Euforia na wyrost… kto zrobił dobry deal…

Tuż przed początkiem mijającego weekendu, Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Łomży podpisało umowę nabycia ciepłowni IGB Mazovia przy Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze, nadzorowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Całość odbyła się w euforii, nie oszukujmy się, na wyrost, jakby nie zauważano, że w ostatnich latach nierzadko teoria zdecydowanie mija się z praktyką. Przy okazji dokonano promocji Solidarnej Polski nad Narwią, co nie było trudne do zauważenia.

Już samo wystąpienie wiceministra sprawiedliwości, Michała Wosia, wymusza na słuchaczu, by był czujny i do tematu podchodził z dystansem. Wiceminister nie ukrywał, że sprzedana Łomży za blisko 5 mln zł ciepłownia wymaga poważnej inwestycji, zmian związanych z przepisami ekologicznymi, w tym wzrostem stawek za emisję CO2, ale przede wszystkim nabyta przez łomżyński MPEC ciepłownia wymaga poważnej i kosztownej modernizacji. Wiceminister Michał Woś wprost wyłożył słuchaczom, że ciepłownia w Czerwonym Borze stała się dla IGB Mazovia poważnym problemem, więc zastanawiano się co z tym fantem zrobić, bowiem ciepłownia wymaga gigantycznej inwestycji ze strony jej właściciela. Problem rozwiązano z inicjatywy, jak sama przyznała, poseł Aleksandry Szczudło.

Tym kosztownym problemem IGB Maziovi, i pośrednio Ministerstwa Sprawiedliwości obleganego przez Solidarną Polskę, obarczono łomżyński MPEC, więc w rzeczy samej zarazem samorząd łomżyński, co prezydent Mariusz Chrzanowski podczas mowy przy podpisywaniu umowy nazwał z uśmiechem na ustach momentem ogromnego sukcesu. A skąd p. Prezydent to wie? W świetle tego, co mogliśmy wysłuchać w miniony piątek, ta euforia p. Prezydenta jest co najmniej na wyrost, gdyż póki co przewidywania na przyszłość są elementem czysto teoretycznych rozważań.

Nie jest tajemnicą, że koszty zakupu ciepłowni w Czerwonym Borze przez MPEC zostały w dwóch trzecich pokryte z kredytu. Ponadto podano, że środki, jakie trzeba będzie w pompować w tę inwestycję są na poziomie blisko 20 mln zł. Przy tym nowy właściciel liczy, że będzie mógł skorzystać z pieniędzy KPO, czyli na dzisiaj ich fizycznie nie posiada. Do tego gwarancją na wyrost jest - kiedy weźmiemy pod uwagę dynamikę w obszarze cen wszystkich nośników energii - przyjęcie przez MPEC obowiązku utrzymania stabilnej ceny ciepła dla Zakładu Karnego w Czerwonym Borze przez najbliższe 20 lat. Skąd dzisiaj wiadomo, czy w przyszłości zyski nie będą musiały pokrywać danych gwarancji?

Sprawdziłem czym zajmuje się IGB Mazovia, nadzorowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Okazuje się, że dysponuje zapleczem, które pozwalałoby dokonać modernizacji tej ciepłowni we własnym zakresie, i w perspektywie czerpanie zysków z kury znoszącej złote jajka, o których mówił podczas piątkowej konferencji prezydent Mariusz Chrzanowski. Kto zatem zrobił dobry deal? IGB Mazovia wsparta Ministerstwem Sprawiedliwości i inicjatywą posłanki Solidarnej Polski, czy „bezpartyjny” MPEC w Łomży? W świetle powyższego oraz braku możliwości przewidzenia przyszłości, na miejscu prezydenta Chrzanowskiego z euforią bym się wstrzymał, bo nie ma ku temu na dzisiaj żadnych powodów, by zabieg przejęcia ciepłowni w Czerwonym Boże ubierać w szaty sukcesu. Ja, póki co, z oklaskami się wstrzymam. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. Rozmawiałem wczoraj z radnymi Łomży, którzy nic nie wiedzieli o zakupie kukułczego jaja.
    Czyżby ta Pani inicjatorka działała na niekorzyść naszego miasta?
    Ciekawe kto da promesę na kredyt dla mpecu?
    A może pan doradca będzie miał tam fuchę?

    OdpowiedzUsuń
  2. zero kazał rio uratować prezia
    teraz prezio się odwdzięcza

    OdpowiedzUsuń
  3. handel wymienny :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Decyzja nieprzemyślana, zrozumiałbym gdyby dostali to za darmo. Ale wydawać 5mln, których i tak nie mają. To jest tak jak z tym hotelem na wesołej, kupili z lokatorami a tutaj z 20 letnią gwarancją ceny i zapewnieniem 6 miejsc pracy dla więźniów. Koszt pracy jednego więźnia to z ZUS 900zł miesięcznie czyli 6x900=5400zł x 12miesiecy = 64800zł rocznie na samych więźniów.
    Brawo Brawo Brawo - interes życia

    OdpowiedzUsuń
  5. O co w tym zarządzaniu chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, taka jest cena poparcia w kilku ministerstwach innych projektów , szkoda że kosztem Łomży

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…