Trzeba do tego podchodzić z dużym dystansem, kiedy się weźmie pod uwagę, jak niektórzy ludzie wyborowo potrafią robić z gęby cholewę…
W skład powstałej w radzie miasta „szerokiej koalicji”
wchodzi również Klub Koalicji Obywatelskiej. Tak to przynajmniej zrozumiałem. Z
dokonanych dotychczas wyborów do prezydium rady i zmian w statucie miasta, po
uprawomocnieniu się tej uchwały do prezydium dokooptowany zostanie członek
wymienionego klubu. Jeżeli tak jest rozpisany scenariusz, najpewniej kandydatem
na funkcję trzeciego wiceprzewodniczącego rady planowany jest radny Maciej
Borysewicz.
Jeżeli w perspektywie pan Borysewicz rozważa wzięcie udziału,
w mających się odbyć w przyszłym roku wyborach do parlamentu, to dla mnie
powyższy scenariusz jest nie tyle szalony, co zawiera błąd kalkulacji politycznej i w swej istocie po części jest dyskwalifikujący. Nie sądzę, by tego
oczekiwali wyborcy, którzy licznie oddali głosy na pana Borysewicza w minionych
wyborach na prezydenta miasta. W mojej ocenie realizacja scenariusza z wyborem
radnego Borysewicza na „trzeciego” wiceprzewodniczącego nosi w sobie wyłącznie
negatywne aspekty. Poza tym „przygwizd” to mało zaszczytna funkcja. Wybór
radnych PiS na szefów wszystkich kluczowych komisji rady plus przynależność
przewodniczącego rady do PiS, tylko ten mój pogląd silnie zeskala.
Na ile informacja, że zanim doszło do ostatecznego wyboru
wszystkich funkcji w radzie, doszło do stworzenia zupełnie innej koalicji bez
udziału radnych PiS jest autentyczna, to tym bardziej opinia, iż „szeroka
koalicja” powstała w interesie mieszkańców i miasta jest funta kłaków warta.
Świadczyć może jedynie o braku honoru części osób, które w liczbie dwunastu
potwierdziły na piśmie (plus trzynasta składając deklarację słowną) wolę
głosowania zgodnie z ustaleniami, a ich podpis
zamienił się w tandetny bohomaz . Wszyscy walczyli o interes mieszkańców
i miasta, a wyszło w finale, że o zydel i profity wyłącznie dla siebie.
Znam pana Borysewicza, miałem okazję w różnych przedziałach
czasowych kilkakrotnie z nim na różne tematy rozmawiać, głównie polityczne.
Przekonałem się osobiście, że jest unikalnym politykiem w obecnej dobie, gdyż
potrafi dotrzymywać słowa. To obecnie wyjątkowa zaleta na politycznych
poletkach. Trzeba uszanować również jego wolę, że uczciwe parł w powstanie
obywatelskiej większości w radzie, która paradoksalnie – mimo jego
przynależności do partii – odpolityczniłaby łomżyński samorząd. Brak honoru ze
strony osób, które na piśmie deklarowały jedno a w rzeczywistości parły w
drugie, spowodował, że partyjniactwo ponownie wlazło nachalnie w samo jądro
samorządu.
W świetle tych wszystkich tańców powyborczych i finału
jakiego doświadczyliśmy, nie sądzę, by pomysł objęcia „wyprodukowanego”
stanowiska trzeciego wiceprzewodniczącego rady przez osobę z Klubu Koalicji
Obywatelskiej przyniósł temu klubowi zaszczyt. Nawet jeśli ukryty jest w tym
jakiś dalekowzroczny cel, to nie jest to przekonywujące. Trzeba bowiem do tego
podchodzić z dużym dystansem, kiedy się weźmie pod uwagę, jak niektórzy ludzie wyborowo
potrafią robić z gęby cholewę za puf i kilka groszy. Pozdrawiam Czytelników.
umów potwierdzonych podpisem się dotrzymuje !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodpisali i później zrobili z siebie idiotów.
UsuńJeśli radni zawarli umowę na piśmie, a to do czegoś zobowiązuje.
OdpowiedzUsuńTrzeci przewodniczący to chyba wymysł Pis-u. W ósemkę nic nie mogli ugrać to "kupili pozostałe kluby" nie słuchając słów Biskupa Janusza , który na kazaniu w w dniu 11 listopada powiedział -należy oszczędzać nie zwiększać zadłużenia miasta. A co widzimy Osemka nie posłuchała słów Biskupa i dokonała rozdalnictwa stanowisk rozbudowując je maksymalnie. 19 radnych ma stanowiska, za które trzeba słonopłacić a jeden oczekuje na powołanie. Na miejscu Maćka bym zrezygnował z vicka. Honor ważniejszy niż partykularyzm.
OdpowiedzUsuńZgadzam się wypowiedzią przedmówcy. Honor to raz, a drugie to samorząd bez opozycji to chory samorząd. Klub KO powinien przejść do opozycji i dużo na tym ugra do wyborów parlamentarnych za rok. Panie Maćku porzućcie ten chory układ.
UsuńPanie Maćku zbierałeś podpisy i co z tego wynikło. Na przewodniczącego było 12 do 10 czyli jeden z klubu PO i KWW Mariusza przeszedł na stronę Pisu. 10 to 4 z PO 5 od Mariusza i Wojtkowski Andrzej . Jeden od Mariusza chyba wiadomo kto ? /Były PIS/, w każdym głosowaniu wykazał się brakiem rozumu bo i tak prawda jak nie wyszła to wyjdzie na jaw. Oj biada wtedy biada. Zdrajców nikt nie tylko, że nie lubi to i nie toleruje. Hańba i Maciek by poszedł z takim towarzystwem chyba nie.
OdpowiedzUsuńMaciej jak Schetyna Lubnauer was rozegrał. Po co ten płacz. Rasowy polityk was wykiwał. Chcieli polityki to mają.
OdpowiedzUsuńja przepraszam, ale czy ty dobrze się czujesz ???
UsuńPanie Kruk jak masz Pan listę to załącz Pan i nie siej fermentu. Jeśli nie to Pan robisz " z gęby cholewę" .
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to ludzie od Mariusza głosowali zgodnie z ustaleniami i jest Andrew. O co Panu chodzi?
"Na ile informacja, że zanim doszło do ostatecznego wyboru wszystkich funkcji w radzie, doszło do stworzenia zupełnie innej koalicji bez udziału radnych PiS jest autentyczna..."
UsuńProszę czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam.
12 + 1 = 13
UsuńKluczowa jest lista z podpisami. Jeśli takowa istnieje powinna być upubliczniona.
Usuńistnieje istnieje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńTak jak złoty pociąg
UsuńNie róbcie z ludzi idiotów, radni potwierdzają że taka lista istnieje.
UsuńBycie w opozycji nie jest stratą czasu, wymaga wytężonej pracy.
OdpowiedzUsuńZapowiada się gigantyczny wzrost cen za odbiór śmieci. Tym czasem prezes ZGO śmiga wypasionym służbowym autkiem Nissan X-Trial za grubo ponad 100 tysięcy złotych. Czy inni prezesi spółek miejskich też mają służbowe autka?
OdpowiedzUsuńJakie to w tej chwili ma znaczenie? Jest już i tak po ptokach jak to się mówi. Pan Borysewicz startując na przewodniczacego rady się wyrażnie odkrył i jego zagrywka została dostrzeżona i zrozumiana przez miejscowy KOD. W tej chwili nam z panem Borysewiczem już nie po drodze.
OdpowiedzUsuńNie rób ludziom wody z mózgu. Radny Borysewicz startował na przewodniczącego rady w porozumieniu z radnymi z komitetów obywatelskich. Nie rozumiem Twojego zarzutu z czym się odkrył. Dopiero jak teraz wejdzie w tę "szeroką koalicję" czyli też z PiS i ktoś z jego Klubu obejmie funkcję wiceprzewodniczącego to wtedy można robić raban. Na dzisiaj wszystko jest ok, bo to radnego Borysewicza oszukano, a nie odwrotnie.
Usuńpan radny Borysewicz moze sobie robić już robić to co chce - to jego wybór . Dla nas Kodowców nie istnieje. Żadnego już poparcia dla niego i jego formacji nie będzie.
Usuń