Czy aby celowo nie wywołano tematu zastępczego?
Wraca temat Straży
Miejskiej w Łomży, w związku z czym pozwalam sobie przypomnieć mój felieton z sierpnia
tego roku. Przypomnę, że prezydent Mariusz Chrzanowski swego czasu nosił się z
zamiarem likwidacji tej „miejskiej formacji”. Nie mam wiedzy, jakie czynniki zastopowały
realizację tego pomysłu.
Spójrzmy na sprawę w wymiarze ogólnopolskim. Okazuje się, że
w ostatnim pięcioleciu ubyła znaczna ilość oddziałów straży miejskiej.
Samorządy dochodzą do wniosku, że te struktury generują zbyt duże koszty
obciążające budżety miast. W związku z tym kolejne samorządy podejmują decyzje
o jej likwidacji. W miastach, które już wcześniej zdecydowały się na likwidację
mówią o sporych oszczędnościach z tego tytułu. W jednostkach administracyjnych,
w których odbyły się referenda w sprawie likwidacji straży miejskiej,
zdecydowana większość mieszkańców stwierdziła, że straż jest niepotrzebna, gdyż
generalnie nie spełnia lub nie może spełniać z różnych powodów w
zadawalającym stopniu zadań, do których ją powołano.
Ilość straży miejskich i liczba ich funkcjonariuszy rosła
sukcesywnie do końca 2012 roku. W kolejnych latach decydowano się
systematycznie uszczuplać placówki tej „formacji”. Zorientowano się, że mimo
zadań i kompetencji straż miejska nie spełnia oczekiwań, a koszty jej
utrzymania z roku na rok wzrastają. Doszło więc do zauważalnego regresu,
samorządy zaczęły liczyć, w wielu miastach powiedziano „stop”. Okazuje się, że
nie tylko ze względu na koszty. Zdecydowanie zaczyna przeważać pogląd, że
kompetencje straży miejskiej niepotrzebnie dublują się z uprawnieniami, które
posiada policja. W konsekwencji doprowadziło to do sytuacji, że ilość straży w
miastach i miejscowościach w kraju spadła blisko o 50 proc.
Także wielu polityków twierdzi, że straż miejska to
instytucja, która się nie sprawdziła, nie spełniła oczekiwań ustawodawcy.
Uważają, że działania straży są nieadekwatne do kosztów jej utrzymania,
niepotrzebnie rosną z tego tytułu koszty dla samorządów. Sejmowi zwolennicy
likwidacji straży miejskiej optują za pomysłem wzmocnienia finansowego policji.
Ponadto twierdzą, że pozwoliłoby to samorządom na przeznaczanie dla policji
większych środków, co dawałoby lepsze skutki w kwestii utrzymania porządku i
bezpieczeństwa. Proponują, by strażników, którzy nadają się do policji
przesunąć do lokalnych służb prewencyjnych, bowiem w ich ocenie policja cieszy
się dużo większym prestiżem niż straż miejska. W związku z tym dalsze
utrzymywanie tej instytucji, zdaniem polityków, traci sens. W tej akurat
sprawie podzielam pogląd polityków. Pozdrawiam Czytelników.
rozwiązać w trybie pilnym :-((
OdpowiedzUsuńJestem za likwidacją straży miejskiej. Wydatki przerastają korzyści.
OdpowiedzUsuńradny Podsiadło zrobił niedźwiedzią przysługę strażnikom hehehe
OdpowiedzUsuństraż na aut !!!
OdpowiedzUsuńutrzymywanie straży miejskiej jest stratą pieniędzy to nie ma sensu !!
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/STOPdlaSM/about/?ref=page_internal
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pg/ZlikwidowacStrazMiejska/posts/