Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Łomżyńska władza, na czele z kierownikiem urzędu, próbuje się starać a posłanka nie bardzo potrafi im pomóc…

Obraz
Moim skromnym zdaniem, w samorządzie, w polityce powinni działać szczęśliwi ludzie, albowiem ludzie nieszczęśliwi prowadzą do nieszczęścia. Ludzie nie mający szacunku dla siebie, nie są pogodzeni ze sobą, ze swoim otoczeniem, nie mają autentycznych przyjaciół i nienawidzą świata i ludzi, nie powinni robić dwóch rzeczy: nie powinni uczyć i wychowywać dzieci oraz nie powinni robić w samorządzie i polityce. Szczęśliwy samorządowiec, szczęśliwy polityk, to jest szczęśliwe społeczeństwo, to wspaniałe relacje niosące w sobie pokorę i szacunek, to jest po prostu lepszy świat. Przepraszam za taki emfatyczny wstęp, lecz nie mogłem sobie tego odmówić. Tak naprawdę miałem o czym innym. Chcę zdań parę o posłance Bernadecie Krynickiej skreślić, wcześniejszej radnej samorządu łomżyńskiego. Osoba ta była bohaterką kilku publikacji na tym blogu w okresie, kiedy piastowała funkcję przewodniczącej rady miasta. Przyznam, były one srodze krytyczne, z powodu czego wyrzutów sobie żadnych nie czynię. A nib

Totalna kompromitacja wnioskodawców…

Obraz
Wniosek o odwołanie przewodniczącego komisji finansów i skarbu miasta radnego Tadeusza Zaremby nie doczekał się głosowania. Już na samym początku sesji przewodniczący rady oznajmił, że wniosek nie będzie procedowany. W obliczu tego faktu można przypuszczać, że był blefem kogoś, kto „wypuścił” wnioskodawców celem przestraszenia i zdyscyplinowania radnego Zaremby. Jeśli okazałoby się to prawdą, to blef został totalnie skompromitowany przez radnego Zarembę, który krótko, lecz bardzo merytorycznie dokonał oceny uzasadnienia tego wniosku i w bardzo celny sposób wypunktował wnioskodawców oraz przedstawił plan swoich działań w przypadku odwołania jego osoby z funkcji szefa komisji. Okazuje się, że w przeciwieństwie do niektórych naszych reprezentantów radny Zaremba w portki nie robi. Pewnie dlatego, że doskonale zdaje sobie sprawę czym samorząd jest. W mojej osobistej ocenie wniosek „padł na łopatki” z zupełnie innego powodu. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że wnioskodawcy d

Jak kierownik ratusza „nie po polsku” próbuje „stawiać w pion” posła na Sejm RP…

Obraz
Kiedy padła „czerwona zaraza”, własność w każdej formie stała się rzeczą świętą. Kierownik ratusza poszedł po najmniejszej linii oporu. Otóż chcąc zadowolić jednych, wpadł na pomysł zubożyć drugich /to takie klasyczne zachowania większości „panów” z PiS/. Powiedzmy szczerze, sam zamysł kierownika ratusza naganny nie jest. Oczywiście do momentu, kiedy wolą jednej ze stron pomysł upadł. Spółdzielnia miała pełne prawo nie poprzeć pomysłu kierownika ratusza w kwestii przekazania gruntów na potrzeby innych, więc z tego prawa skorzystała. Na dodatek poseł na Sejm RP Lech Kołakowski, w wyniku interwencji członków spółdzielni inicjatywy kierownika ratusza nie poparł /tak twierdzi w swoim piśmie „nie po polsku” kierownik ratusza/. Kierownik ratusza zamiast wolę członków spółdzielni uszanować, wdał się w polemikę z posłem na Sejm RP. Nie bardzo to rozumiem, bo własność własnością jest. Wola wolą też. Jeśli nie ma woli którejś ze stron, to nie trzeba zaraz z tego powodu wszczynać larum. Nie można

Radni PiS porzucają...

Obraz
Nie czujmy się zaskoczeni. Zawsze domeną PiS było zawłaszczanie, buta, pycha oraz indolencja i dyletantyzm. Ponadto formacja ta ma alergię na prawdę – prawda jest dla nich wrogiem nr 1. Kto bacznie obserwował funkcjonowanie rady miasta Łomża od początku kadencji i wyciągał z tego właściwe wnioski, mógł być pewny, że dojdzie do perturbacji z jakimi mamy obecnie do czynienia. Napiszę nieskromnie, że we wcześniejszych moich publikacjach sugerowałem, jak temu zapobiec. Wyszło, jak wyszło – musztarda po obiedzie. Nie jestem fanem radnego Tadeusza Zaremby. Nigdy nie byłem. Oczywiście wiemy kim jesteśmy, lecz  nie znamy się na tyle, by rozprawiać o tym, czy o tamtym. Ale jako człowiek średnio inteligentny, zafrasowany losem miasta i jego mieszkańców czuję się w obowiązku napisać, że radny Zaremba posiada w sobie to coś, co logikę ma i klasę także. Tak mają w większości ludzie po PW, wiem to z autopsji, tam wykształciłem córkę, więc wiem co piszę. Ma radny Zaremba jeszcze coś więcej, otóż cz

Kosmetyczka odwiedziła łomżyński ratusz…

Obraz
Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku przeprowadziła kontrolę kompleksową gospodarki finansowej w Urzędzie Miejskim w Łomży za 2015 rok oraz inne wybrane okresy. Z ustaleń zawartych w protokole pokontrolnym wynika, że w okresach objętym kontrolą miały miejsce różne nieprawidłowości i uchybienia o różnej skali ważności. O tej „radosnej twórczości” ratusza skarbnik miasta Elżbieta Parzych poinformowała radnych z uśmiechem na ustach, a 20 stron zaleceń kontrolerów z RIO pozwoliła sobie nazwać „kosmetycznymi”. Ponadto z tupetem brzmiącym jak kpina poinformowała, że „może się pochwalić, że nie ma skierowania żadnej sprawy na dyscyplinę finansów publicznych”. Tego jeszcze brakowało, wtedy byłby już całkowity klops! Z tego bałwochwalczego rozpędu skarbnik zapomniała dodać, iż wyniki kontroli dobitnie ukazały panujący bałagan w ratuszowych papierach, o szkodliwości którego ani skarbnik ani kierownik urzędu chyba nie zdają sobie sprawy. Skarbnik swoją wypowiedzią wręcz bagatelizuje skalę p