Logika, szacunek i przyzwoitość wymagają, by był to członek przedmiotowej komisji…
Grupa radnych Rady
Miasta Łomża wnioskuje o odwołanie przewodniczącego Komisji Edukacji i Kultury,
radnego Tadeusza Kowalewskiego. Wniosek podpisało ośmiu radnych - z dwóch
formalnych klubów oraz radny niezależny. Prawdopodobnie wniosek będzie
rozpatrywany na najbliższej sesji.
Zacznę może od tego, że złożenie takiego wniosku nie powinno
budzić sensacji. Wniosek oparty jest na konkretnych podstawach prawnych, z
których wnioskodawcy mieli pełne prawo skorzystać i skorzystali. Ponadto
wniosek w swym uzasadnieniu jest bardzo merytoryczny, nie zawiera ogólników,
lecz bardzo precyzyjnie określa powody, które skłoniły grupę radnych do
zastosowania ostatecznego rozwiązania. Zarzuty wnioskodawców skierowane wobec
przewodniczącego Tadeusza Kowalewskiego są dość poważne. Jeśli znajdą
potwierdzenie przy omawianiu tej sprawy, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że
dojdzie do odwołania.
Upolitycznianie tej sprawy jest nadużyciem, bowiem wnioskodawcy
w uzasadnieniu podają konkrety, odnosząc się wyłącznie do prac komisji, a które
z polityką nie mają nic wspólnego. We wniosku nie ma żadnych odniesień do tego
wątku. W związku z czym wiązanie tego jest ryzykowne, bowiem nie ma umocowania
w przytoczonych przez wnioskodawców faktach i wygląda na niepoprawną spekulację.
Ponadto dosłyszany przeze mnie zarzut, że wniosek został podpisany również
przez radnych, którzy nie są członkami wskazanej komisji, świadczy o
stronniczości wysuwającego taki pogląd. Kluby radnych są zespołami i dziwić by
mogło, gdyby nie było między nimi przepływu informacji. Zainteresowanie radnych
pracami komisji, do których nie należą można odbierać wyłącznie w pozytywnym
znaczeniu, gdyż świadczy o poprawnym rozumieniu roli samorządu. Uczciwie
pracujący radny musi mieć ogląd i pogląd na pracę wszystkich komisji stałych
rady. Nie bądźmy śmieszni, przecież na sesji w sprawie wniosku nie będą
głosować tylko członkowie komisji, lecz wszyscy radni.
Zdawać sobie trzeba również sprawę, że w samorządzie możliwe
są zmiany partnerów. Grupa radnych, kierująca wniosek w sprawie odwołania
radnego Kowalewskiego z funkcji przewodniczącego zachowała się bardzo uczciwie.
Wykazali, że są za zmianami przewidywalnymi, jasnymi, szczerymi, co w
uzasadnieniu wniosku jest łatwo zauważalne. Nie stawiają wniosku znienacka,
nagle, podstępnie, lecz robią to z otwartą przyłbicą, dając przedział czasowy pozwalający
zainteresowanym i obserwatorom na dokonanie ocen.
W mojej ocenie nie należy tego pomysłu z przetasowaniem w
radzie nadinterpretować i wiązać bezpośrednio z prezydentem Mariuszem
Chrzanowskim. Prezydent nie jest radnym, nie bierze bezpośrednio udziału w pracach
w przedmiotowej komisji. Nie może więc mieć pełnego oglądu pracy komisji i
postawy jej przewodniczącego. Jeżeli już, to zapewne opiera się na informacjach
uzyskanych od radnych i ewentualnie od wiceprezydenta. Zatem to radni są
wnioskodawcami, mają do tego prawo, skorzystali z tego prawa z wymaganym
uzasadnieniem i dlatego postrzegajmy to zagadnienie wyłącznie w oparciu o
porządek prawny. Pozdrawiam Czytelników.
PS. Jedyną wątpliwość budzi we mnie wybór osoby, która jest
odpowiedzialna za przedstawienie tego wniosku na sesji Rady. Logika, szacunek i
przyzwoitość wymagają, by był to członek przedmiotowej komisji.
Lubię takie felietony - krótko i na temat !!
OdpowiedzUsuńradny Kowalewski nie rozumie że jest tylko radnym :-((
OdpowiedzUsuńLepiej jakby nie bylo w radzie ludzi , ktorzy za nic maja innych i potrafia wypomniec wyksztacenie i ukonczona szkole jako argumenty. Czy to przystoi ? Pozostawie to bez komentarza. A ze akurat Pan Grzymala wniosek przestawi to jak Pan Kruk powiedzial chyba znaczenia nie ma. Radni sa od wszystkiego i wszystkimi komisjami powinni sie interesowac, bedac w nich, badz nie. Nie ma tu zadnej polityki, a ten kto sie doszukuje to sam polityke robi.
OdpowiedzUsuńTaki wniosek jest wydarzeniem w samorządzie. Trudno zabrać głos w tej sprawie. Takiej oceny przewodniczącego komisji mogą dokonać tylko radni. Mam nadzieję, że zrobią to uczciwie. Krystyna.
OdpowiedzUsuńNie wystarczy wykształcenie. Trzeba mieć też charakter.
OdpowiedzUsuńTo jest samorząd. Nie można nosić się jak minister. Każdy swój rozum ma!
OdpowiedzUsuńOd dawna przypuszczałem, że to przewodniczenie tak się skończy.
OdpowiedzUsuńWszystkie znaki na niebie i ziemi to przepowiadały.
bardzo słuszna decyzja radnych , popieram i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuń