Stara śpiewka…
Radny Dariusz Domasiewicz jest bardzo aktywny, tym razem
postanowił ratować sport w Łomży. Na razie polegało to na zwołaniu konferencji
prasowej, podczas której radny oznajmił wszem i wobec, że środki publiczne na
sport trzeba dzielić uczciwie. Podzielam pogląd radnego, że tak trzeba i
zawiadamiam, iż radny się ze swoją sugestią spóźnił, bo właśnie niedawno Rada
Sportu i prezydent Łomży dokonali tego podziału tak jak chce radny, czyli
bardzo uczciwie. Fakty to potwierdzają.
Dowodem, że dokonano tego zgodnie z literą prawa i z
szacunkiem dla całego gremium sportowego w Łomży, była właśnie dzisiejsza
konferencja prasowa, na której swój żal wyrazili tylko dwaj prezesi dowodzący
klubami sportowymi, a jest ich w Łomży ponad dwie dziesiątki. Zatem trafność
Rady Sportu i prezydenta Łomży we właściwym podziale środków jest imponująca.
Jak wcześniej pisałem, władze miasta a głównie prezydent otworzyli wreszcie
przestrzeń dla sportu, bez wyjątku dla każdego, co najlepiej było widać na uśmiechniętych twarzach sportowców i trenerów na gali przy wręczaniu tytułów Łomżyński Laur Sportu
2019.
Bardzo doceniam osiągnięcia sportowe klubów, których prezesi
wystąpili w dniu dzisiejszym na konferencji prasowej. Jestem na sto procent
przekonany, że podobne zdanie mają Rada Sportu, prezydent i samorząd. Mam
jednak jeszcze jeden, tym razem niewygodny pogląd dla uczestników konferencji.
Otóż Rada Sportu i prezydent, poprzez uczciwy podział środków wyprowadzili
sport w Łomży z podziemia i otworzyli wrota do przyszłych sukcesów. Wreszcie
Łomża nie tylko lekkoatletyką i boksem stoi. Masowość sportu to klucz, co
uczciwie jeden z prezesów na konferencji przyznał. Brawo Rada Sportu, brawo
prezydent Łomży, otworzyliście szeroką przestrzeń dla łomżyńskiego sportu dla
każdego. Prezydentowi Łomży udało się wreszcie rozbić „klanowość”, poprzez
wypracowanie modelu pozwalającego cieszyć się ze sportu tym, którzy byli
dotychczas spychani na margines. Sportowcy osiągający obecnie wysokie wyniki
potrafią sobie w tych zawiłościach poradzić, obronić pozycję mimo uszczuplenia
środków, co jest nieuniknione. Ja byłbym za tym, aby już jutro zorganizować
konferencję prasową, by mogli w tej kwestii wypowiedzieć się prezesi i
sportowcy wreszcie zauważeni.
Konferencja zeszła się w czasie z wypowiedzią
„najważniejszej sportsmenki” w mieście, w jednej z lokalnych rozgłośni
radiowych. Miło było słyszeć, kiedy oznajmiła Łomży, że ma wielki żal do
trenera za wywołanie konfliktu z samorządem. Nie znam szczegółów, lecz
przyznaję tej pani rację. Mniej zadowolony byłem, kiedy lekkoatletka obciążyła
samorząd, a więc radnych, swoją rezygnacją z przygotowań do olimpiady. Aż
rwałem się z zadaniem pytania, ile razy pani sportsmenka do olimpiad się
chciała przygotowywać i co jej w tym przeszkadzało? Ale zadowolona była ze
stypendium, twierdząc, że jej się należało, dodając przy tym, że gdyby było
mniejsze na pewno by go nie przyjęła. Ku mojemu zadowoleniu potwierdziła, że
nadal będzie biegać. Bo na ulicznych biegach płacą, pozwoliła sobie dodać.
Reasumując. Jeszcze się taki nie urodził, żeby każdemu
dogodził. Prezydent Chrzanowski dokonał niebywałej sztuki, bo większości właśnie
dogodził. Starymi śpiewkami nie ma się co przejmować, trzeba rozumieć i
poprawnie interpretować realia, wiązać koniec z końcem i przeć do przodu.
Pozdrawiam Czytelników.
Za pieniądze podatników zjeździli cały świat, ganiali się z lwami w afrykańskim buszu. Fotek było bez końca. A gdzie za ten publiczny wypas wyniki na arenach międzynarodowych?
OdpowiedzUsuńSzanse na olimpiadę? Wolne żarty!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Chcą stworzyć jakiś mit super biegacza, co dobiec nie może. A jeszcze po drodze swoje zrobi, eh szkoda słów.
UsuńZapamiętają się w historii sportu nieco z innej strony niestety.
Usuńraczej kolejny drenaż publicznego szmalu :((
OdpowiedzUsuńCi prezesi są znani od Śniadowa, poprzez Jeziorko, do Białegostoku, no może do Sokółki, jak się dobrze umówią to coś wygrają. Nigdy i nigdzie dalej się nie wychylili tak np. Poznań, Wrocław, Warszawa.. Tam ich mistrzowskie geny nawet nie próbują się czubka nosa wystawić. Trzeba jeździć tam gdzie układanki działają.
OdpowiedzUsuńTajlandia, Tokio itd... Stracili sponsora, to płaczą. Ale po co w tym wszystkim Domaszewicz?
OdpowiedzUsuńObrońca uciśnionych? Raczej lansik, choć słabo mu to wychodzi panie "przyjazny" radny.
Jeszcze niedawno małżeństwo "najlepszych sportowców" wyśmiewali się z kandydatki na
prezydenta Agnieszki Barbary M. Ja już się pogubiłem. Ale Andrzej wiecznie chodzi żali się i
żali.
PS. Pani Justyno praca nie boli. Więc zamiast łazić po mediach proszę skupić się na pracy.
A Tajlandia może poczekać.
Radny Dariusz Domasiewicz zakończył wczorajszą konferencję tymi słowy /w oryginale/:
OdpowiedzUsuń„Ostatnio taka ciekawostka też nawet, coś z tymi mediami się dzieje, ale to temat na inny dzień. Dziękujemy za odwagę, bo okazuje się, że jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia trudnego, niewygodnego, to trzeba też jeszcze odważnych dziennikarzy, że tak naprawdę, to już jest wogle jakieś samorządowe kuriozum”.
Poszukuję tłumacza, który byłby uprzejmy nieodpłatnie przetłumaczyć mi ten przekaz pana radnego. Będę bardzo wdzięczny.
Wczoraj pan radny tłumczył jak się robi darmową promocje w sporcie. Tu użył nazwisko pięściarza Adama Kownackiego i połączył go w darmową promocją i umiejętność zaangażowania jednego z prezesów w ten proceder. Panie Radny!!! Najlepiej jest według pana, pana prezesa i tym podobnych osobników wozić dupę na darmowym produkcie wypromowanym przez innych promotorów, za ich pieniądze na pracy innych ludzi tu trenerów, nie dokładając a i grosza swojej pracy i poświęcenia, nie znając jeszcze do tego człowieka 5 lat temu , a w momencie sukcesów odnoszących się w jego karierze jak szczur do niego przylgnąć. To według pana radnego jest legalne, lojalne i słuszne czyli pan Radny popiera tzw. plagiat, ale tu kary za to nie ma tylko gdzie moralność na którą się pan powołuje?? Typowe pana Radnego podejście do promocji: sukces jestem, konflikt jestem, rozjemca jestem, nie moja sprawa jest moja, aby promocja. (…) co pan chciał to promocją osiągnąć i co powiedzieć, a jak się nie zna tematu to i promocyjnie dno. Tak wygląda przyklejenie się do czyjegoś produktu. Plagiat którego tacy jak pan i podobni się dopuszczają.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedno pytanie do Panów prezesów i pana radnego, ktory nagle objawił się jako specjalista od sportu. Czy są w stanie wymienić jeden samorząd w Polsce w przedziale od 50 tys do 100 tys mieszkańców, który przeznacza wieksze srodki finansowe na dowolny sport indywidualny niz sport druzynowy. Nie chce 5 miast...wystarczy że wskażą jeden.. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest.Łomża! Jak pan Korytek był przewodniczącym Rady Sportu w poprzedniej kadencji przyznał swoim klubom około czy ponad 200 tyś. zł po czym ku chwale Śniadowa wyjechali rodzinnie na wczasy biegać z kamerą i aparatem za zwierzakami bijąc olimpijskie rekordy lajków.. na fejsbuku.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej sobie zwiedzili. A młodzi ambitni walczą w slumsach i to oni kiedyś będą mistrzami !
UsuńWieczne marzenia o Olimpiadzie i jazda na tym jak jednego z Panów posłów na kolei. Bez przesady, jak ktoś jest naprawdę dobry, to wystarczy trening na naszym wspaniałym stadionie, a nie safari i koszty mniejsze. Talent się sam obroni i nie będzie wybrzydzał gdzie trenować, jak trenować itd. Jak ktoś chce osiągnąć sukces to go osiągnie, a jak stawia sam sobie barykady i to w postaci kasy, kręcąc nosem że za mało, że nie weźmie stypendium jak będzie mniejsze, że piłki od Prezydenta nie weźmie, to nie róbmy z ludzi idiotów. Wolałbym pomóc naprawdę zapaleńcom sportowym, którym falbanka w dresach nie przeszkadza. A Pan trener tej Pani, czyli mąż, raz mówi tak, raz inaczej, ciekawe kto tu jest pod pantoflem ? Nie wiem, kto tak naprawdę w konflikt wszedł...I nie przeszkadzało mu nic jak kasa się lała strumieniami od Prezydenta. Był cacy. Kruk dobrze napisał, ilość niezadowolonych w stosunku do zadowolonych pokazuje jakie powody są tej sztucznej konferencji.
OdpowiedzUsuńA do Domasiewicza powiedziałbym że chłopie jeszcze wiele musisz się nauczyć, brak słów. Ekspert od wszystkiego jest do niczego.
Myślę że Prezydent powinien wyjechać na Safari, żeby odpocząć po tych płaczliwych spotkaniach i żalach wylewanych na różne tematy rodzinne i nie tylko przez takich właśnie ludzi. Na początku mieli bardzo dobrze i nie powiedzieli złego słowa, a teraz gdy inne dyscypliny są doceniane, to Prezydent zły. Prezydent to nie BANK, anie nie PSYCHOLOG I TERAPEUTA.
UsuńPan radny zdaje się być specjalistą od wszystkiego, może do niego teraz na sesje ?
Jakoś PKOL LA się o tą Panią nie upomina, nie interesuje, nie wspiera, noe reklamuje, nie zapowiada, nie anonsuje. Nigdzie w żadnych zawodach rangi Europejskiej nie startuje więc jak.. jak można karmić wiecznie wszystkich wokół tą herezją , jak wiadomym jest że aby zdobyć minimum olimpijskie potrzebna jest odpowiednia liczba startów w poszczególnych zawodach, poszczególnej rangi. Aby zostać olimpijką pojedż najpierw kobieto na Mistrzostw Polski, Mistrzostwa Europy i później mam wszystkich o sukcesach olimpiskich. Koniec tej wciskania ciemnoty.
OdpowiedzUsuńBardzo się zgadzam z powyższym komentarzem. Czas przekazać pałeczkę młodym i nie obrażać się że aż tyle wsparcia finansowego otrzymywało się od miasta! Słowa "mi się należy" brzmią jak "ja,ja,ja" , dlatego myślę że olimpiada to należy już tylko do młodych i czas skończyć tę śpiewkę.
UsuńNo i ten "król boksu" rozmawiał z panem z ministerstwa i ten mu mówził jak prawnie zrobić system na wybieranie pieniądzow z miasta w sportach nie łolimpiskich i jak któś ni wie to łon wytłumaczy. Królu złoty ! Gadałeś tu nie na temat czego ta konfa miała wg. Koryta służyć, chcesz uczyć jak się pieniądze zdobywa i naciąga miasto nic z tego. A później będziesz robił zjazd dziennikarzy ,że ci kasy zabrakło.Jak rozmawiasz z uczonym człowiekiem to słuchaj go ze zrozumieniem co on ci chce przekazać " bo łon mówił"... a ty zrozumiałeś??? Nie bierzesz pieniądzow ,bo się nic nie dzieje, zapomniałeś się o nie wystąpić.
OdpowiedzUsuń