Ekscelencje, przecież tak nie można…
Tygodnik Podlaski
„Kontakty” z 16 lutego br. na str. 12-13 publikuje artykuł autorstwa p. Marii
Tockiej, który naprawdę robi wrażenie. Wart jest wielokrotnej lektury. Budzi
również oburzenie, kiedy pokazane w nim mechanizmy „wyautowania” ks. Jerzego
Samsela z Zambrowa skonfrontujemy np. z tym, co łomżyńscy hierarchowie
wyczyniali z prezydentem Mariuszem Chrzanowskim. W obu przypadkach podobny
styl, ta sama bezczelność, ta sama wyniosłość i stek kłamstw, ten sam brak pokory
i szacunku dla bliźniego.
Zwróciłem się do kilku księży o komentarz do artykułu w
„Kontaktach”. Ich odpowiedziami nie byłem zaskoczony. Pierwszy z nich
kulturalnie mnie zbył, pozostali stwierdzili, że trzeba poczekać, co rzecznik
Kurii napisze, czy w ogóle Kuria zareaguje na artykuł. Ja postanowiłem nie
czekać. Z bardzo konkretnych powodów. Autorka artykułu p. Maria Tocka
informuje, że zwróciła się o komentarz do obecnego proboszcza w Zambrowie,
który odesłał ją do rzecznika Kurii. Zaznaczyła, że do zamknięcia ww. numeru
nie nadeszła do redakcji z Kurii żadna odpowiedź na postawione pytania. Nie
mogłem więc czekać, bowiem w moim przekonaniu autorka, parafianie i bohater
publikacji ks. Jerzy Samsel mówią prawdę. Gdyby kłamali, odpowiedź od rzecznika
Kurii nadeszłaby natychmiast.
Ksiądz prałat dr Jerzy Samsel, dziekan dekanatu
zambrowskiego i proboszcz /2004-2018/ parafii Trójcy Przenajświętszej w
Zambrowie poważnie zachorował. Łomżyńscy hierarchowie i im podlegli postanowili
szybko pozamiatać i „wyautować” człowieka, który po kilku dekadach zderzył się
z ludzkim problemem. Po zaleczeniu nękającego go wirusa i wyjściu ze szpitala,
dostąpił zaszczytu – odwiedził go bowiem sam bp Stepnowski i podsunął do
podpisania rezygnację. Zagranie psychologiczne, ale i obrzydliwe, bowiem ks.
Samsel twierdzi, że był wówczas osłabiony chorobą, nie wiedział, co podpisuje.
Podobnymi mechanizmami starano się wymusić rezygnację z kandydowania na
prezydenta Łomży p. Mariusza Chrzanowskiego, który w przeciwieństwie do ks. Samsela
nie popadł w słabość i zgody nie wyraził
Machina „wyatutowania” ks. Samsela nabrała rozpędu, niedługo
po wizycie bp Stepnowskiego, podczas niedzielnego nabożeństwa odczytano
informację, że ks. Samsel złożył rezygnację z funkcji proboszcza i dziekana na
ręce biskupa łomżyńskiego. Również podczas niedzielnych nabożeństw odczytano list,
rzekomo autorstwa ks. Samsela, w którym żegnał się z parafianami. Okazuje się,
że ks. Samsel nie napisał żadnego listu i nie wie, kto go napisał. Niedługo
później zaczęto rozprzestrzeniać kłamliwe, jak się okazało informacje, że były
proboszcz ks. Samsel zostawił parafię w długach i wiele innych niekorzystnych
wymysłów. W obronie ks. Samsela nie stanęli inni księża, lecz zwykli ludzie,
którzy udowodnili, że nowy proboszcz i wikariusz mówili nieprawdę o długach.
Przypomnij sobie czytelniku, jak działała machina, żeby zdyskredytować p.
Mariusza Chrzanowskiego - był list, były pomówienia, były obrzydliwe działania skierowane
do niego i jego rodziny. Tak działa ta biskupia machina dla osiągnięcia swoich
partykularnych interesów.
Szczegóły w Tygodniku Podlaskim „Kontakty” z 16 lutego br.
na str. 12-13, warte lektury.
Skazywanie na alienację przychodzi biskupom łomżyńskim
niezwykle łatwo, jakby było ich naturalną potrzebą i chlebem powszednim.
Bezpodstawne skazywanie na śmierć cywilną nie może wynikać z przeczuć i
kłamstwa ubieranych w fałszywe fakty a instrumentalne traktowanie ludzi do
realizacji swoich celów, jest oszustwem i grzechem ciężkim. Obaj biskupi
łomżyńscy sprawiają wrażenie ludzi, dla których pojęcie prawdy nie istnieje,
kierują nimi względy praktyczne a nie etyczne.
Przykład ks. Jerzego Samsela, prezydenta Mariusza
Chrzanowskiego, jeszcze kilka, które przywoływałem wcześniej na blogu, rodzą
apel, by zarówno bp Janusz Stepnowski, jak i bp Tadeusz Bronakowski przeprosili
za te amoralne i krzywdzące bliźnich zachowania, honorowo podali się do dymisji
i poświęcili się życiu w ciszy i odosobnieniu. Pozostawanie w obecnym stanie
systematycznie dzieli wspólnotę, poróżnia i czyni poważne szkody naszemu
Kościołowi, w wielu przypadkach szkody nieodwracalne. Szczęść Boże.
ZAMBRÓW: Oświadczenie Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej
OdpowiedzUsuńOświadczenie Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej ws. sytuacji w parafii Trójcy Przenajświętszej w Zambrowie
Mamy świadomość, iż do wiadomości parafian, a także mieszkańców Zambrowa już wcześniej docierały informacje o rzekomych nieprawidłowościach. Te informacje dotarły również i do nas. Wiemy, iż oczekiwano reakcji ze strony duszpasterzy, a być może również Kurii Diecezjalnej. Mając na względzie niejasne cele anonimowych autorów rozpowszechnianej broszury oraz mogąc przypuszczać, iż jednym z ich celów jest wprowadzenie zamętu w parafii zdecydowaliśmy się, w tamtym czasie, nie zabierać głosu w tej – zgoła niesprawiedliwej - drodze dialogu. Liczyliśmy również na opamiętanie jej inicjatorów. Ponieważ jednak to nie nastąpiło, kierując się duchowym dobrem parafian oświadczamy, iż:
- Ksiądz Biskup nigdy nie wypowiadał się publicznie nt. sytuacji życiowej ks. Jerzego Samsela. Tym bardziej bolesna jest droga medialnej komunikacji obrana przez kapłana. Nigdy nie odmawiano byłemu proboszczowi czasu na rozmowę zarówno podczas pobytu w szpitalu (gdzie był odwiedzany zarówno przez biskupów jak i księży), jak również w późniejszym czasie. Dodatkowo pragniemy poinformować, iż Kuria Diecezjalna w Łomży od momentu zakończenia przez ks. Jerzego Samsela pełnienia funkcji proboszcza przekazuje mu comiesięczną pomoc finansową, a parafia opłaca składki ubezpieczenia ZUS.
- Ks. Samsel nigdy nie zwracał się do Księdza Biskupa ani do Stolicy Apostolskiej z prośbą o przywrócenie na stanowisko z którego osobiście złożył rezygnację. Nie prosił też o przydzielenie innej placówki duszpasterskiej. W kontekście publicznie stawianych Księdzu Biskupowi zarzutów budzi zastanowienie fakt, iż taka prośba do dnia dzisiejszego nie została złożona.
- W kwestii listu pożegnalnego informujemy, że w archiwum parafii znajduje się egzemplarz własnoręcznie podpisany przez byłego proboszcza, w którym skierował on do parafian słowa pożegnania i podziękowania.
- W kontekście przyjścia nowego proboszcza, na osobistą prośbę i wskazanie ustępującego duszpasterza jego prywatne meble zostały sprzedane, a uzyskane środki przekazane osobiście właścicielowi. Z całą stanowczością sprzeciwiamy się zarzutom o kradzież mienia lub przywłaszczenie prywatnych środków. Oświadczamy, iż są to informacje nieprawdziwe i wzywamy ich autorów do zaprzestania ich rozgłaszania.
Na koniec pragniemy podkreślić, iż wszystkie sprawy związane z pełnionymi urzędami, a także z życiem duszpasterskim i duchowym dobrem wiernych realizowane są w oparciu o prawo kanoniczne, które reguluje życie wspólnoty Kościoła. Funkcjonowanie parafii Trójcy Przenajświętszej w Zambrowie jest szczególnym przedmiotem troski i modlitwy Biskupa Łomżyńskiego. Wzywamy do zaprzestania działań zmierzających do wprowadzenia zamętu w parafii, a wszystkich ludzi dobrej woli prosimy o modlitwę i wzajemne wsparcie. Matce Kościoła polecamy wszystkich parafian, mieszkańców Zambrowa, a także duszpasterzy parafii Trójcy Przenajświętszej w Zambrowie.
ks. Jan Krupka
rzecznik prasowy
Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej
..............................................
Ukazało się dzisiaj, dotarło do mnie po publikacji felietonu.
Oświadczenie o kilka dni za późno i mało konkretne, w spodziewanym stylu.
Nie ma czemu się dziwić. Jeżeli Tadeo wieczorną porą oddala się pieszo z posesji pewnej kandydatki na urząd prezydenta , poselstwo naciągając tylko czapkę na głowę i stawiając stójki płaszcza aby nikt nie rozpoznał.
OdpowiedzUsuńTo jest ciekawe czemu służą takie spotkania. O czym my mówimy? O jakiej prawdzie?
Chata wolna to myszy grasują.
Łajdackie zachowanie. Już dawno powinno się ukarać tych pseudo miłosiernych biskupów z Łomży
OdpowiedzUsuńw purpurowych czapeczkach. Zrobili wielką krzywdę prezydentowi jak i ks. Samselowi .
Robią sobie co chcą z ludźmi... Tragedia...
OdpowiedzUsuńnie chodzę do katedry . Uczęszczam do kościoła ojców Kapcynów. Nie przyjmuję komunii świętej z rąk ani jednego biskupa ani drugiego. Gdy pojawiają się w moim kościele to wychodzę ze mszy. To jest mojs forma protestu bo tylko tyle mogę zrobić.
OdpowiedzUsuńzachecam do tej formy protestu wszystkich miejscowych katolików dla których dobro miejscowego kościoła jest ważne. Pusty kościół w czasie odprawiania przez nich mszy może nauczy ich pokory i szacunku do bliżniego.
OdpowiedzUsuńpowstaje zasadnicze pytanie:
OdpowiedzUsuńw sprawie ks. Samsela gazeta kłamie czy kuria kłamie ??
Bardzo bym chciał, żeby ten felieton przeczytali nasi miłosierni biskupi.
OdpowiedzUsuńCiekawy jestem ich miny.
Czarna mafia w sutannach. Trzeba się w końcu zebrać i zbojkotować tych frędzli.Dość już namieszali i nieczysto grali. A o kleryku, który popełnił samobójstwo ucichło.Ciekawego dlaczego?
OdpowiedzUsuńA gdzie dokładnie Tadeo chodzi wieczorową porą do Cruelli de Mon?
Oni stosują takie metody, że ks. Samsel nagle jutro zmieni zdanie. Nie ma jeszcze emerytury, więc mogą go postraszyć, że zostanie bez środków do życia. W obawie powie wszystko, co zechcą.
OdpowiedzUsuńOświadczenie Kurii jest przekłamane. Brak argumentów. Jest napompowane.
OdpowiedzUsuńBrawa dla pani Marii Tockiej i dla pana Mariana Kruka. Nigdy Kontaktów nie kupowałem, jednak od dzisiaj już będę. Pana Mariana zachęcam również do wydawania blogu w druku, gdyż wielu ludzi z Łomży nie wie co się wyprawia i w naszym mieście i w miastach sąsiadujących. Jeszcze raz wielkie uznanie dla pani Tockiej i pana Kruka za odwagę, bo trzeba głośno mówić jak się coś dzieje, a nie siedzieć cicho, bo kuria płaci za pisanie o nich w superlatywach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPopieram przedmówcę. Blog musi być w wersji druku. Niech coraz więcej osób pozna oblicza
Usuńkleru. Jaką krzywdę wyrządzają innym ludziom. Jacy są przepełnieni grzechem, pychą i
nienawiścią.Jak łamią Dekalog na każdym kroku. Panie Kruk proszę się nad tym zastanowić.
Panie Marianie a może by tak dogadać się z Władkiem Tockim aby w Kontaktach raz na tydzień był zamieszczany felieton . Im wzrośnie popularność Kontakty przeżyją drugą młodość.
OdpowiedzUsuńZgadza się do Cruelli de Moon
Dla ratowania Wspólnoty, dymisja obu Biskupów byłaby wskazana!
OdpowiedzUsuńdokładnie - jedyne dobre rozwiązanie !
UsuńStyl działania bp Stepnowskiego fatalny, siłowy, nieojcowski.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu nawiedza mnie myśl, że to może skończyć się dymisją Biskupa.
OdpowiedzUsuńJedyna szansa dla Głównego pozbyć się Pomocniczego !!!
UsuńO czym wy mówicie ?
OdpowiedzUsuńWierzycie w to ?
Wierzycie że to będzie miało jakiś finał?
Naprawdę jesteście naiwni, nie pierwszy nie ostatni ksiądz płacze i siedzi między książkami, odstawiony niżej na półkę.
Tekst powisi na blogu, potem zniknie. Oni milczą i milczeniem wygrywają, to jedyna broń.
Naglosnijcie to w telewizji, TVN się tym chętnie zajmie. A Biskupi jak ognia boją się mediów.
Pisać możecie tomy opowieści, na nic to.
Nie wiem czy słuszne jest porównanie Prezydenta i tegoż księdza.
OdpowiedzUsuńOczywiście są mechanizmy, które się powtarzają.
Szantaż, kulturalne straszenie, wątki rodziny, dzieci, wszystko pięknie podane, niczym oferta. Musisz tylko zrobić jedno, zgodzić się, wówczas będziesz nagrodzony. Jeśli nie, pożałujesz. Zniszczenie człowieka bardzo łatwo im przychodzi. Bez skrupułów. Bez refleksji.
Prezydent jest odrębna historia, która otarla się o ten mechanizm. Wpadł między te trybiki, podobnie jak ten proboszcz. Tylko różnica jest że zasadnicza. Ksiądz od lat w tej machinie był, na pewno nie jedno widział, słyszał. Nie jeden ksiądz był tak potraktowany jak on teraz, czy wówczas coś zrobił? Czy trybil sobie dalej ? No właśnie. To zasadnicza różnica. No a gdy przyszła kolej na niego, to dopiero zrozumiał, co tu nie trybi ?
Uważam przedstawienie tych dwóch tematów, za słabe zestawienie. Autor chciał się skupić na działaniu Biskupa, jakimś mechanizmie. Osoby z które są tu porównywane są zupełnie w innych miejscach tej całej machiny.
Cały napęd, chodzi nadal bardzo dobrze, a to dlatego że zajmowanie się takimi "śrobeczkami" jest daremne.
Czekam że w Łomży, jakiś dziennikarz zbierze wszystko do kupy, przypieczętuje to czymś mocnym i zatrzyma ten kierat.
Ja myślę, że kropla drąży skałę, z wielkim żalem dokonuję tego wpisu jako człowiek wierzący i praktykujący. Proszę zainteresować się artykułem we wczorajszej Nadziei, brak słów ! i wystąpienia na każdej Mszy Św pań z Rady Parafialnej, ten styl,ten ton .......rozpacz człowieka ogarnia, masakra. Ratujmy Kościół !!!
OdpowiedzUsuńTa skala ma tyle lat ze zadna kropla jej nie wydąży. Koniec świata i moc natury sprawi że pęknie, ale nie człowiek. To jest straszne i smutne, ale trzeba sie pogodzić z tym że biskupi sa bezkarni. Byli, są i będą, nawet jeżeli by Kruk miliard artykułów napisał, wydał tysiące biuletynów. Człowiek zaraz zapomni i póki co oni na tym budują swoje być. Mało to optymistyczne, ale swoje życie wolę poświęcić rodzinie, dzieciom, wnukom i uczyć ich tej prawdziwej wiary, uczyć że ksiądz też może być złym człowiekiem, tak samo jak lekarz, nauczyciel itd. Uczyć że bycie w Kościele nie równa się zbawienie, ale jego życie i postępowanie świadczy o tym kim jest. Chyba tylko tyle mogę zrobić, bo tracić czas na kopanie się z koniem, nie ma sensu.
UsuńTen list Rady Parafialnej w obronie godlesia do parafian to zakłamywanie prawdy i rzeczywistości. Robienie z ludzi idiotów
OdpowiedzUsuńProboszczo trzęsie poortami
UsuńOj chyba coś, ktoś ma na sumieniu i próbuje się wybielić wśród parafian. Jednak parafianie swoje wiedzą.
UsuńRada Parafialna, kółko wzajemnej adoracji, które zasilają między innymi Państwo Z, czyli jeden co do rady startował z PiS i ulotki w gazetkę Nadzieja powkładał wyborcze W KOSCIELE, a drugi to Pan co nie miał świadomości że stojąc na gruncie miejskim z budą, trzeba płacić za miejsce, w skutek czego miasto było stratne na takim przedsiębiorcy. Co według mnie jest dosyć żałosne i śmieszne, bo ktoś kto nie od dziś prowadzi takie usługi, jest obcykany jak ta lala.
Wczoraj ta śmieszna Rada wydała jakieś oświadczenie.
Moze oświadczenie powinna wydać teraz Pani z Szmaragdowej ?
Mąż?
Szpital ?
Wracając do wcześniejszych spraw i Prezydent ?
No proszę Państwa, nie ośmieszajcie się, w tym właśnie momencie myślę że ktoś wywołał wilka z lasu i osoby zainteresowane chętnie będą się teraz broniły i pokażą gdzie leży prawda.
Rada Parafialna wykonała NIEDŹWIEDZIĄ PRZYSŁUGĘ, dopiero rozdmuchali temat !!!
OdpowiedzUsuńJak ktoś ma coś na sumieniu, siedzi cicho i w pokorze się modli - tak uczą Biskupi przecież.
Nie daj Boże taką Radę mieć, marketingowo dno i wodorosty.
OdpowiedzUsuńEfekt odwrotny, dziś wszyscy się śmieją i jeszcze bardziej na jeżyki wzięli temat.
Bardziej się dopytują.
Niech Rada przeczyta lepiej list, który wysłany został do Papieża Franciszka, tam też jest wzmianka o politykach KOscielnych, pewien załącznik listu, pod którym podpisało się paru prominentnych budowniczych Koscioła, wszystko w jasnym celu - Chrzanowskiego chamsko oczernimy jako autorytety KOścioła i nasza protegowana osoba przejdzie ? Potem pozwolimy na ulotki w KOściele, transmisje mszy św. w tv. PAN koniecznie ze zbliżeniem na naszego kandydata i wygramy wybory?
OdpowiedzUsuńNie droga Rado Parafialna, nie taki Kościół jest Łomży potrzebny, moje dzieci tam nogi nie postawią, dopóki sodoma i gomora panuje, a Kościół bawi się w politykę z niespełnionym hierarchą na czele. O nie !!!!
Tak łatwo oświadczenia nie umieliście wydać, gdy w Łomży Kościół krzywdził Prezydenta. To wiele o Was mówi...
A o co chodzi z tym Proboszczem ? Co zrobił ?
OdpowiedzUsuńWierzę w plotki !!!!! Bardziej niż radzie parafialnej, w której są ludzie od ulotek wyborczych w Kościele i afery z lodami. Przykro mi.
OdpowiedzUsuń