Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Jedna z osób będąca na tym spotkaniu, bardzo po katolicku i zgodnie zobowiązującą w pewnych kręgach miejskich modą, poddała krytyce prezydenta…

Obraz
W sobotnie popołudnie odwiedzili Łomżę kandydaci PiS do Parlamentu Europejskiego okręgu Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego. Nie uczestniczyłem w tym spotkaniu, ale miałem okazję porozmawiać z kilkoma osobami, które brały w nim udział. Ot, dostałem takie krótkie sprawozdanie na swój i bloga użytek. Zwróciły moją uwagę szczególnie trzy sprawy odnośnie tegoż spotkania, o których krótka refleksja poniżej. Sprawa pierwsza. Obecni na spotkaniu kandydaci zabrali głos. Skupię się na wypowiedzi dwóch z nich – Karola Karskiego i Krzysztofa Jurgiela, czyli „jedynki” i „dwójki” na liście. Czytelnikom pozostawiam ich analizę i ewentualnie wskazanie, który z tych panów „buja w obłokach”. Kandydat Karski rzucił, według mnie bardzo sensacyjną informację, która nie wiedzieć czemu nie obiegła jeszcze krajowych mediów. Otóż z ust europosła padło, że jest współautorem rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie zrównania dopłat dla rolników w całej Unii Europejskiej i oznajmił, że jest to już zał

Czy śmigająca po Łomży plotka stanie się faktem, czy plotką pozostanie i umrze jak większość z nich śmiercią naturalną?

Obraz
Staje się powoli w grodzie nad Narwią, a tym samym przyzwyczaja się mieszkańców, że na scenie politycznej miejskiej każdego dnia wydarzyć się może wszystko. Te polityczne osobliwości i celebracyjne zabiegi, są tworzone przez starających się pobić rekordy niepopularności i braku zaufania. Jak mówi przysłowie Łaska pańska na pstrym koniu jeździ , co ma przełożenie na szukanie dziury w całym – ktoś umieszczony przez kogoś na stanowisku, bez względu jakby się nie starał i sprawdzał, jest szykowany do odstrzału. Być może z kultywowania zasad, posiadania nienagannej moralności, właściwego szyku i roztropności oraz braku odruchów karności? A być może z jeszcze bardziej miałkiego powodu, aby po prostu zaspokoić czyjeś rozchorowane aspiracje, a przy okazji jednego upokorzyć, zaś drugiemu zrobić na złość? Na tym pseudopolitycznym poletku, wśród pokonanych i niedowartościowanych, sytuacja potrafi zmieniać się jak w porzekadle o kalejdoskopie. Jest to oczywiście robione najczęściej w „białych

Refleksje z Wielkiej Nocy… wielu chciałoby być prezydentem, pośle Kołakowski…

Obraz
Poseł Kołakowski, szef Przyjaznej Łomży oraz hierarchowie z Sadowej, rozpętali wojnę z prezydentem miasta. Sami przepojeni namiętnością do pełnienia władzy, dwulicowi, do cna ciaśni, dziś warczą i złorzeczą na osobę, która w demokratyczny sposób tę władzę od wyborców otrzymała. Nie nadaje się, ubiera się go w krótkie spodenki, bo nie stoi za nim siła jedynie słuszna i biskupia. Antyprezydenccy nie boją się. Są w błędzie. Społeczność Łomży udowodniła, że potrafi powiedzieć „nie”. W obliczu obecnych okoliczności najpewniej powtórzy „nie”. Są oznaki, że to „nie” już codziennie wyraża. Z prostego powodu. Obowiązkiem jest ludzi dobrej woli, ludzi sumienia, miłujących wartości dać zdecydowany odpór tej nagannej hucpie i okazać solidarność z uczciwie wybranym prezydentem miasta, którego się dziś obraża i poniża. Właściwie społeczność może i powinna uczynić znacznie więcej. Powinna pokazać, że nie boi się przywłaszczycieli i żąda więcej szacunku niż miała dotychczas, bo to ona wybrała

Życzenia Wielkanocne od Mariana Kruka...

Obraz
Najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające misterium paschalne Jezusa Chrystusa: jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie , obchodzone przez Kościoły chrześcijańskie zachowujące Nicejskie wyznanie wiary (325 r.). Rozwinęło się od święta obchodzonego w duchu i prawdzie ( J 4,24) w ramach żydowskich obrzędów Pesach . Następnie, po oddzieleniu Kościoła od Synagogi , stało się prostym dorocznym świętem poprzedzonym jednym lub kilkoma dniami postu , sprawowanym jako całonocne czuwanie ( Wigilia Paschalna ), w czasie którego opowiadano historię zbawienia zwieńczoną w wydarzeniach paschalnych z udziałem Jezusa Chrystusa i składano eucharystyczną ofiarę prawdziwego Baranka ( Orędzie paschalne ) – Syna Bożego . A ostatecznie przybrało formę trzydniowego obchodu tzw. Triduum Paschalnego , poprzedzonego czterdziestodniowym okresem przygotowania ( wielki post ) i kontynuowanego radosną celebracją pięćdziesięciu dni okresu wielkanocnego aż do święta Zesłania Ducha Św

Impas /11 : 11/ niezwykle niebezpieczny dla miasta a przede wszystkim dla kieszeni mieszkańców…

Obraz
Odniosłem wrażenie, że w dniu dzisiejszym nie oglądałem sesji samorządu, lecz w kiepskim wydaniu kabaret. Piszę to na poważnie i biorę za to pełną odpowiedzialność. Sprawa konkretnie dotyczy dyskusji i głosowania w sprawie uchwały dotyczącej cen za wywóz śmieci. Radni zaprezentowali kolejne przedstawienie, tyle że tym razem zbliżone do wodewilu, zupełnie wypłukane z logiki. Nie mam pewności, czy radni przeciwni tej uchwale (kluby PiS i Przyjazna Łomża) zdają sobie sprawę, że kierują miasto w stronę katastrofy w obszarze gospodarki odpadami. Po części powinno to być zrozumiałe, kiedy się przypomni wyrażony pogląd szefowej klubu PiS radnej Jóskowiak, że PiS jest przeciwne wszelkim podwyżkom. Oczywiście brzmi to jak kpina z poważnych spraw, patrząc co partia rządząca wyprawia z cenami i kasą w ogóle. W czym więc problem? W czyim interesie odgrywany jest ten spektakl? Ja twierdzę, że na pewno nie w interesie mieszkańców. Po dzisiejszym występie radnych jestem już do końca przekonan

Prezent urodzinowy od Mariana Kruka…

Obraz
Tydzień temu napisałem felieton „Capriccio, czyli kaprys solo na papierosa, monitor i klawiaturę…” a w nim m.in., że poseł Bernadeta Krynicka jest mistrzynią budowania skrótów myślowych. Dzisiaj potwierdzam, że miałem rację i nie odstępuję od tego poglądu. Na Twitterze posłanka „zaświergotała” w sprawie pożaru Katedry Notre Dame w Paryżu. Postawiła „diagnozę” w swoim stylu. I zaczęło się larum, łącznie z laniem pomyj i rzucaniem inwektyw. To ohydne słownictwo świadczy, że zupełnie nie zrozumieli, co posłanka chciała swym wpisem zasygnalizować. Potwierdzili mój pogląd o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem krótkich „świergotów”, do czego przecież służy Twitter. Najazd krytyki z tego powodu na posłankę Krynicką nie denerwuje, lecz niesamowicie bawi. Sądzę, że podobnego zdania jest również pani posłanka. Przekaz posłanki jest prosty, artykułuje brak troski o najważniejsze symbole europejskiej kultury, co może w jakimś stopniu świadczyć o sekularyzacji i zeświecczeniu, jeśli s

Decyzje w tej sprawie próbuje się scedować na prezydenta Chrzanowskiego, co nie do końca znajduje pokrycie w obowiązujących procedurach…

Obraz
Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych strajkującym nauczycielom nie przysługuje wynagrodzenie za dni strajku. Tak mówi prawo. Prezydenci miast próbują znaleźć rozwiązania, by w jakiejś formie zrekompensować straty nauczycielom za czas strajku. W tym momencie sprawa w mojej ocenie staje się polityczna. Dlaczego? Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie w jakimś sensie związani z partią rządzącą, opierając się na zapisach ustawy wykluczają możliwość zrekompensowania strat nauczycielom. Innego zdania są włodarze miast związani z opozycją parlamentarną, dołączyli do nich również ci reprezentujący Kukiz’15.  Obiecują, że pozostawią pieniądze w szkołach do dyspozycji dyrektorów. Uważają, że te pieniądze będzie można przeznaczyć w br. na zajęcia dodatkowe zgodnie z potrzebami uczniów i nauczycieli, na dodatki motywacyjne, czy także na wypłatę nagród dla nauczycieli lub innych dozwolonych form, co pozwoli pokryć straty w kieszeniach nauczycieli. W Łomży odbyło się w poniedział

Radny Borysewicz: Na podstawie art. 24 ust. 3 Ustawy o samorządzie gminnym, niniejszym składam interpelację w sprawie udzielenia przez Miasto Łomża…

Obraz
Jeden z komentatorów bloga zadał pytanie: „Samorządy zawiązują nieformalny sojusz z protestującymi nauczycielami. Ciekawe jak radni w Łomży? ”. Nie mam wiedzy, jakie jest stanowisko poszczególnych radnych Rady Miasta Łomży w sprawie strajku nauczycieli. Jednakże na Twitterze znalazłem interpelację, jaką w sprawie mającego miejsce strajku złożył w dniu wczorajszym radny Maciej Borysewicz. Myślę, że ten fakt jest wart odnotowania, co niniejszym czynię. Radny Borysewicz kieruje do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego prośbę „o pozostawienie zaplanowanych wcześniej w budżetach szkół i placówek oświatowych środków finansowych i wyrażenie zgody ich Dyrektorom na wsparcie nauczycieli i pozostałych pracowników za czas pozostawania w strajku”. Poniżej pełna treść interpelacji.

Kiedy nauczyciel spartoli robotę, będzie z tego rozliczany przez rodziców, dyrekcję, radę pedagogiczną, organ prowadzący, kuratora. Kiedy poseł podejmie błędne decyzje…

Obraz
Przykładowo. Górnicy zastrajkują, nie podejmą pracy – będzie mniej węgla. Hutnicy zaczną strajkować – stali będzie mniej. Jednak w każdym przywołanym przykładzie nie można mówić, że na skutek strajku dojdzie do poważnego zagrożenia „systemu”. A mimo to od zawsze rządzący w naszym kraju w niesamowitej panice spełniali życzenia tych grup zawodowych. Zapewne przyczyna jest jedna: strach przed przesileniem i w konsekwencji utratą władzy. A więc karykaturalna skala społecznej odpowiedzialności. Nauczyciele i parlamentarzyści składają ślubowanie. „Ślubuję rzetelnie pełnić mą powinność nauczyciela wychowawcy i opiekuna młodzieży, dążyć do pełni rozwoju osobowości ucznia i własnej, kształcić i wychowywać młode pokolenie w duchu umiłowania Ojczyzny, tradycji narodowych, poszanowania Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej’’. „Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności Ojczyzny i dobra obywateli,

Radny Wiesław Grzymała (PiS) swą obecnością starał się „uratować honor” Rady Miasta Łomży…

Obraz
Dokładnie dziewięć lat temu doszło do tragicznej w skutkach katastrofy smoleńskiej. Zginęli w niej prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką oraz znajdujący się w prezydenckim samolocie przedstawiciele różnych instytucji oraz parlamentarzyści i politycy. W sumie 96. osób. Nigdy wcześniej w czasach pokoju Polska nie doświadczyła tak brzemiennej w skutkach katastrofy. W dziewiątą rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, ale także w związku z obchodami 79. rocznicy Zbrodni Katyńskiej i II masowej wywózki łomżyniaków na „nieludzką ziemię”, w Dolinie Pamięci przy ul. Katyńskiej odbyły się oficjalne miejskie uroczystości. Zjawili się na niej przedstawiciel władz miasta na czele z prezydentem Mariuszem Chrzanowskim, władze starostwa ze starostą Lechem Szabłowskim, władze gmin. Nie zabrakło delegacji Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Związku Sybiraków a także wojska, Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących oraz Hufca Nadnarwiańskiego ZHP. Z radnych Rady Miasta zauważyłem jedynie ra

Capriccio, czyli kaprys solo na papierosa, monitor i klawiaturę…

Obraz
Poseł Bernadeta Krynicka swego czasu była przeze mnie, mówiąc bardzo delikatnie, źle oceniana. Nie wstydzę się tego, tak jak niczego co w życiu napisałem, po prostu tak ją postrzegałem. Niewątpliwie na tę moją ówczesną ocenę miał duży wpływ brak pełnej informacji, niektórzy radni wprowadzający mnie w błąd, ale i sama pani Krynicka. Nie sądzę, by ta historia była warta głębszej analizy. Zrobiła potężny krok do przodu, to ją bardzo od innych odróżnia. Było, minęło, nie sądzę, by tkwiła w niej jakowaś zadra z tego powodu i szczególna złość na Kruka Mariana. Posiada po prostu cechy, które to wykluczają. Ja to czuję. Ja to wiem. Poseł Bernadeta Krynicka jest „nieskomplikowana” a to unikalna cecha wśród polityków. Jest ponadto mistrzynią budowania skrótów myślowych, co uwielbiam a co bardzo musi wkurzać rasowych polityków, speców od mataczenia i krętactwa. Właściwie zalet ma więcej, w tym równie cenne jak prostolinijność, pracowitość i umiejętność dostrzegania wartości. Na dodatek, i

Jestem niezwykle usatysfakcjonowany, że poseł Kołakowski poparł mój pogląd celowości wspierania gali sportowych w mieście…

Obraz
Zupełnie niedawno pisałem na temat organizacji gali sportowych w Łomży, że są bardzo efektywnym sposobem promocji miasta i są dużą atrakcją dla mieszkańców. Jednostki samorządu terytorialnego w całym kraju wspierają tego typu wydarzenia sportowe. Zaangażowanie miasta w takie formy rozrywki dla mieszkańców, może być stosunkowo łatwym sposobem wykorzystania środków w celu promowania miasta, budowania jego rozpoznawalności a także wyróżniającego wizerunku społeczności lokalnej. Była gala boksu, w minioną sobotę była gala MMA. Czemu o tym ponownie piszę? Z prostego powodu. Przy okazji prowadzenia dyskusji radnych Rady Miasta w sprawie m.in. podwyżek cen śmieci, poddawano krytyce sponsoring przez spółki miejskie takich właśnie imprez. Przodowali w tym radni PiS, a dołączyli do nich radni Przyjaznej Łomży. Widzę w tym wielką niekonsekwencję i poważną sprzeczność, a nawet kompromitację krytykujących. Szczegóły poniżej. W minioną sobotę odbyła się kolejna gala sportowa w Łomży, t

Frenetyczne fantazje, czyli klechda o lokalnych rycerzach dwóch płci odmiennej, nierozłącznie w parze chodzących i cel mający tożsamy, oboje odzianych w to samo…

Obraz
Tak wiele prochu w minionym tygodniu wypaliłem, już to jako skryba blogowy, ninie i dla potomności próbujący świadectwo naszych czasów dawać, już to życzliwą radą wspomagając oraczy w słowie szeroko pojętym, że postanowiłem wraz z zaczątkiem weekendu dla wszechnależnej krzepkości w kościach, wszystkich członków latami steranych i przewietrzenia umysłu słów innych skreślić kilka dla odmiany. Zatem serwuję czytelnikom ze swej strony frenetyczne fantazje, czyli klechdę o lokalnych rycerzach dwóch płci odmiennej, nierozłącznie w parze chodzących i cel mający tożsamy, oboje odzianych w to samo pochodzące od słowa sottano, z których jedno spódnicą się zowie, drugie zaś mianowane  rewerendą, pewnikiem dla nadania powagi i dostojeństwa. Żyje wśród nas dostojna para rżnąca rycerzy, o których rzec można: przyłbice otwarte, lecz łby zakute. Miast miecza, lub dzidy bojowej, chlapią wyzywająco zwykłymi ustami, co im ślina na język przyniesie – nieudolnie wielce, ale nadzwyczaj koturnowo. Rz

Postępowanie w sprawie stalkingu, którym zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Łomży zostało 29 marca br. umorzone. Prokuratura uznała…

Obraz
Z początkiem listopada minionego roku informowałem na blogu, że „Prokuratura szuka prześladowców kandydatki PiS”. Dokładnie chodziło o stalking, dotyczący nękania p. Agnieszki Muzyk. Informację zamieściłem, bowiem „Gazeta Współczesna” donosiła, że chodzi m.in. o blog przeze mnie prowadzony: lomzatuiteraz.   Dzisiejsze wydanie „Gazeta Współczesna” informuje, że postępowanie ww. sprawie stalkingu, którym zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Łomży zostało 29 marca br. umorzone. Prokuratura uznała, że jest brak znamion czynu zabronionego ściganiem z oskarżenia publicznego i brak interesu publicznego w ściganiu sprawców tego czynu. Prokurator prowadząca sprawę uznała, że sprawa nie spełnia wymogów, aby można było ją nadal prowadzić z urzędu. Jak dodaje autor dzisiejszej publikacji: „ Agnieszka Muzyk może - po zapoznaniu się z aktami dochodzenia - złożyć w sądzie karnym prywatne akty oskarżenia przeciwko osobom, które nękały ją w internecie. Zgodnie z procedurą, była kandydatka

Każda rocznica śmierci Jana Pawła II powinna być przyczynkiem do rozważań na temat znalezienia równowagi między deklaracją a praktyką…

Obraz
Papież Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. Jego pontyfikat trwał 26 lat, 5 miesięcy i 16 dni. Jan Paweł II był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu nie pochodzącym z Włoch. Jego pontyfikat był wyjątkowy, również ze względu na liczbę pielgrzymek i kanonizacji. Nazywany był „papieżem pielgrzymem”. Dwukrotnie w ostatnim stuleciu we wszelkich przekaźnikach medialnych używano podobnego zwrotu: „Świat zadrżał!” i „Świat zamarł!”. W obu przypadkach chodziło o śmierć ludzi, którzy uważani byli za wielkie autorytety. Można śmiało powiedzieć: Autorytety świata. I choć jeden z nich był wytrawnym politykiem, a drugi krzewicielem wiary, to bez ryzyka obu można określić mianem mężów stanu. Obaj mieli cechę wspólną: charakteryzowali się nieprzeciętnym intelektem, który pozwolił im stać się autorytetami świata, wpływającymi swymi działaniami i postawą na bieg historii. Tak osiągnięcia i dokonania generała Charles’a de Gaulle’a, jak i papieża Jana Pawła II można w moim przekonaniu ocenić prz