Zacytowali prezesa Jarosława Kaczyńskiego: „do polityki, do samorządu nie idzie się dla pieniędzy, idzie się służyć”…
Nowy Sącz ma ok. 80 tys. mieszkańców. Budżet tego miasta na 2019 rok kształtuje się na poziomie 550 mln
zł, mają spory deficyt, na który trzeba wziąć kredyt. W związku z tym
grupa radnych uważa, że należy szukać oszczędności od nowego roku i wprowadzić
cięcia budżetowe. Od czegoś trzeba zacząć, twierdzą pomysłodawcy uchwały. Na
początek proponują obniżkę diet radnych i pensji prezydenta. W przedstawionej
uchwale złożyli m.in. propozycję, aby pobory prezydenta obniżyć o ok. 1000 zł,
a dla radnych dieta miesięczna wynosiłaby 200 zł, wiceprzewodniczących komisji
rady 250 zł, dla przewodniczących komisji rady 300 zł, dla wiceprzewodniczących
300 zł, dla przewodniczącego 350 zł. Przy składaniu uchwały zacytowali Jarosława
Kaczyńskiego: „do polityki, do samorządu nie idzie się dla pieniędzy, idzie się
służyć”.
W Gubinie poszli jeszcze dalej. Aby zmniejszyć deficyt
budżetowy, radni a także urzędnicy dobrowolnie obniżają swoje wynagrodzenia.
Władze miasta zaciskają pasa, miasto ma do spłacenia spore kredyty. Nie chcą
dodatkowo obciążać mieszkańców daninami.
Zamiast tego postanowili obniżyć sobie pensje. Włodarz miasta zgodził się, żeby
radni obcięli mu wynagrodzenie. Obniżka czeka także kierowników i naczelników
urzędu miasta z sekretarzem i skarbnikiem na czele. W ślad za tymi propozycjami
poszli radni. Przygotowali projekt uchwały, która obniża ich diety.
W Nisku wpłynął wniosek o zmniejszenie diet dla wszystkich
radnych. Stwierdzili, że mało który z radnych ma tak wysoką stawkę godzinową
pracując zawodowo. Według wnioskodawców, to ma być dieta, która jest pewnym
zadośćuczynieniem za nieobecność w pracy. Zaapelowali głównie do radnych PiS-u
o to, aby diety te zostały obniżone. Padła też propozycja z ust włodarza, aby radni wspierali
swoimi dietami fundacje, organizacje charytatywne, lub przekazywali je na rzecz
innych organizacji, które potrzebują wsparcia.
W Zgierzu klub radnych Platformy Obywatelskiej złożył
projekt uchwały zmniejszający diety radnym. Zmniejszenie diet ma dotyczyć
jedynie wiceprzewodniczących rady i przewodniczących komisji. Wnioskodawcy
zapowiedzieli, że jeśli radnym uda się zmniejszyć diety wymienionej grupie
radnych, to przystąpią do pracy nad obniżeniem diet pozostałym radnym.
Podobnie w Dąbrowie Górniczej. Z uwagi na sytuację finansową
radni postanowili przygotować projekt uchwały w sprawie zmniejszenia diet.
Uważają, że trzeba oszczędzać i należy to zacząć od samorządu. Podkreślili przy
tym, że radni nie powinni zapominać, iż bycie radnym to służba a nie praca
zawodowa. Jak wyliczyli radni, oszczędności dla budżetu miasta z tytułu
proponowanej obniżki diet radnych to kwota ok. 170 tys. rocznie. Wnioskodawcy
podkreślili, że warto rozważyć obniżenie wynagrodzenia osób zatrudnionych w
organach zarządzających spółkami miejskimi, a także uposażeń kierujących
miastem – prezydenta, jego zastępców, pełnomocników i kierujących
poszczególnymi wydziałami urzędu miejskiego oraz kierowników jednostek
organizacyjnych. Zdaniem wnioskodawców, tylko wówczas mieszkańcy uwierzą, że
intencje co do oszczędności w budżecie miasta są szczere.
Przykładami można sypać do bólu. Pozdrawiam Czytelników,
radnego Andrzeja Wojtkowskiego i radną Alicję Konopka jak najbardziej też.
Panie Marianie przecież to utopia!
OdpowiedzUsuńOni raczej chętnie by podwyższyli diety!
Z dedykacją dla radnego Wojtkowskiego i nie tylko:
OdpowiedzUsuńhttp://mylomza.pl/home/lomza/item/14791-czy-radni-obni%C5%BC%C4%85-sobie-diety
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Radny Wojtkowski zaczął gwiazdorzyć. Czy On siebie nie słyszy?
UsuńNic z tego nie będzie. W tamtym roku klub radnych PiS propozycję obniżki diet nazwał kpiną z radnych i mieszkańców. Zastanawiam się według jakich wskaźników radni PiS tę kpinę wyliczyli. Jak na razie to PiS w całym kraju udowadnia, że najważniejsza jest dla nich mamona. Słowa prezesa Kaczyńskiego zacytowane przez autora mają głęboko gdzieś. Póki co kpiną właśnie z mieszkańców jest ta śmieszna szeroka koalicja w radzie i kasiora, którą bez skrupułów skonsumują. Dlatego bardzo się dziwię klubowi PO na czele z radnym Borysewiczem, radnym Przyjazna Łomża i klubowi prezydenckiemu, że się w tę kpinę z uśmiechem na ustach wpisali. Okrzyknęli to nie wiem dlaczego sukcesem w interesie miasta. Ludzie patrzą i oczom nie wierzą. Nie są naiwni, rozumieją więcej niż się radnym wydaje. Widzieliście i słuchaliście wyborców tylko do dnia wyborów. Ukaraliście radną Konopka i radnego Prosińskiego za swoją nieodpowiedzialność i swoją pazerność, bo prawdę traktujecie jak zarazę. Nie jestem fanem tej dwójki radnych, ale cenię ich za bezpośredniość i uczciwą ocenę rzeczywistości. Łomża miała szansę na nowe otwarcie, a wasza pazerność i dziwne ambicje wysiłek wyborców zmarnowały. Łomża w ostatnich wyborach udowodniła, że za polityczne kombinowanie potrafi zapłacić. I pewnie ponownie to w odpowiednim momencie uczyni. Szkoda słów.
OdpowiedzUsuńPrezydentowi i Radnym obniżyć o 20% a mieszkańcom podnieść podatek o 20 % dopiero zacznie maleć zadłużenie. Sama dieta radnych to czysty populizm. INICJATOR jakoś nie piszczała za obniżką przez wiele kadencji jakie tam siedzi. ILE mogła zarobić na diecie? 4000000zł Czy więcej...
OdpowiedzUsuńnajłatwiej powiedzieć populizm a to przecież realne niemałe kwoty !!!
UsuńTak naprawdę nie o diety radnej chodzi tylko o rozrost tego "dworu"!
UsuńMa rację, że powstało Bizancjum!
Oczywisty błąd pisarski 400 tyś
OdpowiedzUsuńżal kasiorki oddać :))
OdpowiedzUsuńPiS to hipokryci. Uważają, że tamci brali to my też możemy i najlepiej weźmy jeszcze więcej. Ręce opadają. Radna rzuciła temat i gadajcie na temat. Radna Konopka nie od dzisiaj jest zwolennikiem obniżki diet. To jest do sprawdzenia.
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałem to powiedzieli żeby temat diet radnych poruszyć w sprawach różnych. Gdzie się podziała Pani radna Alicja jak sprawy różne na sesji się pojawiły?
UsuńZa chwile będzie bryndza ! PIS to genialne towarzystwo do napychania własnych kieszeni !
UsuńRadna Konopka rzuciła temat, a reszta radnych podkuliła ogony i w sprawach różnych języki zawiązali w supeł.
Usuńszczególnie radny Wojtkowski się popisał :))
UsuńGdyby diety były wyższe to i więcej osób wykształconych, biznesmenów by było chętnych do pracy "społecznej" a tak jest jak jest. Za marny grosz nie chcą wnosić swego potencjału.
OdpowiedzUsuńcoś się komuś po merdało :))
UsuńA ja z innej beczki. Radni skierowali do RIO wniosek o zbadanie sprawy zawyżenia subwencji dla Edukatora. Miasto z tego powodu rzekomo straciło prawie 600 tys. zł. Czy RIO już udzieliło odpowiedzi? Czy ktoś coś wie w tej sprawie?
OdpowiedzUsuń