okazje prowadzić z różnymi radnymi. Dopiero w prywatnych rozmowach można się dowiedzieć, jak ośmiornica zależności od PiS i Kościoła jest gęsto w mieście rozpostarta. Znajomość szczegółów pozwala na tezę, że niemal wszyscy są wszystkich zakładnikami. Kwadratura koła, skazująca miasto w najbliższych latach na gigantyczne kolesiostwo i partyjniactwo, czego w takich rozmiarach w historii miasta jeszcze nie było. Ręce opadają, i nie odkrywam tym ameryki. Jeśli radny mówi w prywatnej rozmowie, że tego, czy tamtego nie da rady przeforsować, bo ten, lub tamten ma skrupuły, gdyż jest sprawami zawodowymi, czy rodzinnymi związany z jedną z ww. grup decydentów, to o jakim możemy samorządzie rozmawiać?
Schodzę na ziemię i informuję, że doskonale rozumiem życie i wpływ znajomości na pewne decyzje, co można uznać za naturalne w ograniczonym do maksimum zakresie. Jednak plaga, jaka opanowała nasze miasto jest nie do zaakceptowania przez ludzi, którzy autentycznie rozumieją co znaczą wartości, w tym również patriotyzm. Nie na tym powinna polegać samorządność. Teorię zawartą kiedyś w haśle TKM, w naszym mieście wprowadzono w życie przed kilkoma miesiącami. Skutki tego zamachu na samorządność są bardzo łatwe do przewidzenia. Sądzę, że wielu mieszkańców potrafi je sobie wymienić bez mojej pomocy. Przesyłam gorące pozdrowienia dla radnych bezradnych.
Układ w radzie jest kuriozalny, albowiem członkowie i zwolennicy PiS podzielili się na dwa obozy. Aby stworzyć koalicję dającą komfort rządzenia ratuszowym, posiłkowano się radnymi, którym z PiS nie pod drodze. To w czym po drodze? Że interes miasta, wcale tego nie widać. Ewenement w skali kraju. Bardzo wyraźnie widać podczas sesji brak współpracy rządzących z klubem PiS, a przecież reprezentują jedną opcję polityczną. Nie oszukujmy się, kierownik udowodnił swoimi decyzjami, że jest zakładnikiem swojej partii oraz kościelnych decydentów.
Ale czego oczekiwać po tak zbudowanym samorządzie i nawet znacznej części społeczności, którzy wespół – nie zawsze w złej wierze – wpadli w cały łańcuszek przeróżnych zależności mniejszych i większych. Sami i przez innych spętani zostali okowami zależności rozpostartych przez rządzące PiS, bardzo intensywnie wspieranego przez kościelnych decydentów, którzy doczekali się długo oczekiwanego komfortu decyzyjnego. Potwierdzeniem tego są prowadzone przeze mnie rozmowy z mieszkańcami miasta z różnych środowisk zawodowych i społecznych, Ale przede wszystkim rozmowy, jakie mam okazje prowadzić z różnymi radnymi. Dopiero w prywatnych rozmowach można się dowiedzieć, jak ośmiornica zależności od PiS i Kościoła jest gęsto w mieście rozpostarta. Znajomość szczegółów pozwala na tezę, że niemal wszyscy są wszystkich zakładnikami. Kwadratura koła, skazująca miasto w najbliższych latach na gigantyczne kolesiostwo i partyjniactwo, czego w takich rozmiarach w historii miasta jeszcze nie było. Ręce opadają, i nie odkrywam tym ameryki. Jeśli radny mówi w prywatnej rozmowie, że tego, czy tamtego nie da rady przeforsować, bo ten, lub tamten ma skrupuły, gdyż jest sprawami zawodowymi, czy rodzinnymi związany z jedną z ww. grup decydentów, to o jakim możemy samorządzie rozmawiać?
Schodzę na ziemię i informuję, że doskonale rozumiem życie i wpływ znajomości na pewne decyzje, co można uznać za naturalne w ograniczonym do maksimum zakresie. Jednak plaga, jaka opanowała nasze miasto jest nie do zaakceptowania przez ludzi, którzy autentycznie rozumieją co znaczą wartości, w tym również patriotyzm. Nie na tym powinna polegać samorządność. Teorię zawartą kiedyś w haśle TKM, w naszym mieście wprowadzono w życie przed kilkoma miesiącami. Skutki tego zamachu na samorządność są bardzo łatwe do przewidzenia. Sądzę, że wielu mieszkańców potrafi je sobie wymienić bez mojej pomocy. Przesyłam gorące pozdrowienia dla radnych bezradnych.
https://www.youtube.com/watch?v=HIwahLkaYZw
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=iDzd4VJ0ckQ
Ojej, czyżby wysypał się wielki i tajny plan kolejnej zmiany koalicji w Radzie.
OdpowiedzUsuńCzyżby praca WIELKIEGO OBROTOWEGO miała iść na marne?
Byłoby to straszne.
Nie o koalicję chodzi, lecz o miasto. Marne jego widoki!
OdpowiedzUsuńZarówno autor bloga jak i reszta aktorów zapomina, że nasz lokalny KK nie po to tak bezceremonialnie zauczestniczył w ostatnim procesie wyborczym, żeby mu teraz jakieś radne mieszali.
OdpowiedzUsuńBMW i Krzyż, to są wyznaczniki naszej lokalnej polityki i tylko awans w górę pewnego czarnego dostojnika, który ma o sobie zbyt wielkie mniemanie, może tą sytuację zmienić.
to może rada niech się rozwiąże, przynajmniej radni wniosą tym wkład w program oszczędnościowy :)
OdpowiedzUsuńTeraz to już radni mogą sobie ewentualnie w bucie pogmerać i wziąć dietę. Robienie wrażenia, że coś się może to za mało.
OdpowiedzUsuńkarawana jedzie dalej :( już niedługo zobaczycie dokąd nas zaprowadzi :(
OdpowiedzUsuńPuszczają nerwy, bo ostatnia nadzieja białych ludzi w ratuszu szybko załapała, że jego znakiem firmowym ma być lans i celebra oraz odbiór instrukcji.
OdpowiedzUsuńNiektórzy mieli nadzieję, że nastąpi cudowna metamorfoza, a tu guzik. Tak czy siak Łomża ma już pozamiatane, a rajce niech sobie kombinują jak się tu mniej ośmieszać i tak zda się to psu na budę, bo łykali wszystko od początku jak indyki.
Dlatego nie będę głosował na kandydatów PiS. Nie chcę dokładać do tego swojej ręki. W moim postanowieniu trzyma mnie patriotyzm.
OdpowiedzUsuńProponuję imiennie, po nazwiskach i po kolei ocenić plusy i minusy wszystkich radnych
OdpowiedzUsuńJak to pewien wieszcz kiedyś powiedział:
OdpowiedzUsuń"miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur"
i na wieki, wieków, amen.
poseł Krynicka jeszcze pokaże wam miejsce w szeregu :D
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze dodam od siebie: "mądry Polak po szkodzie" :)
Benitę Krynicką i jej lokalny przaśny folklor w mowie i zachowaniu, długo jeszcze będziemy "podziwiali" i gościli w Łomży.
OdpowiedzUsuńPorzućcie próżną nadzieję, straceńcy.
Swoją drogą byłby to prawdziwy paradoks, żeby nasi kościelnicy głosowali na tak temperamentną kobitę.
OdpowiedzUsuńCzyżby i do Łomży dotarła nowoczesność?
Kołakowski jest mało karny. Szukają kogoś, kto lubi stać na baczność.
OdpowiedzUsuńbędzie się działo oj będzie :D :D :D
OdpowiedzUsuńi być !!
OdpowiedzUsuńWidzę tutaj, że wśród naszych wiernych zapanował jakiś dziwny anarchistyczny amok.
OdpowiedzUsuńProszę się nie buntować i w pokorze tzn na kolanach przyjmować nasze decyzje.
Po wyborach niepokorni mają prikaz w ramach pokuty odbyć pielgrzymkę do Torunia oraz w ramach pokuty uczestniczyć w pierwszych piątkach miesiąca oraz obowiązkowo oglądać telewizję Trwam i słuchać radyja Nadzieja.
W Łomży rozpoczął się właśnie wielki proces ewangelizacji moralnej.
Autor bloga, jak sam zaznaczył, nie odkrywa ameryki. Przedstawił publicznie problem, którego nie możemy zamiatać pod dywan. Pora byśmy o tym głośno mówili i szukali rozwiązań. Radni mogą dużo, ale moim zdaniem nie chcą. Powody dla takiej postawy również autor bloga zaznaczył. Czarno widzę najbliższą przyszłość miasta.
OdpowiedzUsuńmy tu gadu gadu a oni kasiorę zgarniają i śmieją się do rozpuku czyli mają nas głęboko w ....... :(
OdpowiedzUsuńTak zamienił stryjek siekierkę na kijek !
OdpowiedzUsuńWszyscy wiedzą, że nową twarzą pisowskiej odnowy moralnej ma być w Łomży pani Krynicka i inaczej być nie może, bo takie są instrukcje.
OdpowiedzUsuńKołtuny, które tego nie rozumieją, sami na siebie kręcą bat.
Jej ostatnio zaobserwowana przemiana duchowa tylko potwierdza jej wielkie przymioty ciała i ducha.
masz rację bardzo na sesjach spokorniała to fakt :(
OdpowiedzUsuńBłądzić jest rzeczą ludzką i nasz Kościół Katolicki ma wielką cnotę przygarniania do swojej piersi.
OdpowiedzUsuńA nasi biskupi są wielkimi w tym zakresie przodownikami i są znakiem nowoczesnego rozumienia doktryny kościelnej.
OdpowiedzUsuńNiektórzy radni powinni dostać medal za wylansowanie gwiazdy.
OdpowiedzUsuńSamorząd w naszym mieście pozostał już tylko z nazwy.
OdpowiedzUsuńnajlepiej kartoflany psia mać :(
OdpowiedzUsuńJak zrealizują swoje pomysły, to Licheń przy Łomży będzie mały pikuś. Popłyną miliony na realizację tego celu. Ja wam to mówię a wiem co mówię.
OdpowiedzUsuńNajwiększe chyba zasługi medalowe w tym względzie ma słynny ostatnio pan tz, który walnie przyczynił się do stworzenia tej egzotycznej koalicji.
OdpowiedzUsuń, a teraz naszło na niego z miłości do Łomży wielkie olśnienie.
OdpowiedzUsuńlepiej późno niż wcale :)
OdpowiedzUsuńPozwalam sobie zacytować Giedroycia:
OdpowiedzUsuń"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm".
Tego już nie da się posklejać żadnym sposobem. Sprawy poszły za daleko. Czeka nas marazm, drenaż publicznej kasy i rąsia w górę.
OdpowiedzUsuńPan T.Z. nagle się obudził . A gdzie był jak tworzyła się koalicja radnych ?
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje ,że to charakter / zawsze żle i niedobrze / nawet gdyby się coś zmieniło !
Jedyna szansa w tym, że radna Krynicka nie zostanie posłem.
OdpowiedzUsuńKoncepcja tz nie była zła, a nawet dobra. Nikt nie mógł przewidzieć, że niektórym uderzy woda sodowa do głowy. Teraz zło skupia się na tz, co jest bardzo jednostronnym spojrzeniem. Podobnie, jak tz można winić wielu innych radnych. Taka gadka nie ma sensu. Należy szukać rozwiązania, a nie robić larum z czegoś co już było. Nie patrzmy co było wczoraj, pomyślmy o jutrze.
OdpowiedzUsuńRobienie z pana tz wielkiego demiurga naszego teatrzyku politycznego, to nadużycie.
OdpowiedzUsuńNa mnie sprawia raczej wrażenie człowieka o bujnej czerwonej przeszłości i rozbuchanym ego, który w swojej żądzy odgrywania w Radzie pierwszych skrzypiec, po prostu się zakiwał.
Tak prymitywne błędy w ocenie sytuacji, których się dopuścił kreując ten amatorski babiniec w prezydium rady i ta śmieszna prezydencka koalicja sprawiają, że ufać mu już nie można.
Wczoraj potajemnie /niektórzy mówią, że w słynnym barze bilardowym/ umawiał się z jednymi, dzisiaj wymyśla jeszcze co innego.
Co ma twardogłowy pis wspólnego z ludźmi z po, oczywiście NIC. Wystarczy tylko, że Jurgiel na prośbę Chrzanka tupnie nóżką i wszystko rozwieje się w pył i proch.
Wykreowanie Krynickiej, to mleko, którego już zebrać nie będzie można
i te karykaturalne ostatnio dyskusje w Radzie, to tylko strata czasu.
Kończ waść, wstydu oszczędź, twoje czasy już minęły.
przesadzasz gościu, za dużo w tym co piszesz polityki i zawiści, dobrze że są jeszcze ludzie chcący coś robić i ratować sytuację :(
OdpowiedzUsuńPanie TZ. Nie bierz do siebie tych ataków bo są one świadectwem paniki albo głupoty ich autorów.
OdpowiedzUsuńdokładnie, prędzej wynika to z zazdrości :(
OdpowiedzUsuńTadziu nie pękaj. Jeszcze nic straconego. Jak Kołakowski zostanie posłem, a Krynicka nie, to ta gwiazdeczka popłynie w siną dal. Tadziu masz rację w swoim działaniu, bo dla ratowania sytuacji nie powinna mieć znaczenia przynależność partyjna i poglądy. Trzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że prawda w oczy kole.
OdpowiedzUsuńTowarzystwo wzajemnej adoracji źle znosi krytykę.
Zamiast za pałacowe intrygi, weźcie się lepiej za porządne wypełnianie obowiązków i jak najlepszą współpracę z młodym prezydentem.
Te wasze nadzieje na zmianę stołeczków zostaną zniweczone jednym ruchem małego paluszka ręki Jurgiela.
Trzeba było najpierw pomyśleć, zamiast lepić operetkową koalicję. Prezydent jest za silnie usytuowany, żebyście nim mogli ręcznie sterować, a poza tym nabrał już swojego rozumu.
A czy w radzie będzie jedna, czy druga koalicja, to przykład Czerniawskiego pokazał, że tyle waszego co sobie pogadacie.
Zawieszanie przyszłości /ha, ha, ha/ Łomży, a raczej waszych stołeczków od wyniku w wyborach Krynickiej jest żenujące i świadczy tylko o krótkowzroczności macherów od ustawiania.
daj sobie na luz i czekaj cierpliwie na finał, bo ta prawda widać bardziej ciebie kole taktyku z bożej łaski i nie strasz jurgielem bo się ze.....
OdpowiedzUsuńPo czyjej stronie stoi poseł Jurgiel to się okaże po niedzieli. A poza tym, kto Ci pozwala powoływać się na posła Jurgiela. Kim Ty jesteś, że tak szybko ferujesz wyroki?
OdpowiedzUsuńZnam życie i układy w pisie, który zazwyczaj unika tworzenia jakichkolwiek koalicji z po.
OdpowiedzUsuńRozumiem też z tonu urażenia, że inicjatywa została już z nim obgadana i niedługo usłyszymy, że za chwilę wszyscy radni w Łomży in gremio utworzą wielki pisowski klub, który będzie w atmosferze miłości i szacunku do należącego do pis prezydenta, badał domniemane afery. Dziś wykluczenia cyfrowego, a jutro kolejną.
Macie rację, za dwa tygodnie /już po wyborach/ wspomnimy te posty i razem się pośmiejemy.
Wczytując się w ton artykułu głównego, to rozwiązanie jest oczywiste.
OdpowiedzUsuńW radzie powinien być utworzony układ większościowy oparty bez żadnych podziałów na radnych startujących z listy PIS.
Na pewno takie rozwiązanie najlepiej oczyści atmosferę wzajemnych pretensji, tym bardziej, że wystarczy dołączyć do radnych z listy PIS tylko 2-3 radnych. I tu nie ma żadnej filozofii, ani potrzeby tworzenia koalicji ocalenia narodowego.
Sięganie prawą ręką do lewego ucha przez plecy, jest jednak dosyć skomplikowane.
Jeśli PIS chce wziąć odpowiedzialność za miasto, to może warto im to umożliwić. Jakoś w takiej konfiguracji specjalnego miejsca dla pana Zaremby nie widać, ale oczywiście nie należy go także wykluczać.
PIS sobie poradzi.
OdpowiedzUsuńPIS w podlaskim jest silny i nie potrzebuje się z nikim układać. Kto tego nie rozumie, to niech obserwuje u nas wyniki.
Po mojemu prezydentowi Chrzanowskiemu trzeba wsparcia, ale nie w atmosferze konfliktu.
Tak więc najlepszym lekiem będzie najpierw wewnętrzne porozumienie w ramach samego pis, a do tego żadnych pośredników z zewnątrz nie potrzeba.
Kto proponuje inne rozwiązanie, to widocznie ma w tym jakiś swój ukryty cel.
Bardzo ciekawa tu dyskusja, ale faktycznie nie bardzo wiadomo, po co taką tutaj rolę przypisuje się panu Zarembie.
OdpowiedzUsuńNiech się lepiej ten cały łomżyński pis dogada samemu z sobą, ale do tego, to pan Zaremba jest raczej zbyteczny.
Obciążanie Chrzanowskiego za jakieś tam afery i pretensje niczemu nie służy.
Po pierwsze, czemu dyskutujesz sam ze sobą. Po drugie, próbujesz wcisnąć, że rada miasta powinna funkcjonować na zasadzie jak sejm, co nie ma i nie powinno mieć przełożenia na samorząd. Po trzecie, przyznaj się czemu tak pijesz do Zaremby. Po czwarte, bardzo Ci jakoś przeszkadzają działania Zaremby; nie bój się, Tadziu nie gryzie. Po piąte, wyraźnie widać, że reprezentujesz czyjeś interesy, które być może są zagrożone. Po szóste, oby się Twoje fantasmagoryczne przewidywania w g**** obróciły.
OdpowiedzUsuńLogika zajefajna informatyku.
OdpowiedzUsuńNamawianie do zgody w obrębie skłóconego pis-u jest według ciebie działaniem przeciw panu Zarembie.
Rozumiem, że ten blog jest jego autorstwa?
Idźmy dalej tą drogą, jest bardzo inspirująca i twórcza oraz na pewno bardzo daleko nas wszystkich zaprowadzi.
Nie używaj poza tym panie informatyku argumentów, co do których nie masz pewności, bo pachnie to szantażem i kneblowaniem wypowiedzi.
Po siódme, nie wiem czyj jest blog i wcale mnie to nie obchodzi; dobrze że powstał. Po ósme, czytaj ze zrozumieniem. Po dziewiąte, kneblowania wypowiedzi domaga się jeden pan w ratuszu.
OdpowiedzUsuńOK.
OdpowiedzUsuńSorry, ale być może źle Ciebie rozumiem.
Dobrze, że jak mówisz Tadziu ni gryzie, jednak ciągłe jatki w Radzie mieliśmy już przez ostatnie kadencje i może już czas na normalność, ale na czytelnych zasadach.
PIS tak naprawdę wygrał w Łomży wybory samorządowe i może warto, aby wziął w końcu za swój wynik odpowiedzialność i nie tonął w głupich personalnych rozgrywkach.
W pomoc z boku jakoś nie wierzę, za to we współdziałanie jak najbardziej.
Niestety, ale tego ostatniego nie widać.
Zapraszam Radę do muzeum diecezjalnych osobliwości - na stałe. Będą jutro grzecznie głosować nadanie nazwy ulicy na której już dawno ustawiono tabliczki. Takich okazów nie ma w żadnym muzeum na świecie. Wstęp za darmo w pierwsze piątki miesiąca.
OdpowiedzUsuńnapisz coś konkretnego, a nie czepiasz się dupereli :(
OdpowiedzUsuńStrach tu jest pisać coś konkretnego, bo niejaki informatyk zaraz przywoła do porządku.
OdpowiedzUsuństrachy na lachy :D
OdpowiedzUsuńTym niemniej, hasta la vista.
OdpowiedzUsuńwal śmiało, nie pękaj;
OdpowiedzUsuńdopóki nie gadasz sam ze sobą jesteś zdrowy :)
No i co panie informatyk, rureczka trochę zmiękła?
OdpowiedzUsuń