Cóż, pozostało nam tylko czekać na następną konferencję, gdzie karty pewnikiem zostaną odkryte…


Piątkowa konferencja radnych Rady Miejskiej Łomży i Sejmiku Województwa Podlaskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej odebrałem, jako inaugurację nadchodzącej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Świadczy o tym choćby fakt podania nazwisk jedynek na liście wyborczej tego ugrupowania. Konferencja nieco mnie rozczarowała, bowiem oczekiwałem usłyszeć z ust głównych jej aktorów poruszenia tematów, które na dziś są głównymi w odniesieniu do samorządu a w ślad za tym społeczności. Radny Piotr Serdyński poinformował o uruchomieniu dyżurów radnych rady miejskiej, które zapowiedziano na godz. 16 w każdy piątek.

Nie zawiódł radny sejmiku Jacek Piorunem i nieobecny na konferencji poseł Tyszkiewicz, obaj wychodzący z konkretnymi ofertami do mieszkańców – projektem „Parasol prawny”, mającym polegać na darmowych poradach prawnych, i otwartymi drzwiami biura PO dla każdego.

Odnosząc się do jednego i drugiego należy zapytać czemu dopiero teraz PO wyszło z tymi inicjatywami i czemu tak późno, wszak kadencja trwa już od wielu miesięcy? W moim przekonaniu są to zabiegi standardowe i powinny być uczynnione z pierwszym dniem po przyjęciu przez radnych ślubowania, a nie być uwarunkowane nadchodzącymi wyborami, gdyż jedno z drugim nie powinno mieć związku.

Jak wspomniałem powyżej, dla mnie piątkowa konferencja rozpoczęła kampanię wyborczą. Nie odbiła się głośnym echem, bowiem mieszkańcy Łomży czekają na tę, która obwieści pełną listę kandydatów KE do Parlamentu Europejskiego. Podczas konferencji padło pytanie, całkiem na miejscu, dodam, czy na tej liście znajdzie się kandydat PO z Łomży? Słuchacze niewiele się dowiedzieli, usłyszeli lakoniczną odpowiedź, że listy do PE nie są jeszcze skompletowane, a dopiero po ich zaakceptowaniu poznamy kandydatów.

Jeśli radny Maciej Borysewicz ma się starać jesienią o mandat na Wiejską, to jego obecność na liście do Parlamentu Europejskiego staje się koniecznością. Jakie plany ma PO trudno przewidzieć, można się tylko domyślać i na dzisiaj spekulować. Niewątpliwie udział Macieja Borysewicza w majowych wyborach niesie ze sobą wyłącznie zalety. Pozwoli policzyć elektorat, wzmocnić go i określić priorytety oraz zachęcić do wzięcia udziału w tych ważnych nie tylko dla Łomży wyborach i przygotować grunt pod te jesienne. Brak radnego Borysewicza na tej liście, w co wątpię, będzie oznaczać, że PO nie jest przekonane co do możliwości sięgnięcia po mandat w sejmie. Nie można wykluczyć, że na majowej liście znajdzie się inny kandydat z łomżyńskiego PO, który zawalczy jesienią. Choć w mojej ocenie ten ostatni wariant jest mało prawdopodobny. Cóż, pozostało nam tylko czekać na następną konferencję, gdzie karty pewnikiem zostaną odkryte. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. no jasne nich tylko wystawią na listę czarodzieja Borysewicza to sprawdzam będzie bardzo bolesny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kandydat PO z Łomży nie ma szans w wyborach na Wiejską.
    Może robić jedynie za tło. Im szersza koalicja tym dalsze miejsce kandydata. Co Maciej zrobił przez pół roku samorządu? Teraz Jestem na TAK . Toż Prezydent się nie zmienił. Macie tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysłuchałem konferencji. Mam uważać, że PO popiera strajk nauczycieli? Jeśli tak, to czemu radna Śledziewska wprost nie powiedziała, że PO w Łomży popiera strajk nauczycieli, żeby godnie zarabiali?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra lektura dla bp Bronakowskiego, polecam:

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24551778,pijemy-wiecej-niz-w-prl-trzeba-zamknac-80-proc-sklepow-z.html#s=BoxMMtImg1

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za pana Borysewicza.

    OdpowiedzUsuń
  6. A gdzie się podziała budka z lodami, która stała przed Krzyżem Świętym? Czyżby proboszczo zawłaszczył sobie teren miasta???? Kto za to zapłaci??? Biedny sprzedawca lodów, przez proboszczo będzie musiał bulić hajs. Oj dużo grzechów ma ten proboszczo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Budka jest ale schowana na zapleczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało tego Budka jest schowana, ale i reklama z dnia na dzień się zmyła, jak przystało na łazienki. Apropo jaka firma robiła łazienki w centrum Katolickim? Takie piękne, amerykańskie? No i wracając do tej reklamy, skoro się zmyła to duże prawdopodobieństwo że stała chyba nie tam gdzie trzeba. A w cywilizowanym kraju płaci się za reklamę słone pieniążki. Kto komu płacił? I czy płacił? I kto zapłaci teraz, jeżeli okaże się że stała na gruncie miasta?

      Usuń
  8. "Meandry władzy" książka o tym jak ludzie potrafią zrobić wiele, by dojść do władzy, ile mogą poświęcić z rodziny, z życia osobistego, aby tylko piąć się wyżej, o tym jak ludzie za plecami niszczą drugiego człowieka uśmiechając się w oczy, o tym jakimi kanałami należy chodzić, aby szukać poparcia, do kogo dzwonić, aby uzyskać kontakt z najwyższymi szychami w kraju, o tym jak ludzie o społecznym zaufaniu wykorzystują swoje przywileje, o tym ile Kościoła jest w polityce, a ile jego samego w Kościele. Najważniejsze, o tym jak uknuć plan prawie idealny za czyimiś plecami, aby pozbyć się jednego człowieka, a na jego miejsce wprowadzić innego. To będzie spowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo komentarz o klerze w naszej Łomży, o jego sytuacji, albo o Tv Jezioro Narew, która nie cofnie się przed niczym, żeby mieć władzę i pieniądze i zniszczy uczciwą osobę posądzając ją o wszystko co najgorsze. Ciekawe co autor powyższego komentarza miał na myśli.

      Usuń
    2. Czyżby Monika?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…