Dotrzymywanie obietnic jest fundamentem bycia…
Dzisiaj Drodzy
Czytelnicy serwuję Wam krótką rozprawkę filozoficzną na temat dotrzymywania
umów, obietnic, co wiąże się z rzetelnością, słownością, odpowiedzialnością. I
wcale ten tekst nie musi być przez Was odebrany, jako odskocznia od naszej
łomżyńskiej rzeczywistości.
Znani filozofowie, zajmujący się tą tematyką, ewidentnie
zawierającą w sobie istotę moralności, twierdzą, że obietnica jest szczególną
formą wypowiedzi. Oznacza to, że kłamliwą obietnicę możemy określić mianem zła,
a nawet przemocy na poziomie wymiany zdań, komunikowania, zwanymi popularnie
rozmową. Zatem zagadnienie obietnicy, jako wypowiedzi można sprowadzić do
problemu bycia sobą, co jest połączone z konstytutywną realizacją składanych
obietnic. Bezsprzecznie łączy się to z moralnością, która zawiera racje
skłaniające do dotrzymywania obietnic. Filozofowie jasno wskazują: obiecać to
jedna rzecz; druga, to być zobowiązanym do dotrzymania obietnic. Fakt
zobowiązania, określony jest etyczną konstytucją. Oznacza to, że dotrzymanie
obietnicy stanowi akt wierności wobec siebie. Kiedy powiążemy to z etyką
kantowską, okaże się, że niedotrzymanie obietnicy jest aktem przemocy na samym
sobie, albowiem na zasadzie gwałtu narusza reguły suwerenności osobistej jurysprudencji.
Dotrzymanie reguł pozwalających spełnić obietnice, umożliwia nam moralnie
znaczące bycie, czyli jest fundamentem bycia.
Gotowość wykonania obietnicy stawia ją dającemu w
odniesieniu do jej adresata, który liczy na jej spełnienie i sprawia, że
zachowanie jego staje się odpowiedzią na jej spełnienie. Zatem dający obietnicę,
kierując się zasadami moralności, potęguje chęć spełnienia obietnicy a adresat
w naturalny sposób ma prawo tego wymagać. Nie dotrzymanie obietnicy, to
sprzeniewierzenie się nie tylko oczekiwaniom adresata, ale także zasadom, które
pierwotnie określały i wiązały relację obiecującego z adresatem.
Kończąc tę krótką rozprawkę, słów kilka o rzetelności
będącej pojęciem trochę nadszarpniętym zębem czasu, lecz wciąż obraca się wokół
wiarygodności. Ktoś godny wiary, czyli zawierzenia, to ktoś, komu można zaufać,
gdyż nie zawiedzie bez względu na skalę określonych zdarzeń i sytuacji.
Rzetelne może być zobowiązanie, przyrzeczenie, uczciwa relacja, wykonanie
zadania, roboty i właśnie dotrzymanie obietnicy. Być może dlatego używamy
powiedzenia, że słowo jest więcej warte niż pieniądze. Ja osobiście wciąż noszę
w sobie przekonanie, że słowo ma większą wartość niż pieniądze, choć ponoć obecnie
wszystko jest do kupienia – tylko cena się zmienia. Jeśli prawdziwe, to
przykre. Mnie stać udowodnić, że mam rację. Pozdrawiam Czytelników.
Panie Marianie kto nie dotrzymał obietnicy ? To chyba nie jest zamierzone. Więcej wyrozumiałości, nie samym pisaniem człowiek żyje i noe wokół pisania świat się kręci. Wyrozumiałość to też przydatna cecha, poza dotrzymywaniem obietnic.
OdpowiedzUsuńPrzydatnych cech jest bardzo dużo, lecz wśród nich istnieją kluczowe.
UsuńCo do pisania... świadomie przemilczę. Pozdrawiam.
Więc może warto napisać te słowo - klucz, bez owijania w bawełnę?
UsuńPan przecież potrafi. Czytam Pan blog od dłuższego czasu, nawet od tego gdy nie był Pan fanem Prezydenta Mariusza Chrzanowskiego. Obserwuję Pana felietony i mam nieodparte wrażenie, że gdy brakuje tematów, Pan wywołuje do tablicy morale. Jakby Pan się z kimś umawiał na coś ? Przepraszam, ale to moje wrażenia i odczucia, być może mylę ? Jednak jeśli się nie mylę to jest to formą nie pozytywnego zachowania, nie powiem już jakiego przez szacunek do Pana. Mam nadzieję że jednak się mylę.
Napisałem krótką rozprawkę na wybrany temat. Nie widzę w tym nic dziwnego, nie wynika to z braku tematów. Doszukiwanie się w tym rebusów jest nadużyciem i zamachem na moją inteligencję. Pozdrawiam.
UsuńPanie Marianie widział pan może wywiad z proboszczem z kościoła z dwoma krzyżami???????
OdpowiedzUsuńNie tylko widziałem, ale i czytałem. Pozdrawiam.
UsuńProboszcza bardzo interesuje co się dzieje na działce obok. Pilnować swojego ogródka, dosyć polityki !
Usuńto jest blog pana Kruka i ma prawo pisać na każdy temat jaki zechce !!
OdpowiedzUsuńTak. Żeby pisać musi mieć też wene.
Usuń