Jedynym wiarygodnym sondażem są wybory, a aby wygrać wybory trzeba pracować całą kadencję na rzecz obywateli…
Jak wczoraj informowałem, zawarłem umowę z posłanką Bernadetą
Krynicką. Poniżej opublikowany wywiad jest niepodważalnym dowodem, że obie
strony dotrzymały słowa. Zgodnie z umową ja zadałem pytania, poseł Krynicka udzieliła
odpowiedzi. Każda ze stron uczciwie warunki spełniła, co publicznie oznajmiam i
zapraszam czytelników do lektury.
Jedna z nielicznych, która umie nazywać rzeczy po imieniu.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że taka współpraca będzie i większy rozwój Łomży, potrzebne nam są zakłady pracy. Oby to nie były tylko obietnice przedwyborcze...
OdpowiedzUsuńPani Poseł jedyna opowiedziała się za prawdą podczas wyborów, cokolwiek by się nie działo już jest dla mnie zwyciężczynią. Współpraca z prezydentem jest bardzo duża, w mieście jest wiele projektów, dzięki którym miasto pięknie i się rozwija. To właśnie Pani Poseł pomaga i żeby było jasne TYLKO PANI POSEŁ. Żaden inny niestety się nie kwapi. W kampanii wyborczej "ten inny" rzucał kłody pod nogi prezydentowi i obśmiewał wszystko to co dotychczas prezydent z PISu wówczas zrobił w mieście. Nie wyobrażam sobie żeby Pani Poseł nie było na następną kadencję. Dlatego, bo jest to szczerą, bezpośrednią kobieta, a takich cech potrzeba politykom. Silna kobieta, która nie płacze z powodu opinii innych, tylko bierze się w garść i działa dalej na rzecz naszej Łomży.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKomentarz został usunięty w wyniku błędu technicznego. Proszę o ponowny wpis i na pewno go zamieszczę. Przepraszam i pozdrawiam.
Usuń