Nadzwyczajny strzał we własną stopę...
Odbyła się zapowiadana nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Łomży, zwołana na wniosek siedmiu radnych: klubu PiS i radnego Dariusza Domasiewicza. W porządku obrad znalazła się informacja Prezydenta Miasta Łomży na temat planowanych wniosków o dofinansowanie inwestycji z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Rozpoczynając sesję, przewodnicząca Alicja Konopka zwróciła się do wnioskodawców /i słusznie/, o wytłumaczenie, na czym miała polegać „nadzwyczajność”, że doszło do zwołania nadzwyczajnej sesji. Szefowa radnych PiS, jak zwykle z przygotowanego tekstu na kartce, próbowała przekonać radnych o „nadzwyczajności” spotkania. Z odczytu wynikało, że radni wnioskodawcy chcą poznać, jakie wnioski władze miasta w odniesieniu do ww. programu przygotowały i po zapoznaniu się z nimi zamierzali przedstawić swoje propozycje.Zgodnie z porządkiem obrad prezydent Mariusz Chrzanowski i jego zastępca Andrzej Garlicki przedstawili zakres inwestycji, które zostaną zgłoszone w ramach naboru wniosków: - realizacja nadnarwieńskich bulwarów; - termomodernizacja Hali Sportowej im. Olimpijczyków Polskich; - budowa siedziby Przedszkola Publicznego nr 5. O czym notabene rozmawiano miesiącami, ale niektórych słuch zawiódł.
Pomysł przedstawiony przez „nadzwyczajnych” wnioskodawców okazał się ich strzałem we własną stopę /nie pierwszym/, kiedy wiceprezydent Garlicki przedstawił zasady i procedury złożenia wniosków, co automatycznie wyklucza nagłe wprowadzenia innych wniosków. A to z tego powodu, że określone programem terminy są tak krótkie, że przygotowanie projektu nowych pomysłów nie ma najmniejszych szans. Z wiadomych powodów treść odczytu szefowej radnych PiS okazała się, iż mamy do czynienia z czymś, co popularnie nazywamy: „musztarda po obiedzie”.
W tym momencie wniosek radnego Andrzeja Grzymały, by przegłosować zamknięcie sesji, w moim przekonaniu okazał się zbawienny - choć nienadzwyczajny - dla „nadzwyczajnych” wnioskodawców, bowiem uchronił ich przed kolejnymi strzałami we własna stopę. Wniosek przeszedł większością głosów i „nadzwyczajny spektakl niekompetencji” dobiegł końca. Trwał niedługo, ok. 20 minut. Braw nie było, a być powinny. Pozdrawiam Czytelników.
brawo Konopka.. radni Pisuaru słabiutko?
OdpowiedzUsuńjeden radny z PiS-u też zauważył, że to jałowa dyskusja i poparł wniosek grzymały.brawo za odwagę...Który to radny Panie Kruk??
OdpowiedzUsuńciekawe kto stoi za tą kompromitacją radnych pis ??
OdpowiedzUsuńjestem przeciwko spalarni w Łomży co Ci radni wnioskodawcy wymyślili???już był pomysł ubojjni!!!p
OdpowiedzUsuńKoszt wybudowania spalarni to kwota ok. 300 mln zł. Radni PiS i Pan Domasiewicz powinni zapoznać się, na czym będzie polegać dofinansowanie projektów z Nowego Ładu. Gdyby Łomża złożyła taki wniosek i otrzymała dofinansowanie, to musiałaby trzykrotnie zaciągać kredyt po 100 mln zł, by tę inwestycję zrealizować. Takie są warunki płatności z tego programu – budujesz a później dostajesz kasę za każdy etap budowy w 3 transzach. Bardzo duże ryzyko gigantycznego zadłużenia miasta. Kiedy miasto bierze kredyt na realizację dróg w wysokości 20 mln zł to Pan Domasiewicz mdleje. Jaki byłby Jego stan zdrowia przy braniu kredytów w wysokości 100 mln zł? Wolę nie myśleć! PiS rozdaje wirtualne pieniądze, bo sami ogłosili, że ustawy w sprawie Nowego Ładu będą procedowane dopiero na jesieni. Nie dajmy się zwariować. Władze miasta podeszły do tematu bardzo rozsądnie wybierając najmniejsze ryzyko.
OdpowiedzUsuń"nadzwyczajni wnioskodawcy" obudzili się na 9 dni przed terminem złożenia wniosków !!! niesamowity brak wyobraźni i kompetencji !!! ale jaja !!!
OdpowiedzUsuńI tak ciemny lud zaglosuje na pis.
OdpowiedzUsuńDla porządku rzeczy.
OdpowiedzUsuńStatut Miasta Łomży:
§ 50
2. Radni w trakcie obrad mogą zgłaszać wnioski formalne, do których zalicza się:
1) przerwanie, odroczenie lub zamknięcie obrad,
3. Wnioski formalne zgłaszane są poza kolejnością.
4. Wnioski formalne Przewodniczący poddaje pod głosowanie, po wysłuchaniu wnioskodawcy i ewentualnie jednego głosu przeciwnego.
Wniosek uchronił radnych przed jałową dyskusją inspirowaną przez" przywróconego do łask wspaniałego posła"
OdpowiedzUsuń