Tak dla porządku rzeczy… Trzeba personalnie nabrać odwagi cywilnej i wprost publicznie powiedzieć: było tak i tak, za tę kompromitację odpowiada…
Tak dla porządku rzeczy. Wszystkie znaki na niebie i ziemi
wskazują, że PiS w Łomży nie odniósł jakiejś spektakularnej porażki. Owszem,
pewnych kontuzji doświadczył, choćby za przyczyną zmniejszenia kapitału w
postaci ubytku trzech radnych w radzie. Ale czy są to rany głębokie, wymagające
poważniejszego leczenia, okaże się w trakcie pierwszej sesji rady miasta. Dopiero
wówczas będzie można dokonać ostatecznej oceny.
Łomżyńskie PiS doznało za to precedensowej kompromitacji
wizerunkowej w skali województwa, a w ślad za tym kraju. Precedens dubeltowy,
kiedy się zważy, że PiS samo sobie to przykre kuku zrobiło. W tym groteskowym
„samożyczeniowym” zawirowaniu, najbardziej roztropnym okazał się elektorat tego
ugrupowania, który zwietrzył pismo nosem i w znikomym stopniu dał się uwieść
kaprysowi, zachciance partyjnych dysponentów. Finał wszyscy znamy.
Niewątpliwie zawiedli łomżyńscy decydenci PiS oraz będący w
ich dyspozycji analitycy. Podjęcie decyzji, w nie do końca czytelnych
okolicznościach, wskazującej, kto ma być kandydatem PiS na prezydenta Łomży i
późniejsze nastroje społeczne temu towarzyszące, powinny włączyć światełko
ostrzegawcze w sztabie PiS. Nic takiego się jednak nie stało, sprawę
zbagatelizowano i ruszono pełną parą z kampanią. Start był gargantuiczny, ale
odbiór społeczny najazdu politycznych notabli na miasto odniósł odwrotny skutek
od zamierzonego. Tę kampanijną „grochówkę” przesadnie doprawiono niedomówieniami, kłamstewkami i obiecankami a
na koniec okraszono widmem carskiej Rosji. Nic z tego nie wyszło, poza fatalnym
wynikiem ocierającym się o precedens. Świadczy to o tym, że mieszkańcy są
bardzo zorientowani w „łomżyńskich grach” i byle omasta nie łechce kusząco ich
podniebienia.
Nie oszukujmy się. Ktoś za ten wyborczy blamaż PiS w Łomży
odpowiada bezpośrednio, personalnie. Skala kompromitacji jest duża, polemika na
ten temat wylała się na ulice w centrum i na obrzeżach. Tak poważnych spraw nie
da się zamieść pod dywan. Szukanie kozłów ofiarnych i przenoszenie ciężaru odpowiedzialności
z jednych na drugich niczego nie załatwia. Próba obrony osób, które
doprowadziły do tak gigantycznej kompromitacji PiS, to syzyfowe zabiegi. I nie
warto tłumaczyć, że problem ten jest wewnętrzną sprawą partii. Nie jest, bo
dotyczy sporej grupy mieszkańców, którzy są zwolennikami i sympatykami tego
ugrupowania i postawiono ich w kluczowym momencie na rozdrożu, przed wielkim
znakiem zapytania. Trzeba personalnie nabrać odwagi cywilnej i wprost
publicznie powiedzieć: było tak i tak, za tę kompromitację odpowiada ten i ten,
a na koniec zdobyć się na uczciwe głośne przepraszam. Jestem przekonany, że
spora część sympatyków PiS takiego stosownego ruchu oczekuje. W przeciwnym
razie okazać się może, że przyzwoitość jest pustosłowiem, jest niczym. Szczęść
Boże.
Miejmy nadzieję, że ten PIS zniknie z naszej Łomży raz, dwa, trzy...
OdpowiedzUsuńDzisiejsze Święto Niepodległości....
OdpowiedzUsuńW kraju i w Łomży podniosłe, radosne, entuzjastyczne, .... Naprawdę z dumą patrzyłem na ludzi i na zorganizowane wydarzenia. Dzień byłby wspaniałym i niezapomnianym doświadczeniem, gdyby nie... homilia biskupa.
Jakież trzeba mieć lekceważenie dla ludzi i ich świętości (dzisiejsze święto niepodległości), jakąż wielką arogancję, żeby świąteczną homilię sprowadzić do podwórkowej połajanki. Nawet totalna opozycja wykazała się większym szacunkiem dla ludzi - nie uczestniczyli, ale przynajmniej nie przeszkadzali. Nawet TVN i Polsat retransmitowali koncert TVP ze Stadionu Narodowego. Można uszanować tę chwilę, ten dzień...
Natomiast bp wchodząc w narrację protegowanej (w zasadzie to nie wiem, kto w czyją) uznał, że nie ważne jest święto, nieważni są ludzie, ich wyrażona w wyborach wola, nie ważna jest doniosłość chwili przeżywanej tylko raz. Najważniejsze są porachunki i poklęskowy foch.
Smutno mi z powodu tego, że bp traktuje Kościół jak swój folwark. Nie pyta o zdanie wiernych, nie liczy się z głosem ludu, po chrześcijańsku nie rozeznaje, tylko załatwia swoje porachunki. I to na forum.
Mieszkańcy Łomży nie zwracają uwagi na to co mówi Kościół . To w katedrze po połajankach biskupa mieszkańcy wyciągali ręce do Pana Prezydenta i gratulowali , że nim został . O 19:00 odbył się koncert , nie poszłam bo mądra kobieta uswiadomiła mnie , że kosciól a tym bardziej katedra to miejsce na modlitwe .To prawda- politykowanie i koncerty czas zakończyć , takie sytuacje oddalają mieszkanców od kościoła .
OdpowiedzUsuńtyle że sobie pogada ludzie i tak swoje wiedzą :)
OdpowiedzUsuńPiS idzie w zaparte. Nie przyzna się do błędów. Będzie szukać przyczyn porażki nie tam gdzie trzeba. Taka postawa nie pomoże w wyborach w przyszłym roku. Z ludźmi trzeba rozmawiać. Autor ma rację.
OdpowiedzUsuńPanie KRUK jeszcze parę dni temu robił pan rachunek sumienia gdzie i w którym miejscu
OdpowiedzUsuńWaść naszczekał a dzisiaj ponownie wpisujesz się w obraz pospolitego knucia ciąg dalszy. Nie powiodły się jak na razie próby budowania na bazie czarnej dziury koalicji to zaczynasz pan nową walkę w celu wyeliminowaniu panu niewygodnych ludzi. Pisałeś Waść ,że jesteś takim obserwatorem życia politycznego i piszesz o tym co niewygodne ale prawdziwe . Ja natomiast coraz bardziej widzę , żeś zwyczajny proszę wybaczyć intrygant. I tak jak wcześniej waliłeś pan jak w bęben w kontrkandydatkę wybijając rytm zwycięstwa swego ulubieńca tak dzisiaj rządny krwi szukasz kolejnych ofiar wsadzając kij w mrowisko. Mówienie ,że PiS poniosło porażkę jest mocno przesadzone bo jak faktycznie będzie to czas panie Kruk , czas pokaże. Tak wiec bez takich gorących i przedwczesnych ocen. Jeżeli już to bardziej trafnym jest stwierdzenie ,że
miejscowy PiS w stan " gigantycznej kompromitacji PiS" , został wprowadzony przez człowieka który jak twierdzi nie wyrzekł się ideałów tej partii a ja sądzę nawet ,że jego serce nadal bije jej rytmem i dla niej. Pytanie więc. Jak powinien zachować się wierny członek partii ?. Poddać się jej woli czy doprowadzić do przegranej tej partii i jej kompromitacji w mieście jak waść piszesz? Co tu było ważniejsze ? Czyjeś osobiste ego , interes partii , bo raczej nie mieszkańcy aczkolwiek tak to miało wyglądać. Stawiasz Waść słuszne pytanie "nie warto tłumaczyć ,że problem ten jest wewnętrzną sprawą partii. Nie jest, bo dotyczy sporej grupy mieszkańców, którzy są zwolennikami i sympatykami tego ugrupowania i postawiono ich w kluczowym momencie na rozdrożu, przed wielkim znakiem zapytania. " Problem w tym ,że sugerujesz wcześniej niewłaściwą odpowiedź udając , że pytasz bo nie wiesz. Czyli faktycznie podrzucasz gotowca i z góry oczekujesz wymarzonej odpowiedzi. W sumie po co ci Waść ta odpowiedź skoro ją znasz? Ja twierdzę ,że po to aby kij włożony w to mrowisko zrobił większe zamieszanie.. I dlatego uważam ,ze po raz kolejny nie jest to obiektywny blog tylko zwyczajne knucia ciąg dalszy. pozdrawiam i dodam jak to świetnie pan czyni szczęść Boże.
Przedstawiłem swój punkt widzenia. I nic więcej.
UsuńProszę czytać ze zrozumieniem.
Pozdrawiam.
Proszę rozumieć to co sam Pan pisze . pozdrawiam
UsuńAutor bloga prowokuje. Pobudza do myślenia. Bardzo dobrze. Autor udowadnia, że Łomżyńskiemu PiS potrzebna jest rozmowa, a nie wydawanie poleceń i narzucanie pomysłów wąskiej grupy ludzi. Cieszę się że ten blog istnieje.
Usuńproblem w tym gdzie jest faktycznie ta " wąska grupa ludzi" bo opinie w tej sprawie są mocno rozbieżne
UsuńZgadzam się z autorem co do oceny kompromitacji naszego łomżyńskie PiS. Na pewno tej odpowiedzialności nie można zrzucić na Pana Chrzanowskiego. Tak nie wolno nam krzywdzić ludzi. Trzeba to wyjaśnić i wszystkim powiedzieć kto temu zawinił.
OdpowiedzUsuńPrzecież autor napisał wyraźnie, że wszystko się okaże na pierwszej sesji. Poczekamy zobaczymy. Bardzo mi się podoba ten blog. Może wreszcie znalazło się miejsce gdzie będzie można kulturalnie wymieniać opinie i poglądy.
OdpowiedzUsuńwiecie jaki jest prawdziwy problem w obecnej sytuacji? A no to ,że ktoś rozbudził u znacznej ludzi pewne nadzieję . Typu cyt posta " Miejmy nadzieję, że ten PIS zniknie z naszej Łomży raz, dwa, trzy..". Co będzie jak te nadzieje zawiedzie? Znajdzie się tu taki mądry co zna odpowiedź . No pana Kruka zwalniam z odpowiedzi bo on już w momencie dywagacji na temat powstania koalicji ustawił PiS pod ścianą. pozdrawiam
Usuń"Na pewno tej odpowiedzialności nie można zrzucić na Pana Chrzanowskiego. Tak nie wolno nam krzywdzić ludzi. " Zapewne to trafne spostrzeżenie godny ludzi myślących "inaczej".
OdpowiedzUsuńProszę spojrzeć na pewną sytuację Pan Piotr Modzelewski już nie stoi obok Posła Kołakowskiego - ba nawet ostatnio składał kwiaty z Poseł Krynicką.
OdpowiedzUsuńNatomiast Kołakowski razem z Biskupem Stepnowskim. Nie trzeba być inteligentem żeby wynieść z tych obserwacji pewne wnioski.
Zieliński , Kołakowski, Stepnowski , Bronakowski oraz sztabowcy typu Oliwa i Tyl powinni się spotkać i między sobą i ustalić kto zawalił. Co poszło nie tak. Czego było za dużo, a czego za mało ??