Prezydenta i mieszkańców miesiącami zwodzono a w rezultacie oszukano. Obecne próby scedowania problemu wyłącznie na…
Z problemem mieszkaniowym boryka się nie tylko Łomża. Nie
trzeba wielkich analiz, by stwierdzić, że w grodzie nad Narwią jest to problem
poważny – rodzin, których nie stać na własnościowe mieszkanie nie jest mało, istnieje
potrzeba mieszkań komunalnych, oraz tanich, co wiemy m.in. z informacji, jaką
upubliczniono ustami radnego Stanisława Oszkinisa.
Od jakiegoś czasu próby scedowania tego ważnego problemu wyłącznie na
prezydenta Chrzanowskiego są nieuczciwe i mało poważne. Fakty bowiem świadczą,
że temat ten bezustannie był w orbicie zainteresowania władz miasta w minionej
kadencji, szczególnie prezydenta właśnie i m.in. ówczesnej radnej Elżbiety
Rabczyńskiej (z tego co pamiętam). Przed dwoma laty oddano do użytku mieszkańcom
blok przy ul. Kamiennej, zajmowano się remontem lokali pod potrzeby
zamieszkania dla najbardziej potrzebujących. Nie stano w miejscu.
Światełko w tunelu zabłysnęło, kiedy rząd ogłosił w 2016
roku słynny program Mieszkanie Plus. Nie dziwię się prezydentowi
Chrzanowskiemu, że wiązał z tym programem wielkie nadzieje dla Łomży. Sam bym
przyklasnął z radości, bo program ten był niezłym rozwiązaniem dla miasta,
borykającego się z poważnymi kłopotami mieszkaniowymi. Prezydent skutecznie się
„przepchnął” i wprowadził Łomżę na listę samorządów, co zaskutkowało
podpisaniem przez niego osobiście w Warszawie 12 grudnia 2016 roku umowy
inwestycyjnej w ramach tego obiecującego programu rządowego. Nie dziwię się, że
wówczas prezydent zapowiadał, iż nowe mieszkania w mieście mają być wybudowane
przy ul. Rubinowej, przy tym zastrzegł, iż będzie chciał by na terenach
kolejowych powstało kolejne 5 bloków, w tym jeden komunalny. Tak było. Prawdopodobnie
nikt, włącznie z prezydentem Chrzanowskim, podpisując ten „piękny rządowy papier”,
niosący w sobie wielką nadzieję nie przypuszczał, że zostanie oszukany a wraz z
nim potrzebujący czterech ścian do godnego życia.
Przez rok trwała euforia, czemu się zupełnie nie dziwię.
Pewnie i prezydent był w podobnym nastroju, bo miał w ręku instrument, który
rozwiązywał w znacznym stopniu kłopoty. Karuzela ruszyła, prezydent poważnie podjął temat.
Zaplanowano inwestycję w dwóch miejscach, prezydent podpisał list intencyjny z
nie byle kim, bo wiceministrem infrastruktury i budownictwa. Oferta była tak
atrakcyjna, że zastanawiano się nad pozyskaniem dodatkowych gruntów, aby
powstało więcej mieszkań dostępnych nie tylko na wynajem, ale i w opcji z
dojściem do własności. Opracowano wstępny plan zagospodarowania przestrzennego,
zgodnie z programem szacowano nawet wysokości czynszów dla obu ww. opcji.
Wskazano również, dla kogo będzie osiągalne mieszkanie z rządowego programu
Mieszkanie Plus w Łomży. Miały je przede wszystkim dostać osoby, które nie
posiadają zdolności kredytowej oraz te, których zarobki nie pozwalają na
uzyskanie mieszkania komunalnego, w tym także ci, którzy oczekują na mieszkanie
od lat, ale są daleko na liście. Piękna perspektywa, wówczas na miejscu
prezydenta również spałbym spokojnie.
Mijają kolejne miesiące. Zapewne prezydent wciąż ma
nadzieję, radni podobnie, na tym etapie pewnie potrzebujący mieszkań również.
Jest kwiecień 2018. Nagle w mediach gruchnęła porażająca wieść: „Wszystko
wskazuje na to, że mieszkania z rządowego programu Mieszkanie Plus w Łomży
szybko nie powstaną”. Rząd zmienia koncepcję. Posłowie milczą. A jak,
zaawansowanie prac nie ma dla nich znaczenia. Po kolejnych miesiącach złudzeń,
pada okrutna informacja, że mieszkań z tego programu nie będzie. Szok.
Reasumując. Prezydenta i mieszkańców miesiącami zwodzono a w
rezultacie oszukano. Program rządowy był jakimś rozwiązaniem, nie zmuszał do
szukania innych, i wcale się nie dziwię, kiedy miało się takie zapewnienia i
perspektywę. Obecne próby scedowania problemu na prezydenta Chrzanowskiego, a
również rykoszetem na samorząd, są nieuczciwe, mało poważne i świadczą o braku
znajomości rzeczy. Faktem jest, że problem istnieje, tu i teraz, lecz
pochylenie się nad nim nie należy do rzeczy łatwych. „Pocieszeniem” jest tylko
fakt, że winowajcę znamy – siedzi w stolicy. Na ile rozumie mieszkańców Łomży w
przedmiotowej sprawie? Podejrzewam, że tego nie wie nikt. Pozdrawiam Czytelników.
PS. Na materiałach wyborczych „jedynki” PiS na liście
mazursko-podlaskiej do Parlamentu Europejskiego mamy do czynienia z wadą
odnośnie tytułu kandydata. Prawidłowo zapis powinien wyglądać następująco: dr hab.
Karol Karski prof. WSE a jest błędnie prof. Karol Karski. Nie czynię tego
złośliwie, lecz jedynie namawiam do poprawności zgodnej z polską normą. Chodzi o
odróżnienie osoby mającej tytuł naukowy profesora od osoby zatrudnionej na
stanowisku profesora (z podaniem uczelni, przez którą ta osoba jest zatrudniona). Według mnie, aby materiał wyborczy był czytelny, powinno być po prostu dr hab. Karola Karski. To tak dla porządku rzeczy.
Teraz ważna jest krowa i świnia plus a nie mieszkania dla kilku rodzin, bo przecież to zbyt mało głosów... Straszne :(
OdpowiedzUsuńOdnośnie PS.
OdpowiedzUsuńProponuję nowy tytuł dla kandydata. Profesor Rycerz Karol Karski :D
Spot wyborczy rzeczywiście lotów profesorskich hahaha
Brak mieszkań to odwieczny problem w Polsce. Szczególnie borykają się z tym młodzi ludzie i rodziny wielodzietne. Pretensje do Prezydenta Łomży z tym związane są nieuzasadnione. Widać wyraźnie, że robi co może w tej sprawie. Jak ktoś myśli inaczej niech da pomysł.
OdpowiedzUsuńLarum nic nie da.
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać rozwiązań.
Wiem, że nie jest to prosta sprawa.
Trudne zadanie dla Prezydenta i Radnych.
jak zwykle kicha nie ma mieszkań plus z via balticą problemy kolej w marzeniach :-))
OdpowiedzUsuńLudzie nadal wierzą, że 500+ to za darmo będzie, a mieszkanie plus rozwiąże problemy mieszkaniowe. Że niepracujący będę mogli tym bardziej nie pracować, a Polska stanie się szczęśliwą krainą mlekiem i miodem płynącą. No cóż WITAMY W RZECZYWISTOŚCI.
OdpowiedzUsuńto jest propaganda, a nie rozwiązanie problemów lokalowych :-(
OdpowiedzUsuńTen program pisał ktoś oderwany od rzeczywistości i potrzeb polskich rodzin.
OdpowiedzUsuńPrzecież każdy sztandarowy hit Pis-u jest wielkim rozczarowaniem.
OdpowiedzUsuńDla wyborców PIS to na pewno hit, którego oczekiwali.
UsuńPanu Karskiemu już dziękujemy.
OdpowiedzUsuńIdziemy głosować na Pana Jurgiela bo to nasz ziomal.
I tak dobrze że dokwaterowań nie wymyślili.
OdpowiedzUsuńUfam Prezydentowi i Radnym, że znajdą rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńsłuchajcie ludzie pomroczność jasna was dopadła czy co???????????? Jaki to ziomal dla was Jurgiel !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zapewniam was na bank , że taki sam jak senatorka Andersowa która w dowód wdzięczności na waszej łatwowierności zrobiła kasę i karierę a na koniec was obdarowała widokiem swoich 4 liter. Podobnie jest z Jurgielem wczoraj aktywnie blokował budowę trasy Via Baltica przez Łomżę,. Dzisiaj stroi się w pióra zbawcy i waszego ziomala. Jutro w zależności od politycznego zapotrzebowania oleje was cienki strumieniem moczu i z uśmiecham na ustach powie " trudno to polityka".
OdpowiedzUsuńJedna od drugiego różni się tym, że ten drugi szanuje Prezydenta Chrzanowskiego, nie spotykał się w Aromie na obiadku, ale jak było trzeba to stanął za Chrzanowskim jako jeden z niewielu. To dużo. Andersowa niech zabiera ze sobą naszą Włoszkę, tam smaczniejsza kuchnia.
Usuń