Postępowanie w sprawie stalkingu, którym zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Łomży zostało 29 marca br. umorzone. Prokuratura uznała…


Z początkiem listopada minionego roku informowałem na blogu, że „Prokuratura szuka prześladowców kandydatki PiS”. Dokładnie chodziło o stalking, dotyczący nękania p. Agnieszki Muzyk. Informację zamieściłem, bowiem „Gazeta Współczesna” donosiła, że chodzi m.in. o blog przeze mnie prowadzony: lomzatuiteraz.


 Dzisiejsze wydanie „Gazeta Współczesna” informuje, że postępowanie ww. sprawie stalkingu, którym zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Łomży zostało 29 marca br. umorzone. Prokuratura uznała, że jest brak znamion czynu zabronionego ściganiem z oskarżenia publicznego i brak interesu publicznego w ściganiu sprawców tego czynu. Prokurator prowadząca sprawę uznała, że sprawa nie spełnia wymogów, aby można było ją nadal prowadzić z urzędu.

Jak dodaje autor dzisiejszej publikacji: „Agnieszka Muzyk może - po zapoznaniu się z aktami dochodzenia - złożyć w sądzie karnym prywatne akty oskarżenia przeciwko osobom, które nękały ją w internecie. Zgodnie z procedurą, była kandydatka na prezydenta Łomży może też złożyć zażalenie na postanowienie prokuratury i czekać na nową decyzję”.
Prokuratura dokonała przesłuchania osób, „które dokonywały w internecie wpisów szkalujących pokrzywdzoną”. Nikt nie otrzymał zarzutów, wszystkie osoby występowały w charakterze świadków. Z podanych danych wynika, że chodzi o mniej niż 10 osób, z czego jedna jest pracownikiem ratusza, a pozostałe „są z otoczenia urzędującego prezydenta”.

PS. Czytelników informuję, że przesłuchiwany nie byłem. Co dalej? Nie mam zielonego pojęcia.

Komentarze

  1. Jak już wcześniej napisałem pan Kruk wszystkie informacje ma zawsze potwierdzone. Brawo za odwagę, i za to, że pan porusza niewygodne , trudne tematy. Oby tak dalej...

    OdpowiedzUsuń
  2. a prokuratura zajmie się uporczywym nękaniem prezydenta Chrzanowskiego i jego rodziny w trakcie całej poprzedniej kadencji i w czasie kampanii?>>>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popieram :-)

      Usuń
    2. Jak też,

      to były chwyty niegodne chrześcijan, na dodatek chrzescijan, którzy tak się obnoszą. szkoda mi prezydenta i jednocześnie imponuje mi

      Usuń
  3. Prezydent wiele razy składał zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, o pomówieniach. Wiele razy też umarzano sprawy. Ale Prezydent ma klasę, bo nie wykorzystał tego do walki politycznej, zresztą nawet nie miał takiej mocy ze względu na stanowisko wyklętego. Cała sprawa według mnie miała charakter polityczny? Ktoś chciał wystąpić w pewnej roli, aby ludzie bardziej się ulitowali. Tak już jest że jeden zaciska zęby i przyjmuje na siebie krytykę, od której prezydent nie był wolny, a wręcz zalewany, nawet w nagłym przypływie zwrotu akcji z własnej partii. Dziś wiemy że dla partii nie było tematu, zapraszają znów Prezydenta. Zaprasza też Prezydenta Gowin i Solidarna. I jak to rozumieć ? Ja rozumiem to w jedyny sposób, że aby wygrać niektórzy posuwają się do rzeczy, o których w głowie się nie mieści ludziom. Okrzykując "krzywdzicielem" mówiąc "my wiemy, kto to jest" z ambony itd. I jak to wygląda w dzisiejszym świetle? Ano tak że nawet negatywny komentarz miał i prezydent i każdy kto startował, bo po prostu poddali się ocenie. Tylko nikt nie miał pomysłu żeby z tego zrobić taki cyrk i przedstawienie. Ta Pani nie jest żadnym wyjątkiem, a zrobili z tego wielkie haloo. Szkoda że sprawą nękania prezydenta prokuratura i policja tak szybko nie działała, wręcz w nadzwyczajnych warunkach. Ale to niebawem się wyda....nie wspominając o pobitej szybie w samochodzie Prezydenta, gdzie policja dziwnym trafem nie umiała zabezpieczyć nagrań z monitoringu. Zbyt wiele ociągnięć, gdy u innych tempo expresss...niczym szybka kolej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powyższy komentarz uważam za bardzo cenny z wielu powodów. Bardzo skrótowo, ale jednak zrozumiale jego autor uwypukla różnice sposobów i mechanizmów działania w przestrzeni publicznej stron, biorących udział w dążeniu do jakiegoś określonego celu. W tym konkretnym przypadku sukcesu osób publicznych, które zostały bezpośrednio poddane ocenie dorosłej społeczności. Można różnie oceniać poziom i skalę tej „gry wojennej”, trzeba przyznać, że niejednokrotnie przyjmującej formę naganną. Jednakże nie sposób nie zauważyć stronniczości w ich ocenie oraz inności reakcji stron. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale autor powyższego komentarza potwierdził moje przekonanie, że bardzo słusznie postąpiłem /jako osoba niezależna/ biorąc w jakimś zakresie udział w tej gonitwie jesiennej, co pozwoliło, choć wcale nie musiało, stanąć śmiało prawdzie ponad kłamstwem i uczciwości nad fałszem. Nie ulega wątpliwości, że ostry internetowy hejt jest naganny, jestem jego zdecydowanym przeciwnikiem. Uważam jednak, iż w tej jesiennej gonitwie był sprawą drugorzędną i nie miał takiego wpływu na wynik gonitwy, jaki niektórzy próbują mu przypisać. Merytoryczne publikacje na pewno tak, ale na pewno nie hejt, który przez tyle miesięcy jedna z instytucji rozpracowywała. Obecne wydarzenia w Łomży dowodzą, że zarówno autor powyższego komentarza, jak i moja skromna osoba nie mylimy się w ocenie, albowiem to co się teraz dzieje w mieście nie jest pokłosiem wcześniejszego hejtu, lecz odbiciem ludzkich postaw. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. HEJ NA NIESPOTYKANĄ DOTYCHCZAS SKALE MIAŁ NA BANK WPŁYW NA WYNIK KAMPANII WYBORCZEJ W MIEŚCIE I MARIAN NIE PIERNICZ TU TAKICH GŁUPOT BO KTO NORMALNY W TE TWOJE BAJKI UWIERZY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Panie lub Pani powyżej. Komentarz nie ma wpływu na nic. Inteligentny człowiek, czyta z różnych źródeł, nie ogląda tylko tv Trwam, ale przesieje każdą informację i wyciągnie z niej wnioski. Równie dobrze wyborcy mogli sugerować się opinią jednego z portali Łomżyńskich, która zieje "miłością" do prezydenta. Dlaczego to nie miało wpływu na wynik wyborów?? Te medium, było bardziej dostępne dla ludzi, którzy udział w wyborach biorą. Ano dlatego, bo pod przykrywaną dawno pierzyną, te wszystkie rzeczy się działy, ale ludzie nie chcieli ich widzieć, to był temat tabu, no i nie pojawił się jeszcze taki co by umiał do Biskupa pójść i zapytać "dlaczego to robicie, dlaczego mieszacie się w politykę i dzielicie ludzi?" Tak, tak, takie właśnie pytania padły...a jeżeli hejtem nazywa się skrywaną prawdę? To po ludzku mi przykro, że tak można płytko interpretować świat.

      Usuń
  5. poza tym MARIAN pokaż mnie chociaż jeden ten merytoryczny komentarz , wpis z okresu kampanii wyborczej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No czekam na konkrety a nie te bajki co tu wypisujesz. BARDZO CHĘTNIE SOBIE POCZYTAM TE KONSTRUKTYWNE KOMENTARZE. HAHAHAHAHAHAHAH

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ....hm. Bajki ? A może Baśnie ? A może Pan Marian Kruk uwiecznił na Blogu historyczny przełom w Łomży, niewygodną prawdę i skrywaną za aksamitnymi rękawiczkami? Okazuje się że marionetka mogła mieć za sobą aktora, który chciał ciągać za sznurki...hm więc może to teatr? Albo opera ? Ktoś chciał przejąć w nieładny sposób batutę, jeszcze koncert się nie skończył, a z ręki chciał wyrwać i to kto? Pierwszy skrzypek? Ale te Bajki przejdą do Historii w sposób taki jak co najmniej melodramat pokroju "Ptaki ciernistych krzewów".

      Usuń
  6. A pewne tonące portaliki, które z prezydenta szydziły , wręcz kopały pod nim dołki chcą jeszcze pieniądze wyciągnąć od prezydenta na rozwój swojego szmatławca, portalu i telewizji. Normalnie błazenada. I to próbują wyciągnąć szmal na sposobów różnych sto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narew to niestety ale płynie tak, jak kasa leci ze strumienia.

      Usuń
  7. Ja to jednak bardziej współczuję hejtu na prezydenta. Właściwie został sam na politycznym polu walki i nie poddał się. Szapoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powyższym zgodzę się w 100% Prezydent został SAM na politycznym polu walki. POdając obrazowo przykład : do Łomży przyjeżdża minister: słynny Kowalczyk i Zieliński, Poseł Kołakowski, Kandydatka, wszyscy siedzą na auli w uczelni jak torty na podeście. W pierwszym rzędzie oklaskujący jak na zawołanie kandydaci do rady z Pis. Uwaga w pierwszym rzędzie - jedno miejsce wolne... wchodzi prezydent. Nagle konsternacja. Twarze tych na piedestałach wyglądają, jakby dostały "tortem w twarz" ;) no i jedno siedzenie z przodu wolne, co zrobić?....ano nic za późno na jakąkolwiek reakcję, rzucenie torebką, czy inna sztuczkę, więc Prezydent tam spokojnie siada. Od tego momentu na scenie, dziwne miny, bazgrolenie na liścikach. Nikt nie przywitał, gospodarza miasta, no ale można było się tego spodziewać. Dalej. Pytania od publiczności. Prezydent podnosi rękę i co? Pan asystent z mikrofonem omija go szerokim łukiem, jak tylko może...mija pół godziny, albo więcej, Prezydent cały czas trzyma rękę w górze bo chce zadać pytanie. Pan asystent żeby nie wyjść na takiego co nawet w okularach nie widzi, podaje wreszcie mikrofon prezydentowi. Forum na scenie blade jak d.... co słońca nie widziała od wieków. Co powie ? w końcu to "wróg", "wyklęty"...a Prezydent kulturalnie przedstawia się kim jest, bo nikt tego nie raczył z czystej kultury zrobić,dziękuje za wykład, oznajmia iż miasto wspiera ochronę środowiska, wymianę piecy itd, oferuje ze swojej strony pomoc i współpracę. Pięknie podziękował i zakończyło się całe spotkanie. Wychodząc sznurek ludzi stał obok Prezydenta, gratulując mu cierpliwości i obiecując że odda głos na tego człowieka. Jaki z tego morał? Ludzie widzą więcej, niż się wydaje i nawet obietnice kolei, czy ocieplania domów, nie przykryją Chamstwa i arogancji. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Dziwi mnie fakt że Pan Marian Kruk nie dostał żadnego wezwania a nazwa jego Bloga pojawia się w sprawie. To z jakiej strony działają służby??? Teraz, dla mnie to zniesławienie Bloga, który prowadzi ten zacny Pan. Chociaż jak się zastanowić to zrobili Panu nie lada reklamę. Teraz każdy wejdzie i przeczyta co ten Pan tam pisał, z ciekawości będą szukać tego "hejtu" no a dzięki temu jeszcze więcej ludzi dowie się jaka była naprawdę kampania wyborcza i kto był jej prawdziwą ofiarą. Pozdrawiam Prezydenta, że dał sobie radę z całym systemem państwowym i Kościelnym przeciw sobie. I zaznaczę jeszcze jedną rzecz, myślę że większość się zgodzi że gorsza od hejtu jest niemoralność ludzka, żeby nie być gołosłownym podam przykłady: ulotki wyborcze w kościele PiS, ogłoszenia duszpasterskie zapraszające na spotkanie z politykiem, który popiera kandydatkę, zakaz wstępu do radia Nadzieja dla Prezydenta Chrzanowskiego, zakaz wypowiadania imienia i nazwiska prezydenta Chrzanowskiego w Kościele - dotyczy to też intencji mszalnej, złożonej przez Rodzinę tego Prezydenta i Radnych (oczywiście nie została ona wyczytana, w taki sposób jak została zapisana, no bo wiadomo takie imię i nazwisko ??), sytuacja z via balticą gdzie nikt nie zaprosił gospodarza miasta, za to pchali się przed mikrofony kandydatka i jej zaplecze ( całe szczęście ktoś dał cynk Prezydentowi w ostatniej chwili i okazuje się ze są ludzie moralni w tym momencie ), księża zachowujący się jak zastraszone dzieci ( bo jak można nazwać sytuację, gdzie wcześniej spotkany przypadkowo kapłan w naturalny sposób przywita się, porozmawia, a w sytuacji zaszczucia ucieka na drugą stronę ulicy i nie widzi człowieka do którego jeszcze nie dawno przychodził prosić o wsparcie koncertu? ), karetka dla Nadziei którą Prezydent chciał oficjalnie przekazać (ale z wiadomych przyczyn nie doszło do tego, no bo jeszcze będą kojarzyć Chrzanowskiego z dobrym człowiekiem, więc bierzcie sobie tę karetkę i żadnego przekazania oficjalnego nie było), Donos napisany na Prezydenta i podpisany przez pewnych duchownych ( bo to zły kandydat był, ale dlaczego tego w oczy nie umieli powiedzieć tylko działali jak za komuny?) Nie wiem. Tych przykładów można mnożyć i mnożyć, ale po co ? Wszystko, kiedyś będzie w książce ..... i to najsmaczniejsze kąski.

    OdpowiedzUsuń
  9. a o tym Marian nie napisał a to jest bardzo istotne w tej sprawie.

    "Postępowanie trwało długo ponieważ trzeba było ustalić, kto był autorem internetowych komentarzy. Wszystkie te osoby przesłuchano i nikomu nie postawiono zarzutów. Było to kilka osób - mówi prokurator Karolina Szulkowska.

    - Na pewno był tam wśród nich pracownik urzędu miasta Łomża. Są też osoby, które są powiązane z rodziną obecnie urzędującego pana prezydenta. Danych personalnych tych osób nie mogę podać - dodaje prokurator."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracownik urzędu ? No to kolejne pytanie ilu jest pracowników urzędu ? Osoby powiązane z rodziną ? Czyli kto ? Znajomi ? Okazało się że to są ludzie niewinni. To wszystko jest pisane palcem po wodzie, tym bardziej że działo się w świetle wyborów i nadzwyczajnych okoliczności. Ta Pani nie była żadnym wyjątkiem, ani żadną ofiarą - była tak samo opiniowana jak Prezydent i inni kandydaci.Widocznie, ktoś wpadł na pomysł, że nie ważne jak mówią, alby mówili. Trzeba w końcu wyjść z twarzą, a lepiej mieć twarz ofiary niżeli kogoś bezwzględnego. Dlaczego pod hejt nie podciągnięto tego że ktoś mówi o "wyrzekaniu się wartości prawicy?" To już rozumiem nie hejt? Albo zniszczenie samochodu prezydenta ? Fakt, to nie hejt, to wandalizm...bo Prezydent wozi tym samochodem tylko dzieci do przedszkola, no ale co chłop dorosły będzie płakał i wykorzystywał swoje dzieci w walce politycznej? Tylko szkoda że policja nie wiedziała jak się zachować w takiej sprawie. Biedaczki. Jak Was ten Ministrant szkoli, że monitoringu nawet nie umiecie zabezpieczyć na czas??? Nadmuchana sprawa na czas wyborów. Apeluję żeby następnym razem jednakowoż traktować hejt na prezydenta i na innych kandydatów. Każdy obywatel ma prawo do tego aby jego sprawa przebiegała w toku, takim jak przysługuje każdemu. Tryby nadzwyczajne to relikt komuny.

      Usuń
  10. Ja trochę z innej „beczki”. Wiele osób postrzega sytuację, jakby przynależność partyjna prezydenta była obowiązkiem a związek z hierarchami niezbędny. Zupełnie tego nie rozumiem. Bycie bezpartyjnym prezydentem miasta jest atutem. Rzecz w tym, jak potrafi się odnaleźć w tej komfortowej dla siebie sytuacji i na ile uelastycznić, by wykorzystać to dla wzmocnienia swojej pozycji. Odbudowa dobrych relacji z biskupami nie jest w tym rzeczą najważniejszą. Oni w tej chwili bardzo mocno pracują przeciwko sobie, tylko to do nich nie dociera. Prezydent powinien raczej zobojętnieć na ruchy ze strony przedstawicieli łomżyńskiego Kościoła, bez względu jakie by one nie były. Trzeba zastosować ich odwieczną broń – milczeć i czekać. Praktycznie to Oni są „głodni” z różnych powodów a nie prezydent, dlatego „wierzgają”. Mieszkańcy są doskonale zorientowani w sytuacji, w większości prezydenta rozumieją i za nim stoją, i bardziej będą zadowoleni z solidnej pracy prezydenta niż rozgrywek z hierarchami. Społeczność na pewno właściwie oceni, na ile zaszkodzili Oni miastu a także prezydentowi. Ponadto bezpartyjny prezydent nie może być mocowany i stawać się „kartą przetargową” w centrum rozgrywek zwalczających się obozów powstałych w PiS, niech się gryzą bez jego udziału. Powinien zdecydowanie ze swoją osobą od tego uciekać, stać obok i ewentualnie jedynie się przyglądać. To nie powinno absorbować jego uwagi i energii.

    Siła bezpartyjnego prezydenta musi opierać się przede wszystkim na utrwalaniu związków ze społecznością lokalną i szerszych kontaktach zewnętrznych z osobami i środowiskami umocowanymi nie tylko w partii rządzącej, ale działającymi w sferze pozapartyjnej na rzecz samorządów – oni wytłumaczą, wesprą i pomogą znaleźć pieniądze dla miasta. Na tym polega sztuka bycia bezpartyjnym prezydentem. Na ile prezydent wykorzysta dany mu komfort i szerokie możliwości, zależy tylko od niego. Prezydent udowodnił, że nie wyzbył się wartości, lecz je pogłębił, ma odwagę i rezolutne postrzeganie, jest młody, powinien te zalety właściwie zainwestować.

    Oczywiście to wszystko ma sens, jeśli prezydent rzeczywiście chce być bezpartyjnym i budować na tym swoją przyszłość. W przeciwnym razie koło się zamknie i zaczną powstawać kolejne, mniejsze lub większe, szkodliwe zależności. Coś w tym jest, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, działacze partyjni i hierarchowie są pamiętliwi i… proszę sobie samemu dopowiedzieć /do rymu/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łomża to miasto, które od dawno hołubiło pewne zachowania wobec kleru. Kadencja Chrzanowskiego tego nie zmieni, bo to za krótki czas, a bezkarność wśród duchownych jest nadal na tym samym poziomie co kiedyś. Nagłośnienie tylko się zmieniło. Jak na razie Chrzanowski obrywa za wszystko i stał się kozłem ofiarnym. Stał się niewdzięcznikiem, odrzucił Błogosławieństwo i stał się nie posłuszny. Tylko sprostujmy, Chrzanowski nie jest klerykiem, ani księdzem - posłuszeństwa nie ślubował. Chrzanowski dba o miasto i mieszkańców. A KOściół niech zadba o wspólnotę i wiernych. Proste? ;)

      Usuń
    2. Czy to prawda że Sekielski interesuje się Pałacem Biskupim w Łomży? Ktoś, coś wie?

      Usuń
    3. Pogoń za władzą dla władzy, a co za tym często się kryje – pogoń za posiadaniem to tragedia. To właśnie rani naszą wspólnotę. Warto, by biskupi wreszcie to zrozumieli.

      Usuń
    4. biskupi potrzebują terapii szokowej :-(

      Usuń
  11. Panie Marianie, to naturalne że po takim potraktowaniu jak w czasie kampanii wyborczej Prezydent nie wstąpi już nigdy do żadnej partii. To nie jest osoba skacząca z kwiatka na kwiatek. Współpraca a bycie w partii, są zupełnie na innym poziomie. W tym wypadku Prezydent może pozwolić sobie na pełną dowolność do kogo pójdzie i w jakiej sprawie, żeby pomóc w rozwoju miasta...i w takim wypadku żaden Pis nie będzie miał do Prezydenta pretensji że rozmawia z Po czy z innym ugrupowaniem, że pomaga temu, kto na to zasłużył bo działa na rzecz Łomży choćby był z lewej strony. A sprawa Biskupów niebawem sama się rozwiąże, społeczeństwo powiedziało stanowcze STOP takiej polityce w Kościele.Myślę że Prezydent traktuje to jak powietrze, dlatego nagle pojawili się tajemniczy ludzie, którzy chcą pogodzić towarzystwo. Tylko nie rozumiem, dlaczego ? Czyżby ciężko się oddychało tak rozrzedzonym powietrzem, bo mi osobiście lżej na płucach. Jeżeli te towarzystwo ma taką chęć, to proszę się umówić jak człowiek na wizytę i przeprosić osobiście, a nie wysyłać pośredników, bo to nie przystoi. :) ... tylko trzeba wiedzieć że mądry człowiek, a za takiego uważam Prezydenta wybacza - ale nie zapomina, no cóż przeczołganie w zeszłym roku w pewnym sensie odarło tego człowieka z naiwności.
    Panie Marianie bardzo dobitne: " to co się teraz dzieje w mieście nie jest pokłosiem wcześniejszego hejtu, lecz odbiciem ludzkich postaw." Trafne i w punkt.

    OdpowiedzUsuń
  12. to prawdziwa historia oparta na fałszu...
    to prawdziwa historia oparta na krzywdzie...
    to prawdziwa historia oparta na bólu...
    to prawdziwa historia oparta na utracie wiary...
    Chcielibyście żeby ktoś Was obudził, ale Nie.
    Bo to nie był sen.
    Te rzeczy wydarzyły się czy to się komuś podoba czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  13. moi drodzy i szanowny Marianie dla jasności to trzeba oddzielić tutaj dwie sprawy!!!!!!!!!!
    Pierwsza to niebywały hej internetowy w czasie minionej kampanii wyborczej a druga to niebywała próba ingerencji miejscowego kościoła w sprawie wyboru prezydenta. Mieszanie jednego z drugi bardzo zaciemnia obraz kto i co tu ma za uszami. I mam wrażenie ,że robi się to umyślnie tak aby tych spraw przeciętny mieszkaniec miasta nie zauważył.

    OdpowiedzUsuń
  14. miejscowy kler nigdy nie przeprosi a tylko upozoruje jakoby to były przeprosiny. JEDYNA FORMA DIALOGU MIEJSCOWEGO KLERU ZE SPOŁECZEŃSTWEM I SAMORZĄDEM TO TA GDZIE SAMORZĄD I SPOŁECZENSTWO SĄ PRZED NIMI NA KOLANACH. W naszym mieście faktycznie doszło do przełomu w którym ludzie powiedzieli dość i kler stracił już na zawsze swoją pozycję a ślepe posłuszeństwo przerodziło się w niechęć do nich publicznie nie jest już skrywane. Osobiście uważam ,ze stosunki jakie są obecnie pomiędzy samorządem i klerem są właściwe i takie powinny być. JEŻELI KLER ROBI W TEJ CHWILI JAKIEŚ RUCHU TO NIE W CELU UPOKORZENIA SIE ALE ODZYSKANIA UTRACONYCH WPŁYWÓW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zawiodłam się na łomżyńskim kościele. Pytałam się sama siebie, jak to możliwe, że nasi biskupi noszą w sobie tyle jadu??? No jak???

      Bo to tacy sami ludzie jak reszta kościoła . Powinni się teraz uderzyć w pierś i przeprosić. Może trzeba papieża poprosić o pomoc, nie ma innej rady. Jakieś podpisy ktoś jakiś czas temu zbierał na mieście.

      Usuń
    2. Do diabła z takimi ludźmi, trzeba starać się być lepszymi niż oni.

      Usuń
  15. od czasu wielbiciela majtek z napisem na dupsku Roma nikt komnat tego pałacu nie przewietrzył i chyba czas najwyższy na to jak sytuacja wskazuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiecie co, współczuje duchownym, którzy nie mogą się odezwać krytycznie...a wiem że baaardzo chcą i czują że źle się dzieje, no ale ślubowali posłuszeństwo. Zryta psychika, żyć w takim uciemiężeniu mając "Piłata" nad sobą. Trzymajcie się !!! Wyrastajcie na dobrych kapłanów i mimo wszystko miejcie odwagę coś zmienić.

      Usuń
  16. Liryka Magika

    "U księdza na imieninach jest Bronuś i jest dziewczyna,
    więc program się rozpoczyna do śmiechu no i do łez.
    Wuj Witek jest za magika, a Ula walczyka fika.
    Brat szwagra odstawia byka, a zięć torreadorem jest.
    Gość jeden na grzebieniu gra operę,
    drugi niby z radia jest szpikerem.
    Mańka jest dziewczyna, gwiazdę robi z kina.
    Felka wróży z rąk i z nóg.
    U księdza na imieninach jest flaszka, dwie butle wina,
    śledź, pączki i wieprzowina, są goście i morowo jest.
    Wuj Witek jest za magika, a Ula walczyka fika.
    Brat szwagra odstawia byka, a zięć torreadorem jest. Ole!"

    OdpowiedzUsuń
  17. chcieli wojny - mają wojnę :-))

    OdpowiedzUsuń
  18. Wojną można nazwać normalność jaka nastała? Myślę ze nie. PO tej stronie barykady, gdzie mieli morowe życie i czuli plecki za sobą władzy, dostawa "świeżych bułeczek" się skończyła. Dziś zakasać rękawy trzeba i samemu miesić ciasto. Wiem, dla lewych rąk to zderzenie z rzeczywistością będzie brutalne, ale praca uszlachetnia...a i siostrom naszym wspaniałym przydałaby się pomoc na kuchni, a może by tak nawet je obsłużyć czasem? Pozdrawiam siostry Benedyktynki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na wojnę musi się szykować Poseł Krynicka i to wojnę domową. Za to że stanęła po stronie niewygodnej dla innych prawdy, będzie próbowano ją strącić, jako karę za nieposłuszeństwo. Podobna sytuacja jak z Prezydentem w tle i słynny już menagier będzie lansował swojego idola. A kto nim jest? Kogo obstawiacie?

    OdpowiedzUsuń
  20. Panie Marianie czy można szkalować ludzi, którzy zostali wezwani w powyższej sprawie jako świadkowie ? Nikt nie udowodnił im winy, ani żadnego zarzutu tym osobom nie postawiono, "nie lubie ....tego czy tamtego" i dla kogoś to cios poniżej pasa, dla drugiego hejtem będzie coś innego, zależy od wrażliwości. Czy teraz żal pewnych osób że sprawa zakończyła się tak jak widzimy, czyli normalnie, bo czas "nienormalnych wyborów" się skończył, jest nadużyciem w tej sprawie? I czy można coś zrobić z kimś, kto oczerniał tych ludzi, chodząc z kartką i rozpowiadając że to są krzywdziciele? Gdy w świetle prawa te osoby są świadkami, w dodatku w sprawie którą umorzono ? Są ludzie którzy poświadczą te pomówienia z imienia i nazwiska. Dochodzą do tego jeszcze sprawy działania służb, w trybie nadzwyczajnym, na czas wyborów oczywiście. Jest to niezwykle ciekawy temat. Panie Marianie Prezydent też ma nazwiska osób, które pisały komentarze negatywne w internecie, może niech uchyli rąbka tajemnicy z kim były powiązane te osoby ? MOże były powiązane z okolicą Starego Rynku, albo z okolicą Skate Parku, albo z okolicą Sadu z Jabłkami, albo z okolicą Budki z piwem lub lodami? Przecież to jakiś absurd. :) Pozdrawiam z okolicy XYZ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszne spostrzeżenia. Tę publiczną informację Prokuratury uważam za bardzo niezgrabną. Łomża to nie Nowy Jork, środowisko jest dość szczelne, więc przekazanie wiadomości z zawitą w niej sugestią powoduje w środowiskach miejskich niepotrzebne indukcje, nieuzasadniony niepokój a także niestosowne komentarze, co w niektórych przypadkach, nie można tego wykluczyć, może się ocierać o łamanie prawa. W moim przekonaniu Prokuratura nie powinna puszczać w takim kontekście informacji w obieg publiczny. Uważam, że padło ze strony Prokuratury o jedno zdanie za dużo, mogące wywołać trudne do przewidzenia skutki. Choćby informacja, że jedną z osób „jest pracownik ratusza”. W ratuszu pracuje dziesiątki osób, więc taka informacja umieszczona w przestrzeni medialnej może wywołać nieuprawnioną polemikę. Podobnie ma się rzecz odnośnie „są z otoczenia urzędującego prezydenta”, o czym można było przeczytać na łamach „Gazety Współczesnej”. W otoczeniu prezydenta funkcjonuje masa ludzi, po co to sianie niepokoju, zupełnie nie rozumiem. Pozdrawiam.

      Usuń
  21. Na chłopski rozum w Urzędzie pracowała też Pani Muzyk, zna wszystkich więc również można by domniemywać że i z otoczenia tej Pani. :) Pozdrawiam i dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  22. Marian jasne tobie to by najlepiej pasowało ,że hejterski , wulgarny powiem wręcz zwierzęcy napad na Muzykową to pochodził z kosmosu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pożal się Boże, gdyby to był "zwierzęcy napad" to by prokuratura nie umorzyła całej sprawy. Prawda? To były zwykłe komentarze, nie rozumiem po co się tak emocjonuje ktoś. Te komentarze nie różniły się niczym porównując je z komentarzami przeciwko Chrzanowskiemu. Z igły widły. Naprawdę, rozumiem żal że nie udało się obrobić komuś d...po raz kolejny po wyborach. No ale może już wystarczy? Może czas zając się wyborami na posła? Tylko proponuję w sposób kulturalny, żeby pod Panią Poseł Krynicką nie kopać dołków jak w przypadku Chrzanowskiego. To nie przyniosło rezultatu. Z ludźmi trzeba rozmawiać face too face a nie za plecami.

    OdpowiedzUsuń
  24. Kaczyński został oszukany, co do spraw w Łomży?
    Kto przedstawiał Prezydenta tuż przed wyborami z negatywnej strony? Komu zależało na tym żeby Chrzanowski nie został wystawiony z Pis? Kto za plecami Prezydenta mówił o tym że w mieście źle się dzieje? Przecież przyjeżdżali różni ministrowie i nikt nigdy nie narzekał z centrali. Kto wprowadził Kaczyńskiego w błąd? Czy ta sytuacja jest już wyjaśniona? Czy prezydent się dowiedział, czegoś nowego w tej kwestii? Przecież spotyka się z ministrami i na pewno poruszane są te temat. Żeby z czasem mina nie zrzedła tym co spisek uknuli....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…