Pani Muzyk w przypływie jakiegoś rodzaju niemocy a i być może zazdrości znokautowała się własną pięścią…
Na łamach jednego z tygodników lokalnych kandydatka Muzyk
konstatuje w te słowy:
- Jak się okazało, gdy
w ten sobotni wieczór rozmawialiśmy bardzo poważnie o rozwoju uczelni i o
Łomży, odbywało się „promowanie” miasta przy pomocy boksu. Nie mam wątpliwości,
że w efekcie dla wizerunku i pozycji Łomży cenniejsze będzie, jaki naukowiec
zechce przedstawić u nas swoje przemyślenia, niż który z bokserów celniej i
mocniej uderzy tego drugiego.
Pani Muzyk w swej pogoni po władzę już zupełnie się
zagubiła. Zapytam wprost: kogo pani chciała obrazić tą bezczelną do granic
wypowiedzią? Czy naukowców, z których niejeden jest fanem boksu, czy też fanów
boksu i bokserów, z których zapewne zdecydowana większość szanuje naukowców? I
wprost odpowiem: bezapelacyjnie obraziła pani jednych i drugich! Pani Muzyk w
przypływie jakiegoś rodzaju niemocy a i być może zazdrości, np. w
odniesieniu do sprawności działania Mariusza Chrzanowskiego, znokautowała się
własną pięścią. Ja osobiście nazywam taką postawę kandydatki skandalem.
Kandydatka do najważniejszego fotela w mieście wykazała się zupełnym brakiem
szacunku dla ludzkich zainteresowań oraz wypacza pojęcie „promocji”, jakby nie
rozumiejąc na czym ona polegać ma.
Szanowna pani Muzyk, wypada zrozumieć, że miastu potrzebne jest
jedno i drugie. Potrzebna jest nauka, i potrzebny jest sport. Tytuł naukowy
jaki pani posiada do czegoś zobowiązuje. Na pewno nie do obrażania i „słownego policzkowania”
ludzi, którzy na to w żadnej mierze nie zasługują. Sposobem walki o władzę,
jaki pani wybrała (przynajmniej w odniesieniu do powyższej wypowiedzi) sama
siebie pani dyskwalifikuje. Na szczęście nie jest to problemem przywołanych naukowców
i fanów boksu, moim oczywiście nie jest też. Jednakże w szerszym pojęciu jest to
problem poważny, bowiem pcha do zastanowienia, czy osoba wyrażająca publicznie
skrajnie kontrowersyjne opinie, które zderzają ludzi o różnych
zainteresowaniach i mogą tworzyć podziały zasługuje na objęcie najważniejszego
stanowiska w mieście?
PS. W powyższym cytacie z wypowiedzi pani Muzyk słowo
promocja jest ubrane w cudzysłów. W jakim celu? Czyżby boks, gala sportu nie
była promocją miasta w ocenie kandydatki? Pozwolę sobie podpowiedzieć pani kandydatce,
z pełnym szacunkiem dla naukowców i ich dorobku, że jest, jest zajebistą
promocją! Za co w swoim i mojej rodziny imieniu prezydentowi Chrzanowskiemu
bardzo dziękuję.
chlapie ozorem na lewo i prawo gorzej z myśleniem :(
OdpowiedzUsuńDokładnie, desperatka
OdpowiedzUsuńdzień się zaczął a już nowości, Na klatkach schodowych u jednego z administratorów pojawiły się ulotki jednego z ; najmądrzejszych; kandydadatów na radnych z pis-u. Prawdopodobnie nie było zgody administratora. Oj będzie się działo. Pewnie będzie kara bo wina jest oczywista.
OdpowiedzUsuń