Ekspresowe zwolnienie, na ekspresowych posiedzeniach…
Jak wiemy z autopsji
obecna większość sejmowa podejmuje uchwały w zawrotnym tempie, jak wiemy równie
szybko potrafią odwoływać ludzi z zajmowanych funkcji. Coś mi się jednak zdaje,
że daleko im do osiągnięć Zarządu Powiatu Łomżyńskiego, działającego w trybie
ekspresowym pod wodzą starosty Lecha Szabłowskiego.
Dokładnie 19 września 2019 r. ówczesny dyrektor Zarządu Dróg
Powiatowych w Łomży składa w biurze podawczym starostwa dokument pn.
„ZAWIADOMIENIE O WYNIKACH KONTROLI WEWNĘTRZNEJ DYREKTORA ZARZĄDU DRÓG
POWIATOWYCH W ŁOMŻY”. Leży przede mną kopia tego zawiadomienia, ostemplowana na
czerwono, co świadczy o odebraniu go przez łomżyńskie starostwo. Z innego
dokumentu dowiaduję się, że z uwagi na nieobecność starosty Szabłowskiego drugi
egzemplarz zawiadomienia trafia do wicestarosty Marii Dziekońskiej.
Zawiadomienie dotyczy m.in. radnego Kazimierza Polkowskiego,
drogomistrza – koordynatora Zarządu Dróg Powiatowych, członka Zarządu Powiatu
Łomżyńskiego, który według dyrektora ZDP mógł przekroczyć swoje uprawnienia, co
zdaniem dyrektora naraziło ZDP na wymierne straty finansowe. O szczegółach w
następnym felietonie, bo sprawa jest ciekawa. Dzisiaj, jak zapowiedziałem na
wstępie, o powiatowym ekspresie.
Dyrektor ZDP złożył zawiadomienie w starostwie 19 września
2019 r. Na zaplanowanym na 20 września 2019 r. posiedzeniu Zarządu Powiatu,
starosta Szabłowski wnosi do sześciopunktowego porządku obrad pkt. 7: „Przewodniczący
Zarządu – Lech Marek Szabłowski na wstępie przywitał wszystkich zgromadzonych,
po czym zaproponował wprowadzenie do porządku obrad jako punkt nr 7
tematu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie rozwiązania stosunku pracy z
Dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży”. Nikt nie pyta – wszyscy uczestnicy
milcząco są za wprowadzeniem punktu pod obrady. Trwa spotkanie, prowadzący
dochodzi do pkt. 7: „Przewodniczący Zarządu zapoznał zebranych z projektem
uchwały w sprawie rozwiązania stosunku pracy z Dyrektorem Zarządu Dróg
Powiatowych w Łomży. Objaśniając dodatkowo poinformował, że w dniu 20 września
br. spotkał się z panem Adamem Frankowskim – Dyrektorem Zarządu Dróg
Powiatowych i w związku z tym, że pan Adam Frankowski nie wywiązuje się
należycie i odpowiednio ze swoich obowiązków służbowych na stanowisku Dyrektora
Zarządu Dróg Powiatowych zaproponował mu rozwiązanie stosunku pracy za
porozumieniem stron. Jednak odmówił on wyrażenia zgody na tę propozycję i
przedstawił wydruk zwolnienia lekarskiego od dnia 20 września br. do dnia 24
września br. Ustaliłem, że od rana był on w Zarządzie Dróg Powiatowych i
wykonywał swoje obowiązki. W związku z tym uznaję, że jest to celowym
działaniem pana Adama Frankowskiego. Mając na uwadze nieprawidłowe wykonywanie
obowiązków służbowych wnioskuję o podjęcie uchwały w sprawie rozwiązania
stosunku pracy z Dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży”. Nikt nie pyta,
nikt nie podnosi, o której dyrektor był u lekarza – wszyscy uczestnicy milcząco
akceptują propozycję starosty Szabłowskiego. Dyrektor decyzją Zarządu otrzymuje
miesiąc na wyprowadzkę.
Całe posiedzenie Zarządu, z siedmiopunktowym porządkiem
obrad, trwa 15 minut, kwadrans jak ktoś woli. Ekspres jak się patrzy. Protokół
nie ujmuje, czy ktoś z członków Zarządu Powiatu widział zawiadomienie dyrektora
z dn. 19 września 2019 r., nikt nie fatyguje się zaprosić dyrektora na rozmowę
wyjaśniającą. Pokazowy ekspres.
To nie koniec. 25 września 2019 r. odbywa się kolejne
posiedzenie Zarządu Powiatu, z sześciopunktowym porządkiem obrad. W pkt. 3
postanowiono: „Przewodniczący Zarządu zapoznał zebranych z projektem uchwały w
sprawie uchylenia uchwały w sprawie rozwiązania stosunku pracy z Dyrektorem
Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży”. A w pkt. 4 zdecydowano: „Przewodniczący
Zarządu zapoznał zebranych z projektem uchwały w sprawie rozwiązania stosunku
pracy z Dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Łomży bez wypowiedzenia z winy
pracownika”. Przy obu głosowaniach nikt nie pytał – wszyscy milcząco
zaakceptowali propozycję starosty Szabłowskiego. Nikt nie chciał porozmawiać z
dyrektorem, nie chciał usłyszeć jego wyjaśnień, nikt też nie wspomniał o
zawiadomieniu z 19 września 2019 r. Na tym posiedzeniu powiatowy ekspres
przyspieszył dubeltowo – dyrektorowi ZDP kazano się wyprowadzić natychmiast, a
posiedzenie z sześciopunktowym porządkiem obrad trwało aż 10 minut.
Sprawa jest na tyle ciekawa, że postanowiłem jej poświęcić
kilka kolejnych felietonów. Dokumentów mam całą furę, zapewniam czytelników: będzie
co czytać, będzie ciekawie, będzie wesoło i będzie poważnie. Pozdrawiam
Czytelników.
Znam trochę sprawę. Według mnie złamano wszystkie zasady, obowiązujące przy zwalnianiu pracownika pełniącego funkcję kierowniczą. Starosta wraz z członkami Zarządu Powiatu poszedł w tej sprawie „na skróty”. W rozumieniu prawa, tak się nie zwalnia ludzi z pracy. Ekspresowo to można dojechać Pendolino z Warszawy do Gdańska.
OdpowiedzUsuńzwolnili kierownika "zaocznie" choć był w zasięgu ręki ale jaja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńStarosta nie zaprosił Dyrektora na Zarząd, bo może bał się, że facet za dużo powie? :-))
OdpowiedzUsuń