„Czy bojkot proponowanych przez Prezydenta podwyżek i narażanie miasta i mieszkańców na finansowe konsekwencje są wyrazem troski, czy grą polityczną wpisaną w nadchodzące wybory?”.
Sprawa podwyżek cen
podatku śmieciowego była znana i od dawna przygotowywana. Na moją prośbę zostało
zorganizowane spotkanie z radnymi 30 stycznia 2019 roku oraz 2 komisje komunalne.
Na tych spotkaniach udzieliliśmy wszelkich odpowiedzi na wszystkie pytania.
System jest transparentny i niczego nie mamy do ukrycia. Przedstawiliśmy kilka
wariantów stawek, podkreślając, że jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje radnych.
Na takie propozycje czekałem, o takie propozycje prosiłem. Niestety, takich
propozycji nie otrzymałem – wiceprezydent Andrzej Garlicki dla
lomza-tuiteraz.blogspot.com
Marian Kruk: Pytanie
zasadnicze, czy ceny za wywóz śmieci w Łomży muszą być podniesione, czy też
można z tym jeszcze poczekać?
Wiceprezydent Andrzej
Garlicki: System gospodarowania odpadami jest zadaniem własnym miasta.
Dyscyplina finansów publicznych nakłada na samorząd „kaganiec” nakazując
zbilansowanie finansowania gospodarki śmieciowej. Oznacza to, że koszty
zagospodarowania odpadów muszą być pokryte z wpłat (podatku śmieciowego)
pobranych od mieszkańców. Na koszty całego systemu składają się zasadniczo dwie
pozycje: - odbiór odpadów (prywatny przedsiębiorca wyłaniany w drodze przetargu
nieograniczonego); - przetwarzanie odpadów (Zakład Gospodarowania Odpadami).
Biorąc pod uwagę, że oferta złożona w przetargu na odbiór
odpadów jest średnio 25% wyższa od obecnych cen, jak również koszty
przetwarzania odpadów wzrosły o ok. 40%, to odpowiadając wprost na Pana pytanie
– tak, ceny za wywóz i przetwarzanie śmieci muszą wzrosnąć. Wszystkie okoliczne
gminy, jak również większość samorządów w Polsce już to czyniło, albo jest w
trakcie procedowania.
M. Kruk: Zaproponowane
w uchwale ceny są wygórowane, czy też starano się o ich zminimalizowanie, aby
zadbać o kieszenie mieszkańców?
A. Garlicki: Przedstawiłem
Państwu Radnym, jak też mieszkańcom 3 warianty zmiany cen. Każdy z tych
wariantów zakładał tylko pokrycie kosztów systemu (bez żadnych zysków), ale
uwzględniał różne wrażliwości. Inne są koszty i oczekiwania mieszkańców z
zabudowy jednorodzinnej i wielorodzinnej…
System naliczania opłat (na gospodarstwo domowe) przyjęty
został w lipcu 2013 roku i obowiązuje do dziś. Wiele gmin ma system opłat
liczonych na osobę. Który jest lepszy, trudno powiedzieć. Na pewno nasz jest
prorodzinny, bo cena od gospodarstwa, w którym są 2 lub więcej osoby wychodzi
korzystniej niż przeliczając na osoby.
Wrażliwość na sytuację osób ubogich czy samotnych widoczna
jest w każdym działaniu Prezydenta. Również w podatku śmieciowym
zaproponowaliśmy zastosowanie 50% ulg dla osób najuboższych.
M. Kruk: Na ile
wpłynęły na zwyżkę cen zaszłości, a na ile obecne wymogi ustawowe i rynkowe?
A. Garlicki: Często
w narracji o stawkach śmieciowych pojawia się informacja, że w tej cenie jest
uwzględniona kara nałożona przez Urząd Marszałkowski w 2013 roku, za
poprzednich włodarzy. Nie jest to prawda! Nie ma kar w cenie śmieci. Jednak
pytając o „zaszłości” nie sposób pominąć fakt, że w poprzednich latach system
RIPOK był niedoinwestowany i nie spełniał wymogów środowiskowych. Po utworzeniu
w 2015 roku spółki miejskiej ZGO musieliśmy podjąć szereg inwestycji
przystosowujących RIPOK w Czartorii do przepisów unijnych i krajowych. Są to:
budowa kompostowni, nowej kwatery, rozbudowa linii sortowniczej, budowa PSZOK,
rekultywacja starej kwatery i starego składowiska. Są to olbrzymie
przedsięwzięcia, które zostały zrealizowane i zapewniają spokojną i kompleksową
gospodarkę odpadami.
M. Kruk: Sprawa
podwyżek cen za wywóz śmieci nie jest dla radnych zaskoczeniem. Problem omawiany
był przez co najmniej dwa miesiące na spotkaniach, komisjach. Powinien być więc
radnym znany. Czy zatem ich sugestie na sesji były dla władz zaskoczeniem, czy
też spodziewaliście się takiej ich postawy?
A. Garlicki: Sprawa
podwyżek cen podatku śmieciowego była znana i od dawna przygotowywana. Na moją
prośbę zostało zorganizowane spotkanie z radnymi 30 stycznia 2019 roku oraz 2
komisje komunalne. Na tych spotkaniach udzieliliśmy wszelkich odpowiedzi na
wszystkie pytania. System jest transparentny i niczego nie mamy do ukrycia.
Przedstawiliśmy kilka wariantów stawek, podkreślając, że jesteśmy otwarci na
wszelkie propozycje radnych. Na takie propozycje czekałem, o takie propozycje
prosiłem. Niestety, takich propozycji nie otrzymałem.
Ubolewam nad tym, że 12 radnych odrzuciło uchwałę i tym samym
naraża miasto i mieszkańców na konsekwencje finansowe. Nie mogę zgodzić się z
wyjaśnieniami radnej Marianny Jóskowiak (udzielonymi w wywiadzie dla Radia
Nadzieja), że rząd PiS jest przeciwko podwyżkom i dlatego klub PiS w Radzie
Miejskiej też jest przeciwko podwyżkom. Pragnę przypomnieć, że mamy tutaj samo-rząd,
więc sami stanowimy o swoim losie. Nikt za nas decyzji nie podejmie i nie
powinien podejmować, a odpowiedzialność przypisana do Prezydenta czy mandatu
radnego nakazuje podejmować również trudne decyzje. Warto zauważyć, że w
okolicznych samorządach, w których większość ma PiS, zostały podniesione opłaty
i nie było sprzeciwu władz PiS-u.
M. Kruk: Odrzucenie
na sesji uchwały w sprawie śmieci niesie za sobą skutki. Proszę konkretnie
przedstawić Czytelnikom bloga, na czym to będzie polegało i na ile może dotknąć
bezpośrednio mieszkańców?
A. Garlicki: Konsekwencje
są poważne i dość oczywiste. Po pierwsze: przetarg, który jest otwarty będzie
musiał być unieważniony i rozpisany kolejny. Jakie będą oferty w nowym
przetargu, tego nie wiem. Po drugie: od 1 marca na bramie w Czartorii płacimy
wyższe stawki za śmieci. W budżecie miasta na to pieniędzy nie ma. Podjęcie
uchwały za kilka miesięcy będzie musiało zbilansować system, a to oznacza, że
czym później podjęta uchwała, tym większe straty trzeba będzie pokryć poprzez
jeszcze wyższe niż obecnie proponowane stawki. Po trzecie: jest prawdopodobne
uruchomienie awaryjnego odbioru śmieci przez MPGKiM, co było testowane w
poprzedniej kadencji i okazało się dużo droższym rozwiązaniem. Oczywiście
będziemy się starać minimalizować negatywne skutki niepodjęcia uchwały.
Zapewniam mieszkańców Łomży, że zabezpieczymy regularny odbiór śmieci. Nie
grozi nam „wizja Neapolu”.
Na koniec chciałbym zauważyć, że cała ta dyskusja sprowadza
się do konkretnych kwot podwyżki. I tutaj warto zwrócić uwagę, że w przypadku
śmieci segregowanych mówimy o podwyżce od 3 zł do 8 zł na gospodarstwo domowe.
Drożej jest w przypadku niesegregowanych. Tak więc, czy bojkot proponowanych
przez Prezydenta podwyżek i narażanie miasta i mieszkańców na finansowe
konsekwencje są wyrazem troski, czy grą polityczną wpisaną w nadchodzące
wybory? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam czytelnikom.
Serdecznie dziękuję za możliwość wypowiedzi w tej kluczowej
dla mieszkańców sprawie.
M. Kruk: Dziękuję.
W poniższych tabelach zostały przedstawione obecne i
odrzucone przez radnych stawki opłat za odpady:
Zabudowa
wielorodzinna:
Nigdy nie wątpiłem w uczciwość Prezydenta Chrzanowskiego. A pisiaczki wsparte wiosną standardowe NIE BO NIE !!! Już my wam zrobimy na jesieni wybory. Poseł Kołakowski zapamięta je na długo.
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje że radna Jóskowiak nie wie o czym mówi?!
OdpowiedzUsuńKonkretnie i na temat. Teraz już wiemy o co chodzi. Gratulacje Panie Garlicki.
OdpowiedzUsuńdaj spokój z tym garlickim
OdpowiedzUsuńRatusz zaproponował bardzo małe podwyżki w porównaniu do innych gmin. Odrzucenie tej uchwały to zamach na bezpieczeństwo miasta i mieszkańców. PiS walczy o władzę i wyznaje zasadę „po nas choćby potop”. To nie jest samorząd, to partyjniactwo. Panie radny Prosiński, czy Pan rozumie co oni wyprawiają? Przecież Pan jest wykorzystywany do politycznych gierek PiS. Radnego Domasiewicza rozumiem, bo On aż się trzęsie do władzy. Przyjedzie pora, że się zdziwi.
OdpowiedzUsuńtadzik zawsze przegrywał teraz też polegnie :-))
OdpowiedzUsuńPostawa PiS i Spółki w sprawie uchwały cen śmieci jest przejawem ignorancji, żeby nie powiedzieć głupoty. Nie ma nikogo, kto chciałby taniej nasze śmieci sprzątać. Najprościej zebrać wszystko do jednego wora i wyrzucić do jednego kontenera. Potem niech to Pan Prezydent zabierze. Najlepiej bez opłat. Oto sedno myślenia mądrali działających na szkodę miasta.
OdpowiedzUsuńSZEROKA KOALICJA hahaha boki zrywać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPanie Prezydencie wartości dla PiS nie mają znaczenia jak trzeba wykonać na kimś zemstę. Jeszcze nie raz Pan tego doświadczy. Potrafią kłamać jak z nut i robić dobra minę do złej gry. Proszę budować wokół siebie nowe zaplecze mieszkańcy na pewno dadzą Panu wsparcie.
OdpowiedzUsuńCzy w radzie miasta jest 24 radnych? Ja może czegoś nie rozumiem?
OdpowiedzUsuńJesteś niedoinformowany . Jest dokładnie 26 radnych , w tym 3 to taki jakby „gabinet cieni” – LK , TZ i JS .
UsuńTylko w Łomży jest grupa radnych, która uważa, że można bez żadnej odpowiedzialności produkować coraz więcej toksycznych śmieci zatruwających nasze środowisko. Zakupione śmieci są naszą własnością i my mamy obowiązek je zutylizować. Dziwi mnie, że tym problemem coraz większej ilości naszych śmieci obarczamy pana prezydenta i się jeszcze obruszamy, że w związku z większymi kosztami wywozu chce podnieść cenę za wywóz. W celu obniżenie kosztów wywozu śmieci można zaproponować tańsze dla miasta rozwiązanie. W każdej rodzinie jest przynajmniej jeden samochód więc można własnym samochodem okazyjnie odwozić śmieci do ich odbiorcy.
OdpowiedzUsuńNajprościej to byłoby opakownia po towarach odnosić do koszy na śmieci znajdujących się przy sklepie w ktorym kupiło się towar - najwięcej kupuje sie w biedronce, lidlu, kauflandzie - i niech oni sie martwią utylizacją śmieci.
OdpowiedzUsuńŻeby skutecznie ograniczyć ilość produkowanych przez nas śmieci należy podwyższyć kilkukrotnie opłaty za ich wywóz. Mam nadzieję, że wkrótce to tak nastąpi. Żadne perswazje ograniczenia zakupu przez nas śmieci do tej pory nie odniosły żadnego skutku. To są nasze śmieci więc my mamy psi obowiązek płacić za ich wywóz lub ich nie produkować.
OdpowiedzUsuńA ja się pytam posła Kołakowskiego dlaczego PiS sprowadza śmieci z zagranicy ? I kto na tym zarabia Panie pośle ?
OdpowiedzUsuńPodwyżka opłat za śmieci jest nieunikniona. Dotyczy to większości gmin w Polsce i po co to larum radnych PiS. Strach o wynik wyborczy ???
OdpowiedzUsuńPani radna Jóskowiak opowiada bajki, za obecnego rządu podrożało wszystko ! Wyciągnięto z naszych kieszeni ponad 1000 zł miesięcznie żeby dać 500+. Paranoja !!!
UsuńJakie rozwiązania widzą radni głosujący przeciw podwyżce? Czyżby ich rola ograniczała się tylko do bezmyślnego sprzeciwiania. ani jednej konkretnej propozycji przez tyle tygodni omawiania problemu. Jak się radni nie zgadzają to jest taki obowiązek przedstawienie przynajmniej jednej lepszej propozycji żeby gospodarka śmieciami się bilansowała. Jak radni nie zgłaszają żadnej lepszej propozycji to znaczy że jej nie ma. I przedstawiona propozycja uchwały prezydenta jest najlepszym rozwiązaniem problemu śmieciowego. Branie pieniędzy za bezmyślne sprzeciwianie się bez zgłoszenia swoich rozwiązań to jest skandaliczne ograniczone postępowanie.
OdpowiedzUsuńOszczędzajmy pieniądze i nie kupujmy śmieci.
OdpowiedzUsuńTo skutki rozporządzenia ministra środowiska. Teraz PiS się boi o wybory. Przestańcie kłamać.
OdpowiedzUsuńoto efekt 500+ tylko że ja nie dostaję 500+ i z czego mam płacić ????
OdpowiedzUsuńobejrzyjcie jakikolwiek film ile teraz śmieci produkują ludzie...masakra
OdpowiedzUsuńto musi być drożej
W wielu gminach Polski zapowiadane są horrendalnie wysokie bo nawet ponad 100 procentowe podwyżki comiesięcznych opłat za usuwanie śmieci. Dzięki Prezydentowi u nas w Łomży podniosą tylko ok. 20 procent. Radzę radnym żeby nie pajacowali. Jak posłuchamy radnych PiS to za rok na raz trzeba będzie podnieść o 200 procent. Idą wybory i strach o przegraną każe im gadać takie głupoty.
OdpowiedzUsuńTo zmiany do ustawy śmieciowej wprowadzone przez PIS, które weszły w życie 1 lipca 2017 roku, spowodowały wzrost opłat. Mamy rok wyborczy, więc niepopularny PIS w mieście nie podwyższa w tym roku mieszańcom opłat, ale w gminach PIS podniósł wszystkim. Po wyborach zobaczymy jak ceny podskoczą w miastach. Chrzanowski to przewidział i nie chce nagłego skoku cen w 2020. Nie dajmy się zwieść radnym PiS, którzy robią w gacie przed wyborami i nie myślą swoim rozumem tylko wykonują polecenia polityków. Tego szefowa klubu PiS radna Jóskowiak nawet nie ukrywa.
OdpowiedzUsuńZemsta na Prezydencie Chrzanowskim ma krótkie nóżki. Zobaczycie jaki będzie finał. Współczuję posłowi Kołakowskiemu.
OdpowiedzUsuńCeny wzrosły bo Rząd podniósł opłaty środowiskowe za utylizację śmieci i taka jest prawda. W następnych latach stawki będą jeszcze wyższe tak, że trzeba się liczyć ze sporymi podwyżkami. Kończy się też czas ogrzewania stosunkowo tanim węglem bo wprowadzenie norm jakościowych i zakaz sprzedaży jego gorszych gatunków połączony z ogromnymi karami pieniężnymi za sprzedaż i spalanie spowoduje nieuchronny wzrost cen tego paliwa. Wprowadzenie programu 500+ spowodowało wzrost cen i jest to fakt, który często przewija się w rozmowach młodych ludzi. Bolesnym jest także spory wzrost cen żywności w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Proszę zwrócić uwagę, że w rządowej TVPiS przestano już mówić o stabilności cen i panuje cisza na temat dużego wzrostu cen utrzymania, który jest faktem. Radni PiS w Łomży przestańcie nas kołować. Panu posłowi Kołakowskiemu już dziękujemy. Pani radna Jóskowiak niech się zastanowi co mówi. Nie idzie tych banialuków słuchać.
OdpowiedzUsuńPrezydenci Chrzanowski i Garlicki potraktowali temat bardzo poważnie. Co w tym kierunku zrobili radni PiS? Nic! Czekali na komendę od posła Kołakowskiego!
OdpowiedzUsuńOd kiedy PIS rządzi to jest coraz drożej i ciężej. Wszystkie opłaty podnieśli. Prąd, gaz, paliwo, węgiel, woda, a teraz śmieci. Żywność i leki bardzo podrożały, bo wszystkim podwyższają opłaty, a oni ludziom. Podwyższyli emerytury o śmieszne grosze, a sami sobie wypłacają bardzo wysokie premie i nagrody, a przecież mieli zadbać o tych najbiedniejszych Polaków. Co oni robią? Jak tu żyć? Gdzie pchają te miliony odebrane zwykłym zjadaczom chleba?
OdpowiedzUsuńTo nie widzimisię samorządów tylko efekt rządów
OdpowiedzUsuńPRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI.
Kasa na 500 plus i wypłaty nagród dla pis pretorian jest potrzebna.
Miasto musi się dostosować i podnieść opłaty. Nie ma innej drogi. Inaczej utoniemy w śmieciach i zeżrą nas koszty. Radni PiS nigdy nie potrafili liczyć.
OdpowiedzUsuńPanie pośle Kołakowski miasto to ludzie i najważniejsze żebyśmy stanowili wspólnotę. Co Pan zrobił w tym kierunku?
OdpowiedzUsuńnie jestem za podwyżkami ale w sprawie cen śmieci nie ma wyjścia :-(
OdpowiedzUsuń