Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Wypada mi, i robię to z wielką przyjemnością i takąż satysfakcją, pogratulować prezydentowi Mariuszowi Chrzanowskiemu, iż nie tylko z wielką klasą podstemplował…

Obraz
Władze miasta sprzedały stary dworzec autobusowy w Łomży. W mig sceptycy zaczęli się zastanawiać, czy i kiedy powstanie nowy. Kiedy prezydent Mariusz Chrzanowski zapowiedział, że dojdzie do budowy nowego dworca, niecierpliwi a może i trochę złośliwi zaczęli zadawać pytania, czemu nie już, tu i teraz? W niektórych lokalnych przekaźnikach medialnych poddawano w wątpliwość możliwość zrealizowania w najbliższym czasie tej ważnej dla miasta inwestycji. Podkreślę nawet, że na ten temat bardzo mocno ironizowano. Była to pisanina niedorzeczna, nie biorąca pod uwagę i nie tłumacząca koniunktury, która spowodowała wzrost cen w obszarze branży budowlanej. Z tego powodu wiele inwestycji w Polsce wstrzymano, a nawet rozwiązano pierwotne umowy, których kosztorysy nie nadążały za wzrostem cen, dotyczy to nawet pewnych odcinków Via Baltici. Okazuje się, że prezydent się nie poddał i po raz kolejny udowodnił mieszkańcom swoją wiarygodność. Dokładnie w połowie grudnia minionego roku, w odpowiedzi na

Prośba do przewodniczącego Jana Olszewskiego o zdyscyplinowanie przewodniczących komisji stałych rady…

Obraz
Z wiekopomnego dzieła „Dla lepszego jutra”: Otwartość to mówienie publicznie prawdy i tylko prawdy. Umożliwienie wszystkim dokonania oceny podejmowania działań. Chowanie się za tajemnicą oznacza obawę przed taką oceną. Osoby decydujące o losie miasta nie powinny bać się takiej oceny. Wszyscy popełniamy błędy, ale otwartość pomaga nam się ich ustrzec. Bardzo często za brakiem otwartości stoi brak profesjonalizmu. Za każdym razem, kiedy piszę tekst na blogu myślę o Czytelnikach, głównie więc mieszkańcach Łomży, a dokładnie rzecz ujmując – w celu ich doinformowania lub wyrażenia poglądu na daną sprawę. Znaczna część przewodniczących komisji stałych rady miasta nie poczuwa się do obowiązku przekazywania na bieżąco informacji z posiedzeń komisji. Być może wychodzą z założenia, że czym mniej mieszkańcy wiedzą, tym wygodniej dla radnych – wówczas nie daje się im możliwości na zadawanie niewygodnych pytań. Generalnie jest to nie fair w stosunku do wyborców. Panie przewodniczący Ols

Powód sukcesu jednych, a porażki drugich jest głębszy i leży w zupełnie innym miejscu, jest wypadkową pewnego procesu…

Obraz
Jako pilny obserwator sceny politycznej w Polsce, napiszę szczerze, że nie jestem zaskoczony niedzielnym wynikiem wyborczym. Mało tego, nie do końca rozumiem, czemu Koalicja Europejka uzyskała tak znaczący wynik. Ten partyjny zlepek w mojej ocenie odniósł wielki sukces, na który zupełnie nie zasłużył. Sukces PiS, jak próbuje tłumaczyć opozycja, nie jest głównie oparty na rozdawnictwie pieniędzy, czy też wsparciu Kościoła /który w aspekcie wyborczym nie ma już takiej siły jaką mu się przypisuje/. To stało się później, to są pochodne czegoś innego. Powód sukcesu jednych, a porażki drugich jest głębszy i leży w zupełnie innym miejscu, jest wypadkową pewnego procesu, który trwa od dłuższego czasu i jest prawidłowością tzw. demokratyzacji, jest nie do zatrzymania. W pewnym okresie, przegapionym przez Tuska i jego ugrupowanie, ale również przez innych, doszło do przyspieszenia kształtowania się sceny politycznej w Polsce. Przybrało to formy bardziej zbliżone do systemu mającego miejsce w

Nie oszukujmy się, jedynki z podlaskich list PiS i KE były pewniakami, ich wygrana była formalnością. Sztuki dokonał…

Obraz
Gonitwa za nami. Podlaskie ma trzech posłów w Parlamencie Europejskim: Karola Karskiego, Tomasza Frankowskiego i Krzysztofa Jurgiela. Frekwencja rekordowa, wynik mocny. Panowie Karski i Frankowski byli "jedynkami", ich zwycięstwo nie budzi zdziwienia. Jednakże w odniesieniu do pana Jurgiela możemy mówić o wielkim sukcesie. Posłowi Krzysztofowi Jurgielowi nie dawano wielkich szans. Tym czasem próba jego „wyautowania”, skończyła się porażką partyjnych strategów i antykolegów. Pan Jurgiel nie miał łatwego zadania. Odstawianie tego znanego nie tylko w podlaskim polityka zaczęło się w ubiegłym roku. Najpierw pozbawiono go teki ministra rolnictwa, później po jesiennych zawirowaniach związanych z wyborami samorządowymi m.in. w Łomży nie przedłużono mu „kontraktu” na szefowanie PiS na Podlasiu. Wyglądało to na „śmierć polityczną”, a w ocenie wielu polityków wstawienie posła Jurgiela, jako nr 2 na liście do parlamentu miało być gestem na tzw. otarcie łez. Przemawiają za tym fa

Nie wiem, czy uda się nam być stowarzyszeniem wiarygodnym…

Obraz
Ekskluzywny wywiad  z panią  Agnieszką Chcę,  współinicjatorką pączkującego  stowarzyszenia pn. „Bardzo chcemy”. Autor.: Pozyskałem informację, że ponoć w ubiegłym roku grupa inicjatywna pod pani kierownictwem zaczęła tworzyć fundamenty stowarzyszenia pod nazwą „Bardzo chcemy”. Na jakim etapie jesteście? Agnieszka Chcę: Obecnie całą parą pracujemy na poziomie. Zorganizowaliśmy już 127 posiedzeń Tymczasowego Zarządu. To jest precedens. Bywało, że było ich ze cztery w ciągu dnia, a i kilka w nocy. Ciężka to praca. Ale cóż zrobić, jak my bardzo chcemy. Na tych posiedzeniach omawiamy sprawy bieżące, związane z organizacją stowarzyszenia, jego budową, podział na zespoły tematyczne. Głównie jednak każdy prezentuje, jak bardzo chce. Za cholerę nie możemy się dogadać. Tworzymy te zespoły, lecz jeszcze nie wiemy, czy będą muzyczne, problemowe, taneczne, czy też taneczno-problemowo-muzyczne. Co do tego nie ma wśród nas jedności. Ja osobiście za jednością nie jestem, bo ja na

Historia zatoczyła koło. Bo jeśli pan Karski jest kandydatem pana Kaczyńskiego, to czyim kandydatem jest pan Krzysztof Jurgiel?

Obraz
Moja osobista małżonka przyniosła do chałupy w południe ulotkę wyborczą kandydata kreującego się na rycerza, dr hab. Karola Karskiego prof. WSE. Poczytałem, czasami to robię. I co się okazuje? Absurd goni absurd. Prezes Kaczyński pisał do łomżan jesienią ubiegłego roku: „ Agnieszka Muzyk to najlepszy wybór dla Łomży ”. Efekt twórczości pisarskiej Prezesa jest wszystkim znany. Mamy kolejne wybory, tym razem Prezes Kaczyński napisał: „ głos oddany na profesora Karola Karskiego 26 maja będzie słuszną decyzją ”. Jedno i drugie sygnował swoim podpisem Jarosław Kaczyński. Mało tego, w ulotce wyborczej Karola Karskiego jest jeszcze mocniejszy nagłówek: „ Profesor Karski jest kandydatem Jarosława Kaczyńskiego ”. Współczuję członkom tej partii, i wcale się nie dziwię, że w Łomży są w jej strukturach podziały, skoro sam szef partii takie podziały w swoich strukturach publicznie wznieca. Ktoś może powiedzieć, co wolno wojewodzie, to nie tobie… Nie zgadzam się, to nie jest prywatny folwark

Międzynarodowy Miting Lekkoatletyczny to brzmi bardzo poważnie, przy takim przedsięwzięciu zawsze warto mieć wariant zastępczy…

Obraz
W dniu wczorajszym zarówno Justyna Korytkowska, jak i Andrzej Korytkowski na swoich stronach na Facebooku opublikowali informację, że nie odbędzie się z przyczyn finansowych planowany wcześniej na 5 czerwca br. VI Międzynarodowy Miting Lekkoatletyczny. Państwo Korytkowscy dziękują przy tym licznym sponsorom, którzy chcieli pomóc finansami w zorganizowaniu kolejnej edycji, pomijając w tym zestawieniu Urząd Miasta Łomży, który również wolę takiego wsparcia wyraził. Ubiegłoroczną V edycję mitingu miasto wsparło kwotą 50 tys. zł a spółki miejskie dały na ten cel dodatkowe 15 tys. zł. W latach poprzednich miasto również było bardzo szczodre na organizację przedsięwzięć sportowych organizowanych przez Justynę i Andrzeja Korytkowskich. W tym roku, na VI edycję mitingu, ratusz chciał przeznaczyć również pewne środki. Państwo Korytkowscy nie obciążają w swej informacji władz miejskich (nawet o nich nie wspominają), że mogą być powodem ich rezygnacji ze zorganizowania tegorocznej edycji

Jurgiel i Frankowski, rolnik i sportowiec, to byłby znakomity tandem z podlaskiego w PE, z prostego powodu – reprezentanci tych obu dziedzin to pracowici ludzie są…

Obraz
W sieci mamy możliwość oglądania spotów wyborczych kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Dwa z nich zwróciły moją szczególną uwagę. Pierwszy z nich promuje kandydata nr 1 listy PiS w podlasko-mazurskim Karola Karskiego, traktuje o Krzyżakach i został okrzyknięty przez komentatorów najzabawniejszym w tych wyborach. Być może pokazanemu Rycerzowi brakuje argumentów, więc sięgnął po tajną broń i uczy Krzyżaków muzyki disco-polo. Generalnie przywołany spot dla widza i ewentualnego wyborcy jest mało czytelny, ale rozrywkowy w jakimś stopniu tak. Drugi z zauważonych przeze mnie spotów promuje kandydata nr 2 listy PiS w podlasko-mazurskim Krzysztofa Jurgiela. Przekaz przygotowany bardzo profesjonalnie, czytelny i poważnie traktujący odbiorcę i potencjalnego wyborcę. Nie trzeba wielkiego wysiłku, aby ocenić dorobek kandydata oraz odebrać informację, czym konkretnie Krzysztof Jurgiel będzie się zajmował w Parlamencie Europejskim. Dlatego też nie na zasadzie losowania, lecz trzeźwej i grunt

Gmina Śniadowo stawia na posła Krzysztofa Jurgiela, takie przynajmniej intencje odebrałem z przekazu z wyborczego spotkania…

Obraz
Zacznę może od tego, że było to dobrze przygotowane spotkanie z potencjalnymi wyborcami kandydata do Parlamentu Europejskiego posła Krzysztofa Jurgiela.   Zapowiedzianych gości przywitał gospodarz gminy wójt Rafał Pstrągowski wraz ze Starostą Łomżyńskim Lechem Szabłowskim oraz przedstawicielami samorządu gminy. Spotkanie odbyło się w Gminnym Ośrodku Kultury w Śniadowie. Gośćmi na spotkaniu byli: kandydat do Parlamentu Europejskiego poseł Krzysztof Jurgiel oraz posłowie Bernadeta Krynicka i Kazimierz Gwiazdowski, którzy obszernie i precyzyjnie zaprezentowali program wyborczy kandydata z podlaskiego. Słowa poparcia dla kandydata popłynęły z ust panów Starosty i Wójta. Atmosfera spotkania była bardzo sympatyczna, wyrażała całkowite zrozumienie w relacji uczestników. Być może dlatego, że Gmina Śniadowo jest gminą typowo rolniczą, a kandydat Jurgiel i poseł Gwiazdowski rozumieją problemy mieszkańców, będąc podobnie jak oni rolnikami. Na tę zrozumiałą relację pewnikiem miała wpływ takż

Prezydenta i mieszkańców miesiącami zwodzono a w rezultacie oszukano. Obecne próby scedowania problemu wyłącznie na…

Obraz
Z problemem mieszkaniowym boryka się nie tylko Łomża. Nie trzeba wielkich analiz, by stwierdzić, że w grodzie nad Narwią jest to problem poważny – rodzin, których nie stać na własnościowe mieszkanie nie jest mało, istnieje potrzeba mieszkań komunalnych, oraz tanich, co wiemy m.in. z informacji, jaką upubliczniono ustami radnego Stanisława Oszkinisa. Od jakiegoś czasu próby scedowania tego ważnego problemu wyłącznie na prezydenta Chrzanowskiego są nieuczciwe i mało poważne. Fakty bowiem świadczą, że temat ten bezustannie był w orbicie zainteresowania władz miasta w minionej kadencji, szczególnie prezydenta właśnie i m.in. ówczesnej radnej Elżbiety Rabczyńskiej (z tego co pamiętam). Przed dwoma laty oddano do użytku mieszkańcom blok przy ul. Kamiennej, zajmowano się remontem lokali pod potrzeby zamieszkania dla najbardziej potrzebujących. Nie stano w miejscu. Światełko w tunelu zabłysnęło, kiedy rząd ogłosił w 2016 roku słynny program Mieszkanie Plus. Nie dziwię się prezydent

Wyścig Giro d’Italia trwa, film braci Sekielskich bije rekordy, lecz to absolutnie nie koliduje z trwającym wyścigiem do Parlamentu Europejskiego…

Obraz
Wyścig Giro d’Italia trwa, film braci Sekielskich bije rekordy, USA rychtuje się do starcia z Iranem, lecz to absolutnie nie koliduje z trwającym wyścigiem do Parlamentu Europejskiego. Pozwalam sobie zamieścić krótką notatkę na temat wyborczej wizyty w podłomżyńskiej gminie, która miała miejsce w minioną niedzielę, konkretnie w Śniadowie. Podczas mszy o godz. 10, proboszcz parafii przedstawił oficjalnie kandydata nr 1 z listy PiS do Parlamentu Europejskiego Karola Karskiego i poinformował zarazem, że po mszy, o godz. 11 odbędzie się z kandydatem spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury. Zapowiadane spotkanie o zapowiadanej godzinie przez proboszcza w gminnym ośrodku się odbyło, w którym uczestniczył kandydat dr hab. Karol Karski prof. WSE, poseł Lech Antoni Kołakowski, była też kandydatka PiS na prezydenta Łomży w minionej kampanii do samorządu, co nie powinno budzić zdziwienia, gdyż pochodzi z tej gminy. Gorzej było z frekwencją. Mimo, że w mszy uczestniczyła bardzo duża ilość parafian,

Żona nie zauważyła, aby portki moje wpadły w wibracje a głos zmienił intonację na nienaturalną. Poza tym ciśnienie w normie, żadnych oznak…

Obraz
Jestem wielkim fanem kolarstwa. Właśnie trwa Giro d’Italia. Kibicuję Rafałowi Majce. Dzisiaj etap 5 na trasie Frascati – Terracina o długości 140 kilometrów . Mały pikuś, etap turystyczny – kilka górek i długi zjazd do mety. Zacząłem czynić przygotowania, by wygodnie zasiąść przed telewizorem, kiedy usłyszałem bardzo głośne pukanie do wejściowych drzwi. Otworzyłem. Stanęło przede mną dwóch policjantów, których zaprosiłem do mieszkania. Młodzi ludzie, bardzo uprzejmi. Jeden z nich trzymał w ręku „kwit”. Patrząc w niego zza okularów, poinformował mnie, że na zlecenie KW Policji w Białymstoku Prokuratura w Łomży prowadzi postępowanie z art. 190a kodeksu karnego odnośnie bloga lomzatuiteraz. Po przedstawieniu celu wizyty, z ust Policjanta padło krótkie pytanie: „Czy prowadzi pan blog lomzatuiteraz?”, na co padła z moich ust krótka odpowiedź: „Jestem administratorem bloga lomzatuiteraz”. Pytanie jasne, odpowiedź jeszcze bardziej. Po zanotowaniu moich danych z Dowodu osobistego, pan

Sam to nie raz przed wieloma laty przerabiałem, bijąc rekordy prędkości mimo zajebistej suszy w ustach i całym układzie pokarmowym aż do zadniej strony…

Obraz
Jeden z Czytelników wywołał mnie do tablicy, pisząc m.in.: Panie Kruk, jaką opinię ma Pan w sprawie zwiększenia punktów z dostępem do alkoholu i zmniejszeniem odległości, tak aby przedsiębiorcy nie byli poszkodowani, lub traktowani gorzej niż ci wyłączeni ze starego rynku. ? Czy możemy dowiedzieć się jaka jest Pana opinia, czy według Pana powyższe sprawy mają wpływ na "rozpijanie narodu" cytując pewnego pana. Czy to ma realny związek ? Wiemy ze w Łomży sprawa ta będzie poruszana, dlatego że przedsiębiorcy chcą się utrzymać na rynku, a często odmawiają sprzedaży wina, czy piwa, bo po prostu nie mają go z różnych powodów, narzekając przy tym że tracą też klientów. Czy prawdziwe jest straszenie że jeżeli prezydent zwiększy punkty to są jakieś uchwały z programu trzeźwościowego, które nie pozwolą na to? (cyt. zgodnie z oryginałem) Zacznijmy od tego, że wszystko, co dotyczy tego zagadnienia regulują ustawy i prawo wewnętrzne ustanowione przez samorząd. Detaliczną sprzedaż

Tylko nie mów nikomu…

Obraz
Film ogląda się ze smutkiem, łzy cisną się do oczu od samego jego początku. Smutno mi, bo wychowałem trójkę dzieci, które pilnie uczęszczały na religię i garnęły się do Kościoła niemal dnia każdego. Przy powzięciu wiedzy z tego dokumentu, nie jest się w stanie zatrzymać burzy podświadomości. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w ostatnich dekadach Kościół sam prosił się o takie filmy, jak „Kler”, czy ten dokument Sekielskiego. Pycha, buta, pazerność, nakazowość, stanie się niemal partią polityczną i w tym wszystkim niewyobrażalna bezkarność doprowadziły do opuszczenia kurtyny. Po obejrzeniu tego dokumentu, mam prawo przypuszczać, że mamy do czynienia z wierzchołkiem góry lodowej. W przypadku „Kleru” mimo wszystko mamy do czynienia z tzw. fikcją literacką. Natomiast film Sekielskiego przemawia, jest wstrząsającym dokumentem, stajemy się świadkami, widz zderza się bezpośrednio z rzeczywistością. Film jest bardzo mocny, wymowny i potrzebny, powala widza ukazaną patologią i poka

Warto wspierać dobrych samorządowców, po prostu dla dobra mieszkańców…

Obraz
Podczas konferencji, której gospodarzem był prezydent Mariusz Chrzanowski, z okazji podpisania umowy na realizację projektu „Regionalne Innowacje Społeczne – Centra Integracji Społecznej województwa podlaskiego”, opiewającego na kilka milionów złotych, uczestniczący w spotkaniu wicepremier Jarosław Gowin odniósł się do wykładni słowa „solidarność”, którego sens w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku wyłożył ks. Józef Tischner, kapelan ZZ Solidarność, cytując św. Pawła: Jeden drugiego ciężary noście . Słowa to szczególne, bardzo korespondujące z wypowiedzią wicepremiera w łomżyńskim Radiu Nadzieja, kiedy na pytanie o prezydenta Chrzanowskiego odpowiedział: Warto wspierać dobrych samorządowców, po prostu dla dobra mieszkańców . Słowa Jeden drugiego ciężary noście są również wymowne w kontekście innej wypowiedzi wicepremiera Gowina, w przywołanej wyżej audycji radiowej, będącej odniesieniem do ubiegłorocznych wyborów samorządowych i konkretnie Mariusza Chrzanowskiego. Wypowiedź wa

Wciąż pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego nowy samorząd nie skorzystał z doświadczenia i zalet, jakie posiada radny Wiesław Grzymała…

Obraz
Patriota, człowiek o dużej kulturze osobistej, ważna postać w historii samorządu, otwarty na dialog, poprawny politycznie, potrafiący mówić swoimi a nie czyimiś słowami, znający wartość słowa honor – tak postrzegam radnego Wiesława Grzymałę. W tej zawiłości powyborczej nadal pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego został zepchnięty na margines, dlaczego nie pozwolono mu odegrać w samorządzie roli, na jaką w pełni - za sprawą wiedzy i doświadczenia - zasługuje? Jego dalsza aktywność i udział w życiu publicznym wskazuje, że to nie on „skazał się” na umocowanie w drugim szeregu. Po awansie Bernadety Krynickiej na Wiejską, z woli całego samorządu Wiesław Grzymała przyjął funkcję przewodniczącego Rady Miasta. W ocenie zdecydowanej większości wykazał się poprawnością, opartą na szacunku wobec wszystkich reprezentantów mieszkańców i ich poglądów, ale i dbałością o porządek uregulowany prawem i statutem miasta. Świadczy to, że mimo przynależności partyjnej w pełni rozumie istotę samorządu

Prezydent Łomży, Mariusz Chrzanowski, nie eksplikuje, lecz po prostu pracuje…

Obraz
Wracam do tematu jesiennych wyborów bowiem wciąż uważam, że mieliśmy w Łomży do czynienia nie tylko z paradoksem, lecz staliśmy się świadkami i uczestnikami przełomowego wydarzenia w historii miasta. Wracać trzeba do tych zdarzeń także z powodu pokłosia, które dręczy chwiejne umysły, i które długo jeszcze, jak sądzę, będzie owocowało ostracyzmem niemogących się pogodzić z porządkiem rzeczy i wolą wyborców. Jestem przekonany, że decyzja Mariusza Chrzanowskiego o kandydowaniu wbrew woli określonych grup nie oscylowała wyłącznie w orbicie jego troski o osobistą przyszłość. Istnieje wystarczająca ilość dowodów, że miał świadomość, w jakim kierunku może pójść Łomża w przypadku jego porażki. Natomiast nie przypuszczeniem, lecz pewnikiem jest, iż te zagrożenia poprawnie odebrali wyborcy. Wraz z nimi Chrzanowski dał odpór chciejstwu i pazerności, co obecnie próbuje się nazywać zamachem na wartości i nienaruszalne schematy. W moim odczuciu, tak artykułowana od miesięcy interpretacja

Taktyka forsowana m.in. przez bp Tadeusza Bronakowskiego się nie sprawdza…

Obraz
Portale ogólnopolskie bombardują czytelnika informacjami, że Polacy piją alkohol na potęgę, a jego spożycie przekroczyło ilości z okresu, kiedy rządziła nami „czerwona zaraza”. Jego spożycie oscyluje na poziomie grożącym początkiem procesu degradacji społecznej, a to może zapoczątkować blokadę wzrostu długości życia oraz wiele innych negatywnych konsekwencji. Analitycy wskazują, że wzrostowi spożycia alkoholu sprzyja niska cena i całodobowa jego dostępność, w tym na stacjach benzynowych, a przepisy w Polsce są zbyt liberalne. Oczywiście problem jest bardzo złożony. Na walkę z alkoholizmem m.in. w Łomży wydaje się gigantyczne pieniądze. Każdego roku zabiegają o nie także struktury, nad którymi sprawuje pieczę bp Tadeusz Bronakowski, osoba pełniąca z ramienia Konferencji Episkopatu Polski funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości, a od 2018 roku Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Na walkę z alkoholizmem i jego skutkami szerokim strumieniem

Refleksja z perspektywy czasu…

Obraz
Nie byłem przeciwnikiem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, byłem nawet wielkim zwolennikiem. Nadal jestem za tym, byśmy w tej wspólnocie funkcjonowali. Mam jednak zastrzeżenia, bo według mnie nie odbyło się to na zasadach partnerskich. Nakarmiono nas przekłamaniami, nie zaproponowano nam warunków, jakie rzeczywiście z racji historii i położenia geograficznego nam się należały. Dużo w tym naszej winy. Niezmienność u większości ludzi powoduje trudne do zniesienia znużenie. Szarzyzna egzoterycznie przytłacza, niszczy duszę, okalecza zmysły. Człowiek szuka świeżości, która odmieni jednostajność dnia naszego codziennego. Nawet najmniejsza zmiana, taka tyci tyci, czyli drobny szczegół, cieszy, gdyż unicestwia monotonię. Każda differentia specifica pobudza, dopinguje do działania. W 2003 roku ruszyła machina referendalna, która rok później pchnęła nas w ramiona Unii Europejskiej. Trochę tą procedurą z nas zakpiono, bowiem gdybyśmy zagłosowali na Nie, to obie izby parlamentu zamieniły

W Parlamencie Europejskim chcemy walczyć o polskie interesy, pilnować uważnie bieżących rozstrzygnięć, by nie uderzały w naszą gospodarkę albo niszczyły tradycyjne wartości oparte na chrześcijaństwie...

Obraz
Rozmowa z Krzysztofem Jurgielem, posłem na Sejm RP, kandydatem PiS  w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Marian Kruk: Udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego traktuje pan jako wyróżnienie, czy też spełnienie obowiązku wobec swojego ugrupowania politycznego? Krzysztof JURGIEL, Poseł na Sejm RP: Mam przede wszystkim świadomość, głębokie przekonanie, że moim obowiązkiem jest służba polskiemu społeczeństwu, naszej Ojczyźnie, ażeby wydźwignąć kraj do poziomu najbogatszych państw UE. Ażeby Polacy zdecydowanie lepiej zarabiali, pomnażali swój dorobek   i bez kompleksów patrzyli na obywateli zachodniej części Europy, porównując swoja sytuację bytową. W naszym województwie musimy jeszcze dużo zrobić, szybciej rozwijać się pod każdym względem, musimy pozbyć się garbu Polski B. Nie mogę, oczywiście, pominąć tego, że kierownictwo PiS umieściło mnie w gronie kandydatów w tych wyborach, widocznie dlatego, że mam realne   szanse dołączyć do silnej, kompetentnej   i   patriotycz