Stawiam kropkę nad „i”…


Powiat Łomżyński ma poważny kłopot. Staram się to zrozumieć, zwracanie pieniędzy z dotacji nie należy do czynności przyjemnych. Jeszcze bardziej przykro to robić, kiedy okazuje się, że trzeba zwrotu dokonać z przyczyn nie zawinionych przez dotującego lecz przez biorcę dotacji. Przykre jeszcze bardziej zważywszy, że w rankingu bogactwa samorządów sporządzanym na podstawie dochodów jednostek samorządu terytorialnego liczonym per capita od 2010 roku Powiat Łomżyński plasuje się na ostatnim miejscu, dla którego każda złotówka powinna być „na wagę złota”.

Powiat Łomżyński z kłopotem tym boryka się od kilku miesięcy, o czym na blogu było w niejednym felietonie. Początkowo sprawa była skrzętnie ukrywana przez władze powiatu. Więcej dowiedzieliśmy się na styczniowej sesji łomżyńskiego samorządu, kiedy radny Jarosław Kulesza wprost poprosił starostę Lecha M. Szabłowskiego o wyjaśnienia sprawy dotacji w wysokości 2,5 mln złotych na drogę Wizna – Jedwabne, którą powiat otrzymał z Urzędu Marszałkowskiego. Radny Kulesza dodał wówczas, że jego zdaniem wymieniona kwota nie została poprawnie rozliczona i prawdopodobnie powiat będzie ją musiał zwrócić. Radny dopytał na koniec, czy z tego powodu będą naliczone odsetki i ewentualnie kary umowne.

W odpowiedzi starosta Szabłowskie powiedział, że starostwo jest na etapie rozliczania tej dotacji z Urzędem Marszałkowskim. Winą za taki stan rzeczy obarczył wykonawcę inwestycji. Starosta zakończył ten krótki wywód zobowiązaniem, że o zakończeniu rozmów w tej sprawie poinformuje radnych. Mamy kwiecień, nie mam wiedzy, czy poinformował na jakim etapie jest przedmiotowa sprawa? Tym felietonem staram się wypełnić ewentualną lukę w przepływie informacji.

Według mojej oceny, na podstawie powziętych informacji oraz dokumentów, wyjaśnienie starosty Szabłowskiego udzielone radnemu Kuleszy było zbyt ogólnikowe, lakoniczne i wymijające, błędnie wskazujące winowajcę zaistniałych perturbacji w tej sprawie. Wynika z tego, że nie jest nim wykonawca inwestycji, lecz Zarząd Dróg Powiatowych w Łomży i Zarząd Powiatu Łomżyńskiego, który nadzoruje ten powiatowy podmiot. Zapisy umowy z wykonawcą mają kluczowe znaczenie i są rozwiązaniem zagadki. Zatem ponownie, jak w styczniu, stwierdzam, że starosta Lech M. Szabłowski udzielił radnemu Kuleszy odpowiedzi mijającej się z prawdą.

Jeśli w omawianym przypadku wykonawca inwestycji mający otrzymać zaliczkę /2,5 mln zł/ nie spełnił określonych w umowie warunków, ZDP w Łomży lub Zarząd Powiatu powinni wystąpić o aneks do umowy zawartej z Urzędem Marszałkowskim, aby uratować dotację. Niestety nie uczyniono tego. Słusznie radny Sławomir Łomotowski zadał podczas styczniowej sesji pytanie, dlaczego nie aneksowano umowy z Urzędem Marszałkowskim. Niestety szef Zarządu Powiatu nie udzielił radnemu odpowiedzi na to bardzo celne pytanie, co ma prawo rodzić podteksty. I przyznam szczerze: rodzi, także w kontekście wiarygodności powiatowych decydentów.

Leży przede mną papier, który w rzeczy samej wiele wyjaśnia i tezy potwierdza.

Marszałek Województwa Podlaskiego wydał decyzję DIT-I-8010.1.12.2020 określającą do zwrotu przez Powiat Łomżyński kwoty w wysokości 2.500.000,00 zł (słownie: dwa miliony pięćset tysięcy zł 00/100) wraz z odsetkami liczonymi jak dla zaległości podatkowych liczonych od dnia 31.12.2020 roku. Decyzją tą Marszałek Województwa Podlaskiego zobowiązał Powiat Łomżyński do zwrotu wymienionej kwoty „tytułem niewykorzystania części udzielonej dotacji”. Fakty te pozwalają bez ryzyka wskazać, gdzie i kto popełnił błąd narażając biedny powiat na takie poważne kłopoty. Rebus nie do końca jest rozwiązany. Proszę zwrócić uwagę na bardzo istotny zapis: „tytułem niewykorzystania części udzielonej dotacji”. Skoro nie została ona wykorzystana, więc nie powinno być problemu z jej zwrotem? Chyba jest jednak inaczej.

Starosta Szabłowski i wicestarościna Dziekońska postanowili zwrócić się do Marszałka Województwa Podlaskiego, Artura Kosickiego, z wnioskiem - podkreślając trudną sytuację finansową powiatu - „o rozłożenie przedmiotowej płatności na 36 rat płatnych począwszy od maja 2021 r. Kolejne 35 rat w wysokości po 70.000,00 zł oraz 36 rata płatna w wysokości 50.000,00 zł”. Proponują we wniosku „ustalenie terminu płatności poszczególnych rat do 15-go dnia każdego miesiąca kalendarzowego”. Raty ratami, lecz kwotę ostatecznie trzeba z budżetu powiatu wyłożyć.

Władze Powiatu Łomżyńskiego kończą swój wniosek tymi słowy: „Termin i sposób zwrotu odsetek pozostawiamy do decyzji Pana Marszałka”. Zauważyć przy tym należy, że licząc odsetki według obowiązującej ustawy na dzień pisania felietonu wykoszą one dokładnie 52.602,74 zł (słownie: pięćdziesiąt dwa tysiące sześćset dwa zł 74/100). Jaki będzie finał, trudno przewidzieć.

Nie oszukujmy się, jest to poważny kłopot dla Powiatu Łomżyńskiego, i ja to rozumiem. Nie pojmuję jednak, czemu próbowano z tego zrobić sprawę „tajną spec znaczenia”. Jako, że sprawa dotyczy środków publicznych, niosę w sobie przekonanie, iż ktoś za to zaniedbanie - mające miejsce w powiecie borykającym się z poważnymi problemami finansowymi - poniesie konkretną odpowiedzialność, włącznie z wyciągnięciem określonych konsekwencji służbowych. 
W tym trudnym czasie, w tak biednym powiecie, za taką niegospodarność odznaczeń państwowych nie powinni dawać a prędzej karać, ku przestrodze. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. widac jak w starostwie są traktowane dotacje jako łatwy łup a potem problemy bo ktoś coś powinień i nie jest to prawidłowo zrobione.

    OdpowiedzUsuń
  2. za sękacze zapłacono pieniędzmi podatników czy z prywatnej kiesy ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sledzi trzeba im było zawieść a nie kuva sękaczy mhm

      Usuń
  3. Nie ma gwarancji, że Marszałek umorzy odsetki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kto za tę niegospodarność beknie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież rządzi PiS, więc nikt nie beknie !!

      Usuń
    2. W powiecie i w mieście rządzi pis pamiętajcie o tym przy wyborach.

      Usuń
  5. Za tę radosną twórczość Starosta zostanie odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Zasługi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeprosiny szczere
    do pracowników Starostwa Powiatowego i Wicestarościny kieruję…

    Nie mogłem założyć, że niniejszy felietonem wywoła tsunami w Starostwie Powiatowym, a przede wszystkim zaabsorbuję tak cenny czas pani Wicestarościny.

    Wszczęte dzisiaj śledztwo w celu namierzenia „kreta”, przy pomocy dwóch sprowadzonych z zewnątrz w tym celu informatyków, naraziło pracowników na podejrzenia, że udostępnili naszej redakcji „papier” na podstawie którego powyższy felieton powstał.
    Spieszę poinformować panią Wicestarościnę, że trud to bezużyteczny, strata czasu irracjonalna a niepokój urzędników nieuprawniony.

    Dokument użyty do napisania felietonu przebył do naszej redakcji bardzo długą drogę, przywędrował z budynku dostojnie posadowionego daleko poza łomżyńskim powiatem. Osobę, która piastuje funkcję w samorządzie znacznie ważniejszym od powiatowego, a która nam ten wielkanocny prezent sprawiła - w postaci koperty o ciekawej niewątpliwie zawartości - chroni Prawo prasowe, dlatego też mimo szczerych chęci, z polecenia naczelnego nie mogę udostępnić jej danych personalnych.

    W związku z powyższym winien jestem urzędnikom Starostwa Powiatowego przeprosiny, co niniejszym czynię. Przepraszam, że naraziłem Państwa na podejrzenia i dwuznaczności. Będąc świadomy źródła pochodzenia „papieru”, nie było moją intencją wywołanie tego zamieszania. Przepraszam także panią Wicestarościnę, że zupełnie nieświadomie doprowadziłem do zaabsorbowania jej bardzo cennego czasu, który np. mogłaby wykorzystać na spotkanie z Przewodniczącym Komisji Budżetu, by otwarcie i merytorycznie podyskutować o bardzo istotnych dla powiatu zagadnieniach poruszonych w felietonie.

    Niewykluczone, że być może także naraziłem kierowaną przez panią Wicestarościnę instytucję na straty finansowe, bo przecież informatycy tani nie są. Na wszelki wypadek za to też przepraszam.

    PS. Szykuję bardzo ciekawy felieton na temat Krzyża Zasługi rychtowanego dla pana Starosty. Także będzie napisany na podstawie konkretnego „papieru”, który jest w posiadaniu redakcji. Z góry proszę, aby po jego opublikowaniu nie gubić cennego czasu i nie sprowadzać informatyków, gdyż „papier” przebył podobną drogę jak ten wspomniany powyżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale kicha i wstyd. Co to w tym Starostwie się dzieje. Już czytać tego nie można. Kto wreszcie tam zrobi porządek?

      Usuń
    2. cba podobno sie tym interesuje

      Usuń
    3. ale jaja :-))

      Usuń
    4. Człowieku starostwo przy urzędzie miasta to mały Pikuś

      Usuń
  7. Pasztet pełen goryczy! Czekam na reakcję radnych!

    OdpowiedzUsuń
  8. 2.500.000 + 52.000 = ładna sumka do zwrotu !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szykuje się kosztowny Krzyż Zasługi. PiS potrafi przekuć porażkę w sukces.

      Usuń
    2. Starosta powinien tak jak prezydent wziąć kasę z banków i niech przyszłe pokolenia spłacają.

      Usuń
    3. chciał lecz banki nie dopatrzyły się zdolności kredytowych :-))

      Usuń
    4. Czyli mieszkańcy powiatu mogą spać spokojnie.

      Usuń
  9. nie informatycy są potrzebni lecz NIK

    OdpowiedzUsuń
  10. CBA powinno wejść

    OdpowiedzUsuń
  11. Cba było też w urzędzie miasta ale swoich nie ruszają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było powodów:)ciężko Ci się przyznać, że szambo wybilo w starostwie. Oj jak boli, oj jak boli.

      Usuń
  12. heh ludziki, wszystko dopiero przed nami... aż SZCZĘKA OPADA

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli najprawdopodobniej skopane rozliczenie dotacji, zastanawiające jest to dlaczego do tej pory nikomu włos z głowy nie spadł. Są to środki publiczne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sytuacja finansowa w powiecie jest stabilna.

    OdpowiedzUsuń
  15. To po co cudować z ratami??? Ktoś popełnił błąd !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sytuacja finansowa w powiecie jest stabilna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. urwało mi nogę ale ogólnie stan mojego zdrowia jest stabilny :-))

      Usuń
    2. to dlaczego tniecie środki w zdp ?

      Usuń
    3. Właśnie po to żeby nadal była stabilna i żebyśmy się nie znaleźli w takiej sytuacji jak miasto Łomża.

      Usuń
    4. masz osobliwe poczucie humoru hehehe

      Usuń
    5. To nie ja. To Marian który w poprzednim felietonie usprawiedliwia niebotyczne zadłużenie Łomży.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…