Im bardziej pusta furmanka, tym bardziej hałasuje…

Do dwunastego roku życia mieszkałem na wsi. Okolica przepiękna, wkoło lasy, pola, kilka stawów, nieopodal rzeka Narew, z podwórka widać było łomżyńską katedrę. Na co dzień słyszało się śpiew ptaków, ujadanie psów, poranne pianie kogutów a delikatny powiew wiatru uderzał delikatnie w okna gałązkami jarząbu. Wieczorami zaś wpadało w ucho pluskanie wody w pobliskich stawach i kumkanie żab.

furmanka-1Zdarzało się, że te naturalne dźwięki przeszywał odgłos jadącej furmanki. Ojciec nauczył mnie rozpoznawać, czy konie ciągną wóz naładowany, czy jest on pusty. W ówczesnych czasach w mojej wsi nie było samochodów a koła u wozu były drewniane, opasane metalową obręczą. Wydawały specyficzny dźwięk. Szanowni czytelnicy, bardzo łatwo było rozpoznać, kiedy furmanka była pusta. Właśnie po odgłosie: im bardziej była pusta, tym bardziej hałasowała.

Mijały lata, stałem się człowiekiem dorosłym. Uczyłem się, pracowałem, wychowywałem dzieci. Ale wspomnienia sprzed kilkudziesięciu lat wciąż we mnie drzemały, choć niby zapomniałem, jaki odgłos wydaje pusta furmanka pędząca po „kocich łbach”.

Rozmowa z ojcem przypomniała mi się, kiedy kilkakrotnie przyglądałem się sesji rady miasta obecnej kadencji i uważnie słuchałem ratuszowych włodarzy. Roztaczają wizje, wspierają się wypowiedziami podległych sobie pracowników, wykazują rozmach. Jakby nie dostrzegali bliskiego sąsiedztwa ogólnej biedy, bezrobocia, strachu przed utratą pracy, kasy miejskiej pustej jak bęben.

Włodarze, kierownicy i dyrektorzy dzisiejszych czasów pokazują na co ich stać. Nie przechytrzą spostrzegawczych, nikt nie nabierze się na tak naiwny populizm. Odnosi się wrażenie, graniczące niemal z pewnością, że nie kochają swojej pracy, liczy się tylko pieniądz, zimna kalkulacja, wszechobecny partykularyzm i interes reprezentowanej partii. Kiedy słyszy się osoby mówiące za dużo i bez pokrycia, kiedy ktoś miele jęzorem z pozycji siły pełnionej funkcji, pokazuje jaki jest ważny i mądry, wtedy wracają moje wspomnienia, jakbym słyszał furmankę i słowa ojca sprzed lat: „im bardziej pusta furmanka, tym bardziej hałasuje”.

Komentarze

  1. ta pusta furmanka jeździ teraz po asfalcie i wielkie szkody robi :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to głód pochwały? Może w dzieciństwie rodzice ich nie chwalili?
    Tak to właśnie wygląda: proszę, żeby klaskać za chęci. Kiedyś na xlomza.pl przeczytałem jak ktoś napisał, że warto spotkać się z przedsiębiorcami, ale nie w błyskach fleszy, ale tak naprawdę, żeby wyciągnąć wnioski, a pochwalić się dopiero wprowadzonymi usprawnieniami. I co się stało? Prezydent spotkał się z przedsiębiorcami - część zaprosił do siebie, do części udał się z wizytą. Rozdmuchane to było niemożliwie i... nic z tego nie wynikło.

    To uwaga: rozpoczynam kampanię do wyborów na urząd prezydenta Miasta Łomży w 2018. Oto moje założenia:
    1. Zrobię wszystko, żeby koło Łomży biegła autostrada, która przebiegnie w pobliżu Lotniska Chopina i Lotniska Modlin. Będzie przebiegać od Łomży i w Warszawie połączy się z A2.
    2. W ciągu tej kadencji postaram się, aby Łomża została stolicą Województwa.
    3. Przyjaźnie obsłużeni przedsiębiorcy stworzą 20 tysięcy miejsc pracy.
    4. Otworzymy szkoły profilowane, przygotowujące do pracy w nowych zakładach.
    5. Łomża stanie się perłą miast podlaskich.

    A co? Jeśli mierzyć (marzyć) to wysoko ;)
    Głosujcie na mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, populizm w każdym calu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepiej im się mówi o patriotyzmie. Odnoszę wrażenie, że obecna władza nie wie co te słowo znaczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. – Snopki siana... Jedzą krowy... Chałupy przykryte okapem. O! Pies na uwięzi... O!
    – Ta... Ta... W tak pięknych okolicznościach przyrody... I niepowtarzalnej...

    Koń... Krowa, kura, kaczka... Kura, kaczka, drób...(...) O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Ostrołękę.

    OdpowiedzUsuń
  6. I kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci.. Społeczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki panie to nikomu... Mmmm... Tak, nie... Nie podoba się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy.

    OdpowiedzUsuń
  8. dlatego prezio jest za cenzurą prewencyjną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. marazm, marazm, marazm i ego napompowane jak balon !!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…