Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Była to sesja obarczona inkongruencją… i siłowym głosowaniem…

Obraz
Obiecałem tekst o sesji znacznie wcześniej, lecz po takich obradach trudno zebrać myśli i coś obszerniejszego napisać. Włos się bowiem jeży, więc krótko i na temat. Była to sesja pełna sprzeczności, paradoksów i nielogiczności. Oczywiście mam na myśli część dotyczącą uchwały w sprawie Parku Jana Pawła II. Wsłuchując się w wypowiedzi radnych, dopiero po analizie wypowiedzi radnej Alicji Konopka zrozumiałem, że głosowanie nad tą uchwałą miało cechy targowicy. Radna, mająca duże doświadczenie, pozwoliła sobie ujawnić rzecz ważną i istotną w przedmiotowej sprawie. Powiedziała otóż, iż jest bardzo zdziwiona, gdyż jej koleżanki i koledzy radni „prawie wszyscy byli przeciwni temu parkowi, jak się rozmawiało a na komisji wręcz odwrotnie”. Radna stanowczo podkreśliła, że park nie jest najważniejszą inwestycją w mieście, że są znacznie ważniejsze potrzeby. Co więc się stało, że doszło do takiej zmiany opinii radnych? Co się stało w przerwie sesji, że kierownik urzędu podjął decyzję o zmniejszeni

Kierownik postawił wniosek…

Obraz
Trwa sesja. Rozpoczęła się wnioskiem kierownika urzędu Mariusza Chrzanowskiego. Kierownik zawnioskował, aby zdjąć z porządku obrad uchwałę: w sprawie uchwalenia Programu Budowy Ulic w Łomży na lata 2016 -2019. Radni uszanowali wolę kierownika i wszyscy zagłosowali „za”, nikt nie głosował przeciw i nikt się nie wstrzymał od głosu. Jakie były przyczyny złożenia takiego wniosku przez kierownika Chrzanowskiego – nie mam wiedzy, lecz jestem bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy i na pewno nie jestem odosobniony. Konstruowany jest na przyszły rok budżet i pewnie tam zostaną ujęte ulice, które w 2016 roku będą poddane modernizacji. Tak będzie najlepiej, po co planować na wyrost. Jeśli istnieje ktoś, kto podpowiedział kierownikowi wycofanie tej uchwały z dzisiejszej sesji, to chylę przed nim czoła. Sesja trwa. Obszerny komentarz obiecuję przedstawić czytelnikom najpóźniej w dniu jutrzejszym.

Wyborcy mają prawo czuć się oszukanymi przez kierownika urzędu miasta Mariusza Chrzanowskiego…

Obraz
Najpierw słów kilka do wpisu osoby o nicku „filip”, a właściwie odpowiedzi na postawione pytania. Nie rozumiem zdziwienia szanowny „filipie”, jaki długi urlop, skoro w lipcu ukazało się na blogu „standardowo” siedem moich publikacji. Urlop więc wziąłem ustawowy, z racji zawodowego stażu w wymiarze pełnego miesiąca. Wybrałem na urlopowanie miesiąc sierpień, on jeszcze trwa i mój urlop trwa, lub raczej trwał bowiem postanowiłem go na życzenie, czy tez sugestię „filipa” o kilka dni skrócić. Mam więc wolę i wychodzę naprzeciw sugestii. Kończąc odpowiedź dla „filipa”, zapewniam jego i wszystkich czytelników, że blog po przerwie urlopowej będzie kontynuował „tak ciekawie rozpoczętą inicjatywę”. Urlopując się miałem jednocześnie wiele przemyśleń, bo przecież człowiek nie ma mocy nie myślenia. Myślenie moje było refleksyjne, na własny użytek i zupełnie dla otoczenia nieszkodliwe. Moje myślenie było też mniej intensywne i w miarę rozważne, bowiem nie urodziło głupot ze szkodą dla interesu miast