Solidarna Polska powiększa „stan posiadania” nie tylko na Podlasiu, lecz także w Sejmie…
Z wcześniejszych wydarzeń i komentarzy w mediach wiemy, że
Solidarna Polska powiększyła „swój stan” posiadania w województwie podlaskim i
nadal powiększa. Czy w tę orbitę wpisze się również Łomża i powstaną w mieście struktury
tej partii? Jak wcześniej pisałem, dużo wskazuje, że może się to stać faktem.
Zwolennicy, sympatycy, ale i członkowie PiS tracą cierpliwość, szczególnie
młodsi wiekiem, którzy chcą być przez prawicę dostrzegani i słuchani, więc
upatrują swojego umocowania politycznego w ugrupowaniu Zbigniewa Ziobry.
Okazuje się, że wkrótce również w sejmie Solidarna Polska
zwiększy „moc”, dokładnie o jednego posła. W związku z prawdopodobnym odejściem
posła Dominika Tarczyńskiego /z czego się osobiście cieszę/ do europarlamentu, gdyż z
chwilą wyjścia 31 stycznia br. Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, Polska
zyska dodatkowy mandat. Miejsce p. Tarczyńskiego na Wiejskiej zajmie Mariusz
Gosek, członek Solidarnej Polski, który przez długi okres był sekretarzem
generalnym tej partii. Media donoszą, że Mariusz Gosek to zaufany człowiek
Zbigniewa Ziobry, który wspólnie z szefem widzi szerzej perspektywy tego
ugrupowania.
Po ostatnich wyborach do parlamentu, wyraźnie widać, że
Solidarna Polska dostrzegła talenty młodych polityków, stworzyła dla nich
przestrzeń do działania. Bardzo to myślenie perspektywiczne, gdyż środowisko
polityczne, które nie potrafi zjednywać sobie młodych ludzi jest skazane na
polityczną katastrofę i w konsekwencji zagładę. Obserwuję to ugrupowanie, jej
rozrost, ekspansję w poszczególnych regionach, choć nie ukrywam, że przede
wszystkim przyglądam się temu w woj. podlaskim. Młodzi politycy z Solidarnej
Polski nie kryją przyczyn swojej interakcyjności i wskazują wzorce, które
zadecydowały o ich politycznych wyborach.
Warto się temu zjawisku nagłej ekspansji Solidarnej Polski
przyjrzeć. W porównaniu z innymi ugrupowaniami, partia Zbigniewa Ziobry jest
stosunkowo niewielka, to jednak wprowadziła do sejmu i senatu sporą ilość
swoich reprezentantów różnych grup wiekowych, w tym sporą ilość ludzi młodych i
wykształconych, tworząc zespół, który może skierować skuteczny przekaz do tej
części prawej strony sceny politycznej, która jest zmęczona sztampą i
biernością rutyniarzy politycznych. W opiniach nie tylko członków tej formacji tkwi przeświadczenie, że potencjałem tej partii jest, że młodzi szukający
miejsca w działaniach społeczno-politycznych dostrzegają w Solidarnej Polsce
klimat o bliskim dla nich programie. Dostrzegli, że jeśli wykażą się
predyspozycjami i pomysłami, nie będą cięgle w ogonie, jak w innych partiach
politycznych, lecz zostaną dostrzeżeni i otrzymają kredyt zaufania pozwalający
na konkretną ich realizację. Czy i kiedy Solidarna Polska w Łomży? Nie wiem.
Pozdrawiam Czytelników.
Przyczyna ucieczki do Solidarnej – PiS nie dyskutuje, lecz rozkazuje.
OdpowiedzUsuńjak tak dalej pójdzie w pis zostaną sami dowódcy nie będzie do kogo kierować rozkazów :-))
UsuńChrzanowski i jego środowisko już tworzą solidarną
OdpowiedzUsuńMłodzi są czujni i szybko rozpoznają fałsz. Nie lubią być okłamywani i chcą być zauważani i doceniani, chcą rzetelnie pracować, ale i mieć coś do powiedzenia i awansować. Proszę zwrócić uwagę, że z każdymi wyborami ilość posłów PiS maleje na rzecz Solidarnej i Porozumienia. PiS bazuje na elektoracie, a nie na pozytywnym przekazie i partnerskich relacjach wewnątrz swoich struktur w terenie, taki mechanizm to relikt. Nie tylko PiS, ale i inne formacje polityczne nie powinny bagatelizować zachodzących zmian. Zarówno Gowin, jak i Ziobro „pozwalają” młodym, widzą w nich ogromny potencjał, to nowy wymiar podszyty wiedzą, poziomem intelektualnym i nowoczesnością, co w szybkim tempie może zmieniać po prawej stronie scenę polityczną. Warto się temu z uwagą przyglądać, lecz również wyciągać wnioski.
OdpowiedzUsuńPanie Kruk czy według Pana koalicja w Radzie komitetu PO i klubu Prezydenta przestała by istnieć na rzecz PiS? Trudno wyobrazić sobie koalicję klubu Ziobro z PO.
UsuńNie widzę w tym nic nadzwyczajnego, a czemu nie! Wystarczy odnieść się do tego, jakie koalicje mamy w samorządach w kraju np. PiS – SLD w Pionkach, PiS – PSL w Chełmie.
UsuńPoza tym rzecz zasadnicza, nie przypominam sobie by w łomżyńskim samorządzie powstała oficjalnie jakakolwiek koalicja i niech tak moim zdaniem zostanie. Trzeba działać dla Łomży, wszyscy radni są do tego zobowiązani przez wyborców, a do tego niepotrzebne jest zawieranie koalicji.
Dobrze jakby Solidarna Polska powstała oficjalnie w Łomży. Może wreszcie by się parę spraw na prawicy w mieści uporządkowało. Teraz to nie wiadomo kto, co, jak i z kim!
OdpowiedzUsuńPiS w Łomży jest skostniałe. Nie rozumieją potrzeby zmiany pokoleniowej. Trzymają się kurczowo fotelików. Interes partii jest im obcy, traktują ją wyłącznie instrumentalnie. Aby tylko coś uszczknąć dla siebie. Na dokładkę za dużo do powiedzenia mają ludzie spoza partii. Zmiany są niezbędne i PiS w Łomży przed tym się nie obroni, to tylko kwestia czasu.
OdpowiedzUsuńPiS się kłóci i dzieli. To było do przewidzenia, poczuli zew natury. Jeden "czerwona kufajka" i "czerwony krawat" kiedyś, dziś chodzi z młodym protegowanym "Pana żyrafy". Chyba boi się cokolwiek powiedzieć, bo "Armando" dosniesie. "Armando" to jest koleś, trzymał teczki "kolejarzowi", "Panu żyrafie", teraz trzyma Panu "czerwona kufajka". Poza tym "czerowna kufajka" lubi pomagać "zuchowi" i "oko na maroko", wiedząc że mr Chrzana tym bardzo rani. Tylko "kosa" jeszcze ma swój rozum i jest za Pisem, który kiedyś miał zasady i tych zasad sie trzyma. Mr. Chrzan i "kosa" to ludzie ponad podziałami. A ten cały glej niech się przepycha i jeden drugiemu pomaga trzymać teczki...
OdpowiedzUsuńdlatego stawiam na SOLIDARNA POLSKA
OdpowiedzUsuńpopieram, pora na zmianę pokoleniową :-))
Usuń