Umarli nie mogą się bronić…

Sprawa dotyczy bardzo konkretnego przypadku, który zdaniem osoby – jej dane są zastrzeżone ustawą Prawo prasowe – miał miejsce na terenie Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży. Osoba ta poinformowała naszą redakcję, że w 2016 roku miało miejsce na terenie ZDP /Łomża, ul. Poligonowa 30/ zdarzenie łamiące rażąco prawo. Zdaniem informatora na placu tego zakładu na polecenie Kazimierza P., ówczesnego Koordynatora-Drogomistrza, dokonano wykopu, z którego został pozyskany piasek, wywieziony następnie i wbudowany w drogę powiatową nr 1948B Konarzyce - Łochtynowo. Powstały wykop o głębokości ok. 4m, szer. i dł. 5m x 6m został wypełniony różnymi śmieciami, głównie starymi oponami i eternitem a następnie przysypany ziemią. Czytaj:
http://lomza-tuiteraz.blogspot.com/2021/11/apel-do-wios-i-prokuratury-rejonowej-w.html

Kilka dni później podaliśmy informację, że skierowany przez blog apel do WIOŚ i Prokuratury w sprawie nielegalnie składowanych odpadów na terenie ZDP w Łomży został potraktowany poważnie. Jak poinformował nas Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Łomży wskazany przez nas przypadek został dołączony do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową ds. Przestępstw Gospodarczych w Olsztynie, dotyczących nieprawidłowości w ZDP w Łomży /dot. przekroczenia uprawnień przez Kazimierza P. oraz prawdopodobnego „zniknięcia” kruszywa, o czym obszernie pisaliśmy/.

Do naszej redakcji dotarły nieoficjalne informację, że Komenda Miejska Policji w Łomży jest na etapie przesłuchiwania świadków. To samo źródło dodaje, że przesłuchiwani potwierdzają upublicznione zdarzenie, a nawet wnoszą spore uzupełnienie do sprawy. Proszę wybaczyć, ale z uwagi na szacunek dla prawa nie możemy podać szczegółów. Mamy potwierdzenie faktu, że Policja odwiedziła ZDP w Łomży.

Osoba zbliżona do kierownictwa Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży przekazała nam, że prowadzone jest intensywne „wewnętrzne śledztwo” w poszukiwaniu osoby, dzięki której to poważne złamanie prawa ujrzało światło dzienne. Ta sama osoba potwierdza, że „pisany jest scenariusz” na potrzeby prowadzonego postępowania, który miałby rzekomo obciążyć niedozwolonym składowaniem odpadów byłego (nieżyjącego) dyrektora tego zakładu. 

Umarli nie mogą się bronić, najlepiej zostawić ich w spokoju. Do sprawy będziemy powracać w miarę pozyskanych informacji. ▄

Komentarze

  1. żadne zaskoczenie lisek jak zwykle kombinuje :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. z drugiej strony niewyobrażalnym jest, żeby Dyrekcja nie wiedziała co się dzieje w ich firmie na ich placu... to tak jak z pomocnikiem na budowie, który próbuje trzeć mokrą gładź, Majster powinien mu choć powiedzieć, że tak nie wolno albo od razu opie..ć i pogonić z budowy!! Powstaje rzeczywiście zatem pytanie - kto tam rządził, rządzi i będzie rządził.... bo coś nie halo jest w tej firmie jednak.

    OdpowiedzUsuń
  3. to po co Kierownicy/Koordynatorzy działów w firmie tej czy innej ? Za co biorą pieniądze?
    Powinni właściwie nadzorować pracę pracowników danego działu.
    Zwrot dotacji w 2021 r plus odsetki karne, inne kwiatki....
    Czy jest etycznym że w firmie pracownik podlega pod Dyrektora, a na posiedzeniu Zarządu Powiatu Dyrektor pod tego samego pracownika?
    Dlaczego w przeszłości nieżyjący Dyrektor dał naganę temu pracownikowi, którą w pózniejszym czasie być może musiał wycofać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście. Dyrekcja leży. Jak to wogole zostało rozliczone...

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie sie zgodzę. Nie może być w żadnym przypadku takich sytuacji, że ktoś jest radnym i w sposób nawet pośredni w swojej zwykłej pracy zawodowej jest wynagradzany z budżetu jednostki dla której de facto pracuje i radzi.... najczęstszym chyba przykładem takich radnych są nauczyciele. Ale w tej sytuacji bez dwóch zdań Dyrekcja położyła temat. I rzeczywiście jak oni ten piasek z własnego podwórka rozliczyli.... Tam jeden był tylko Dyrektor???

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…