Słów kilka do kierownika urzędu miasta Mariusza Chrzanowskiego i nie tylko…

Kierowniku Chrzanowski, na wstępie składam wyrazy współczucia, że wyborcy sprawili panu psikusa i wybrali pańską osobę na tak eksponowane stanowisko, prawie najważniejsze w naszym mieście. Jednocześnie wyrażam zadowolenie, iż sprawowanie przez pana tej znamienitej funkcji odbija się szerokim echem w środkach masowego przekazu, w tym bardzo szeroko w przestrzeni internetowej. Materiały i komentarze tam się pojawiające, pozwalają mieszkańcom faktycznie i wespół brać udział w naszej ziemskiej wędrówce za chlebem, szczęściem, radością, troską, godnością i prawdą.

Inspiracją do napisania słów kilka do osoby dzierżącej tak ważną funkcję, jest informacja o skierowaniu przez nią do prokuratury doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, rzekomo w formie znieważenia, pomówienia itp. w środkach masowego przekazu, jakim niewątpliwie jest internet. W związku z czym pozwalam sobie popełnić tekst o wymiarze moralnym odnośnie tak ujętych zarzutów. Pomijam aspekt społeczny i prawny, albowiem wystarczająco na ten temat ostatnimi czasy napisano.

Kierowniku Chrzanowski, nie należę do młodych ludzi. Mam obecnie komfort i sposobność dzielić swój czas wyłącznie pomiędzy obserwację, rodzinę oraz modlitwę. Oczywiście muszę zaznaczyć w tym miejscu, iż ograniczony rozmiar wypowiedzi na blogu zawęża możliwość pełnego wyartykułowania myśli. Sądzę jednak, że publikacje zasadzone w przestrzeni internetowej wyczerpująco uzupełnią sens mojej tu wypowiedzi. Zastrzegam zarazem, iż jestem prostym człowiekiem i mogę jedynie postrzegać i analizować wydarzenia wokół nas niedoskonałym ludzkim rozumem, co samo przez się będzie w jakimś stopniu obarczone subiektywizmem. Nikt nie jest w stanie przed tym się obronić.

Kierowniku Chrzanowski, nie jestem zawodowym politykiem ani prawnikiem, dlatego skupię się na wyjaśnieniu wymiaru moralnego odnośnie stylu sprawowania tak ważnej funkcji w mieście. Dodam, że nie dotyczy to tylko pana, lecz każdego, kto takiego zaszczytu z woli wyborców dostąpi. Jest pan katolikiem, więc nie obca powinna być panu druga z sześciu głównych prawd wiary: „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze”.

slowo-1Kierowniku Chrzanowski, w obliczu sposobu sprawowania przez pana władzy i związanych z tym perturbacji, nie można inaczej interpretować pojawiającej się coraz częściej krytyki (także dość agresywnej), jak właśnie przez pryzmat Bożej sprawiedliwości, nie zaś jakiejś na pana celowej nagonki, znieważania, pomówień, bo zapewne nie to jest intencją autorów. Nic na tym ziemskim padole nie dzieje się bez woli Bożej. Życie wskazuje także, że czynienie dobra nie może usprawiedliwiać czynienia zła. Tak bowiem nie postępują uczniowie Chrystusa. Nie tylko w mojej ocenie, najpoważniejszym grzechem jest naruszanie pierwszego i najważniejszego przykazania, jakim jest miłość Boga i bliźniego, także tego, który jest często niesłusznie i na wyrost określany mianem nieprzyjaciela. Odnosi się to nie tylko do wymiaru tego problemu w skali władzy, ale także, być może szczególnie, w relacji między dosłownie wszystkimi na linii prezydent – radny – mieszkaniec.

Kierowniku Chrzanowski, sprawy dotyczące mało zrozumiałych dla obserwatorów ruchów personalnych, nie zawsze racjonalne dzielenie środków publicznych, także marnowanie ich, nie zawsze trafne inwestycje lub nieuzasadnione ich zaniechanie, brak odruchu oszczędzania i tworzenia rezerw dla pozyskiwania w niedalekiej przyszłości środków zewnętrznych, na dziś brak wizji rozwoju miasta, także nepotyzm – należą do przykładów, jak można zawłaszczać obszary zarezerwowane dla samorządu i demokracji, i tworzenia mitu fałszywego sukcesu i nieomylności.

Kierowniku Chrzanowski, jest to odpowiedź w wymiarze moralnym na skierowany przez pana do prokuratury zarzut rzekomego znieważania, pomawiania, podejrzenia o popełnieniu przestępstwa wobec pana osoby i w ogóle instytucję prezydenta. Powinna być ona ostrzeżeniem i sygnałem dla pana, radnych, administracji i wszystkich mogących być w przyszłości zaszczyconych władzą w mniejszym, czy też większym zakresie. Ta odpowiedź szczególnie jest skierowana do katolików dzierżących władzę, stojących najbliżej Ołtarza Boga Żywego, którzy powinni stanowić wzór doskonałości chrześcijanina.

Nie można z jednej strony deptać Prawa Ewangelii oraz innych ustanowionych demokratycznie praw, lecz przede wszystkim wartości, a z drugiej strony ustawiać się w szeregu uczniów Chrystusa. Każdy wie, iż władza niesie z sobą wiele pokus i potrafi degenerować człowieka. Rządzący stworzyli sobie nowego bożka – wyborcę, i stają na głowie, aby go na siłę uszczęśliwić. Zważmy jednak, że Bóg Wszechmogący panuje także nad regułami demokracji. On właśnie kieruje sercami swoich stworzeń, poddając ich komu zechce – w nagrodę lub za karę. Dlatego zamiast narażać siebie i imię Boże na pośmiewisko, starajmy się stawać braćmi i siostrami. Tego, który przyszedł aby nam służyć. Bo cóż nam z tego przyjdzie, że zdobędziemy wątpliwe cele, kiedy jednocześnie poniesiemy uszczerbek na duszy?

Poszukiwanie prawdy, czasami agresywne i nie przebierające w słowach, oraz procesy wskazujące mankamenty sprawowania władzy i próbujące naprawiać nie mogą być jednoznacznie nazywane znieważaniem, pomawianiem, przestępstwem. Mam nadzieję, że publikacje na blogu oraz inne powstałe w przestrzeni internetowej skłonią czytelników do głębszej analizy otaczającej nas rzeczywistości. To poszukiwanie prawdy, być może choć w części odsłoni pewne obszary świadomości, odnośnie tych najbardziej trudnych spraw, stawianych zawsze w obliczu – nie przeczę, że bolesnej – krytyki osób na świeczniku, będących przede wszystkim katolikami. Pamiętając przy tym zawsze, że miłość jest wartością kluczową, jest wykładnią dla wszystkich pozostałych.

Komentarze

  1. Komentarz Pański jest ogólnie słuszny, lecz moim zdaniem zbytnio w nim pomieszane jest sacrum z profanum.
    Bardzo trafnie oceniam określenie 'kierownik urzędu' z uwagi na coraz bardziej widoczne u M.Ch. objawy zagubienia i braku poczucia odpowiedzialności za miasto.
    Ściganie internautów, które zainicjował M.Ch., spowoduje już nieodwołalnie brak zaufania do zadawałoby się jeszcze młodego człowieka, który zaczyna zachowywać się jak stary, zgorzkniały tetryk.
    Młodzieniec, który niedawno skończył studia i zapewne nieraz pozwalał sobie ulżyć anonimowo na forum, teraz daje sygnał: 'internauty, zrobię teraz z wami porządek'.
    Ta prezydentura źle się zaczęła i wszystko na to wskazuje, że jej społeczny blamaż będzie się pogłębiał.
    Dużo mówi się na forach, że wyborowi M. Ch. sprzyjały tzw. czynniki kościelne. Jeśli tak było, to był to ich wielki błąd. Wszystko wskazuje na rosnący dramat budżetu miasta, a wybór ze wskazania na skarbnika Łomży pani skarbnik z małej gminy, która nawet tam miała kłopoty, to wrażenie pogłębia. Czy te czynniki wezmą potem na siebie część odpowiedzialności? Bardzo w to wątpię.
    Dwór przy M. Ch. związany koalicją stołkową przy pierwszych poważniejszych kłopotach, które niebawem przewiduję, rozpierzchnie się jak stado wróbli, a wiara M. Ch. w Jarosława i Jurgiela może okazać się wielką naiwnością.
    Obserwując owczy pęd do stołeczków miejskich zauważę na zakończenie, że sytuacja coraz bardziej mi przypomina pewne opisywane w ewangeliach zajście pod krzyżem, związane z rwaniem na sztuki czerwonego płaszcza.
    Pozwolę sobie pewnie czasami potowarzyszyć Panu/Pani, bo o prawidłowym rozumieniu interesu społecznego zawsze warto porozmawiać.


    Jego dwór zaczyna widzieć, że

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz się zacznie jazda bez trzymanki :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kierownik nie wytrzymał ciśnienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Doniesienie do prokuratury wywoła jeszcze większą agresję.

    OdpowiedzUsuń
  5. kij ma dwa końce :(

    OdpowiedzUsuń
  6. A co się dziwić, jedziecie po nim, jak by był prezydentem od 5 lat. Jeszcze nic nie zrobił, a już huzia na juzia. To źle, tamto źle, a to nie źle, ale mógł lepiej, bo przecież to i tamto jest tak a nie tak. I w koło to samo. Takie polskie piekiełko, każdy mądrzejszy, każdy wie lepiej. Jest wierzący co niedziele w krzyżu o 16 jest, idź z nim w twarz pogadaj, co ci nie pasuje.. a nie te monologi bez nazwiska, sarkastyczne "kierownik" itd itd. Aż się przeciętnemu człowiekowi nie dobrze robi, jak ten bełkot i pomyje widzi.
    A co do ciebie autorze i wam papugom powiem, że od kilku miesięcy was czytam i póki co, nic sensownego dot. rozwoju miasta nie doświadczyłem z waszej strony. Ani jednego konkretnego działania, które spowodowałoby sprowadzenie inwestorów do miasta...

    OdpowiedzUsuń
  7. za działanie to sowitą kasę bierze kierownik i jego pomagierzy :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
    Zaś do dorady dobrał ten pan sobie jakieś mało kompetentne i tajemne dla mnie grono, z klucza partyjnego?, koleżeńskiego? sam nie wiem.
    No bo, żeby napodejmować tyle mętnych i niejasnych decyzji, to trzeba mieć talent, a pieniądze ciekną z kasy miasta jak z durszlaka.
    Wiedzę rozdają za darmo tylko na szkoleniach unijnych, a w życiu to za takie usługi się płaci dobre pieniądze. Ten pan zresztą płaci te pieniądze, ale wychodzi na to, że amatorom.
    Na początek niech zainwestuje w speca od swojego wizerunku i niech sam zacznie ruszać głową, bo na razie to wali samobóje raz za razem..
    Taki life.

    OdpowiedzUsuń
  9. A'propo papug i twojego judaszu rozumienia sprawowania funkcji prezydenta, to nie obraź się, ale jesteś zapewne jedną z tych nietrafionych lokat grosza publicznego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurz po bitwie już opadł...
    Zacząłem się zastanawiać czy była temperatura, która spowodowała „przegrzanie” atmosfery w Ratuszu…? albo inaczej czy pękła bariera psychologiczna. Wydaje mi się, że NIE; pomimo pomówień o nepotyzm, a ściślej mówiąc o kumoterstwo (słownik języka polskiego: wzajemne popieranie się osób należących do grupy powiązanej interesami) nie było powodu do zawiadamiania prokuratury łomżyńskiej - prześledziłem wpisy na forach i dochodzę do wniosku, że cała sytuacja była oparta na relacji bodziec – reakcja. Czytelnik, który zapoznał się z artykułem np., „Zmiana zarządu”, moim zdaniem miał prawo wydać osąd negatywny. Myślę sobie, że politycy z pierwszych stron gazet musieliby permanentnie „stać” w sądzie…(np. ostatnio Jan Bury). Druga kwestia to czy takie działanie nie spowodowało nakręcenie się spirali medialnej…? czyli takiego stanu, gdzie zaistniałą sytuację zaczną opisywać najpierw media regionalne [gazeta współczesna już dokonała opisu rzeczywistości w ratuszu], a następnie media ogólnopolskie [na marginesie pewnie nie omieszka Nas odwiedzić redaktor Piotr Czaban z telewizji TTV]. Również mogę wyobrazić sobie sytuacje, gdzie osoba oskarżona pozwie oskarżyciela… i co wtedy…? Przecież nie o taką reklamę chodzi Naszego Miasta…Zostaje jeszcze jeden aspekt, a mianowicie jak mają się słowa polityków w kampanii wyborczej do rzeczywistości. Czy można opowiadać wielkie rzeczy, a potem wybierać szereg z poprzednikami…? Czy nie warto pamiętać słowa: „My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO ![Jarosław Kaczyński]. Mam nadzieję, że osoby, które piastują najwyższe stanowiska w mieście wyciągną odpowiednie wnioski, aby w przyszłości uniknąć podobnej historii…Na koniec chciałbym powiedzieć, że wciąż tli się we mnie iskierka nadziei o niezmarnowanym głosie wyborczym…

    OdpowiedzUsuń
  11. 3 lata do wyborów - ludzie zapomną że jakiś tam prezes nie jest już prezesem, a w sumie to co mu się stało.. emeryturę już w tym 2018 będzie miał, poczuje się w życiu tak jak jeden z przegranych i tyle... 3 lata do wyborów!!! kto to będzie pamiętał... liczy się tu i teraz!

    OdpowiedzUsuń
  12. dokładnie :) prezesów mi nie żal :) ale szastania szmalem tu i teraz nie popieram :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja to wo gule myślę, że Prezydent powinien całe miasto przeprojektować tak aby z góry wyglądało jak wielki krzyż. Taka metafora...

    OdpowiedzUsuń
  14. podpisuję się pod tą metaforą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zachwyciła mnie ta metafora. Jej wymowa. Też się podpisuję pod nią.
    ZOFIA PADLINA KRÓLOWĄ METAFORY. NIECH ŻYJE METAFORA ZOFII PADLINY!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. i dlatego pilnie potrzebny jest park jp2 :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…