Radny Artur Nadolny w wywiadzie dla…
– Ten rok, to był dla mnie czasem na naukę i zbierania doświadczenia. Zawirowania, które były na początku trochę mnie zniechęciły, do głowy przechodziły myśli, żeby zrezygnować z tej funkcji. Jednak nie mogłem zawieść wyborców, którzy oddali na mnie głos. W obecnej chwili coraz bardziej odnajduję się w tej roli. Poznałem zasady funkcjonowania samorządu, coraz śmielej biorę udział w komisjach i sesjach. Jest stres i trema, lecz już znacznie mniejsze. Miałem również zaszczyt reprezentować Łomżę w delegacjach zagranicznych i krajowych. Do końca kadencji jeszcze trochę czasu zostało, więc jeszcze jest wiele do zrobienia, ale już dziś wiem, że po wszystkim będę mógł spojrzeć śmiało w lustro, bo nie zrobię nic przeciwko swojemu sumieniu i przeciwko mieszkańcom Łomży – mówi radnym Artur Nadolny.
Przeczytałem z uwagą. Polecam.
OdpowiedzUsuńPan Nadolny nazywa rzeczy po imieniu. Nie bawi się w ę i ą, trafnie ocenia. Bardzo takich ludzi cenię.
OdpowiedzUsuńKrystyna
Artur udowodnił, że świetnie rozumie po co jest radnym. Gratuluję także Panu Marianowi.
OdpowiedzUsuńGratulacje Panie Arturze. Wielki szacun, że potrafi się Pan konkretnie określić. Nie boi się Pan odważnych odpowiedzi na trudne pytania. Brawo Panie Kruk, ten wywiad to hit weekendu.
OdpowiedzUsuńRadny Nadolny mówi wprost, że radni stoją murem za prezydentem. Nie uniknął odpowiedzi w sprawie konfliktu Kuria – Ratusz. Może to oznaczać, że nie Prezydent, lecz bp Bronakowski ma poważny problem. I on się potęguje medialnie na niekorzyść bp Stepnowskiego. Popieram pomysł radnego Nadolnego, że rękę do zgody powinien wyciągnąć winowajca tego konfliktu. Może być z tym kłopot, bo on ma spory deficyt pokory, zadatki na mitomana i zbyt pobłażliwą nad sobą rękę przełożonego.
OdpowiedzUsuńBiskup Bronakowski powinien przeprosić Prezydenta Chrzanowskiego z ambony w każdym kościele w Łomży. Tylko w ten sposób uratuje honor i podtrzyma autorytet swojego przełożonego bp Janusza Stepnowskiego.
UsuńOgólnie bardzo mi się podoba wywiad. Fajnie się czyta. Publikację tego wywiadu poczytuję za wielki sukces Panów Kruka i Nadolnego.
OdpowiedzUsuńKonkretna osobą na konkretnym miejscu. Dla Łomży duży plus że ma ogarniętego radnego. Pozdrawiam A. N. I życzę więcej udanych interwencji w sprawach naszego miasta
OdpowiedzUsuńradny przytoczył mądre powiedzenie:
OdpowiedzUsuń"do kościoła idzie się kochać Boga, wychodząc z kościoła idzie się kochać ludzi i Boga"
Cały Artek . Bez owijania . Szczerze . Gratulacje .
OdpowiedzUsuńTaki wychowawca to skarb
OdpowiedzUsuńi nie trzeba konferencji prasowej przed ratuszem :-))
OdpowiedzUsuńBardzo konkretny wywiad Nadolnego. Dobrze że Pezydent ma takich ludzi obok. Mądrych, rozsądnych, a nie zakapiorow. Umie wyskoczyć odważnie na sesji i powiedzieć coś co potem odbija się echem.
OdpowiedzUsuńPo zdjęciach widać , że Radni świetnie potrafią reprezentować Miasto Łomża. Widać wysoki poziom i kultury i elegancji- Bardzo mi się taki styl podoba. Brawo
OdpowiedzUsuńRadny na spokojnie ocenił rzeczywistość. Bez bajania w oparciu o fakty odpowiedział na dobrze przygotowane pytania. Podłechtał Kruka, lecz zrobił to uczciwie bez wazeliny. Rozmawiam z ludźmi notowania bloga cały czas rosną. Zgadzam się z przedmówcami, bp Bronakowski ma poważny problem. Prezydent i radni czekają na gest dobrej woli. Też uważam, że w tej chwili rozwiązanie może znaleźć tylko bp Stepnowski. W wypowiedziach radnego Nadolnego czuć szczerość, uczciwie operuje faktami i nie komplikuje prostych spraw. Dobrze, że ten wywiad powstał.
OdpowiedzUsuńok wszytko fajne tylko czemu się identyfikuje z ta bolszewicką partią? Tego absolutnie nie mogę zrozumieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuńmasz pewnie na myśli PiS ? :-)))
UsuńRówny gość z tego radnego . Normalny człowiek. Sodowa woda mu nie uderzyła .
OdpowiedzUsuńnadolny to konkretny człowiek takich ludzi potrzebuje prezydent
OdpowiedzUsuń