Historia zatoczyła koło. Bo jeśli pan Karski jest kandydatem pana Kaczyńskiego, to czyim kandydatem jest pan Krzysztof Jurgiel?
Moja osobista małżonka przyniosła do chałupy w południe ulotkę wyborczą kandydata kreującego się na rycerza, dr hab. Karola Karskiego
prof. WSE. Poczytałem, czasami to robię. I co się okazuje? Absurd goni absurd.
Prezes Kaczyński pisał do łomżan jesienią ubiegłego roku: „Agnieszka Muzyk to najlepszy wybór dla Łomży”.
Efekt twórczości pisarskiej Prezesa jest wszystkim znany. Mamy kolejne wybory,
tym razem Prezes Kaczyński napisał: „głos
oddany na profesora Karola Karskiego 26 maja będzie słuszną decyzją”. Jedno
i drugie sygnował swoim podpisem Jarosław Kaczyński. Mało tego, w ulotce
wyborczej Karola Karskiego jest jeszcze mocniejszy nagłówek: „Profesor Karski jest kandydatem Jarosława
Kaczyńskiego”. Współczuję członkom tej partii, i wcale się nie dziwię, że w
Łomży są w jej strukturach podziały, skoro sam szef partii takie podziały w
swoich strukturach publicznie wznieca. Ktoś może powiedzieć, co wolno
wojewodzie, to nie tobie… Nie zgadzam się, to nie jest prywatny folwark, to
jest wielka polityka i odpowiedzialność niemała.
Nie dziwiłbym się, gdyby na ulotce widniał np. taki zapis: profesor
Karski jest kandydatem Lecha Kołakowskiego. Być może byłoby to też trudno
akceptowalne dla niektórych, lecz w jakimś stopniu zrozumiałe, gdyż pan
Kołakowski jest mieszkańcem Podlasia i będzie głosował w okręgu kandydata
Karskiego. Nie dość, że Prezes Kaczyński nie będzie głosował w okręgu
podlaskim, to na dodatek jest szefem partii, a to do czegoś zobowiązuje. Ja
sądziłem, że wszyscy kandydaci PiS są kandydatami Prezesa PiS, że stanowią
jedną drużynę.
Jeśli już o drużynach. Mamy trzech posłów z okręgu łomżyńskiego:
Bernadetę Krynicką, Kazimierza Gwiazdowskiego i Lecha Kołakowskiego. Wszyscy są
z PiS, powinni więc stanowić drużynę. Trzy dorosłe osoby, z jednego
ugrupowania, nie potrafią się dogadać, aby wesprzeć jednego kandydata,
przynajmniej w powiecie łomżyńskim, co potrafił zrobić Starosta pan Szabłowski
i wielu wójtów. Posłowie zaś nie potrafią się dogadać w wielu innych istotnych
sprawach. Rozmawiający ze mną mieszkańcy Łomży mają nadzieję, że ten rok będzie
przełomowy, i w ich ocenie jeszcze w tym roku dojdzie wreszcie do uzdrowienia
atmosfery w łomżyńskich strukturach PiS. Oby, w co nie bardzo chce mi się dzisiaj
wierzyć, bo mam przesłuchy, że za duży wpływ w ich działalność mają osoby nie
będące członkami tego ugrupowania a są jedynie kauzyperdami z tzw. „doskoku”.
Wracam do tematu. Historia zatoczyła koło. Bo jeśli pan
Karski jest kandydatem pana Kaczyńskiego, to czyim kandydatem jest pan
Krzysztof Jurgiel? W minionych wyborach samorządowych kandydatem Prezesa
Kaczyńskiego na prezydenta Łomży była pani Muzyk. Czyim więc kandydatem był pan
Chrzanowski? Okazało się, że był kandydatem szerokiej rzeszy mieszkańców. Idąc
takim tokiem rozumowania, historia ma prawo się powtórzyć. Jeśli pan Karski
jest kandydatem Prezesa Kaczyńskiego, to nie można wykluczyć, że kandydatem
łomżan w nadchodzącą niedzielę będzie pan Krzysztof Jurgiel. Taki scenariusz
jest całkiem możliwy. Pozdrawiam Czytelników.
PS. List poparcia Prezesa Kaczyńskiego dla pani Muzyk okazał
się jakby niedźwiedzią przysługą. Czy aby słowa poparcia dla pana Karskiego,
podobnie sygnowane podpisem Prezesa Kaczyńskiego, nie okażą się taką samą
przysługą? Jakby nie patrzeć, pisarskie zabiegi Prezesa Kaczyńskiego, wbrew
intencjom, być może stawiają pana Jurgiela w komfortowej sytuacji. Z różnych
powodów życzę panom Jurgielowi i Frankowskiemu sukcesu. Dzierżą kluczowy atut:
nie są ze stolicy, są z Podlasia.
.........................................................................................
Z ostatniej chwili!
Fotka zauważona przeze mnie na Twitterze przed 2 godzinami, zamieszczona przez jednego z radnych łomżyńskich, którą pozwalam sobie krótko skomentować:
Skandal. Ulotki dr hab. Karola Karskiego vel Rycerza wtargnęły do kościoła. Msza w łomżyńskiej katedrze, w wejściu stolik z ulotkami kandydata PiS do Parlamentu Europejskiego.
To profanacja, totalna kompromitacja i dyskwalifikacja łomżyńskich hierarchów. Czyżby przestano odróżniać mszę od politycznej propagandy? Czy Łomża się na to godzi? Przypuszczam, że częściową odpowiedź na te pytania uzyskamy 26 maja.
Piękny komentarz PAnie KRuk!!!również popieram Jurgiela, a nie kandydatów wspieranych z warszawki, jak podczas ostatanich wyborów samorządowych. Nasz region nasze decyzje
OdpowiedzUsuńKarski ma duzo na sumieniu. Meleksy? biuro widmo w Bstoku ktorego nikt nie widzial? Pomagier Kolakowski. Jezeli chcesz glosowac na dr hab. Karskiego - lepiej zostan w domu. Precz z komuna!!!
OdpowiedzUsuńZ Kołakowskim wszystko co widmo to się wiąże hahhahha
OdpowiedzUsuńZ tego co sobie przypominam ulotki nutki też były w pisemku katolickim w kościele na stole...oj szkoda gadać...
OdpowiedzUsuńSkoro radny to dlaczego nie wymienia pan nazwiska?
OdpowiedzUsuńUważam, że w świetle powyższej informacji nie ma to istotnego znaczenia. Każdy "ćwierkający" na Twitterze z łatwością dotrze do źródła. Pozdrawiam.
UsuńNo to znów kościół zaczyna się wtryniać. Apel do ludzi: jeśli jeszcze gdzieś zauważycie takie ulotki w jakimś kościele, róbcie fotki. Przyda się to dla Siekielskiego. Dziwi mnie to, że taki antyalkoholowy biskup od trzeźwości pozwala na takie ruchy kandydata znanego z wybryków po alkoholu. Panie Kołakowski ileż się można kompromitować?
OdpowiedzUsuńZamiast znów wtrącać się w politykę kościół powinien mieć żałobę po "samobójczej" śmierci kleryka! Dlaczego ten kościół jest taki podły? Wszyscy tylko interesów swoich pilnują!
OdpowiedzUsuńPan Bronakowski mam nadzieję że nie popiera kandydata "rycerza prezesa". Mam taką nadzieję że wreszcie zrobił sobie urlop od polityki. Bo jak widzimy po ostatnich wydarzeniach związanych z pedofilią i naszą diecezją, jak i samobójstwem tragicznym....więcej uwagi powinien ten Pan poświecić swojemu podwórku.
OdpowiedzUsuńBardzo trafna analiza. Kaczyński podpisał list, który mu przygotowano, nagadano o beznadziejnej sytuacji w Łomży, jaki to prezydent jest beznadziejny. Jak potem się okazuje, ktoś źle przedstawił całą sytuację, ot tak się zapewne pomylił nieświadomie. Dziś Chrzanowski jest przepraszany, odwiedzają go wszyscy politycy i wszyscy jednogłośnie mówią że to był cyrk, co zrobił PiS w Łomży. Kto personalnie za to odpowiada? Czy jest nazwisko, które za tym stoi? Radzę się Państwu zastanowić, bo może to nie pierwszy raz kiedy Łomżanie mogą być zrobieni w Konia. Jeżeli nie wyciągniemy wniosków z ostatnich wyborów samorządowych, to będzie bardzo źle. Pierwszym zwiastunem jest też senator, która usilnie gościła na salonach ale nie wśród mieszkańców Łomży, a kto ją popierał? Sami dobrze wiemy. Dziś to My mamy w rękach kartę i trzeba nią ukrócić wszystkich tych, którzy są bezmyślnymi pionkami w czyichś rękach. Żeby potem te ręce właśnie nie plamiły honoru naszego miasta.
OdpowiedzUsuńBronakowski to popiera wszystko i wszystkich byleby być przeciwko Chrzanowskiemu. Wrodzona nienawiść.
OdpowiedzUsuńBronakowski i reszta szkodników z Łomży niedługo będą mieli debiut na dużym ekranie. A Karski to za dużo pyknął piwa "Łomrza" i rycerza udaje.
OdpowiedzUsuńludzie czy was dopadła jakaś pomrocznośc jasna i w takim Jurgielu dopatrujecie się jakiegoś zbawcy które rozwiąze wasze problemy. Kolejny raz dajecie sobie wmówić ,że jest w nim coś szczególnego podczas gdy jest to ten sam rodzaj kandydata jak Karski czy ta kompromitująca wyborców Andersowa. Ten człowiek dzisiaj stroi się w pióra dobrotliwego ziomala i tak podsuwany wam na tacy ma być przynęta którą łykniecie tak aby PiS osiągnął to na czym mu zależy. Postać Karskiego w tym przypadku to taka zwrotnica która socjotechnicznie kieruje wasz wybór na siciśle już ustalone tory a wam daje poczucie swobody wyboru którego tak naprawdę nie macie. ODRZUĆCIE TO I DOKONAJCIE SWOJEGO , WOLNEGO I NIEZALEZNEGO WYBORU ZAGŁOSUJCIE ALE NIE NA LISTĘ PiS.
OdpowiedzUsuńdla wyjaśnienia ogólnie a w odpowiedzi dla pana KRUKA na pytanie które tu postawił . Oczywiście jest bardzo proste i nie wiem czemu pan Kruk ma z tym problem albo udaje ,że go ma. Szukając odpowiedzi prosze przeczytać nagłówek który brzmi "lista kandydatów PiS do parlamentu europy". No i chyba wszystko jest jasne . Pozycja na tej liście nr 1 jak i pozycja na tej liście nr 2 są tej samej partii na czele której stoi Kaczyński. Więc prosze nie udawać i mieć naiwne nadzieje ,że kandydat nr 2 czyli Jurgiel jest z jakiejś innej bajki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
OdpowiedzUsuń