Bez ryzyka pozwalam sobie stwierdzić, że wydatki na reklamę i promocję Łomży w 2018 roku były na normalnym poziomie…


Wraca wielokrotnie walcowany temat wydatków na reklamę i promocję Łomży za miniony rok. Pozwalam sobie zauważyć, że ktoś, kto ugniata ten temat regularnie na łamach „portalu z tradycjami” nie dość, że przedstawia to w sposób, mówiąc delikatnie – złośliwy, to na dodatek bez wyobraźni i uczciwego zbadania zagadnienia. Łomża w 2018 roku obchodziła 600-lecie swego miejskiego istnienia, nie jest to pretekst lecz po prostu fakt. Wydatki związane z tą rocznicą oraz pozostałe w obszarze promocji i reklamy w przypadku Łomży w ogólnopolskim zestawieniu kształtowały się na średnim poziomie. A już na pewno nie można mówić, że były wygórowane. Przedstawianie tego w formie zarzutu, skierowanego przede wszystkim do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, nie trzyma się przysłowiowej kupy.

Co oznaczają i jaką mają podbudowę dowodową zwroty: „sponsorowanie prezydenckich inicjatyw z roku wyborczego”, „pod pretekstem promocji 600-lecia miejskości Łomży”, „sponsoring prezydenckich przedwyborczych inicjatyw”. Analizuję przedstawione przez „portal z tradycjami” tabele wydatków i nie mogę zrozumieć, co tak autora bulwersuje, a że bulwersuje nietrudno zauważyć. Jak można nazwać „pilotaż systemu rowerów miejskich” przedwyborczą inicjatywą prezydenta, skoro była to konsekwentna realizacja części jego programu wyborczego z poprzedniej kampanii wyborczej? Takie ujęcie tematu jest po prostu naciągane i nieuczciwe. A gdzie są dowody, że gala boksu była „przedwyborczą inicjatywą”? Była, to fakt, ale wspaniałą imprezą dla mieszkańców. Takie zarzuty dziwią. Idąc takim tokiem rozumowania autora, można spytać, czy miliony wydane na zrealizowane inwestycje też były „przedwyborczą inicjatywą” prezydenta Chrzanowskiego? Autor się zapętlił, działa wybiórczo i szuka po najmniejszej linii oporu tzw. dziury w całym. Bez ryzyka pozwalam sobie stwierdzić, że wydatki na reklamę i promocję Łomży w 2018 roku były na normalnym poziomie, a zarzut, że były wygórowane jest wypłukany z przedmiotowości, tym bardziej że ówcześni radni ten zakres wydatków afirmowali.

Według dostępnych danych, w 2018 roku na reklamę i promocję wymienione poniżej miasta wydały podobne kwoty jak Łomża (w nawiasach podałem liczbę mieszkańców tych miast w tys.): Kołobrzeg (46,8) - 2,2 mln, Świnoujście (41,5) - 3,8 mln, Gniezno (68,5) - 4,4 mln, Leszno (64,6) - 2,3 mln, Mielec (60,6) - 2 mln, Sopot (37,1) - 2,4 mln, Kędzierzyn Koźle (58,8) - 2,1 mln, Sieradz (42,6) - 2 mln, Skierniewice (47,6) - 1,8 mln, Tomaszów Mazowiecki (63,8) - 1,5 mln, Oświęcim (39,1) - 2,3 mln, można by było jeszcze sporo wymienić. Proszę zauważyć, że większość z podanych miast ma mniej mieszkańców od Łomży, a wydatki w tym obszarze podobne, a w niektórych przypadkach nawet większe. Warto też zauważyć, że tylko jedno z tych miast w 2018 roku obchodziło „okrągłą” rocznicę swojego istnienia (700-lecie), a wydatki były na poziomie Łomży. I nikt z tego powodu nie stęka i nie nosi much w nosie, zdając sobie doskonale sprawę, że miasto trzeba reklamować i promować. Sugerowanie zaś, że były one związane z wyborami bez podania konkretnych dowodów, jest zwykłym nadużyciem i „szczuciem” odbiorcy sformułowanymi w kontekście zarzutu informacjami. Larum niepotrzebne i w mojej ocenie złośliwe. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Lustrując ww. tabelki, zauważyłem w nich pozycje: xlomza, mylomza, Telewizja Narew. Nie zauważyłem pozycji z nazwą „portalu z tradycjami”. Może w tym tkwi tajemnica a za nim odreagowanie? Nie ma w żadnej rubryce również pozycji lomzatuiteraz, co nie znaczy, że mam wierzgać nóżkami, bo to po prostu nie przystoi. Tak sądzę.

Komentarze

  1. Oczywiście o niektórych wydatkach można by polemizować. Stacje rowerowe się sprawdziły. Ich krytyka jest niepoważna. Każde miasto w jakiejś formie się promuje. Jak się chce to każde działania promocyjne można podciągnąć pod promocję władz. Jednak miasto musi żyć pokazywać się na zewnątrz promować swoje wartości i dorobek. Po to mamy przecież lokalne media i inne które nie mają obowiązku robić tego za darmo. Ogólnie z poglądem autora idzie się zgodzić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu się nie pisze jak duże pieniądze konsumuje z budżetu łomżyński Kościół i podległe mu podmioty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie pisze się bo pewnie te akurat wydatki są słuszne
      najlepiej jakby je jeszcze zwiększono :-(

      Usuń
  3. Bardzo rzetelna analiza. Słusznie Pan zauważył, być może to jakaś zależność że tego "portalu z tradycjami" nie ma, więc odwet jakiś musi być. Choć ta lokalna telewizja też dała popis, z wieści na mieście słychać było tam czyjeś płacze, no i bardzo się boją publikować zdjęć Pani Poseł. Można domniemywać dlaczego. Jest kasa - jest artykuł. I to wyjdzie po "ichszemu". Nie ma kasy - nie ma wieści. Taka Narew płytka płynie. Pan Kruk jak widać pisze nie dla kogoś, ani za coś - to rzetelne dziennikarstwo, podparte przykładami, analizą. widać że ktoś się wysila żeby pokazać przekrój sytuacji, czy zdarzenia. Szkoda że ktoś ktoś chciał podważyć tę rzetelność podczas kampanii...czyżby ta sama lacrimosa?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kościół ? Niewiele. Za Chrzanowskiego to pewne że skończyły się czasy przepychu. Dlatego im nie pasował. Nie wspominając o herbatkach na które nie chodził, albo to że nie maszerował w pierwszych rzędach i w pierwszych ławkach nie siedział. Ale czy to świadczy o wierze człowieka??? No i z takich powodów mieć zakaz w postaci - wypowiadania imienia i nazwiska w Kościele??? Bynajmniej niepoważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcieli skompromitować prezydenta a ośmieszyli siebie :-))

      Usuń
  5. PROSZĘ spojrzeć jakie zdjęcia roku widniejące na "portalu z tradycjami" i pogłówkować się jaką promocję robią te media na Łomżę i okolicę. Proszę się przyjrzeć zdjęciom prześmiewczym PREZYDENTA CHRZANOWSKIEGO, czy wulgarnych haseł wobec obecnie rządzącej partii. I zastanowić się czy to wypada. Ciekawe jakby zareagował sam fotograf na swoje zdjęcie z czerwoną pomadką i nie byle jakim podpisem :) .,albo zdjęcie w barwach czarno - białych z nie banalnym podpisem sugerującym na pierwszy rzut oka jedno. Proponuję żeby ten fotograf zaczął nosić plecak, bo torba na ramię skrzywi mu nieodwracalnie kręgosłup - jeśli tego jeszcze nie zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chwyty poniżej pasa szkoda gadać kręgosłup już dawno pewnie skrzywiony :-))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…