Powiem szczerze, że takie fuzje są obecnie bardzo nośne, i przede wszystkim bardzo korzystne z wielu punktów widzenia…
Zaproponowana przez ratusz fuzja burs nr 2 i 3 ma sens.
Wiem, wiem, zaraz padnie argument, że ludzie stracą pracę, mają na utrzymaniu
rodziny itd. itp. Ale idąc tokiem rozumowania oponentów, należałoby
naprodukować setki etatów i wtedy byłoby git. Pomysł infantylny, nie tędy
droga, żądamy od władz racjonalności, więc akceptujmy pomysły, które wygenerują
środki na inne cele. Nie na boks, czy sport, bo na relaks i rozrywkę pieniędzy
poszukuje się w innych obszarach, więc ten argument z marszu odpada, ewentualnie
może być sprzedawany naiwnym. Oczywiście doskonale rozumiem obawy przed utratą
pracy, lecz to przy omawianiu tej sprawy nie może być wykorzystywane jako główna
bariera zaporowa, bo przy wszelkiego typu restrukturyzacjach muszą się niestety
także zdarzać decyzje bolesne, co nie znaczy, że trzeba od nich uciekać.
Prezydent rozpoczął realizację programu wyborczego. Podczas
kampanii wyborczej podobne rozwiązania proponowali jego kontrkandydaci.
Prezydent zapowiadał, że z dobrych pomysłów innych osób skorzysta. Radny
Borysewicz m.in. proponował, że gdy wyborcy mu zaufają i wybiorą na prezydenta,
to w celu poszukania oszczędności doprowadzi do weryfikacji struktury zatrudnienia.
Jak wiewiórki donoszą, prezydent Chrzanowski ponoć postanowił pomysł „zaadoptować”
i trwa proces restrukturyzacji w ratuszu i jednostkach ratuszowi podległych. Za tydzień ma być pierwsza próba zbadania wiarygodności samorządowców, którzy w
ubiegłorocznych jesiennych wyborach ten pomysł odważnie podnosili. Stanie na
sesji uchwała, która ma doprowadzić do scalenia burs nr 2 i 3. Jeśli może być
trzy w jednym, to tym bardziej dwie w jednym.
Powiem szczerze, że takie fuzje są obecnie bardzo nośne, i
przede wszystkim bardzo korzystne z wielu punktów widzenia. W ich wyniku nie
tylko pomniejsza się koszty personalne, ale także techniczne i logistyczne oraz
uelastycznia ich zarządzanie i zarazem daje możliwości wypracowywania
dodatkowych oszczędności, oprócz tych płynących z samego faktu połączenia
podmiotów. Nie można wykluczyć, że poszukiwanie oszczędności w obszarach
oświaty i placówek wokół niej funkcjonujących nie wymusi z czasem szukania
kolejnych rozwiązań np. jakichś form nazywanych ogólnie outsourcingiem.
Projekt uchwały o połączeniu burs 2 i 3, błędnie jest
nazywany przez jego przeciwników „likwidacją” bursy nr 3. Pomysł jest sygnowany
podpisem nowego wiceprezydenta i miałby zacząć funkcjonować, jeśli będzie taka
wola radnych, od nowego roku szkolnego. Bursa nr 3 ma wejść w fuzję z bursą nr
2 i ma wypełniać dotychczasowe zadania. Ich połączenie ma stworzyć jeden
organizm i usprawnić funkcjonalność oraz przynieść oszczędności. Pomysł na
pewno w pewnym sensie radykalny, ale wcale nie musi oznaczać, że jest zły.
Pozdrawiam Czytelników.
PS. Nie chcę być posądzony, że popieram wysyłanie ludzi na
bezrobocie. Jednak nie ustrzeżemy się przed mechanizmami gospodarki rynkowej,
która drzwiami i oknami prze również w podmioty zarządzane przez samorząd.
Jeśli chcemy, by dalej funkcjonowały trzeba szukać rozwiązań. Życie.
Szkoda , że nie jest Pan takim samym zwolennikiem gospodarki rynkowej, gdy miasto dotuje czysto komercyjne imprezy sportowe.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, w którym miejscu napisałem, że jestem zwolennikiem gospodarki rynkowej? Napisałem, że nie ustrzeżemy się przed mechanizmami gospodarki rynkowej. A to zasadnicza różnica. Co do imprez sportowych wypowiedziałem się wielokrotnie na niniejszym blogu i zdania nie zmienię. Nie ma przeciwwskazań, żeby się odbywały w dotychczasowej cykliczności. Moim zdaniem połączenie burs nie ma żadnego związku z tymi imprezami. Żadnego, podkreślam zdecydowanie. Gdyby pracodawcy nie mieli możliwości dokonywania restrukturyzacji w sferze zatrudniania, tworzenia czy likwidacji etatów, to urzędy, zakłady pracy itp. musiałyby być budowane z dobrze rozciągliwej gumy. Pozdrawiam.
Usuńty Kruk takiś mundry to stań i powiedz na sesji to do kamery
OdpowiedzUsuńPrzedstawiłem swój pogląd na sprawę. Mam do tego prawo. Jeszcze. Pozdrawiam.
UsuńW wielu miasta połączyli internaty i bursy w ramach restrukturyzacji.
OdpowiedzUsuńNie ma powodu do paniki. Nad problemem trzeba się pochylić i znaleźć rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńZmiany wymusza rzeczywistość. Trzeba szukać optymalnych rozwiązań.
OdpowiedzUsuńDarcie szat nic nie da. Radzę ochłonąć.
tak źle i tak niedobrze czyli bułka smaczna i s*** się chce :-(
OdpowiedzUsuńRóbcie zmiany pod warunkiem, że mnie nie ruszycie. Piaskownica.
OdpowiedzUsuńNie dajmy się zwariować. Nie oszukujmy się. Zmiany są konieczne. Wiele innych też nadejdzie.
OdpowiedzUsuńNie wiążmy rąk Prezydentowi. Jego porażka to nasza porażka.
OdpowiedzUsuńPewnych rzeczy się nie uniknie, decyzje trzeba podejmować...zobaczymy jak radni z innych klubów się ustosunkują...tak krzyczeli hasła - oszczędności, stop zadłużaniu miasta...nie da się mieć cukierka i zjeść cukierka.
OdpowiedzUsuń