Samorządowi potrzebna zdrowa koalicja, otwierająca nowy rozdział, a nie zaspakajanie urażonych ambicji pchły szachrajki /o dziwo w spodniach/…
Jutro nowo wybrany samorząd zadecyduje o przyszłości Łomży.
Nie boję się tego napisać, że jest przed kapitalną szansą zrobienia nowego
otwarcia w swojej historii. Nie jest
tajemnicą proces budowy koalicji większościowej w oparciu o komitety
obywatelskie. Trąbi o tym całe miasto. Na ile przeważy rozsądek i troska o
miasto a nie patrykularne cele niektórych radnych, dowiemy się jutro podczas
inauguracyjnej sesji.
Że jest stan zapalny i spora doza niepewności jest tajemnicą
poliszynela. Też o tym bębni miasto, coraz bardziej niezadowolone. Dlatego nie
mogę zrozumieć, że przyjaźni Łomży próbują kręcić piruety, nadymać się i stroić
fochy w obliczu tak poważnych spraw. Ludzie przyjaźni Łomży nie powinni się
słuchać pchły szachrajki /o dziwo w spodniach/, która przez minione lata
skakała z pępka na pępek, budując kosmiczne koalicje i, jak to pchła szachrajka
/o dziwo w spodniach/, pompować w ludzkie umysły utopijne pomysły, lecz
posłuchać głosu rozsądku i woli wyborców, którzy właśnie w wielkim poświęceniu postawili
na nowe otwarcie. Przyjaźni Łomży powinni być Łomży przyjaźni. Proste, jak
konstrukcja cepa. Samorządowi potrzebna zdrowa koalicja, otwierająca nowy
rozdział, a nie zaspakajanie urażonych ambicji pchły szachrajki /o dziwo w
spodniach/, która bez kombinowania żyć nie może. Przyjaźni Łomży stoją przed
gigantyczną odpowiedzialnością, wciąż wierzę, że zdadzą sobie z tego sprawę.
Łomży szczególnie teraz potrzeba roztropności, a nie
podjazdowych gierek nafaszerowanych urażonym „ja” pchły szachrajki /o dziwo w
spodniach/. Pięć lat, to nie w kij dmuchał. W ludziach siedzi nadzieja, ludzie
nie chcą chaosu, ale pchła tego nie rozumie, pchła chciała władzy, też społecznego
mandatu a została z niczym. Skacze więc dalej bez opamiętania. Zamiast szukać
troski dla Łomży i zapodzianych paruset tysięcy, okręca kolegów wokół swoich
brudnych myśli i tak naprawdę wystawia ich do wiatru, nie bacząc, że społeczność
miasta sporządzi słony rachunek. Przyjaźni Łomży powinni być Łomży przyjaźni.
Tym czasem w swoich zapędach zatracają się i chcą Łomży zrobić brzydkie kuku. Pchła
szachrajka /o dziwo w spodniach/ robi to świadomie, z premedytacją, na pohybel
wszystkiemu i wszystkim, konsekwencje i straty dla miasta mając za nic. Pozostała
zaś trójka wietrzy coś, czego chyba tak naprawdę nie dostrzega i nie obejmuje. Ja
tego kompletnie nie rozumiem. Pozdrawiam Czytelników, z nadzieją na lepsze
jutro.
Szanowny Panie Tadeuszu, proszę zejść na ziemię. Pana pięć minut już dawno minęło. Proszę nie robić szkód Łomży, bo na to nie zasłużyła. Społeczność wystawi Panu taki rachunek, że kartonów Panu do pakowania zabraknie.
OdpowiedzUsuńchyba przyjaźni sobie i tadziowi :))
OdpowiedzUsuńdo tego dojdzie że ani prezesem ani radnym koleś tadziou nie będzie hehehe
OdpowiedzUsuńczym wojujesz od tego giniesz :(
OdpowiedzUsuńPanie Maćku będzie dobrze. Trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuńW tej Łomży to te imię Tadeusz kojarzy się bardzo źle. Jak nie Bronek, to drugi Tadeo, co próbuje pomieszać na całego.
OdpowiedzUsuńco będzie to będzie. Ludzie potrafią być nieludzcy. Co się dziwować? Trzeba działać na zasadzie akcja- reakcja.
OdpowiedzUsuńżadnych koalicji z ugrupowaniem Chrzanowskiego czy tez PiS. Nie po to na nich głosowaliśmy aby teraz poszli w ramię w ramię z pisowcami. Nie ważne byłymi czy aktualnymi. Pierdzenie tu o interesie miasta to zwyczajna bujda bo chodzi tylko i wyłącznie o możliwość trwania pisowskiego przy władzy.
OdpowiedzUsuńanalityk z ciebie kiepski
UsuńTrzymamy kciuki Maćku!!!! PIS niech w końcu zamilczy...
OdpowiedzUsuńTadeo, Tadeo tak na mnie wołają ludzie mego miasta tu mnie dobrze znają. Namieszać, namotać to ja tu potrafię, jestem mega inteligentny, znam dobrze ortografię. Lecz jestem sfrustrowany i liżę rany. Nie mam tu już władzy, ale ja wam pokażę. Oni to zrobią co im nakażę.
OdpowiedzUsuńPS. Taki żart oczywiście. Myślę, że kto rozum ma zrobi dobrze i jutro będzie dobrze na pierwszej sesji. Oczywista rzecz jasna po mszy w Kapucynkach. Pozdrawiam, chyba, że dalej chcecie, żeby w tym mieście decydował kler?
każda koalicja aby bez pis należy im się kara :(
OdpowiedzUsuńruletka zaczyna się z 40 minutowym poślizgiem :) był blisko miesiąc na dopięcie warunków technicznych do prowadzenia sesji a tu na wejściu blamaż :(
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Pan Marian jest na sesji?
OdpowiedzUsuńObiecałem sobie być. I jestem.
UsuńTo opóźnienie nie na moje zdrowie. Ale odsiedzę, z pomocą wody źródlanej.
A.G zdrajca swojego komitetu.
OdpowiedzUsuń