Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Życzenia specjalne… wszystkim życzę wyśmienitego 2019 roku…

Obraz
Felietony na moim blogu w zdecydowanej większości dotyczą Łomży, to i życzenia noworoczne głównie kieruję w tę stronę. Mieszkańcom Łomży życzę, by wybrani przez nich samorząd i prezydent nie zawiedli oczekiwań, aby miasto piękniało i zdobywało szacunek i poważanie w regionie. Abyśmy żyli zgodnie wśród przyjaznych nam gmin ościennych i ich mieszkańców, i aby nam samym z każdym kolejnym rokiem żyło się godnie, bezpiecznie i bez hipokryzji. I byśmy w każdych kolejnych wyborach wybierali mądrze. Wszelkim opozycjonistom, dwulicowcom i niezadowolonym życzę, by nauczyli się należycie pojmowanej odwagi cywilnej i uświadomili sobie, że ujadaniem, plotkowaniem, kłamaniem i pomawianiem szacunku się nie zdobywa. Z frustrowanym, niedowartościowanym, żerującym i korzystającym na cudzej pracy oraz wiecznie „sztucznie ważnym” życzę, by mieli siłę i zdolność pojmowania własnych błędów i przestali żyć kosztem słabych i wzbudzać najniższe instynkty. Czas przeskoczyć własne słabości, własn

Sprawa Edukatora będzie miała CIĄG DALSZY ?

Obraz
O sprawie pisałem dokładnie 29 września 2018 r.: http://lomza-tuiteraz.blogspot.com/2018/09/od-badania-tego-typu-spraw-jest.html Rada Miasta po zapoznaniu się ze sprawozdaniem Zespołu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta z dnia 10.09.2018 r. postanowiła skierować sprawę do RIO na okoliczność czego podjęła uchwałę, którą w całości zamieszczam poniżej:   Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku pismem RIO.I.6200-9/18 z dnia 18 października 2018 r. udzieliła Radzie Miasta Łomży zamieszczonej poniżej odpowiedzi:   W powyższej odpowiedzi RIO widnieje istotny zapis: (…)dotacje udzielone z budżetu jednostki samorządu terytorialnego nienależnie lub w nadmiernej wysokości podlegają zwrotowi do budżetu wraz z odsetkami w ciągu 15 dni od dnia stwierdzenia okoliczności stanowiących podstawę zwrotu. Wymagalność zobowiązania z tytułu zwrotu dotacji, w świetle brzmienia przywołanego przepisu, nie postaje zatem od pierwszego dnia roku następującego po roku, w którym udzielono dotac

Zacytowali prezesa Jarosława Kaczyńskiego: „do polityki, do samorządu nie idzie się dla pieniędzy, idzie się służyć”…

Obraz
Nowy Sącz ma ok. 80 tys. mieszkańców. Budżet tego miasta na 2019 rok kształtuje się na poziomie 550 mln zł, mają spory deficyt, na który trzeba wziąć kredyt. W związku z tym grupa radnych uważa, że należy szukać oszczędności od nowego roku i wprowadzić cięcia budżetowe. Od czegoś trzeba zacząć, twierdzą pomysłodawcy uchwały. Na początek proponują obniżkę diet radnych i pensji prezydenta. W przedstawionej uchwale złożyli m.in. propozycję, aby pobory prezydenta obniżyć o ok. 1000 zł, a dla radnych dieta miesięczna wynosiłaby 200 zł, wiceprzewodniczących komisji rady 250 zł, dla przewodniczących komisji rady 300 zł, dla wiceprzewodniczących 300 zł, dla przewodniczącego 350 zł.  Przy składaniu uchwały zacytowali Jarosława Kaczyńskiego: „do polityki, do samorządu nie idzie się dla pieniędzy, idzie się służyć”. W Gubinie poszli jeszcze dalej. Aby zmniejszyć deficyt budżetowy, radni a także urzędnicy dobrowolnie obniżają swoje wynagrodzenia. Władze miasta zaciskają pasa, miasto ma d

Prezydent Chrzanowski PRZEBIŁ PRZYJAZNĄ ŁOMŻĘ

Obraz
Zdecydowaną większością głosów radny Maciej Borysewicz został trzecim wiceprzewodniczącym Rady Miasta. Trochę to jednak wyglądało, jak „nie chcę, ale muszę”. Nie wiem czy z poczucia wstydu, czy z innych przyczyn, ale „trzeci” wiceprzewodniczący postanowił „urzędować” poza stołem prezydialnym, pozostając na swoim stałym miejscu radnego, ot, taki jakby „wice z tylnego siedzenia”. Funkcja obsadzona. Kasa przydzielona. W sprawie udzielania bonifikaty od opłat jednorazowych z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów stanowiących własność miasta w prawo własności doszło do niesamowitej licytacji. Prezydent zaproponował bonifikatę w wysokości 98% w projekcie uchwały. Klub Przyjazna Łomża chciał być dla mieszkańców jeszcze bardziej "przyjaźniejszy" i zaproponował poprawkę na komisjach, aby bonifikata wynosiła 99%. Nic z tego gwiazdorzenia nie wyszło, zabłysnęli tylko przez chwilę, może dwie, bowiem prezydent Chrzanowski „przebił” Przyjazną Łomżę i wniósł a

Radny Zbigniew Prosiński w wywiadzie dla lomza-tuiteraz.blogspot.com...

Obraz
– Ważnym elementem jest polityka fiskalna miasta. Jak pokazuje przykład stref ekonomicznych niskie podatki zachęcają do inwestowania na danym obszarze. Podobnie działają niskie opłaty od środków transportu czy za nieruchomości – radny Zbigniew Prosiński w wywiadzie dla lomza-tuiteraz.blogspot.com

Czy któryś z radnych jest w stanie odpowiedzieć konkretnie, na ile wypełnił podstawowy obowiązek zapisany w statucie…

Obraz
Statut Miasta Łomży nosi zapis szczególny, który powinien być zasadniczą wskazówką i wykładnią dla roli, jaką w społeczności lokalnej przypisuje się radnemu. W skrócie można to ująć w następujący sposób: nic o nas bez nas! Taką rolę przypisał radnym ustawodawca, co słusznie twórcy statutu naszego miasta precyzyjnie zapisali. Ten szczególny, a właściwie fundamentalny zapis w statucie Miasta Łomży brzmi następująco: § 99 . 2. Radni mają obowiązek utrzymywania więzi z wyborcami, których reprezentują, a przede wszystkim: 2)      konsultowanie spraw wnoszonych pod obrady Rady Miejskiej. Proszę zwrócić uwagę, jak krótko i zrozumiale zostało to ujęte. Nie pozostawiono radnym żadnej furtki do bagatelizowania wyborcy. Radni zgodnie ze statutem  przede wszystkim   mają obowiązek   konsultowania z wyborcami spraw wnoszonych pod obrady Rady Miejskiej. Oczywiście trąciłoby serwilizmem i poważnym utrudnieniem konsultowanie każdej z nich ze społecznością. Radni bowiem otrzymali ma

Czytelnikom i wszystkim mieszkańcom Łomży oraz Powiatu Łomżyńskiego życzę…

Obraz
Szanowni Czytelnicy,  z okazji Świąt Bożego Narodzenia proszę  przyjąć serdeczne życzenia ciepłych  i rodzinnych Świąt. Niech czas spędzony w gronie najbliższych przyniesie wsparcie  i zrozumienie. Czytelnikom i wszystkim mieszkańcom Łomży oraz Powiatu Łomżyńskiego życzę dobrego zdrowia, wielu radości ze wspólnego rodzinnego świętowania, niespodziewanych prezentów. Ale także wytchnienia i wzajemnego szacunku oraz życzliwości, również cierpliwości i pokory, pokoju ducha  i odnowienia poczucia, że jesteśmy sobie bez wyjątku nawzajem potrzebni. Na ten Nowy 2019 Rok życzę nadziei, że będzie on spełnieniem marzeń i oczekiwanych zmian. l omza-tuiteraz.blogspot.com   Marian Kruk

Nadchodzi DZIEŃ PRÓBY

Obraz
Uchwała w sprawie wyboru trzeciego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Łomży przygotowana. Druk Nr 30 czeka na głosowanie, wypełnienie i podpis przewodniczącego. Nie do końca wiadomo, czy to rebus, czy zwykła formalność. W świetle postaw niektórych radnych w czasie minionej kadencji, zapewnień podczas kampanii wyborczej o konieczności wypracowania programu oszczędnościowego i dążenia do zrównoważenia budżetu, na pewno dzień 28 grudnia br. będzie dla części radnych dniem próby. W wyniku podjętych decyzji w kwestii obsadzenia funkcji, koszty utrzymania samorządu w Łomży od początku nowej kadencji wzrosną. Namnożyło się funkcyjnych w nowej radzie, radnych PiS wyróżniono do granic możliwości a może nawet ponad. Fajnie usłane gniazdka na koszt podatnika, nieprawdaż?! Poza sporadycznymi wyjątkami, nikt z tego powodu nie kwapi się wstydzić.   „Dobra zmiana” niekoniecznie musi okazać się dobrą /na dwoje babka wróżyła/, ale na pewno już jest kosztowna. Nie do końca wiemy, czy w te

Z poglądem radnego Zbigniewa Prosińskiego, wspartego głosem radnej Alicji Konopka trudno się nie zgodzić…

Obraz
Dzisiejsza sesja wyglądała na standardową, lecz nad jednym z poruszonych tematów wypada się pochylić. Chodzi o uchwałę dotyczącą podatków od środków transportowych i polemikę, jaka przy jej omawianiu miała miejsce. To, że uchwała utrzymuje wysokość tego podatku na poziomie dwóch ostatnich lat wcale nie musi budzić aplauzu. Z poglądem radnego Prosińskiego, wspartego głosem radnej Konopka trudno się nie zgodzić. Wniosek radnego, aby ewentualnie zastanowić się, czy nie należałoby tego podatku obniżyć do poziomu gmin ościennych nie spotkał się z poparciem prezydenta i radnych, poza radną Konopka. Sama postawa radnych trochę dziwi, gdyż argumenty przedstawione przez wnioskodawcę były bardzo racjonalne, podbudowane konkretnymi przykładami. Wynikało z nich, że miasto może na tym zyskać a nie stracić. Dziwi również, że zabierający głos skupili się wyłącznie na sprawie leasingu, choć to był tylko jeden z przykładów podanych przez wnioskodawcę, i to najmniej ważny. Był to jednak dobry pr

Ubojnia w mieście nad Narwią to być może katastrofa…

Obraz
Dzisiejszy opłatkowy spór o ubojnię w mieście nad Narwią, być może merytorycznie był ważny, lecz miejsce i czas sporu to jakieś wielkie nieporozumienie. Patrzyłem na to z zażenowaniem. W sprawie posadowienia ubojni w Łomży, skoczyli do siebie podczas spotkania opłatkowego dwaj podlascy posłowie. W „opłatkowym sporze” zdecydowanie na tak za budową ubojni był poseł Kazimierz Gwiazdowski, natomiast poseł Lech Kołakowski podtrzymał swoją wcześniejszą opinię i opowiedział się bardzo konkretnie na nie. Spór był mocny, podbudowany argumentami każdej ze stron. Narastał do tego stopnia, że trzeba było interweniować, celem zachowania powagi spotkania. Uczestnicząca w spotkaniu poseł Bernadeta Krynicka być może „wyczuła pismo nosem”, bo ulotniła się przed mocnym starciem zwolennika i przeciwnika tej inwestycji, uzasadniając to koniecznością udziału w jeszcze jednym spotkaniu opłatkowym. Funkcjonująca w centrum Wiednia nowoczesna spalarnia śmieci zaopatruje w pierwszej kolejności w ekologi

Weredykom nie warto ufać, gdy niemal na klęczkach zapewniają, iż nie potrafią kłamać…

Obraz
Pod pozorem szczerości i zamiłowania do prawdy, rzekomi jej wyznawcy potrafią przeszwarcować niebezpieczną truciznę. Za przyczyną czego nie bardzo można ufać rozmaitym weredykom, gdy niemal na klęczkach zapewniają, iż nie potrafią kłamać, wobec czego są zmuszeni mówi ludziom „prawdę w oczy”. Do znudzenia wydobywają z siebie słowa o prawdzie i kłamstwie. Zastanawiam się nierzadko, jaki by mieli wyraz twarzy, gdyby tak ktoś dla odmiany im rąbnął prosto z mostu, bez owijania w bawełnę, co o nich tak naprawdę myśli i sądzi. Dyskrecja jest co najmniej równie piękną cnotą, jak szczerość. I jak sądzę, jeszcze nigdy nie wyrządziła nikomu krzywdy. Istnieją na to liczne, znakomite przykłady. Miałem multum okazji sam się o tym przekonać. Natomiast niewczesna szczerość była w zbliżonej ilości powodem tragicznych powikłań. Należy pamiętać, że nie każdy posiada umiejętność mówienia prawdy. Pobratymczy duchowo weredykowi jest doradca z nałogu i powołania. Ten typ zawsze wszystko wie lepie

A naród wciąż płacić FRYCOWE…

Obraz
Bardzo uważnie oglądałem piątkowe popołudniowo-wieczorne obrady Sejmu RP. Ta przedweekendowa farsa na Wiejskiej i doniosłe grudniowe rocznice przywiodły do mnie smutek, być może dlatego urodził się poniższy tekst. Ludzie omamieni świetlaną przyszłością, pełną rzekomych łakoci, parli wielomilionową tłuszczą do czegoś, kto kiedyś dla zyskania wolności nazwał pięknie demokracją. Naród, zmęczony ciągłym oczekiwaniem na lepsze jutro, zawarł w 1989 roku pakt z kimś, kto w każdym miejscu i o każdej porze wskazywał na swą niewinność oraz gwarantował głośno solidarność i uczciwość, na zawsze. W obliczu niesamowitych zawirowań, mając za świadka hierarchów wiodących prym w głoszeniu moralnych prawd, naród oddał się rewolucyjnej sprawie bezgranicznie. Naród w przykusych spodniach, usmarkany czerwonym przeziębieniem, z komunistyczną marynarką, tak się zatracił w obliczu mających nadejść korzyści, że zupełnie zapomniał o prawdach wypływających z dążeń wyniesionych elit do władzy. Gorzka

Piszący podniecony, jeszcze bardziej czytający, bo przecież nie było konkursu a dyrektor jest. Właśnie jest…

Obraz
Zacznę spokojnie. Dariusz Brakoniecki został nowym dyrektorem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży. Dotychczasowy dyrektor awansował na ważną funkcji w sejmiku województwa podlaskiego, wolą radnych został wicemarszałkiem województwa. Awans mocny, choć niebezterminowy. Łomża marszałkami stoi, bo przecież jeszcze nie tak dawno był tam umocowany znany wszystkim łomżanin Jacek Piorunek. Ta uprawniona informacja obiegła lokalne przekaźniki. Jednak w informację wpleciono zdecydowane: „nie było konkursu”. A niby czemu miałby być, zapytam śmiało? Bezustanne szukanie „bata” na prezydenta staje się już całkiem niepoważne, przestaje denerwować i w konsekwencji staje się śmieszne. Piszący podniecony, jeszcze bardziej czytający, bo przecież nie było konkursu a dyrektor jest. Właśnie jest, co absolutnie nie jest powodem do szukania taniej sensacji. Owszem, można by napisać coś takiego. Pracodawca należący do sfery publicznej, jakim w tym przypadku jes

Prezydent Łomży odesłał kalkulacje ZGO do ponownego przeanalizowania. Nie sądzę, by spowodowało to jakieś poważne zmiany…

Obraz
Kończy się rok, w związku z czym rozpisano przetargi na wywóz śmieci w roku następnym. Firmy świadczące tę usługę, stając do przetargu wywindowały ceny maksymalnie w górę, twierdząc, że dłużej nie dało się utrzymać dotychczasowych stawek. Dedykowane obecnie windują ceny nawet o 60 proc. wyżej niż dotychczas ustalone. Już większość samorządów przyjmuje uchwały o wzroście cen na odbiór odpadów. Czynią to jednak wyłącznie w oparciu o oferty firm, które podały kwoty za ile tę usługę będą mogły wykonywać. Przy takim stanie rzeczy samorządy nie posiadają żadnych argumentów, aby negocjować stawki z firmami. Samorządy nie prowadzą żadnych symulacji o odpadach, nie znają szczegółowo jakie odpady mają, jak się kształtuje ich gradacja w stosunku do cen, nie wiedzą pewnie nawet ile przejeżdżają kilometrów samochody odbierające odpady itd. itp. Jeśli nawet takie dane posiadają, to mają je od firm świadczących tego rodzaju usługę. W świetle tego jakiekolwiek negocjacje z firmami są niemożliw

Wróciłem do szanownego towarzystwa, walnąłem dwa małe koniaczki i uprzejmie przeprosiłem, ale niestety muszę ich opuścić, bo późno się robi…

Obraz
W natłoku zajęć zapomniałem na ten temat. Mieliśmy nie tak dawno kolejny, jeden z dłuższych weekendów w nowoczesnej europie. Polaka na to stać. A czemu nie, przecież tylko my potrafimy wydawać więcej niż zarobimy. Potwierdził to mój znajomy, łomżyniak oczywiście, obecnie mieszkający w Niemczech, dzwoniąc do mnie w przeddzień wspomnianego tasiemcowego weekendu. Doszło między nami nawet do ostrego sporu. Próbowałem uzasadniać, tłumaczyć się kalendarzowym zbiegiem okoliczności. Uniosłem się w pewnej chwili i wówczas usłyszałem w słuchawce: „Co ty pieprzysz, Polak jak zwykle wyżej sra jak dupę ma”. Po czym zapadła cisza. Obraził się, pomyślałem, i odłożył słuchawkę. Zniemczył się, skubany, wytłumaczyłem sobie, choć długo trwało nim doszedłem do siebie. Ten tasiemcowy weekend spowodował, że miałem okazję uczestniczenia w kilku prywatnych spotkaniach, z których jedno wstrząsnęło mną niemożebnie. Początkowo było całkiem, całkiem. Trochę nawet wspominaliśmy nie zawsze dobre czasy. W pe

Trzeba do tego podchodzić z dużym dystansem, kiedy się weźmie pod uwagę, jak niektórzy ludzie wyborowo potrafią robić z gęby cholewę…

Obraz
W skład powstałej w radzie miasta „szerokiej koalicji” wchodzi również Klub Koalicji Obywatelskiej. Tak to przynajmniej zrozumiałem. Z dokonanych dotychczas wyborów do prezydium rady i zmian w statucie miasta, po uprawomocnieniu się tej uchwały do prezydium dokooptowany zostanie członek wymienionego klubu. Jeżeli tak jest rozpisany scenariusz, najpewniej kandydatem na funkcję trzeciego wiceprzewodniczącego rady planowany jest radny Maciej Borysewicz. Jeżeli w perspektywie pan Borysewicz rozważa wzięcie udziału, w mających się odbyć w przyszłym roku wyborach do parlamentu, to dla mnie powyższy scenariusz jest nie tyle szalony, co zawiera błąd kalkulacji politycznej i w swej istocie po części jest dyskwalifikujący. Nie sądzę, by tego oczekiwali wyborcy, którzy licznie oddali głosy na pana Borysewicza w minionych wyborach na prezydenta miasta. W mojej ocenie realizacja scenariusza z wyborem radnego Borysewicza na „trzeciego” wiceprzewodniczącego nosi w sobie wyłącznie negatywne as

Tak zawodowi politycy nie robią, trochę się na tym znam. Przy mojej wiedzy na temat kulisów kampanii…

Obraz
Za pięć dwunasta, czyli rzutem na taśmę łomżyńscy radni obronili się przed kolejną kompromitacją. Chociaż w mojej ocenie nie do końca. Przewodniczący rady, przekazem na początku sesji, że powstała wielka koalicja w interesie mieszkańców i dlatego trzeba stworzyć jeszcze jedno stanowisko wiceprzewodniczącego rady stanął na wyżynach hipokryzji. Zapewne niewielu się na to nabierze. Dla mnie przynajmniej ta informacja jest kpiną z wyborców, bo pozwalam sobie bezczelnie zauważyć, że stanowisko trzeciego wiceprzewodniczącego nie zostało stworzone w interesie mieszkańców, lecz dla zaspokojenia ambicji osób, które tak długo manipulowały, aż osiągnęły swój cel. I na pewno nie w interesie mieszkańców? Czyim więc? Niebawem przyjdzie czas o tym „handelku” w interesie mieszkańców szerzej napisać. Cóż stało na przeszkodzie, by 23. dorosłe osoby już na pierwszej sesji dokonały obsadzenia stanowisk prezydium rady i komisji? Nie pozwolił na to interes mieszkańców? Wolne żarty. Bardzo się dziwię

Sądzę, że prezydent Mariusz Chrzanowski ma pełną świadomość pozytywnych walorów tego typu przedsięwzięć…

Obraz
Ponownie próbuje się zrobić z prostej sprawy uniwersytet. Lokalne media publikują List otwarty w sprawie „Łomżyńskiego Półmaratonu” skierowany do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego. Publikację tego listu we wszystkich lokalnych mediach można uznać za pewną formę nieuzasadnionej presji na władze miasta. Tak przynajmniej ja to odbieram. „Łomżyński Półmaraton” jest już imprezą z tradycjami, doskonale promującą sport, angażującą mieszkańców i osoby z zewnątrz do aktywności fizycznej, świetnie promującą zdrowie. Wszyscy się zgodzą, że bieganie jest fajne, biegać może każdy, bez względu na wiek, wzrost i płeć. Warto promować tego typu aktywność. Maratony i półmaratony cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością, są ponadto doskonałą formą promocji miasta. Nowocześnie funkcjonujące miasto nie może być tylko zbiorem odseparowanych punktów, jak dom, szkoła, sklep, miejsce pracy z poruszającymi się między nimi pojedynczo osobami. Miasto to żywy organizm, gdzie ludzie budują

Zostałem posądzony o nieuczciwe przedstawienie sprawy łomżyńskiego hospicjum, z czym się absolutnie nie zgadzam…

Obraz
Zostałem posądzony o nieuczciwe przedstawienie sprawy łomżyńskiego hospicjum, z czym się absolutnie nie zgadzam. Udowodniłem po prostu, że odium skierowano bardzo nieuczciwie w kierunku jednego człowieka, a problem jest znacznie szerszy i dotyczy całej grupy osób, które nie potrafiły uczciwie pochylić się nad tematem Upieram się ponadto co do stwierdzenia w poprzedniej publikacji, że w moim przekonaniu krytycy nie potrafią lub nie chcą spojrzeć szerzej na problem. Przez minioną kadencję określona osoba była „stałą” przewodniczącą komisji w ogłaszanych konkursach dla stowarzyszeń w Łomży w sferze ochrony i promocji zdrowia, w zakresie „Łomżyńskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Patologii Społecznych”, a także zadań w obszarze pomocy społecznej. Już z racji pełnienia tej funkcji miała decydujący wpływ na ocenę ofert i podziału środków. Jak przed dwoma dniami podkreśliłem, prezydent miał podstawy, by ufać kompetencjom tej osoby. I na pewno tak był

Każdego roku prezydent, szanując prawo i związane z tym procedury oraz kierując się zaufaniem do swojego pierwszego zastępcy i doceniając jej kompetencje…

Obraz
Wraca na fora polemika na temat łomżyńskiego hospicjum. Myślę, że wraca nie bez powodu. Wyniki wyborów do samorządu nie bardzo satysfakcjonują określone grupy i poprzez „odgrzewane kotlety” szuka się możliwości dalszego dyskredytowania bezpośrednio osoby prezydenta miasta. Nie twierdzę, że sprawa dofinansowania hospicjum nie jest problemem. Jednakże, by ten temat obiektywnie ocenić, trzeba jego aspekt rozebrać na czynniki pierwsze i odrzucić skrajnie subiektywne oceny. Przy jego omawianiu nie można bić, jak w bęben orkiestry dętej w prezydenta, gdyż jest to nieuczciwe i pozbawione zrozumienia, co to jest samorząd i co on może. Ponadto krytycy zapominają o regułach, jakie określają procedury przyznawania środków dla organizacji pozarządowych oraz podmiotów działalności pożytku publicznego i wolontariatu. Poza tym poddający krytyce wysokość środków kierowanych z budżetu dla hospicjum, bardzo konsekwentnie pomijają wskazania personalnie osoby, która w przeciągu ostatnich czterech lat