Refleksyjny przerywnik o majętnym chamie, czyli udawana odskocznia od spraw rzeczywiście istotnych…

Nie trudno udowodnić, że chamstwo jest pewną postawą życiową i nie ulega wątpliwości, iż niezwykle społecznie szkodliwą. Istnieje chamstwo racjonalne, spotykane najczęściej wśród ludzi wykształconych. Bardzo często słyszy się w określonych okolicznościach zwrot: „wykształcony cham”. Mądry więc, lecz cham, zatem człowiek swarliwy, lekceważący pewne wartości i normy współżycia oraz naruszający bez zastanowienia godność człowieka. Taki wykształcony cham, szczególnie, gdy popadnie poważne stanowisko uważa, że jemu wszystko wolno. Przy silnej woli ludzi z jego otoczenia, chamstwo tego typu jest w jakimś zakresie zaleczalne.

znak-1Podobnie uważa, lecz jest bardziej niebezpieczny i szkodliwy majętny cham emocjonalny. Cham taki, piastujący funkcję publiczną, przykładowo radnego, mniema, że pieniądze, których się dorobił już same w sobie wynoszą go do rangi alfy i omegi. Inni zaś, w jego mniemaniu, to osobnicy z niższej półki i miernoty. Nic z tych rzeczy, albowiem w przeważającej części jest to pojęciem kłamliwym, ale dla chama nieprzyswajalnym. Ten typ chama na zawsze chamem pozostanie. W jego przypadku jest to choroba nieuleczalna, poza jednym wyjątkiem – finansowej plajty. Majętny cham emocjonalny nie potrafi w ogóle się zmienić, ani odrobinę przekształcić swojego sposobu myślenia i postępowania. A już szczególnie majętny cham emocjonalny niedouczony. Potrafi taki cham przykleić się do każdego i wszystkiego, wpisać w każdy układ, aby majętność swą powiększyć, bez względu na stopień oceny otoczenia.

Wykształcony cham racjonalny, wcześniej czy później rozważy wszystkie za i przeciw, i pod silnym naciskiem spuści z tonu. Przeciwnie majętny cham emocjonalny – on nie przyjmuje do swej świadomości żadnych rzeczowych argumentów, gdyż z góry zakłada, że jest alfą i omegą a reszta matołectwem. Tym czasem rzeczywistość jest okrutna i obnaża jego „mądrość” tylko w jednej dziedzinie – w chamstwie. Majętny cham emocjonalny zrobi wszystko, włącznie z upodleniem i utratą honoru, aby stać się ważnym. I biada nam, gdyż majętny cham emocjonalny chce być tanim kosztem jeszcze bardziej majętny.

Majętny cham w sporym zakresie imponuje ludziom noszącym w sobie zalążek chamstwa. Majętny cham ma na nich duży wpływ, albowiem ci słabi ludzie majętnymi nie są, więc zadowolą się byle ochłapem. Można w tym przypadku śmiało powiedzieć o handlu godnością osobistą. Majętny cham emocjonalny ma posłuch wśród miernoty, maluczkich i jak on pazernych; natomiast niewielki lub żaden wśród majętnych kierujących się godnymi zasadami. I noszę w sobie przekonanie, a nawet wiem, że tych drugich jest znacznie więcej.

Godność w katalogu cech traci rację bytu, gonitwa za łatwym pieniądzem wypłukuje najważniejsze wartości, godność traci moc jako twardy argument. Panoszenie się tego typu chamstwa, jest wynikiem braku odwagi do publicznego operowania prawdą, braku artykułowania rzetelnych argumentów, strachu przed forsowaniem słusznych myśli i koncepcji. Społeczność powinna się jednoczyć przeciwko chamstwu każdego rodzaju, szczególnie zakotwiczonemu w śród osób piastujących publiczne funkcje.

Komentarze

  1. każde chamstwo tępić ile sił :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuje przedstawić swój komentarz do Łomżyńskiej rzeczywistości opierając się na stwierdzeniu autora „(…)gonitwa za łatwym pieniądzem wypłukuje najważniejsze wartości (…) braku artykułowania rzetelnych argumentów, strachu przed forsowaniem słusznych myśli i koncepcji (…)
    Moim skromnym zdaniem Łomża cierpi na chroniczny brak pracy od syndyku „Bawełny” poprzez likwidacje województwa w 1999 r. (na marginesie: władze centralne powinny zadbać o byłe miasta wojewódzkie np. programami unijnymi i tutaj bliżej mi do „zrównoważonego rozwoju” niż do metropolizacji). W mojej ocenie dwa powyższe czynniki powodują, że „elita łomżyńska” dba tylko o przekazywanie pracy z pokolenia na pokolenie (dowód: były prezydent Łomży przyznał, że praca w Ratuszu jest „pokoleniowa”). Na horyzoncie nie widać ani w kampanii ani w bieżącej działalności elity wizji Miasta i okolic. Ostatnią osobą, która próbowała przedstawić wizję miasta był pewien prezes Spółdzielni Mieszkaniowej. Ów wizja oparta była na przekonaniu, że ludzie młodzi z chęcią będą podejmować kształcenie na szczeblu wyższym jednakże te paliwo kończy się – nie ubłagana jest demografia, a także studia, które nie gwarantują ścieżki zawodowej. Choć nie do końca zgadzam się z takim wyobrażeniem, ale ów wizja miała zalążek do dyskusji i do przemyśleń o Łomży. Dziś najlepszym rozwiązaniem w moim mniemaniu jest wymiana pokoleniowa w Radzie na ludzi młodych, którzy nie są skażeni etatyzacją za 1500 zł (chyba tyle zarabia elita w Łomży). Oczywiście nie chodzi tu o młodość samą w sobie, ale o tzw. przewietrzenie sali dzięki czemu pojawią się w przestrzeni publicznej nowe poglądy. Symbolem „dobrej zmiany” mógłby stać się nowy szef jednakże (?) walka polityczna wewnątrz partii oraz instrukcje z „góry” nie pozwalają w pełni rozpostrzeć skrzydeł. Mam taką nadzieję, że w przyszłości wyłonią się nowi liderzy życia polityczno–społecznego w Łomży, którzy wniosą jakość i przekonanie, że „zachowanie elit” jest oparte na poszanowaniu wspólnoty, a nie tylko członków rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Na horyzoncie nie widać ani w kampanii ani w bieżącej działalności elity wizji Miasta i okolic".

    za to wizję miasta i okolic mają panowie z sadowej i konsekwentnie realizują jej założenia :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Władza dla władzy i nic więcej.
    Przykre lecz niestety prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy w Łomży rządzi elita?

    Ktoś tu wyżej był strasznie złośliwy dla rządzących Łomżą nazywając ich elitą.
    Stanowczo proszę o nie wypaczanie znaczenia tego wyrazu. Codzienność nasza dostarcza setek jak nie tysięcy dowodów na brak takiej warstwy wśród rządzących.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie do końca się szanownym panem zgadzam uważam że chamstwo to rzecz nie mająca nic wspólnego z wiekiem, i zmiana pokoleniowa niewiele da, co więcej mam czasami wrażenie że im młodszy tym chamstwa ma w sobie więcej i tylko od nas zależy czy dostatecznie się otworzymy na świat i zobaczymy to chamstwo czy też zbałamuceni przez chama albo przez niego przekupieni udamy ze wszystko jest w porządku. W drugim przypadku potrzebna będzie odwaga bo cham jest podły i będzie się mścił.

    W naszym mieście są na pewno ludzie którzy maja pomysł i wiedzą jak miasto powinno wyglądac mają wizję jego rozwoju ale musimy wybierac z otwartym umysłem i sercem musimy uwolnic się od naszych fobii wybierac świadomie, nie słuchac nędznych podpowiadaczy i wtedy wybierzemy dobrze

    OdpowiedzUsuń
  7. Panów z Sądowej wizja miasta materializuje się w postaci przykoscielnego cmentarza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Celna uwaga. Łomża to już przykościelny cmentarz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy zwykłe buractwo i cwaniactwo ma coś wspólnego z elitą? Elita może być finansowa, intelektualna, sportowa .... nawet złodziei i kieszonkowców ale czy może być elita prostaków i chamów ? Buractwo i prostactwo mierzy się zawiścią do innych i nie przykryją ich atrakcyjne fatałaszki ze szmateksu, kapelutki ani drogie fury. Raczej z nim jaskrawo kontrastują. Chamstwo i buractwo zawsze widoczne jest w spojrzeniu i sposobie wypowiedzi. To sprawia, że buraki i chamy łatwo się porozumiewają między sobą prostackich interesów i zawsze zaciekle niszczą wszystkie elity, które są ich całkowitym przeciwieństwem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale o co chodzi?
    A raczej o kogo chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  11. nie umiesz czytać ?
    chodzi o majętnego chama emocjonalnego :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaraz sesja. Ruszają konie po betonie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak jak trochę wcześniej w innym temacie pisałem, wystarczył mały ruch paluszka ręki Jurgiela i plany przewrotu stały się nieaktualne.
    PISowski wóz trafił trafił w Łomży na swoje koleiny. W języku bokserskim to chyba nazywane jest nokaut.

    OdpowiedzUsuń
  14. ...który ciebie najprędzej powali :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już mnie powalił.
    Jednak z pozycji leżącego bardzo dobrze widać, że nastąpiła w końcu w mieście normalność.
    Teraz z zapartym tchem będę oczekiwał na wyniki badania przez kolegów radnych arkanów i tajemnic wykluczenia cyfrowego, tzn. w którą stronę skręci śledcze działanie radnych z PIS.
    O wynik jestem jakoś dziwnie spokojny, bo wiadomo że najważniejsze jest w tym wszystkim prawo o sprawiedliwość.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…