Na takich schematach prawo i sprawiedliwość w wolnym kraju nie funkcjonuje…
Duchowni lubią
mocować się na pozycji strony, mogą wówczas składać roszczenia, dyktować,
sugerować, wymagać, nawet godzić na określonych warunkach. I z reguły robią to
nie dla dobra stron, lecz przede wszystkim we własnym interesie i w oparciu o
własną interpretację prawa, która nierzadko znacznie odbiega od ogólnie
przyjętych zasad, norm i reguł. Jeśli coś nie idzie po ich myśli, „straszą”
podjęciem kroków…
Na działkach położonych między ul. Łagody i marketem
Kaufland w Łomży planowano budowę budynków mieszkalnych ze stosowną
infrastrukturą i parkingami. Proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego, ks. Andrzej
Godlewski, uważa, że dla dobra parafii powinna być ona uznana za stronę, bo tak
wskazuje prawo. Tym bardziej, że zdaniem proboszcza sąsiedztwo świątyni z
planowaną inwestycją wymaga nadzwyczajnego podejścia i oceny, a to wymaga, aby
parafia była stroną w przedmiotowej sprawie. Takie żądanie nie budziłoby mojego
zdziwienia, gdyby nie fakt, że proboszcz z góry narzuca rozwiązanie swojego
„wniosku” i wprost zapowiada, że jak parafia nie zostanie uznana stroną, to
podejmie kroki… w tej sprawie. Ale nie tylko to budzi moje zdziwienie.
Proboszcz, w przypadku nie uznania parafii stroną, „straszy”
wystąpieniem na drogę prawną, a jednocześnie nie powołuje się precyzyjnie na
zapisy prawa, oraz nie podaje interesu prawnego, które musiałyby parafię uznać
stroną. Proboszcz nie przywołuje w oparciu o prawo, dlaczego chce uczestniczyć
w postępowaniu o ustalenie warunków zabudowy sąsiedniego terenu, nie podaje
okoliczności i zdarzeń, które by wystąpiły lub też już trwają. Wpływ zabudowy
budynkami mieszkalnymi na ww. działkach, które bezpośrednio nie są działkami
sąsiednimi a jedynie znajdują się na terenie parafii, na odbiór przestrzenny
świątyni i roli jaką pełni, nie mogą być podstawą do twierdzenie, że parafia
powinna być stroną w przedmiotowej sprawie. Nie ma ku temu żadnych podstaw. Najbardziej
zaskakuje, że swoje „roszczenia” proboszcz skierował w momencie, kiedy sprawa
został praktycznie rozwiązana, po fakcie, czyli informatorzy zawiedli, bowiem już
wcześniej wydano decyzję ostateczną - odmowną ustalenia warunków.
Przepraszam czytelników za powyższe wgłębienie się w zawiłe
aspekty prawne, bo dla zwykłego śmiertelnika nie ma to większego znaczenia.
Istotniejszy w tej sprawie jest fakt ingerencji proboszcza, co w mojej ocenie
świadczy, że łomżyńscy duchowni chcieliby być decydentami w sprawach, które nie
leżą w bezpośredniej ich jurysdykcji. Parafia nie jest „osiedlem kościoła”,
lecz właścicielem jej terenu jest miasto i to władze miasta w oparciu o prawo
dokonują oceny, czy i jak rozstrzygnąć sprawę. A przede wszystkim nie może się
opierać na interpretacjach i ocenach nie mających wiele wspólnego z prawem,
polegającym wyłącznie na wyrażeniu życzenia, „widzi mi się”, czy „nie bo nie”.
Na takich schematach prawo i sprawiedliwość w wolnym kraju nie funkcjonuje.
Pozdrawiam Czytelników.
PS. Przy okazji, kiedy już przywołałem ks. Andrzeja
Godlewskiego, zauważyłem, że jest wiceprezesem Stowarzyszenia Pomocy Rodzinom
„Nadzieja”. Chciałbym zatem grzecznie zapytać, na czym konkretnie polega
działalność stowarzyszenia w zakresie, który został wprowadzony do KRS w dniu
21.09.2018 r. w rubryce 4. Przedmiot działalności statutowej o zapisach: pkt.
1. odpłatna działalność statutowa – sprzedaż hurtowa i detaliczna samochodów
osobowych i furgonetek; pkt. 2. sprzedaż hurtowa i detaliczna motocykli, ich
naprawa i konserwacja oraz sprzedaż hurtowa i detaliczna części i akcesoriów do
nich; pkt. 12. wynajem i dzierżawa samochodów osobowych i furgonetek; pkty. 13.
wynajem i dzierżawa pozostałych pojazdów z wyłączeniem motocykli? Pytam, bo nie
chciałbym czegoś opacznie zrozumieć, czy też błędnie zinterpretować. Szczęść
Boże.
rożne rzeczy się wpisuje tutaj bym nie doszukiwał się znamion własnie jakich "handelku" , może parafia chce sprowadzać pojazdy np. używane karetki lub inne pojazdy, które mogą posłużyć Grupie ratowniczej "Nadzieja". Uważam, że trzeba być dobrej myśli... Natomiast odnośnie "strony" - uważam, że powinny odbyć się konsultacje społeczne i wtedy ks. Proboszcz mógłby się wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńTen to już dawno nie powinien być proboszczem po tych jego aferkach i wyskokach.
OdpowiedzUsuńPanie Kruk zapyta pan starych lomzyniakow dlaczego Kaufland rozbierali jak go budowali?i drugi raz budowi.zna Pan temat..?mi kiedyś ludzie opowiadali ale szczegółów nie znam
OdpowiedzUsuńpan kruk swoje lata ma, to i może zna temat. niech samorząd sam się rządzi.
OdpowiedzUsuńProboszczo od siedmiu boleści. Niedobry chłop, a niby miłosierdzie głosi.
OdpowiedzUsuńPanie Kruk to ciekawe z tym Kauflandem. Sam jestem ciekaw o co chodzi. Myślę, że to może być równie ciekawe jak te ekscesy w Ostrołęce proboszcza "Kartofla"
OdpowiedzUsuńjakie ekscesy proboszcza? co się działo w Ostrołęce ? napisz coś więcej.
OdpowiedzUsuńKaufland nie był rozbierany tylko kółko wzajemnej adoracji parafialnej bardzo było przeciwne budowie tego sklepu i wolało aby dalej krowy srały na tej górce w centrum miasta niż wybudować tam nowoczesny sklep. Pisali i szczekali gdzie się tylko da czepiając się dosłownie każdej okazji aby tą budowę zablokować. W końcu znalazł się jakiś aktywista parafialny i doniósł do władz ,ze Kaufland ma zbyt duża powierzchnie handlową co faktycznie polegało na prawdzie. Budynek był już wówczas gotowy więc zmniejszono jego powierzchnie handlową poprzez wyłączenie z handlu połowy prawie sklepu poprzez wygrodzenie w środku parawanami takiego kwadratu. W efekcie zrobiło się ciasno i powstał taki trakt w tym sklepie dokoła tej wyłączonej powierzchni. Było to wielkie utrudnienie dla klientów i po prostu było ciasno ale jakiś kołtun parafialnym czuł się tym usatysfakcjonowany. Po wielu latach w końcu ktoś mądry poszedł po rozum do głowy i tą wyłączoną powierzchnie ponownie przywrócono do handlu poprawiając znacznie komfort robienia zakupów w najlepszym praktycznie w tej chwili sklepie w mieście. Ale jak widać duchy kołtuństwa w tej parafii nadal straszą czego efektem są te śmieszne roszczenia parafilnej elity.
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego jest to mój ulubiony sklep.
UsuńO tym co działo się w Ostrołęce wie proboszcz, jego kobitka, kierowca karetki i lekarz. Cóż jeden zastrzyk i po bólu ale wstyd został. A jak czują się wszyscy ratownicy z Grupy Ratowniczej Nadzieja. Wielki wstyd i hańba dla całego kleru. A co na to biskup pewnie nic. Bo biskup pomocniczy to kumpel z Augustowa i kryje go jak może.Augustów to może za dużo powiedziane-jeden i drugi pochodzą spod Augustowa ze wsi. Ojciec biskupa Tadeusza jeszcze niedawno handlował świecidełkami w Przewięzi przy klasztorze a ojciec kartofla dosyć dawno latał we wsi za kobitkami.
OdpowiedzUsuńjeżeli parafii nie odpowiada propozycja zabudowy działki budownictwem meiszkalnym to niech wykupi ta działke po cenie rynkowej. Jeżeli nie, to winny tam satnąc budynki zgodnie z jej przeznaczeniem bez względu na histerię miejscowego proboszcza.
OdpowiedzUsuńkiedyś chodziłem do tej parafii,po akcjach z 2018 roku zmieniłem na inną, gdzie mniej polityki
OdpowiedzUsuńProboszcz ani żaden czrny z kleru nie jest stroną w zakresie inwestycji od strony Kauflanda. Dlatego też Prezydent biorąc pod uwagę działania proboszcza podczas wyborów na prezydenta powinien szybko wydać decyzję w sprawie pozwolenia na zabudowę tego terenu. Kij ma dwa końce kartofelku- kto do gazetki kościelnej Nadzieja kazał włożyć ulotki wyborcze przeciwników Pana Mariusza. Kto tak postępuje proboszcz, który głosi słowo Boże- nie to nie jest proboszcz - tak postępuje tylko szatan. A co na to jego zwierzchnicy -chyba nic bo dalej uczestniczy w ekscesach i to przeważnie z kobietami. Wara od inwestycji przy Kauflandzie. A czy kartofel wie dlaczego ludzie tak mało dają na kolendę albo nie wpuszczają wcale. Jak nie wie to niech pomyśli głową czym innym.
OdpowiedzUsuńHehehehhe Ktoś dał dobre przezwisko dla tego klechy- "Kartofel"
UsuńPasuje jak ulał.
pamiętam dokładnie jaka histeria panowałow wśród miejscowej katoprawicowej elity w sprawie budowy galerii Veneda. W sprawie tej nie omieszkał się nawet wypowiedzięc poseł od wszystkiego i niczego pan Kołakowski. W jednym ze swych wywiadow snując jedną z bajek z mchu i paproci kreślił kasandryczną wizje zablkowania ruchu drogowego w tym kiejscu który będzie wynikiem funkcjonowania tej galerii. Dzisiaj mamy jedna z piękniejszych galerii oraz przpiękne osiedle mieszkanowe budowane aktulanie obok niej. Z miejsca w sumie brzydkiego i bezbarwnego wraz z powstałym obok parkiem zrobiło się przepięne miejsce z piękną zabudową aechotektoniczną budownictwa mieszkaniowego. Podobnie nalezy zrobic z tą działka o która tak się pieni miejscowa elita parfialna bo to dopełni całości przepięknej zabudowy tej ulicy Zawadzkiej. Kochani łomżyniacy to my decydujecie o kształcie i wyglądzie naszego miasta a nie parfialna elita .
OdpowiedzUsuńCo ten Godlewski jeszcze chce? Mało mu? Ileż to czasu buda z lodami stała za darmo w miejscu miasta?
OdpowiedzUsuńA od Kauflanda wara, bo to najlepszy sklep w mieście!!!!!!!!!!!!!!!
skomentuje krótko. kapłan który zajmuje się wiarą, tylko i wyłącznie nie musi się martwić co ludzie powiedzą. bo zwyczajnie ludzie nie mają o czym mówić. jestem w szoku o czym tu czytam i cieszę się że o moim proboszczu z innej parafii nic takiego nie słyszę, zwyczajnie, bo mamy proboszcza, który od polityki zawsze stroni, a za sakramenty nie mówi co łaska " od 50zl". współczuję zatem parafianom, bo to niestety wstyd dla ludzi.
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć Tobie proboszcza. U nas niestety głównym celem naszego proboszczo jest politykowanie. No i z tego co tu widzę wyżej inne wybryki i odloty.
UsuńNikt nie podał do wiadomości kto zamierza prowadzić inwestycje przy Kauflandzie. Czy przypadkiem nie jest to Łożyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która to w wyborach prezydenckich popierała Cruellę De Mon razem z proboszczem. Mimo intryg nie udało się wybrać Cruelli i miłość ze spółdzielnią się zakończyła.A poseł Kołakowski krąży przy Kauflandzie jak lis. Mimo ,że nie jest blisko z proboszczem myśli coś ugrać. Wiewiórki mówią ,że sprzedał swój stary dom/ bez wiatrówki/ dlatego jego zasoby pieniężne zgodnie z oświadczeniem majątkowym znacznie się zwiększyły
OdpowiedzUsuńKto ci głupot naopowiadal że którakolwiek spółdzielnia w Łomży popierała ta pania w wyborach? Brednie wyssane z palca
UsuńProboszcz liczy z kolędy kasę i po troszku płacze. Coś jej mało jest i ludzie więcej nie dadzą bo za tydzień WOŚP w Łómży.Ludzie dajcie pieniądze na sprzęt do szpitali, który jest tam niezbędny. A proboszcz na nowy samochód może poczekać. Jeszcze mam pytanie do proboszcza czy posiada rozliczenie roczne z działalności grupy ratowniczej ;Nadzieja;.A czy nie ma tam kosztów sprowadzania samochodów z zagranicy?. Temat ciekawy jak ktoś ma takie informacje proszę o podzielenie się nimi z nami. Kto robi i zatwierdza takie sprawozdanie?
OdpowiedzUsuńTakie brednie ;mądry; człowieku ,że nic nie rozumiesz. Czy wiesz, że Przyjazna Łomża spotykała się z tą babą i knuła przeciwko Mariuszkowi. Pewnie rozumiesz tylko jesteś z opcji Cruelli i mówisz co musisz bo jakbyś trochę myślał głosu byś nie zabierał
OdpowiedzUsuńTo że Michalak jest w Przyjaznej nie znaczy że cała spółdzielnia ja popierała, w zarządzie spoldzielni są trzy osoby a nie tylko Michalak więc nie pieprz głupot... Michalak reprezentuje siebie a nie spółdzielnie
UsuńA pan kruk śpi nie komentuje...o co chodzi,w tym artykule??wiele pytań,ale gdzie szukać odpowiedzi?
OdpowiedzUsuńByły proboszcz roku , kiedyś inny człowiek teraz Batman Z małą mocą. Myśli,że dużo może ale nic błednego wtedy zrozumie ale wtedy będzie za póżno. Kto bawi się w politykę nie może być księdzem bo to nie o to chodzi. A czy wiecie słuchacze , że ten proboszcz cudem zaliczył piąty rok w seminarium.W pierwszym momencie ze względu na brak wiedzy miał nie zdać. Uratował go jeden z egzaminatorów, który zaręczył za niego i co mu z tego przyszło został przez kumpla niedouczonego wyrzucony z Katolika gdzie włożył serce i pieniądze. Taki ;mądry; proboszcz rządzi tyle lat i nikt nie potrafi tego ukrócić.Ale każdy czeka na zmiany. A będą bolesne . Wsie spod Augustowa to odczują. Papież Franciszek dostał pewne wiarygodne informacje. Czekamy na zmiany.
OdpowiedzUsuńNo to nieźle. Jakby swoje przeżycia dodał jeszcze Kościelny i organista, to może by coś zdziałać. Dobry proboszcz, to nie proboszcz roku, tylko zwykły dobry sercem człowiek oddany wierze. Tytuły przemijaja, a nie możliwe jest to żeby te komentarze były zmyslone i wyssane z palca....A szkoda, bo to źle dla wiernych.
UsuńDużo osób ,dużo wie...już od dawna po miescie krazy wiesc,ze są nagrania że spotkań prezydenta z hierarchami ,gdzie są ciekawe teksty i argumenty,żeby prezydent nie kandydował.Ciekawe czy ujrzą światło dzienne?
OdpowiedzUsuńCiekawe czy proboszcze dwóch dużych parafii i Biskupi zdawali sobie sprawę jaką krzywdę wyrządzili rodzinie? Człowiek wierzący po takich info. moze przestać wierzyć, popaść w różne problemy że zdrowiem psychicznym. Czy oni w ogóle się zastanawiali nad skutkiem swoich spisków przeciw człowiekowi niewinnemu ? Jakie to ma pokłosie, nie tylko w PiS, Radzie, tego jak to się odbije na mieście, ale przede wszystkim jak to się odbije na zdrowi rodziny ?
UsuńChciałbym, kiedyś przeczytać wywiad u Kruka z Prezydentem, jak wyglądały te negocjacje. Kruk by pewnie zadał trudne pytania, na które Prezydent by zapewne odpowiedział. Obserwując jego działania, mam wrażenie że to człowiek któremu nie zależy na karierze, a prawdę stawia ponad stołki, to byłoby ciekawe. Cenię takich ludzi i liczę że kiedyś Kruk zaskoczy i taki wywiad przeprowadzi.
OdpowiedzUsuńPrezydent książkę może napisać i gościnnie zaprosić paru śmiałków. Warto nagłaśniać patologie, żeby nasze dzieci i wnuki miały spokojniejsza przyszłość.
OdpowiedzUsuńCiekawe , októrych to proboszczach dużych parafii mówimy. A dlaczego normalnie zachowuje się proboszcz z Miłosierdzia Bożego. czy biskupi to widzą czy nie. Czy to jest możliwe , że w jednym kościele można modlić się a tych dwóch myśleć tylko o polityce i pchać panią na stołki na, które nie zasługuje. A przypadkiem nie jest to choroba jednego z jej promotorów pana Tadeusza. Aten biskup kumpla nie opuści . Dokłada mu co roku kilkaset wiernych w nowych blokach. Dlaczego jedna parafia rośnie w siłę gdy trzecia stoi w miejscu. Jaki jest morał z tej rzeczywistości: klika kościelna to jest to. Ze wsi przyszłeś na wieś wrócisz. Tak życzą mieszkańcy Łomży tym dwóm panom w habicie.Augustowskie noce te słowa piosenki niech mają swe moce.
OdpowiedzUsuńNie spółdzielnia a prywatny inwestor chciał postawić 8 kondygnacyjny budynek mieszkalny. Widocznie za wysoki dla kartofla.
OdpowiedzUsuńi ten ośmiokondygnacyjny budynek winien tam stanć bo pięknie się wpisuje w ta zabudowę a i mieszkania beda tam ciekawe. Gonić to parafilną elitę . JAK SIE IM NIE PODOBA TO KOŚCIÓŁEK NA PLECY I NA PULWY NIECH GO SOBIE ZANIOSĄ
OdpowiedzUsuńZ dedykacją dla szefowej Klubu radnych PiS radnej Jóskowiak.
OdpowiedzUsuńCzeka nas najwyższy wzrost cen od 8 lat.
https://innpoland.pl/157221,w-2020-roku-wzrosnie-inflacja-i-ceny-miesa-glownie-wieprzowiny-i-drobiu
Ceny oszaleją, inflacja pobije rekordy.
mam pytanie a działkę pod budowę tego kościoła to przypadkiem parafia nie dostała za darmo od miasta Łomży? Jeżeli tak to wobec rażącej niewdzięczności w postaci utrudniania rozwoju miasta może ją stracić.
OdpowiedzUsuńDziałka jak działka ale budka z lodami jak kiedyś stała, to szok. Teraz dzięki urzędnikom jest porządek a nie kolesiostwo.
OdpowiedzUsuńNa orszaku Trzech Króli dziś elita kleru Bronakowski -władca pierścieni i proboszczo Godleś
OdpowiedzUsuńSzemrana klika
UsuńTo są przyjaciele z okolic Augustowa, co się dziwić. Dziwić się można innym księżom, którzy są tak posłuszni i nie reagują normalnie na coś, na co w zwykłej pracy już dawno by zareagowali. To jest niesłychane, ale udawajmy że nic się nie stało.
OdpowiedzUsuń