Społeczność wybrała Prezydenta i samorząd nie po to, aby toczyli jałowe debaty i uprawiali przepychanki, bo ktoś na zasadzie „widzi mi się” chce być ponad…
Dzisiaj świętujemy dzień szczególny, rocznicę Odzyskania
Niepodległości. Media w dniu dzisiejszym zamieszczają wiele publikacji na temat
drogi Polski do niepodległości. Ja w tym ważnym dniu pozwolę sobie słów kilka
skreślić o niepodległości w nieco szerszym pojęciu, bardziej refleksyjnie i w
odniesieniu do tu i teraz.
Bardzo celny wywiad z wiceprezydentem Andrzejem
Stypułkowskim wywołał polemikę, która w odniesieniu do części zamieszczonych
komentarzy świadczy, iż ich autorzy nie bardzo rozumieją o czym piszą. Mało
tego, interpretacja pojęć „prawica”, „chrześcijaństwo”, „wartości” przez
autorów komentarzy budzi wieloznaczne skojarzenia, a co najgorsze stwarza
wrażenie, jakby PiS – przynajmniej to łomżyńskie – było monopolistą na
poprawność ich egzegezy. Idą nawet dalej i wskazują, kto prawicowcem jest a kto
nie jest oraz najlepiej wiedzą, kto wartości posiada a kto jest z nich
wypłukany. W dużej części odbiór czegoś takiego śmieszy, ale tylko do pewnego
stopnia. Budzi bowiem przerażenie wskazywanie, kogo władze miasta mogą gościć w
swych gabinetach a kogo wyrzucać za drzwi niczym rzecz. Straszą nawet, jeśli
Prezydent i jego zastępcy do tego się nie dostosują. To przeraża i poraża.
Rokuje dla Łomży bardzo źle, gdyż zapowiada kolejne podziały. Do tego wszystkiego
prowadzą próby przekuwania porażek wyborczych w sukces, co łomżyńskie PiS czyni
nieudolnie i idzie w zaparte, aby się tylko do tego nie przyznać. Tym czasem
prawda jest prawda i żadne zabiegi nie zdołają jej ukryć.
Łomżyńskie PiS od dłuższego czasu ma poważny problem z samym
sobą. W związku z czym próby wskazywania prezydentowi Mariuszowi Chrzanowskiemu
kierunku drogi, jaką powinien iść wydają się niedorzeczne, a zarazem oderwane
od tendencji, jakie promuje to ugrupowanie w pojęciu ogólnopolskim. Tym
sposobem łomżyńskie PiS przybiera formę jakby prywatnej partii, na potrzeby
wąskiej grupy osób, wypłukanej z wizji prospołecznych, które powinny być
priorytetem, i co na szczęście dla Łomży prezydent Chrzanowski ze swoją opcją, nie
tylko w samorządzie, doskonale rozumieją.
Wpajanie odbiorcom przez łomżyńskie PiS, że są dla Łomży
„wszystkim” i stanowią jedyną siłę mogące miastem kierować, jest największym
nieporozumieniem tego miasta i dowodem nieodpowiedzialności osób, które mają
decydujący wpływ na PiS w Łomży. Zdrowe miasto i aspirująca do rządzenia nim
partia nie mogą być kierowane przez Posła, Biskupa i zakompleksionego byłego
miejskiego Sekretarza PZPR. Tym bardziej, że żadna z tych osób nie została
wybrana przez społeczność do rządzenia miastem. Miasto to organizm bardzo
skomplikowany, zbudowany na różnych środowiskach, które nie dadzą się zepchnąć
do roli wasala.
Społeczność wybrała Prezydenta i samorząd nie po to, aby
toczyli jałowe debaty i uprawiali przepychanki, bo ktoś na zasadzie „widzi mi
się” chce być ponad. Społeczność wybrała Prezydenta i samorząd po to, aby w
sposób najbardziej efektywny rządzili miastem dla dobra wszystkich. Niebywałe
zacietrzewienie łomżyńskich przewodników PiS zmusza tę miejską formację i jej
sympatyków do trwania w oparach absurdu. Prezydent i samorząd pracują i się
spełniają a PiS w Łomży robi wrażenie, jakby miało pretensje do p. Mariusza
Chrzanowskiego o to, że go usunęło z partii. Wodewil. Nie sądzę, by Marszałek
Piłsudski a później 10 milionowa „Solidarność” walczyli o wolność i
niepodległość tylko po to, by Poseł, Biskup i zakompleksiony były Sekretarz
PZPR mogli sobie z Łomży robić prywatny folwark, a społeczność lokalną
traktować wyłącznie instrumentalnie dla osiągnięcia swoich partykularnych
interesów.
W moim odczuciu, jako obserwatora sceny społeczno-politycznej
Łomży, prezydent Mariusz Chrzanowski oraz samorząd bardzo poprawnie
interpretują w swoim działaniu pojęcia „prawica”, „chrześcijaństwo”,
„wartości”, poprzez swoje działania potwierdzają, że z chrześcijańskim etosem
są za pan brat, a to przecież koresponduje z naczelnym postulatem miłości
bliźniego. Każda próba pozbawienia ich tego jest zabiegiem karkołomnym i
amoralnym, tak w wymiarze społecznym, politycznym, ale także po prostu ludzkim.
Z okazji Dnia Niepodległości życzę wszystkim Czytelnikom
pomyślności i zadowolenia z dnia każdego. Bez względu na długość flagi, jaką w
tym ważnym dniu niosą. Pozdrawiam.
Dziś eksponowanie biało -czerwonej flagi na Starym Rynku o godzinie 14.00.
OdpowiedzUsuń"Każdy ponad każdym, skurczysyn
OdpowiedzUsuńInnego traktuje, jakby był niczym
Wszyscy najmądrzejsi, pieprzeni
Myślą chyba, że są wybrańcami
Wszyscy tu, niestety
Na takie podejście brak mi słów"- fragment WWO piosenki "Każdy ponad każdym", wersja trochę ocenzurowana.
Łomżanie wybrali na prezydenta Łomży Chrzanowskiego i to z dużym poparciem. Nie rozumiem dlaczego jest tyle "sępów" koło niego. I to jeszcze ten łomżyński PIS sieje największą nienawiść
Panie Marianie trafny felieton oddający dzisiejsze święto a i sytuację,która miała dzisiaj miejsce. Stałem z tylu na uroczystościach i zauważyłem wielkie poruszenie w namiocie osób funkcyjnych,gdy przemawiał Witek Chudziński.Jak zaczął czytać list europosła Jurgiela to radny Wiesław zaczął krzyczeć,że to hańba,że to"skandal"itp,że list powinien czytać członek PiS-u...I co tu się dzieje Panie Prezydencie!!!na co prezydent,że list europoseł skierował do niego i kogo on chce to będzie wskazywał do czytania!!Wiesia wsparli inni pisowcy kolka obok stojący,którzy w wyborach wspierali Karskiego.Ten PiS w Łomży to masakra do czego sobie oni uzurpują prawo??!! jeszcze były jakieś wymiany zdań między radnymi a prezydentem Proszę zainteresować się tematem bo stojący obok ludzie byli oburzeni zachowaniem radnego Grzymaly.Obok stał Borysewicz i paru innych radnych z klubu prezydenta i pelo.
OdpowiedzUsuńPan Chludziński bardzo dobrze przeczytał. A czy ten PiS ma jakiś problem z tymi listami ? Donosiciel czyta listy to teraz już każdy chce czytać ? List otrzymał Prezydent a przeczytał go ten, kogo Prezydent poprosił o to. Ot i cała filozofia. A w PiS walka o list, bo jak go może czytać ktoś z komitetu Prezydenta ??? Coraz bardziej PiS sie ośmiesza, a marzenia że Chrzanowski zostanie bez pomocy prysły.
UsuńBardzo ładnie pan radny przeczytał! Ładniej niż ci, którzy odczytywali napisane wcześniej "swoje" przemówienia.
UsuńA to, że reprezentuje jedną grupę radnych, a nie drugą, jako mieszkańca wcale mnie nie interesuje, bo jest mi to obojętne kto kogo i jak.
Pan radny tak ładnie przeczytał, że zawsze powinien z kartki czytać, a nie próbować mówić na sesjach.
Po pierwsze pan Chrzanowski idzie własną droga i nikt mu innej nie wskazuje bo jego wielkie ego przesłania mu wszystkie inne drogi poza ta którą sam obrał. Wynikiem tego są te perturbacje których doświadcza a co już niejednokrotnie pisałem były do przewidzenia. PiS wcale nie aspiruje do wskazywania panu Chrzanowskiemu drogi ale tez nie ma zamiaru wsiadać do pociągu którym on kieruje praktycznie donikąd. Paliwo sukcesu wyborczego powoli się wypala i lokomotywa ciągnie coraz słabiej a na dodatek ma ciągle pod górę. Zawarte sojusze i przyjaciółka zdali się psu na budę a rządzenia staje się coraz boleśniejsze i uciążliwe. Nie na darmo pisałem ,że to wielkie zwycięstwo było pyrrusowe bo dzisiaj nie słychać dźwięków fanfar tylko ciągły płacz wodza.
OdpowiedzUsuńzachowaniem radnego Wiesława Grzymały ,gdyż jest jeszcze drugi radny Andrzej Grzymała którego widziałam zachowanie radnych PIS-u wręcz rozbawiło
OdpowiedzUsuńjakoś płaczu wodza nie słychać,jedynie żale tych co przegrali (i nie chodzi o koandydatow)i tych co chcą rządzić,a nie mogą
OdpowiedzUsuńjasne każdy słyszy to co mu wygodne. Ja akurat słyszę to co w przestrzeń wyemitowano bo nie jestem zwolennikiem żadnej ze stron tej komedii.
UsuńNO NIE ROZUMIEM ???!!!! Co za problem z tym rządzeniem. PiS niezadowolony, to trzeba ich uszczęśliwić. W Radzie obsadzić wszystkie komisje, całe prezydium i będą zadowoleni. Mało tego robić trzeba to co oni chcą i im przytakiwać, będą zadowoleni. Mało tego razem z nimi pomykać do Biskupa, żeby wkupić się w jego łaski, wówczas zobaczą że Biskup szanuje prezydenta i ONI też będą szanować Prezydenta. Mało tego, dla rodzin i znajomych pomóc na ile się da i zgodnie z prawem, bo to prawo i sprawiedliwość w końcu i będą zadowoleni. Nie wiem w czym tu problem. Wystarczy obrać taki kierunek, zrezygnować ze swojego honoru, godności, wymazać z pamięci niesnaski i robić co oni chcą. Bo oni władzę mają, bo rząd to PiS a PiS to Łomża. Prezydent musi skomleć przed nimi - oni wtedy najlepiej się czują i Łomża będzie nagrodzona - bo w końcu o dobro miasta PiSowi chodzi.
OdpowiedzUsuńKtoś płacz myli z wytykaniem tego, co miało światła dziennego nigdy nie ujrzeć. Dla PiSu to płacz Prezydenta, a tak naprawdę to ustawiczne przypominanie im co ONI zrobili i jak POSTĄPILI. Tylko tyle. To że Chrzanowski potrafi wyciągnąć królika z kapelusza, dowiemy się jeszcze nie raz, te przyjemności będzie nam zapewne dozował co jakiś czas, w bardzo wysublimowany sposób. A PiS ten Łomżyński (dla mnie to żaden PiS to po prostu klub adoracji i frustracji). Donosicielstwo wyniesione z seminarium 3 chłopaczków, mnie nie dziwi. Jeden z pomocą w PKS, drugi na fuksa dostał stołek, taki to PiS w Łomży. Tu nie ma z kim rozmawiać, chyba że z Prezydentem Andrzejem Stypułkowskim.
OdpowiedzUsuńpowiem krótko przygadał kocioł garnkowi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńPan radny Witold nie po raz pierwszy został wykorzystany przez kierownika do celów prowokacyjnych. Stąd powierzenie odczytanie listu od Eurodeputowanego. To człowiek do zadań specjalnych.
UsuńOn od zawsze lubi włodarzy Łomży.
Prezydenci się zmieniają.... a on zawsze w obozie władzy!
Jaki ma w tym interes??????????????????????? Oto jest pytanie!!!!!!!!!!!
Zresztą "starszyna" prezydenckiego klubu podobnie
Czy to przyzwyczajenia z PRL????????????
Wstyd!!!!!!!!!!!!!! Wstyd!!!!!!!!!! W. Grzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!! PIS w Łomży traktuje pana jak pomyje, a pan nadal taki zapatrzony i wierny. Straciłem szacunek!
OdpowiedzUsuń