Kazimierz P. /pracownik ZDP, radny z listy PiS, członek Zarządu Powiatu/ stanął przed Sądem Karnym w Łomży…
Czytaj: http://lomza-tuiteraz.blogspot.com/2021/07/powoujemy-sie-na-nieoficjalne-ale.html
Jesteśmy jedynym wydawnictwem lokalnym w powiecie łomżyńskim, które od dłuższego czasu, poprzez liczne publikacje, zajmowało się wydarzeniami w Zarządzie Dróg Powiatowych w Łomży. W określonym zakresie publikacje traktowały także o Kazimierzu P. Z tego m.in. powodu pracownik ten złożył przeciwko blogowi powództwo do Sądu Okręgowego w Łomży, stawiając nam zarzut pomówienia i zniesławienia. Byliśmy co najmniej zaskoczeni, kiedy na pierwszej rozprawie Kazimierz P. zaproponował ugodę, w wyniku czego jego powództwo „umarło śmiercią naturalną”.
Czytaj: http://lomza-tuiteraz.blogspot.com/2021/02/byo-oswiadczenie-teraz-szczegoy.html
W dniu wczorajszym przed Sądem Rejonowym II Wydział Karny w Łomży odbyła się pierwsza rozprawa, m.in. oskarżony Kazimierz P. został przesłuchany, złożył wyjaśnienia. Jak informują media, oskarżony nie przyznał się do winy. Z informacji przekazanej przez portal 4lomza.pl (https://4lomza.pl/index.php?wiad=60278) wynika, że oskarżonemu Kazimierzowi P. przedstawiono dwa zarzuty dotyczące zdarzeń, które miały miejsce w Jedwabnem i w Nagórkach. W zapisie na ww. portalu jest mała zawiłość, być może błędnie przeze nas zinterpretowana, z której może wynikać, że w sprawie możemy mieć do czynienia z korzyścią nie tylko w postaci alkoholu. Ale podkreślamy, to tylko deliberacja z naszej strony.
Oskarżony Kazimierz P. nie przyznaje się do winy. Rolą Sądu Rejonowego II Wydział Karny w Łomży jest przeprowadzenie postępowania dowodowego na podstawie zgromadzonych materiałów przez Komendę Policji i Prokuratury w Łomży, a także przesłuchanie świadków.
Pozwalamy sobie mniemać, że przedstawiciele obu tych instytucji (Policji i Prokuratury) zgromadzili na tyle mocny materiał dowodowy, że sprawa trafiła do sądu z oskarżenia publicznego. Zatem postępowanie przed sądem da ostateczną odpowiedź, która ze stron ma rację: czy Prokuratura /przedstawiając akt oskarżenia/, czy oskarżony Kazimierz P. /nie przyznający się do winy/?
Sąd następną rozprawę podzielił na dwa terminy, na 25 i 27 października br., być może wpłynęła na taką decyzję kwestia przesłuchania świadków, co może potrwać. ▄
ryba psuje się od głowy !!
OdpowiedzUsuń"żołnierz wyklęty" :-((
OdpowiedzUsuńOd Żołnierzy Wyklętych won
UsuńCzerwony pacholku
Guru z PiS dał przyzwolenie i myszy grasują!
OdpowiedzUsuńTak Prawo i Sprawiedliwość buduje elity.
OdpowiedzUsuńPostępowanie prowadzi też Prokuratura w Olsztynie. Coś długo to trwa.
OdpowiedzUsuńPewnie tam też Kazimierz P. nie przyznaje się do winy hahahaha
dziwne zbiegi okoliczności mhm
UsuńJakie dziwne zbiegi okoliczności? Śledzę te sprawy od początku. Istnieje duże prawdopodobieństwo ciągłości czynów. Pan Frankowski trafił na „żyłę złota” tego pracownika i dlatego w trybie pilnym stracił stanowisko. Być może z obawy, że wykryje więcej. Pan Frankowski i inne osoby poniosły za swoją uczciwość bolesne konsekwencje. Nie chce mi się wierzyć, że ten pracownik działał w pojedynkę. Gdyby tak było, już dawno skończyłby na zielonej trawce. Ktoś jeszcze maczał w tym procederze swoje paluszki. Liczę, że Prokuratura w Olsztynie rzetelnie zbada te skandaliczne sprawy. Jest tajemnicą poliszynela, jak ten pracownik przez lata był postrzegany przez środowisko. Być może wreszcie trafiła kosa na kamień? Panu Frankowskiemu i osobom go wspierającym życzę sukcesu. Podziwiam Panią Barbarę Chojnowską, że odważnie nie poddała się presji ludzi, którzy uważają że wszystko mogą. Być może nadchodzi chwila, że ten bajzel zostanie wreszcie uporządkowany. Przykro mi, że od miesięcy radni się temu wszystkiemu z wielką obojętnością przyglądają. Wstyd, po prostu wstyd. Miałem nie zabierać głosy w tych sprawach, ale już dłużej nie mogę patrzeć na tę głupotę wodzącą za nos uczciwych i poważnych ludzi.
UsuńTeż obserwuje od dłuższego czasu i szkoda że nikt nie porozmawia z pracownikami i nie napiszę co robili ci poszkodowani i czego się dopuszczali
UsuńNie pisz bzdur. Gdyby to była prawda już dawno zostałoby wykorzystane w sądzie. A tu cisza! Sprawa trwała tyle miesięcy, przesłuchiwano wielu świadków i żadnych zeznań obciążających poszkodowanych. Nie uprawiaj propagandy opartej na niczym!
UsuńW 2021 r zwrot dotacji 2,5 mln zł dla urzędu marszałkowskiego plus odsetki karne i kto poniósł konsekwencje?
OdpowiedzUsuńA rudy podwyżki pensji nie dostał ? jak toczyły się postępowania prokuratorskie?
OdpowiedzUsuńtoć to pieniądze nas wszystkich, publiczne, nie prywatne
Odciento ryj od koryta i boli
Usuńdopiero cie odetną i wtedy będziesz kwiczał na cały powiat :-))
UsuńZ oświadczeń majątkowych wynika, że Kazimierz P. otrzymał podwyżkę poborów ok. 1000 zł w czasie prowadzenia śledztwa przez prokuratury w Olsztynie i Łomży. Na taką szopkę stać tylko ludzi z PiS.
OdpowiedzUsuńJeżeli to prawda należałoby sprawdzić kto przyznał tą podwyżkę temu panu ?
OdpowiedzUsuńOświadczenia majątkowe Kazimierza P.:
OdpowiedzUsuń- wynagrodzenie za 2019 r. na etacie koordynator, drogomistrz w ZDP – 74.410,32 zł;
- wynagrodzenie za 2020 r. na etacie majster w ZDP – 86.752,77 zł.
Czyżby awansował?
żenada :-((
UsuńTylko radni mogą uzdrowić ten bajzel!
OdpowiedzUsuńNie liczyłbym na reakcję radnych. Widzą tylko czubek własnego nosa.
UsuńW obliczu faktów praktycznie jedynym rozwiązaniem jest dymisja Pana Starosty. Moim zdaniem Szanowni Radni powinni się zastanowić, aby zatrzymać kolejne kompromitacje. Radni są odpowiedzialni za wizerunek Powiatu.
OdpowiedzUsuńjutro będzie się działo oj będzie :-))
OdpowiedzUsuń