Pożegnanie...
Środowisko, w którym żyję oczekiwało, że porzucę to działanie dużo wcześniej. Wymagało wręcz tego, ale praca na rzecz drugiego człowieka była moim priorytetem. Ostracyzm był okrutny, ale z czasem malał. Malał, bo otwieraliśmy ludziom oczy na świat pełen zrozumienia i różnorodności. Niektóre kontakty i znajomości się urwały, ale to akurat była selekcja naturalna dotycząca wartości.
Tym razem „poproszono” mnie o rezygnację ze swoich politycznych poglądów.
Świetlica dla dzieci stała się moim dzieckiem, tu zawarłam przyjaźnie na całe życie, tu zyskałam rodzinę z wyboru. Wolne popołudnia nie istniały. Pamiętam wieczór, gdy opuściłam zaproszonych do siebie gości, bo musiałam pojechać do szpitala, w którym znalazł się I. dźgnięty nożem, tylko dlatego, że mówi innym językiem.
Pamiętam ten strach do dziś. Pamiętam próby ukręcenia łba sprawie pobicia naszej podopiecznej pod pocztą i ściągnięcia jej hijabu. Pamiętam, gdy z miesięcznym synem na ręku organizowałam zbiórkę 1 mln zł na immunoterapię dla naszej S., która miała zaledwie 3,5 roku.
Pamiętam pracę po 12h od początku lutego, gdy syn widywał mnie głównie na zdjęciach.
Miałam tylko krótką przerwę, do świetlicy wróciłam, gdy syn skończył 4 miesiące.
Czy żałuję?
Nie żałuję ani jego dnia, ani jednej godziny. A to tylko promil różnych sytuacji.
Bo pamiętam też te wszystkie uśmiechy, wycieczki, wyjścia i zajęcia, te spojrzenia pełne ulgi, te uściski dłoni i przytulenia, ten wzajemny szacunek, wesela i narodziny dzieci, wnioski o obywatelstwo polskie, które wspólnie wypełnialiśmy, wspólnie spędzone święta katolickie i muzułmańskie.
Nauczyłam się też, że rozwój i rozrost organizacji to nie zawsze rozwój. I jeśli kiedykolwiek przyjdzie mi zwolnić drugiego człowieka to zrobię to osobiście. Nie lubię też słuchać od osób, które nie były na miejscu od kilku lat, że liczy się przecież dobro Łomży.
Przygotowywaliśmy się właśnie do nowego roku szkolnego i najważniejsze jest dla mnie, że świetlica pozostaje w dobrych rękach.
Może gdybym biegała z innym banerem, nie musiałabym tego pisać. Przez lata swojej działalności umiałam rozdzielić różne sfery swojego życia publicznego i prywatnego, ale zawsze i na każdej płaszczyźnie walczyłam o prawa człowieka, o jego godność i poszanowanie.
A przecież mieliśmy koszulki z art. 32 Konstytucji RP:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Trudno jest mi się pogodzić, że władze organizacji niosącej na sztandarach równość, tolerancję i zrozumienie , będą oczekiwały od swoich współpracowników, że Ci nie będą się angażować w działalność publiczną w ramach partii politycznej. Przecież równość tolerancja dotyczą takich aspektów życia jak: płeć, wiek, wyznanie, przynależność do mniejszości etnicznej czy właśnie poglądy polityczne. Gorąco wierzyłam, że w Fundacji Ocalenie liczy się praca i poświęcenie, a poglądy polityczne i przynależność partyjna nie ma znaczenia. Nigdy nie będzie mojej zgody na nierówne traktowanie i dyskryminację osób w życiu społecznym z powodów politycznych.
Kończę z poczuciem wykonania misji i otwieram powoli następne drzwi.
I jeśli kiedykolwiek odwrócę się do drugiego człowieka plecami, to tylko po to, aby przetrzeć mu trudny szlak i przeprowadzić za rękę przez trudy.
Jestem przekonana, że ta sytuacja jest początkiem nowego pomysłu, który będzie realizowany w naszym mieście w celu szerzenia idei tolerancji i zrozumienia.
PS. Zdjęcie nieprzypadkowe.
Alicja Łepkowska - Gołaś
Przyznam szczerze, że nie bardzo rozumiem tego tekstu, a tym bardziej jaki to nowy pomysł szerzący tolerancję i zrozumienie będzie w Łomży zrealizowany. Mieszanie polityki z działalnością społeczną zawsze budzi i będzie budzić kontrowersje, a osoba pani Alicji już od dawna stąpała w tym temacie po grząskim gruncie.
OdpowiedzUsuńAlicja nie pękaj JESTEŚMY Z TOBĄ
OdpowiedzUsuńAlicja tylko powiedz słowo a rozpalimy ognie w dupach miejscowych cwaniaków.
UsuńAlicja. Za rok tu będzie inna rzeczywistość. Pozdrawiam. Kolega zza rzeki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rzeczywistość będzie równie dobra, jak teraz i będzie miała swoją kontynuację przez co najmniej kolejne 4 lata. A ten ckliwy wywód rozczarowanej "działaczki" nie zrobił na mnie wrażenia. Wmawianie nietolerancji Polakom jest obrzydliwe.
UsuńPis i tak wygra wybory,bo duzo robi dla ludzi
OdpowiedzUsuńno jasne to widać po ich minach w sklepach gdy stwierdzająa ,że w portfelach mają zbyt mało pieniążków by zapłacić za te zakupy które robią zwykle. Gdy na ich twarazch widac przerażenie ,że nie będą w stanie kupić odpowiedniej ilości opału na zimę aby było im ciepło. Gdy wyliczony czynsz za mieszkanie przerasta ich możliwości finasowe. Gdy w aptece okazuje się ,że koszty miesięczne leków znowu wzrosły. Ty tego niei czujesz bo skubniesz dziciom 500+ i przepijesz . Jak zabraknie to masz jeszcze 300 wyprawki a i jak nie wystarczy to bon wakacyjny komuś opierdolisz. Gdy tego zabraknie to wesprzesz sie matczyną 13 i 14 nastką.. No i faktycznie PIS dużo dla ciebie robi zmuszjąc reszta społeczęnstwa aby pracowała na takiego pisowskiego pasozyta jak ty. Ty za to wdziećznie choćby na kolanach zaniesiesz swoj głos na nich do urny wyborczej,
UsuńPiS wygra, bo nigdy o ludzi nikt tak nie dbał, a już na pewno nie skompromitowane towarzycho od Tuska, które może ufundować tylko powtórkę z wielkiej narodowej biedy, bo tylko to potrafi i o rządzeniu nie ma bladego pojęcia. Przez ostatnich 7 lat pensje poszły w górę, bezrobocie śladowe. Inflacja zaczęła być odczuwalna dopiero od stycznia tego roku, a i tak ludzie mają pieniądze, co widać po zakupach w sklepach, wyjazdach na wakacje itd.
UsuńZa rządow PiS-u ludziom zyje się lepiej i za ron wygraja wybory tak myslę
OdpowiedzUsuńNic nie może wiecznie trwać za wszystko przyjdzie w końcu nam zapłacić. Zwłaszcza gdy sią żyje na kredyt. Za rzadów PO nie było takiego bezmyslnego rozdawnictwa ale obszar biedy był zdecydowanie mniejszy a każdy z nas czuł siłe naszj złotówki i stabilnośc gospodarki i sprawowania władzy. Nawet w czasie światowego kryzysu z 2008 roku nasz kraj jako jedyny miał dodatni wskażnik PKB. Dzisiaj lecimy na pysk okłamywani przez PIS które do czasu wyborów nie powie ldziom prawdy w jakiej sytuacji jest nasz kraj bo gdyby ludzie się tej prawdy doczekali to by ten PIS na widłach roznieśli . Po wyborach szokujacej prawdy sie dowiecie ale wówczas PIS będzie trzymał już nas mocno za mordy.
Usuńtak popieram tylko PiS ...ludzie wybiorą mądrze za rok i nadal będzie kraj się rozwijał
OdpowiedzUsuńjak sie rozwiją to widać czyli w ogonie europy , osamotniony , posmiewisko dla całego świata.
UsuńPośmiewiskiem to może jesteś Ty ze swoim odklejeniem od rzeczywistości. W ogonie Europy z najniższym bezrobociem i najwyższym PKB, ze strategiczną współpracą z USA i Koreą Płd. Wyjdź ze swojego mentalnego grajdoła, póki jeszcze żyjesz XD
UsuńPiS ma dobry program ....paru tylko słabszych jest działaczy w regionie...ale i tak wolę pisurów niż po
OdpowiedzUsuńfaktycznie bardzo dobry i skuteczny: robić wodę z mózgu , doić naiwaniaków z kasy
UsuńKiedyś była to fajna dziewczynka - ale wstąpiła do platformy obywatelskiej i co się z niej zrobiło aż żal patrzeć
OdpowiedzUsuńAborcja to prawo kobiety i wyrok ŚMIERCI na dziecko
no jasne fajne sa tylko te Karyny i Janusze co głosują przed monopolowym na PIS.
UsuńJak trzeba mieć zdeformowany mózg, żeby powielać chore stereotypy, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością, o mitycznych Karynach i Januszach głosujących na PiS. Ktoś Ci krzywdę zrobił...
Usuńwez swoją Jadzkie pod mankiet stańcie przed lustrem to ci się pisiorze ten mózg wyprostuje.
UsuńPoetycka pretensjonalność? Poezja fajna, pretensjonalność niefajna.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze nazwane.
UsuńWie ktoś może, kim ta działaczka partyjna jest z zawodu? Jakie ma wykształcenie?
OdpowiedzUsuńTak czy siak z pewnością jeszcze o pani Alicji usłyszymy. Niektórzy mówią, że obecne skromne stanowisko które piastuje w ratuszu nie jest na miarę jej oczekiwań jej ego. Fundacja Ocalenie pewnie nie miała ochoty na kojarzenie jej z polityką, bo to bardzo zgniły mariaż.
OdpowiedzUsuń